utwory / premiery w sieci

Proroka szkiełko i oko

Fadi Dżomar

Filip Kaźmierczak

Premierowy zestaw wierszy Fadiego Dżomara Proroka szkiełko i oko, w tłumaczeniu Filipa Kaźmierczaka. Prezentacja w ramach cyklu „Nowe głosy z Europy”.

[I zdaje mi się deszczem]

I zda­je mi się desz­czem,
gdy opa­da na ludzi jak kopal­nia­ne tuma­ny:
na ple­cy od tru­du zgar­bio­ne,
na cięż­ki kilof
w zdrew­nia­łych dło­niach trzy­ma­ny.
Kto w nim doj­rzy zło­to? Kto odblask mie­dzia­ny?

I zda­je mi się niczym cier­pli­wość –
nadzie­ją bie­da­ka na okru­szek chle­ba.
Nie wró­ci na gałąź, nie odży­je,
lecz łudzi się cią­gle, choć umrzeć mu trze­ba.
Kto w nim doj­rzy zie­mię? Kto gwieź­dzi­ste nie­ba?

I zda­je mi się – mną, bo też upa­da.
Zachwy­cą się nim spa­ce­ru­ją­cy kochan­ko­wie.
Uschłe… lub jesz­cze wil­got­ne przy­po­mni się,
gdy sło­wa roz­sta­nia któ­reś wypo­wie.
Kto w nim doj­rzy duszę? Kto zwy­kłe listo­wie?

I zda­je mi się,
gdy opa­da na chod­nik po lecie,
że zbie­ram je, sło­wo po sło­wie,
i żegnam, nim się roz­pierzch­nie po świe­cie.
I widzę je w myślach… kocham je…
wyrzu­tów mu nie robię.
O, jesien­ne listo­wie, co spa­dasz
na życie jak cios zada­ny mie­czem.


[Kilka słów… wiąże cię w bukiet wstążką moich żył]

Kil­ka słów… wią­że cię w bukiet wstąż­ką moich żył
i stwa­rza cię całą,
od zie­mi po gwiaz­dy na nie­bie.
Być może: napi­sa­łem cię,
a może: do cie­bie.

Pie­śni zwię­dły na gałę­ziach mego gło­su
i przy­szła zima.
Paku­je tor­by,
sta­wia mi z nich domy.
Kraj cały umarł i wszyst­ko, co w nim,
ty zaś jak kamień… nie masz za złe tym,
co umie­ra­ją, i sama nie umie­rasz.
Może nie węgiel­kiem malo­wa­łaś oczy,
ale krwią zaschłą na chod­ni­kach i zmar­z­nię­tej gle­bie.
Być może: napi­sa­łem cię,
a może: do cie­bie.

Nie­na­wi­dzę cię
jak wię­zie­nia, zdra­dy, okru­cień­stwa,
jak rany, co mi na ple­cach odcisk swój wyry­ła,
życie zabra­ła…
Nie­na­wi­dzę cię
z każ­dą mija­ją­cą chwi­lą,
z każ­dym sło­wem, któ­rym zim­nym murom się zwie­rza­łem,
jak bar­dzo cię kocham,
z każ­dą kro­plą krwi, co mój sekret zdra­dzi­ła.
Może jeśli spło­nie mego ser­ca słoń­ce,
ura­tu­ję z nie­wo­li twe­go cie­nia… sie­bie.
Być może: napi­sa­łem cię,
a może: do cie­bie.


[Może skądś przyszła sama… i pójdzie też sama]

Może skądś przy­szła sama… i pój­dzie też sama,
może to imio­na brzmią obco… a może to rana,
może poczu­ła się jak cia­ło duszą – spę­ta­na.
Lecz my jesz­cze dło­nie mamy.
Jutro zosta­ło za nami, ser­ca nasze – bra­ma.

Może zbłą­dzi­ła jutrzen­ka w nocy cie­niu,
może przy­snę­ła w obję­ciach jasnej prze­strze­ni
lub zaczy­ta­ła się w nas na uli­cach z bru­ko­wa­nych kamie­ni,
jak­by­śmy byli jak praw­da w książ­kach nie­spo­ty­ka­na.

Może jest wśród nas ktoś o woli twar­dej
z ocza­mi jak gwiaz­dy… nie­złom­ny i har­dy.
Gdy zawo­ła, zabrzmi odpo­wiedź wraz ze wszyst­kich gar­deł:
Ojczy­zna – to my,
a nie zie­mia sama.


