wywiady / o pisaniu

Biorę całe bogactwo wykwitu

Karolina Kapusta

Sara Akram

Rozmowa Sary Akram z Karoliną Kapustą, laureatką 15. edycji Połowu.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Wykwit – tytuł Two­je­go zesta­wu i jed­ne­go z wier­szy – to cie­ka­we sło­wo, ma kil­ka zna­czeń. Naj­bar­dziej inte­re­su­ją­ce są dla mnie dwa: „zmia­na skór­na, któ­ra świad­czy o jakimś pro­ble­mie ze zdro­wiem” i „peł­nia roz­wo­ju rośli­ny”. Z jed­nej stro­ny wykwit jako symp­tom cho­ro­by, z dru­giej – jako „peł­nia roz­wo­ju” cho­ro­by. Czy moż­na powie­dzieć, że oba te zna­cze­nia usta­wia­ją odbiór Two­ich wier­szy?

„Wykwit” to urze­ka­ją­ce sło­wo. Z jed­nej stro­ny jest bli­sko mokrej zie­mi, z dru­giej – ma w sobie pod­nio­słość, pięk­no. Wią­że się z mate­rią na wie­lu pozio­mach – i z cia­łem, i ze świa­tem roślin, i ślu­zow­ców, i mine­ra­łów. Dwu­sy­la­bo­we, wdzięcz­nie dyna­micz­ne. Ocza­ro­wa­ło mnie jego brzmie­nie, sche­mat nastę­pu­ją­cych po sobie gło­sek: moc­ny dźwięk, otwar­cie, wyci­sze­nie. „Wykwit” kwit­nie w spo­sób groź­ny i bole­sny, zawie­ra też, sko­ro już jeste­śmy przy słow­ni­ku, pew­ną mno­gość wysyp­ki. To tak obszer­ny i nie­zwy­kły wyraz, że jak tyl­ko poja­wił mi się w gło­wie, a może raczej na koń­cu języ­ka, to od razu wie­dzia­łam, że będzie tytu­łem. Tego zesta­wu, poten­cjal­nej książ­ki. W nie­sa­mo­wi­ty spo­sób łączy ze sobą wie­le rze­czy, o któ­rych chcę napi­sać. A, nie ukry­wam, na spój­no­ści mi bar­dzo zale­ży. Bio­rę całe napię­cie zna­cze­nio­we, całe to bogac­two „wykwi­tu” i roz­su­płu­ję, wią­żę z inny­mi nitecz­ka­mi, niech się roz­ra­sta i roz­kwi­ta.

Wra­ca­jąc do Two­je­go pyta­nia – peł­nia roz­wo­ju cho­ro­by, jasne, ale prze­cież też myśli, dzie­ła, twór­czo­ści! To znów cie­ka­we, „wykwit” jest tak samo ze świa­ta abs­trak­cji, jak z pia­chu. Widzisz, chy­ba nie patrzę na to wszyst­ko tak poważ­nie i ponu­ro. Ale w ogó­le zauwa­ży­łam, że ja o tych wier­szach myślę wese­lej niż ci, któ­rym je poka­zy­wa­łam.

Rze­czy­wi­ście, dla mnie te wier­sze nie są weso­łe, moc­no kon­tra­stu­ją też z Two­ją oso­bo­wo­ścią. Choć nie zna­my się zbyt dłu­go i dobrze, to widzę Cię jako pozy­tyw­ną, cie­płą oso­bę. Czy to dało Ci też pewien dystans do tema­tu?

 To bar­dzo miłe, dzię­ku­ję! Jak pew­nie więk­szość piszą­cych osób mam ten­den­cje do wsob­no­ści i przy­dłu­gich intro­spek­cji, nie narze­kam na nudę w życiu wewnętrz­nym. I choć nie odzna­czam się „lek­ko­ścią bytu”, to w jakimś stop­niu uwa­run­ko­wa­nia oso­bo­wo­ścio­we (ale nie tyl­ko i nie głów­nie) pozwo­li­ły mi na dystans. Na pew­no ogól­na skłon­ność do śmie­chu, sła­bość do czar­ne­go i absur­dal­ne­go humo­ru. Wyda­je mi się jed­nak, że to roz­mo­wa tro­chę na inną oka­zję (skąd­inąd kie­dyś może­my i o tym, chęt­nie).

