
Nauczki przyrodnicze
utwory / premiery w sieci Maciej KonarskiPremierowy zestaw wierszy Macieja Konarskiego Nauczki przyrodnicze. Prezentacja w ramach projektu „Pierwsza książka 2018”.
WięcejPremierowy zestaw wierszy Macieja Konarskiego. Prezentacja w ramach 12. edycji „Połowu”.
zwinięte dni i rozejm po wielkich bitwach na dywanie,
bo ciała z plastiku straciły rangę. zwarte były sale,
żar gnieździł się wtedy w żarówkach. popołudniami
katechezy, przekupieni bierzmowaniem klepaliśmy pacierz.
szeptaliśmy nabożnie, lecz szybko, w ślepych kuchniach,
gdzie blaty są lepkie i nie kleją się słowa.
tylko szum świetlówek – migotanie komór,
gdy się zmieniają godziny przyjęć.
moment był duszny jak podział zygoty,
kiedy z wody żywota pobieraliśmy próbki.
tylko zamieszać, spojrzeć pod światło i przejść
od błędnych diagnoz do zwarć na stykach,
aż w żarniku dostrzeże się układ drobin,
nimb zyska fizyczny sens.
(I)
wciąż odległa, gnie się w rozszczepionym świetle,
a sen jeszcze skropliną, dżdży i spływa po szyi
w bluszcz, owija ciało niby macierzyństwo
i chciałbym złudzenia, że geometria nie ma skazy,
gdy co dzień jest tracona w jedzącej cokolwiek,
wpatrzonej w zawieszeniu, nie dla uwiecznienia
w scenie rodzajowej. przez zbytek czułości
w ruchu widelca, odlanego zgrubnie z polipropylenu,
chciałbym złudzenia skazy już poza geometrią.
z perspektywy, jaką zapewnia mi rząd
podmiejskich garaży z rzędem latarń, myślę o wykresach
i obnaża się trend w przebiegu krzywej.
a ona, na powrót senna, zgrzebnie się okrywa,
powtarza bezwiednie jedno tylko słowo,
(II)
które ością w gardle
porasta, robiąc użytek z negatywnej przestrzeni.
dopuścić i zamieszkać. rozpuścić, zamieszać i zażyć.
ciało jeszcze w ciszy, jeszcze cieszy,
jeszcze jak na dnie naczynia
pomiędzy okiem a wydatnym kształtem
zewnętrza. już całe dnie
nie znika grymas po tamtej osobie,
choć dane przecież było > łączenie gsm <
jak temu ziomkowi, który kiedyś nie wrócił
z tripa. stosunek tlenu do azotu przerasta
mój stosunek do tlenu, jego tonu, do okręgu,
który węglem stoi, za węgłem leży.
oddać nie mniej, niż zabrać.
cezarowi, co cesarskie,
strefie – co deoksyrybonukleinowe.
urodziłem się w 1983 roku (w tym gorszym półroczu) w Poznaniu. Studiowałem budownictwo na Politechnice Wrocławskiej, obecnie pracuję jako asystent projektanta konstrukcji w biurze projektowym. Próbuję pisać wiersze. Publikowałem m.in. w Odrze, Ricie Baum, biBLiotece. Mieszkam we Wrocławiu.