[U drzwi tych, co wracają, trwam; zarazem odchodząc]

U drzwi tych, co wra­ca­ją, trwam; zara­zem odcho­dząc,
dusza mi w gar­dle sta­nę­ła oko­niem.
W cie­le już jej nie ma, do Stwór­cy nie umknę­ła.
Jak­bym łzą był dzie­się­ciu męż­czyzn za kra­ta­mi,
co opar­li się nawza­jem o swo­je nie­do­le.
Ona zaś, zawsty­dzo­na, zawi­sła
w oku,
nie popły­nę­ła.


[Lubię podróżować, lecz strach mnie ogarnia przed drogami]

Lubię podró­żo­wać, lecz strach mnie ogar­nia przed dro­ga­mi.
Powie­trze pach­nie podró­żą,
jak­by ktoś wyczy­ścił chmu­ry kro­ków echa­mi.
Noc ścież­ki nasze w nas zamy­ka:
żad­nych ludzi,
domów,
dróg,
nic nie widać poza ciem­no­ścia­mi.
Powie­trze pach­nie podró­żą,
nabrzmia­łe tęsk­no­tą i śpie­wem,
i ścież­ka nam spa­da poma­łu… prze­lot­ny­mi desz­cza­mi.

Lubię podró­żo­wać,
lecz strach mnie ogar­nia przed dro­ga­mi.
Jak ktoś, kogo miłość zasko­czy­ła nagły­mi ule­wa­mi.
Może chciał do rodzin­ne­go domu, lecz zmie­nił zda­nie?
Może zbłą­dził, z dro­gi zbo­czył?
Może nie mógł już znieść ludzi?
Może go ich chłód zasko­czył?
Może go życie zno­wu sku­si­ło,
mówi­ło: podejdź…
i zasie­dział się z nim, zesta­rzał?
Może poznał nowych przy­ja­ciół przez nie­uwa­gę
i nie widu­je się już ze sta­ry­mi dru­ha­mi?

Lubię podró­żo­wać,
lecz strach mnie ogar­nia przed dro­ga­mi.

Lubię podró­żo­wać,
znam histo­rie nigdy nie­opo­wie­dzia­ne.
Słu­cham, jak uli­ce szep­cą do prze­chod­niów,
od świa­tła się uczę,
od śnie­gu, od wia­tru pło­mie­ni,
słu­cham wie­dzy skry­tej w ogniu.
Otwie­ram celę trosk moich,
na spa­cer je bio­rę,
prze­cha­dza­my się z nie­szczę­ścia­mi ulic pija­nych
i na pla­cach zasy­pia­my.

Lubię podró­żo­wać,
lecz strach mnie ogar­nia przed dro­ga­mi.
Znu­żo­ny liczę miga­ją­ce drze­wa,
twa­rze wymię­te i pięk­ne,
ręce macha­ją­ce do okien,
ser­ca, co tęsk­no­tę odsia­ły, żeby dać ci odejść,
ser­ca, co cię zapo­mnia­ły,
mil­czą­ce gło­sy w płat­kach kwia­tów skry­te,
ile dni cze­kać ktoś będzie, by cię objąć i zasnąć,
a gdy wsta­nie, nie poznasz, czy był napraw­dę przy tobie.
Nie­zmor­do­wa­nie liczę,
ilo­ma się ludz­kie histo­rie mie­nią kolo­ra­mi.

Lubię podró­żo­wać,
lecz strach mnie ogar­nia przed dro­ga­mi.

Jak pięk­nie było­by podró­żo­wać, pisząc,
w odgło­sach, w miło­ści wykrzyk­nie­niach, z wia­tra­mi,
w świe­tle, w won­nej fali,
w baga­żu z dru­ha­mi,
jak łatwo było­by poru­szać się niczym tęsk­no­ta,
dróg nie potrze­bo­wać,
jak pięk­nie było­by stać się… sło­wa­mi.

Lubię podró­żo­wać,
lecz strach mnie ogar­nia przed dro­ga­mi.