W Two­ich wier­szach moją uwa­gę szcze­gól­nie zwra­ca­ją dwie rze­czy: for­ma i „kli­nicz­ność” Two­jej poezji. Naj­pierw o for­mie – piszesz raczej oszczęd­nie, nie tyl­ko w sen­sie krót­ko­ści tek­stu, ale też sta­ran­nie dobie­rasz sło­wa i dbasz o to, aby nie było ich za dużo. Skąd wybór takiej for­my i czy nie bywa on ogra­ni­cza­ją­cy?

U mnie jest tak, że to temat dyk­tu­je for­mę. Nie zasta­na­wiam się za dłu­go nad wybo­rem gło­su, wpa­dam w nie­go w spo­sób intu­icyj­ny. Tutaj poczu­łam, że musi być jak naj­pre­cy­zyj­niej, że chcę, żeby te wier­sze były zwar­te, kon­tro­lo­wa­ne, ścią­gnię­te. Po pro­stu w sytu­acji duże­go cię­ża­ru same­go tema­tu nie chcia­łam, żeby wier­szem rzą­dzi­ły emo­cje albo – co gor­sza – żeby wiersz rzą­dził mną. Trze­ba było go zła­pać za mor­decz­kę i prze­my­śleć każ­dy akcent, każ­dą samo­gło­skę, prze­ci­nek. Ale wiem, że przyj­dzie też pora na wię­cej odde­chu i prze­strze­ni, na dłuż­sze fra­zy i rzad­sze cię­cia. Poza tym – for­ma nigdy nie jest dla mnie ogra­ni­cza­ją­ca, wręcz prze­ciw­nie. Pra­cu­ję i myślę wte­dy na wyż­szych obro­tach, takie wyzwa­nia sty­mu­lu­ją moją wyobraź­nię poetyc­ką. Ina­czej żyją wte­dy sło­wa, z całym pakie­tem zna­cze­nio­wym, brzmie­nio­wym, a nawet gra­ficz­nym. Pisa­nie to w ogó­le dla mnie cią­gły balans mię­dzy kon­struk­cją a impro­wi­za­cją. Struk­tu­rą a waria­cją.

I tak jak mówisz, wyszło raczej oszczęd­nie. Przy pisa­niu tych wier­szy cza­sem mia­łam wra­że­nie, że któ­ryś z nich świe­ci roz­pro­szo­nym świa­tłem, a mógł­by być ośle­pia­ją­cą wiąz­ką. Zda­rza­ło się wte­dy, że wykre­śla­łam trzy czwar­te i zosta­wa­ły dwa wer­sy. Trud­no, świet­nie, jak mawia­ła moja kole­żan­ka. Wolę nie dopo­wie­dzieć, niż prze­ga­dać, choć oczy­wi­ście naj­le­piej napi­sać coś w sam raz. Nie chcę przy­tło­czyć, dookre­ślać ani przy­sy­pać tek­stu zbęd­no­ścia­mi. Wolę wiersz uchro­nić od róż­nych nad­dat­ków. Ja w ogó­le jestem dość pedan­tycz­na i lubię porzą­dek. Na przy­kład bar­dzo lubię sprzą­tać. Tak jak wyrzu­cam rupie­cie i pozby­wam się sta­rych ciu­chów, tak w tek­stach wywa­lam sło­wa. Dokład­nie tak samo, kie­dy robię miej­sce na pół­kach, żeby nie stra­cić ksią­żek z pola widze­nia i nie zapo­mi­nać, że je mam, tak zosta­wiam wokół pew­nych fraz wię­cej prze­strze­ni, by mogły w peł­ni wybrzmieć. Jak za dużo się dzie­je wokół waż­nych słów, to jest hałas, ich moc się gubi. No i wte­dy szko­da.

Wła­śnie, Two­imi wier­sza­mi nie rzą­dzą emo­cje. „Kli­nicz­ność” rozu­miem jako taką oszczęd­ność w eks­pre­sji. Cho­ro­ba zazwy­czaj koja­rzy się z cier­pie­niem kon­kret­ne­go czło­wie­ka, a u Cie­bie domi­nu­je per­spek­ty­wa „medycz­na”, szpi­tal­na, czło­wiek wyda­je się w niej być tyl­ko „cho­rym cia­łem”. Co daje Ci przy­ję­cie takiej per­spek­ty­wy w pisa­niu?

Per­spek­ty­wa wyj­ścio­wa nie była cie­le­sna, jakoś tak wyszło. Po pro­stu chcia­łam opo­wie­dzieć o bólu rze­czo­wo i w taki spo­sób, żeby nie mówić o samym bólu, tyl­ko jak­by przez nie­go, jak przez oku­la­ry, szyb­kę, witraż. I też jak wte­dy, kie­dy ktoś nam się podo­ba i za wszel­ką cenę nie chce­my się z tym zdra­dzić. Cho­wa­my się z uczu­cia­mi tak bar­dzo, że jed­no­cze­śnie obna­ża­my stan, w jakim jeste­śmy.

Medycz­ne podej­ście do tema­tu jest po pro­stu praw­dzi­we i zgod­ne ze sta­nem fak­tycz­nym. W szpi­ta­lu są bia­łe meble, brzyd­kie zie­lon­ka­we ścia­ny i śmier­dzi środ­ka­mi dezyn­fe­ku­ją­cy­mi. Leu­ko­cy­ty tyle, a CRP tyle. Taka per­spek­ty­wa nie zosta­wia pola na roman­ty­zo­wa­nie, któ­re­go chcia­łam unik­nąć. Tak napraw­dę to wca­le nie mia­łam zamia­ru pisać o cho­ro­bie, wyda­wa­ło mi się to jakieś takie sła­be. Aż w koń­cu spoj­rza­łam kry­tycz­nie na cały ten mala­dycz­ny dys­kurs, medial­ny i arty­stycz­ny, i posta­no­wi­łam zabrać głos. Chcia­łam spraw­dzić, czy da się ina­czej. Czy da się odciąć wła­śnie od roman­tycz­ne­go spoj­rze­nia na ból, od este­ty­za­cji i fety­szy­za­cji cier­pie­nia, od nachal­nej mito­lo­gii wokół two­rzą­cych-i-cier­pią­cych jed­no­stek. Bez tego hiper­in­dy­wi­du­ali­stycz­ne­go podej­ścia do cho­ro­wa­nia, bez eks­hi­bi­cjo­ni­zmu i nade­kspre­sji. Dener­wo­wa­ło mnie medial­ne mówie­nie o cho­ro­bach nowo­two­ro­wych, może to ze wzglę­du na stu­dia dzien­ni­kar­skie, po któ­rych z regu­ły wszyst­kie media bar­dziej draż­nią. Ziry­to­wał mnie też taki kul­tu­ro­wy kon­cept pacjen­ta-nar­cy­za (stąd tekst o nar­cy­zie), któ­ry czu­je się wybra­ny, wyjąt­ko­wy, a cho­ro­ba (psy­chicz­na lub fizycz­na) zaczy­na być osią dra­ma­tur­gicz­ną jego życia i kon­stru­uje toż­sa­mość. W efek­cie pacjent-nar­cyz two­rzy i epa­tu­je, aż w koń­cu zaczy­na nawet w pewien spo­sób lubić ten stan, no coś nie halo!

Mam nadzie­ję, że uda­ło mi się osią­gnąć cho­ciaż odro­bi­nę z tego, na czym mi zale­ża­ło, cho­ciaż prze­cież samo zabra­nie gło­su jest w moim przy­pad­ku małym para­dok­sem. No ale wola­łam w koń­cu wybrać stwo­rze­nie komu­ni­ka­tu na wła­snych warun­kach niż zupeł­ne zamilk­nię­cie.