O autorach i autorkach

Fadi Dżomar

ur. w 1979 r. w Damaszku, aktualnie zamieszkały w Berlinie. Fadi Dżomar studiował ekonomię i jest pasjonatem matematyki i geometrii. Już przed kilku laty dał się jednak poznać z innej strony – jako poeta, tekściarz i dziennikarz. Współpracował w roli wydawcy i kierownika działu kultury z portalem arabskim w Berlinie „Abwab”. Napisał libretto do opery „Kalila wa Dimna”, bazującej na wręcz kultowym dziele literatury arabskiej o tym samym tytule. Przedstawiono ją na festiwalu Aix en Provence. Aktualnie pracuje nad swoją drugą operą i planuje dalsze. Poza tym pisał teksty do piosenek. W ciągu najbliższych tygodni ukaże się drukiem jego pierwszy zbiór poetycki.

Filip Kaźmierczak

Ur. w roku 1991 w Szczecinie, islamista i tłumacz z arabskiego, niemieckiego i angielskiego. Fascynację literaturą, w szczególności arabską, czerpie z przekonania, że warto wsłuchać się w to, co inni mają do powiedzenia. Aktualnie mieszka w Berlinie.

Powiązania

Budzę się, jakbyś spała tuż obok

utwory / premiery w sieci Fadi Dżomar Filip Kaźmierczak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Fadie­go Dżo­ma­ra Budzę się, jak­byś spa­ła tuż obok w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Kaź­mier­cza­ka. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Przekreślam twoje imię

utwory / premiery w sieci Filip Kaźmierczak Rami al-Aszek

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Ramie­go Al-Asze­ka Prze­kre­ślam two­je imię w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Kaź­mier­cza­ka. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Nowe głosy z Europy: Fadi Dżomar

nagrania / między wierszami Fadi Dżomar

Dwu­na­sty odci­nek pro­gra­mu „Nowe gło­sy z Euro­py” z udzia­łem Fadie­go Dżo­ma­ra.

Więcej

Listy z wewnątrz

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Ramie­go Al-Asze­ka, Fadie­go Dżo­ma­ra, Kac­pra Bart­cza­ka i Nata­lii Malek w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Tłumacz niewierny

utwory / premiery w sieci Fawwaz Haddad Filip Kaźmierczak

Frag­ment książ­ki Tłu­macz nie­wier­ny Faw­wa­za Had­da­da w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Kaź­mier­cza­ka. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Prze­kła­dy na język pol­ski 2018”.

Więcej

U drzwi tych, co wracają

nagrania / złodzieje wierszy Fadi Dżomar

Etiu­da Patry­cji Polkow­skiej do wier­sza Fadie­go Dżo­ma­ra U drzwi tych, co wra­ca­ją w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Kaź­mier­cza­ka. Mate­riał przy­go­to­wa­ny we współ­pra­cy ze Szko­łą Fil­mo­wą w Łodzi w ramach pro­jek­tu Lite­ra­ry Euro­pe Live + współ­fi­nan­so­wa­ne­go z pro­gra­mu Unii Euro­pej­skiej „Kre­atyw­na Euro­pa”.

Więcej

Druk nie jest w ogóle ważny, liczą się dobre teksty

wywiady / o pisaniu Fadi Dżomar Filip Kaźmierczak

Roz­mo­wa Fili­pa Kaź­mier­cza­ka z Fadim Dżo­ma­rem. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Nic piękniejszego od cmentarza

recenzje / KOMENTARZE Fadi Dżomar

Autor­ski komen­tarz Fadie­go Dżo­ma­ra. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Makabryczny kwiaciarz

recenzje / ESEJE Filip Kaźmierczak

Recen­zja Fili­pa Kaź­mier­cza­ka do zesta­wu wier­szy Fadie­go Dżo­ma­ra. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Nadal staram się przeżyć

wywiady / o pisaniu Filip Kaźmierczak Rami al-Aszek

Roz­mo­wa Fili­pa Kaź­mier­cza­ka z Ramim al-Asze­kiem. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

O tych, co cię uściskają i przywiązują dłoń do oparcia

recenzje / ESEJE Filip Kaźmierczak

Recen­zja Fili­pa Kaź­mier­cza­ka do zesta­wu wier­szy Ramie­go al-Asze­ka. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Rachunek nieprawdopodobieństwa

utwory / premiery w sieci Filip Kaźmierczak Rami al-Aszek

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Ramie­go al-Asze­ka Rachu­nek nie­praw­do­po­do­bień­stwa, w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Kaź­mier­cza­ka. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej

Makabryczny kwiaciarz

recenzje / ESEJE Filip Kaźmierczak

Recen­zja Fili­pa Kaź­mier­cza­ka do zesta­wu wier­szy Fadie­go Dżo­ma­ra. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu „Nowe gło­sy z Euro­py”.

Więcej