Chy­ba to też dobry moment, żeby pod­kre­ślić, że ja nie baga­te­li­zu­ję żad­nej cho­ro­by ani indy­wi­du­al­nych prze­żyć. Po pro­stu sta­ram się odróż­niać życie, w któ­rym chcę być cie­pła i empa­tycz­na, od lite­ra­tu­ry, sztu­ki czy poezji. Nie śmiem oce­niać czy­ichś odczuć, ale mogę oce­nić już wiersz, któ­ry jest prze­zna­czo­ny do czy­ta­nia przez innych, praw­da? I tak samo oddzie­lam się od wykwi­to­wych tek­stów. Mogą się nie podo­bać i tak dalej, ale nie potrak­tu­ję tego jako oso­bi­stej znie­wa­gi czy umniej­sza­nia moje­go doświad­cze­nia.

Mimo tej „kli­nicz­no­ści” w nie­któ­rych wier­szach (szcze­gól­nie „sio­stra z bro­ka­tu”, „prze­ście­ra­dła­mi zasła­niaj szpa­ry w drzwiach”) poja­wia się wyczu­wal­ne napię­cie mię­dzy cia­łem cho­rym a tym, któ­re mogło­by (chcia­ło­by?) być zdro­we. I to napię­cie widzia­ła­bym, mimo wszyst­ko, jako pró­bę prze­kro­cze­nia sta­nu cho­ro­bo­we­go, czy zgo­dzisz się ze mną?

Nor­mal­ne jest to, że cia­ło nie chce, żeby je bola­ło. Nikt raczej nie chce, żeby bola­ło. Inter­pre­tu­je­my stan bólu jako odchy­le­nie od nor­my, zmie­rza­my w tę stro­nę, żeby ulżyć w cier­pie­niu fizycz­nym i psy­chicz­nym. Pamię­tam, że w jakimś odcin­ku Świa­ta według Kiep­skich, któ­ry aku­rat leciał gdzieś w tle, Fer­dek powie­dział, że „są na tym świe­cie takie rze­czy, któ­re się fizjo­lo­gom nie śni­ły”. Fizjo­lo­gia bólu i filo­zo­fia bólu, cał­kiem to zabaw­ne.

To napię­cie, o któ­rym mówisz, to oczy­wi­ście napię­cie mię­dzy sta­nem fak­tycz­nym a sta­nem pożą­da­nym. Nie­wy­go­da i chęć zmia­ny. Nie do koń­ca wiem, jak moż­na pró­bo­wać prze­kro­czyć stan cho­ro­bo­wy. Chy­ba w takim pokor­nym odkle­je­niu się od sie­bie. Żeby uświa­do­mić sobie, że jest się czę­ścią więk­szej wspól­no­ty obo­la­łych istot, i nie zagar­niać tego sta­nu, nie izo­lo­wać się, nie odci­nać od innych. Róż­ni­my się w stop­niu odczu­wa­nia bólu i pozna­je­my sta­ny cho­ro­bo­we pod­mio­to­wo, więc pod tym kątem wszyst­ko jest jed­nost­ko­we, ale zara­zem prze­cież współ­dzie­lo­ne. No i też według mnie coś, co jest dzie­lo­ne z inny­mi, prze­sta­je być takie wyjąt­ko­we, choć nie zna­czy to, że jest mniej waż­ne. Wręcz prze­ciw­nie! Doty­ka wie­lu ludzi, więc jest palą­ce i waż­ne, więc jest spra­wą spo­łecz­ną.

Wyda­je mi się też, że w Two­ich wier­szach moż­na mówić o pew­nym znie­czu­la­niu (się). Cho­dzi mi szcze­gól­nie o takie frag­men­ty: „zwy­kle­jesz mi”; „dooko­ła tak/ ja już nic”; „roz­dra­py­wa­nie stru­pów i ukła­da­nie z nich puz­zli”. Czy moż­na uznać je za pew­ną stra­te­gię obron­ną pod­miot­ki?

O znie­czu­le­niu tak, głów­nie far­ma­ko­lo­gicz­nym. W wier­szu o keto­na­lu piszę też o kon­kret­nym zja­wi­sku postę­pu­ją­cej leko­opor­no­ści. A tak ogól­niej rzecz bio­rąc, to oczy­wi­ście masz rację, bo prze­cież piszę o ciszy, spo­ko­ju, sen­no­ści, przy­zwy­cza­je­niu, poja­wia­ją­cych się falo­wo nie­mo­cy, bier­no­ści, apa­tii – czy­li o naj­róż­niej­szych, naj­zwy­klej­szych for­mach i skut­kach znie­czu­le­nia. Choć przede wszyst­kim – o powsze­dnie­niu bólu. Jeśli cho­dzi o dru­gą część pyta­nia, to nie myśla­łam o boha­te­rach i boha­ter­kach w kate­go­riach przyj­mo­wa­nych stra­te­gii obron­nych. Może masz rację, takie mecha­ni­zmy są w koń­cu bar­dzo ludz­kie, czę­sto odru­cho­we. No bo też jak dłu­go da się żyć w takich inten­syw­nych emo­cjach… ile moż­na dra­ma­ty­zo­wać, trze­ba w koń­cu zacząć oswa­jać.

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry, Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go i Spor­tu pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry – pań­stwo­we­go fun­du­szu celo­we­go.

 

O autorach i autorkach

Karolina Kapusta

Urodzona w Gliwicach, obecnie mieszka we Wrocławiu. Laureatka XV edycji projektu Połów. Publikowała m.in. w 8. Arkuszu „Odry”, „Fabulariach”, na stronie Wydawnictwa J. Współorganizatorka cyklu spotkań poetyckich „Czwartki ujemne” nominowanego do nagrody WARTO. Zawodowo związana z animacją kultury, marketingiem i PR.

Sara Akram

ur. w 1994 r. Wiersze publikowała m.in. w „Stonerze Polskim”, „Tlenie Literackim”, „Stronie Czynnej”. Laureatka XV edycji Pracowni Twórczej „Połów” (2020) i 13. edycji „Żurawi ‒ lubelskich wyróżnień kulturalnych”. Mieszka w Lublinie.  

Powiązania

W rytmie przypływów i odpływów

recenzje / IMPRESJE Karolina Kapusta

Impre­sja Karo­li­ny Kapu­sty na temat poezji Ane­ty Sar­now­skiej, wyróż­nio­nej w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nie otwar­te wier­szem 2023”.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 17 Karolina Kapusta

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Sie­dem­na­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Fuzja bordo

nagrania / transPort Literacki Karolina Kapusta Resina

Czy­ta­nie z książ­ki „Fuzja bor­do” z udzia­łem Karo­li­ny Kapu­sty w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Ostatecznie przecież jest tutaj całkiem pięknie

wywiady / o książce Anna Adamowicz Karolina Kapusta

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz z Karo­li­ną Kapu­stą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki fuzja bor­do Karo­li­ny Kapu­sty, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 stycz­nia 2023 roku.

Więcej

Historia jednego wiersza: „rozpad nie rozpacz”

recenzje / KOMENTARZE Karolina Kapusta

Autor­ski komen­tarz Karo­li­ny Kapu­sty towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki fuzja bor­do, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 stycz­nia 2023 roku.

Więcej

fuzja bordo (3)

utwory / zapowiedzi książek Karolina Kapusta

Frag­men­ty książ­ki fuzja bor­do Karo­li­ny Kapu­sty, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 6 lute­go 2023 roku.

Więcej

fuzja bordo (2)

utwory / zapowiedzi książek Karolina Kapusta

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę fuzja bor­do Karo­li­ny Kapu­sty, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 6 lute­go 2023 roku.

Więcej

fuzja bordo (1)

utwory / zapowiedzi książek Karolina Kapusta

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę fuzja bor­do Karo­li­ny Kapu­sty, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 6 lute­go 2023 roku.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2020

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020 z udzia­łem Sary Akram, Tom­ka Gro­mad­ki, Karo­li­ny Kapu­sty, Jul­ka Rosiń­skie­go, Zuzan­ny Strehl i Niny Voy­ta­li w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Z perspektywy czasu przypomina mi głośno ujadającego szczeniaczka

wywiady / o pisaniu Karolina Kapusta Zuzanna Strehl

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Zuzan­ną Strehl, lau­re­at­ką 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

moje wenflony miały skrzydła

recenzje / KOMENTARZE Karolina Kapusta

Autor­ski komen­tarz Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Mistrz Worda opanowuje podstawowe kompetencje soszjalu

utwory / premiera w sieci z Połowu Sara Akram

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Sary Akram Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Wiersze nie służą mi do niczego

wywiady / o pisaniu Sara Akram Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Toma­sza Gro­mad­ki z Sarą Akram, lau­re­at­ką 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Nie pierwszy raz różne kataklizmy próbują nas spłukać ze skóry Ziemi

wywiady / o książce Anna Adamowicz Karolina Kapusta

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Anną Ada­mo­wicz, tow­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2020 roku.

Więcej

Wypełnij mój algorytm

utwory / premiera w sieci z Połowu Sara Akram

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Sary Akram Wypeł­nij mój algo­rytm. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2019”.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2020

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020 z udzia­łem Sary Akram, Tom­ka Gro­mad­ki, Karo­li­ny Kapu­sty, Jul­ka Rosiń­skie­go, Zuzan­ny Strehl i Niny Voy­ta­li w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Polska poezja przed debiutem – rozeznanie

recenzje / ESEJE Anna Mochalska

Recen­zja Anny Mochal­skiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Niepokalanie początku

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Narowisty koń poezji polskiej

wywiady / o książce Anna Adamowicz Patryk Kosenda

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz i Patry­ka Kosen­dy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Blair Witch Voytala

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Found Foota­ge Niny Voy­ta­li, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

sama sobie dziadersem

wywiady / o pisaniu Nina Voytala Zuzanna Strehl

Roz­mo­wa Zuzan­ny Strehl z Niną Woj­ta­lą, lau­re­at­ką 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

wszystkie moje lesby sprzedam do porno

utwory / premiera w sieci z Połowu Zuzanna Strehl

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Zuzan­ny Strehl wszyst­kie moje les­by sprze­dam do por­no. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Z perspektywy czasu przypomina mi głośno ujadającego szczeniaczka

wywiady / o pisaniu Karolina Kapusta Zuzanna Strehl

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Zuzan­ną Strehl, lau­re­at­ką 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

oglądając martwą naturę

recenzje / KOMENTARZE Julek Rosiński

Autor­ski komen­tarz Julia­na Rosiń­skie­go, lau­re­ata 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Alessandro Del Piero otwiera Cyc Gada i myśli sobie, jakie to jest dobre

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wie­że Julia­na Rosiń­skie­go, lau­re­ata 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Z wieży spada się do skutku

wywiady / o pisaniu Julek Rosiński Nina Voytala

Roz­mo­wa Niny Woy­ta­li z Julia­nem Rosiń­skim, lau­re­atem 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Chirurgiczna precyzja

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wykwit Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

moje wenflony miały skrzydła

recenzje / KOMENTARZE Karolina Kapusta

Autor­ski komen­tarz Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Relacje ważniejsze od poezji i lewicy

wywiady / o pisaniu Julek Rosiński Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Jul­ka Rosiń­skie­go z Toma­szem Gro­mad­ką, lau­re­atem 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

POWRÓT DO DOMU

recenzje / KOMENTARZE Tomek Gromadka

Autor­ski komen­tarz Toma­sza Gro­mad­ki, lau­re­ata 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Niższa polityczność

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Komu­nizm, gów­no i może cie kocham Toma­sza Gro­mad­ki, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Komunizm, gówno i może cie kocham

utwory / premiera w sieci z Połowu Tomek Gromadka

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Toma­sza Gro­mad­ki Komu­nizm, gów­no i może cie kocham. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Mistrz Worda opanowuje podstawowe kompetencje soszjalu

utwory / premiera w sieci z Połowu Sara Akram

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Sary Akram Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Pętla „for” do pętli „while”: my jeszcze sobie porozmawiamy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu Sary Akram, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Wiersze nie służą mi do niczego

wywiady / o pisaniu Sara Akram Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Toma­sza Gro­mad­ki z Sarą Akram, lau­re­at­ką 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Hooked

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Recen­zja towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki fuzja bor­do Karo­li­ny Kapu­sty, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 6 lute­go 2023 roku.

Więcej

Chirurgiczna precyzja

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wykwit Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Pętla „for” do pętli „while”: my jeszcze sobie porozmawiamy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu Sary Akram, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Wiersze nie służą mi do niczego

wywiady / o pisaniu Sara Akram Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Toma­sza Gro­mad­ki z Sarą Akram, lau­re­at­ką 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej