wywiady / o książce

Conscious Rap

Anna Adamowicz

Dawid Mateusz

Rozmowa Dawida Mateusza z Anną Adamowicz, towarzysząca wydaniu książki Animalia, która ukazała się w Biurze Literackim 28 stycznia 2019 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Dawid Mate­usz: Kie­dy zabie­ra­łem się za pisa­nie o pierw­szej kwe­stii, jaką chcia­łem poru­szyć, inter­net wypluł mi to.

Anna Ada­mo­wicz: Zoba­czy­łam komen­tarz „morze zwy­mio­to­wa­ło” i pomy­śla­łam, że super, że cho­ciaż ono mogło, bo te wszyst­kie mor­skie zwie­rząt­ka chy­ba nie mają jak, sko­ro żyją i umie­ra­ją z tym pla­sti­kiem w prze­wo­dach pokar­mo­wych.

Spra­wa wyda­je się łatwa. Mamy do czy­nie­nia z Two­ją dru­gą książ­ką, a dru­gą książ­kę podob­no pisze się z roz­pę­du. Tym­cza­sem zmie­niasz wszyst­ko. Od Wąt­pi znacz­nie roz­sze­rzasz spek­trum form poetyc­kich – w Ani­ma­liach mamy do czy­nie­nia z wier­sza­mi i bar­dzo kla­sy­cy­stycz­ny­mi, i z zaska­ku­ją­cy­mi ryma­mi męski­mi, któ­re w pol­sz­czyź­nie rza­dziej znaj­du­ją prze­ko­nu­ją­ce zasto­so­wa­nie.

Okej, wobec tego utrud­nię ci jesz­cze bar­dziej, bo mam poczu­cie, że Ani­ma­lia zosta­ły napi­sa­ne wła­śnie raczej z roz­pę­du po tomie Wąt­pi niż jakim­kol­wiek innym try­bem. Sam począ­tek myśle­nia o tej książ­ce wyglą­dał tak, że Asia Muel­ler popro­si­ła mnie o zestaw wier­szy do „biBLio­te­ki”, bo był taki moment w histo­rii tego perio­dy­ku, kie­dy prócz mate­ria­łów zwią­za­nych z książ­ka­mi uka­zu­ją­cy­mi się w Biu­rze zamiesz­cza­no rów­nież zesta­wy wier­szy auto­rek i auto­rów jakoś tam luź­no zwią­za­nych z wydaw­nic­twem. To mógł być 2015 rok, ewen­tu­al­nie 2016, ale jesz­cze przed pre­mie­rą Wąt­pi. Zestaw musiał mieć tytuł. Zer­k­nę­łam na tek­sty, któ­re przy­go­to­wa­łam, bły­sko­tli­wie orze­kłam, że wszyst­kie są w jakiś spo­sób o zwie­rzę­tach, więc przy­szły mi do gło­wy te Ani­ma­lia. Kie­dy póź­niej noto­wa­łam sobie pomy­sły na nowe kawał­ki, zauwa­ży­łam, że coraz bar­dziej narzu­ca­ją mi się te zwie­rzę­ce tema­ty i kli­ma­ty, więc pomy­śla­łam sobie „hej, dla­cze­go nie napi­sać całej książ­ki o zwie­rzę­tach”? Ta myśl to praw­do­po­dob­nie prze­łom paź­dzier­ni­ka i listo­pa­da 2016 – pod­rzu­cam datę tak dokład­ną, bo mniej wię­cej wte­dy zaczę­łam pisać dzien­nik pisa­nia książ­ki (jak­kol­wiek głu­pio to brzmi).

W ogó­le pisa­nie wier­szy do Wąt­pi i Ani­ma­liów dosyć moc­no się zazę­bia­ło. Jeśli moje notat­ki nie kła­mią, naj­młod­sze tek­sty z Wąt­pi i naj­star­sze z Ani­ma­liów powsta­wa­ły w 2014 roku. Dodat­ko­wo jesz­cze w 2016 grze­ba­łam w trze­wiach Wąt­pi, robiąc popraw­ki przed wyda­niem, a rów­no­le­gle męczy­łam nowe rze­czy.

Roz­sze­rzo­ne spek­trum form bie­rze się praw­do­po­dob­nie stąd, że wyzwo­liw­szy się spod wpły­wów por­ta­li poetyc­kich słu­żą­cych (teo­re­tycz­nie) szli­fo­wa­niu warsz­ta­tu, dotar­łam do momen­tu, w któ­rym prze­sta­łam się zasta­na­wiać, co ktoś pomy­śli o wier­szu, co komu może nie paso­wać, kto do cze­go będzie się dopier­da­lał (a bywal­cy por­ta­li wie­dzą, że ist­nie­ją osob­ni­ki, któ­re z dopier­da­la­nia się uczy­ni­ły sport olim­pij­ski). Dzię­ki temu pisa­łam bar­dziej swo­bod­nie i non­sza­lanc­ko, pozwa­la­łam sobie np. na wię­cej powtó­rzeń czy na nie­po­pra­wia­nie przy­pad­ko­wych rymów (duża część rymów poja­wia­ją­cych się w Ani­ma­liach jest nie­pla­no­wa­na). Zresz­tą z ryma­mi mam ten pro­blem, że bar­dzo dłu­go ich nie lubi­łam, podob­nie jak dłu­go nie lubi­łam ryt­mu w poezji, uwa­ża­łam, że jed­no i dru­gie jest zbęd­ne, osten­ta­cyj­nie nie pró­bo­wa­łam uczyć się pisać ryt­micz­nie, nad­ra­biam to inten­syw­nie dopie­ro od nie­daw­na, raz po raz zasta­na­wia­jąc się, jak moż­na było być tak głu­pim.

Owe Wąt­pia nadal nam w Ani­ma­liach towa­rzy­szą, ale spek­trum kon­tek­stów jest nie­współ­mier­nie szer­sze. Mamy Euro­pę wzy­wa­ną po imie­niu, mamy tego kon­kret­ne­go alba­tro­sa na pla­ży Bał­ty­ku z wąt­pia­mi peł­ny­mi zapal­ni­czek, a tak­że ostat­nie­go bia­łe­go noso­roż­ca. O nich wszyst­kich sły­sze­li­śmy, to nie są abs­trak­cyj­ni boha­te­ro­wie, z łatwo­ścią może­my o nich poczy­tać wię­cej w googlach.

Alba­tros jest aku­rat ze zdjęć Chri­sa Jor­da­na, więc jadł pla­stik na ato­lu Midway na Oce­anie Spo­koj­nym. W Pol­sce alba­tro­sy nie wystę­pu­ją, ale zapew­ne bał­tyc­kie ptac­two też ma swo­je w brzusz­kach.

Dla­te­go tę roz­mo­wę powi­nien prze­pro­wa­dzać ktoś z więk­szą wie­dzą bio­lo­gicz­ną. A jak z tymi boha­te­ra­mi?

W Wąt­piach też byli nie­ab­strak­cyj­ni boha­te­ro­wie do zna­le­zie­nia w Googlach, i ci histo­rycz­ni (arcy­ksią­żę Rudolf czy Hypa­tia z Alek­san­drii), i ci cał­kiem współ­cze­śni – jak James Hol­mes, któ­ry zabił kil­ka­na­ście osób pod­czas pre­mie­ry Mrocz­ny Rycerz powsta­je czy Domi­ni­que Ven­ner, któ­ry zastrze­lił się w kate­drze Notre Dame, bo nie leża­ły mu mał­żeń­stwa homo­sek­su­ali­stów i obec­ność we Fran­cji imi­gran­tów spo­za Euro­py.

W ogó­le od zawsze (okej, nie od zawsze, tyl­ko od momen­tu, kie­dy w 2011 roku prze­czy­ta­łam wiersz „Karol Kot” Świe­tlic­kie­go, tym samym dowia­du­jąc się o ist­nie­niu liry­ki maski) lubi­łam się cho­wać za boha­te­ra­mi, w któ­rych życiu dzie­je się wię­cej niż w moim wła­snym, któ­rzy są god­ni uwa­gi, mają do opo­wie­dze­nia histo­rię, w jakiś spo­sób poru­sza­ją, biją po ser­cu i mor­dzie. Kie­dy byłam młod­sza, bar­dziej biła mnie mito­lo­gia i cyr­ki dzi­wa­deł, póź­niej bar­dziej biły mnie głów­nie cier­pią­ce zwie­rzę­ta. Aktu­al­nie jestem tak przy­tło­czo­na świa­tem, że sama nie wiem, co jest naj­bar­dziej przej­mu­ją­ce i god­ne wier­sza, a o wszyst­kim prze­cież nie dam rady napi­sać.

Gory­li­ca Koko wystę­pu­je tyl­ko w mot­cie, resz­ta wier­sza jest już o bez­i­mien­nym pawia­nie, któ­re­go wyko­rzy­sta­no pod­czas kse­no­przesz­cze­pu. Zasłu­gu­je jed­nak na osob­ny wiersz i praw­do­po­dob­nie kie­dyś go napi­szę.

Okej, jed­nak w Ani­ma­liach boha­te­ro­wie są bar­dziej “tu i teraz”, przy­naj­mniej takie jest moje wra­że­nie. Celo­wo wymie­niam ich w loso­wej kolej­no­ści, bo wszy­scy funk­cjo­nu­ją tutaj na rów­nych zasa­dach, two­rzą wspól­ny orga­nizm. Może­my nazwać go „Euro­pą”? Poja­wia­ją się też ukła­dy fizjo­lo­gicz­ne orga­ni­zmu w pod­cy­klu, a w każ­dym z nich „Euro­pa”.

Zale­ża­ło mi na tym, żeby boha­te­ro­wie funk­cjo­no­wa­li bez hie­rar­chi­zo­wa­nia, choć pew­nie podział na krę­gow­ce i bez­krę­gow­ce już wpro­wa­dza jakąś hie­rar­chię, przy­naj­mniej pozor­ną. Marzy­ła mi się też uciecz­ka od per­spek­ty­wy antro­po­cen­trycz­nej, ale nie do koń­ca uda­ło się to zre­ali­zo­wać, huma­ni­zo­wa­nie zwie­rząt (choć­by poprzez dawa­nie im gło­su i ludz­kich odczuć) to wciąż antro­po­cen­tryzm. Zary­zy­ku­ję stwier­dze­nie, że nie da się bez nie­go.

Podo­ba mi się ta inter­pre­ta­cja z Euro­pą jako orga­ni­zmem, ład­nie klei cykl z resz­tą książ­ki. Tym bar­dziej, że ta Euro­pa przy­wo­ły­wa­na przez boha­te­ra wier­szy to taki tro­chę amor­ficz­ny, enig­ma­tycz­ny byt, nie do koń­ca wiem, jak dużo ma wspól­ne­go z rze­czy­wi­stą Euro­pą. Jed­no­cze­śnie dużo i nie­du­żo. Euro­pa Schrödin­ge­ra.

Więk­szość miesz­kań­ców Euro­py ma pro­blem z tym, czym ona wła­ści­wie jest, więc to chy­ba nic złe­go. Wróć­my do tego, że jako autor­ka zde­cy­do­wa­nie bar­dziej się otwie­rasz i „zbi­jasz tę szyb­kę w sobie”, że się posłu­żę moją ulu­bio­ną meta­fo­rą poetyc­kie­go otwar­cia. Do tego wyda­jesz książ­kę w kor­po. Co się sta­ło od cza­su wydania/pisania Wąt­pi? Rzad­ko mamy do czy­nie­nia z tak wie­lo­po­zio­mo­wym prze­ło­mem w przy­pad­ku dru­giej książ­ki (zazna­cza­jąc, że Wąt­pia były prze­cież nomi­no­wa­ne do Nagro­dy Lite­rac­kiej Gdy­nia).

Co się sta­ło? Jak to pisał Tomek Bąk w Uty­li­za­cji. Pętach miast? „Przy­ty­łem dzie­sięć kilo i zgu­bi­łem miłość”? Tyl­ko nie mam szro­tu do par­ko­wa­nia pod moder­ni­stycz­ną kamie­ni­cą.

Sta­ło się przede wszyst­kim to, że jestem tro­chę star­sza. Prze­czy­ta­łam tro­chę wię­cej ksią­żek poetyc­kich i innych. Może tro­chę poważ­niej trak­tu­ję pisa­nie (cho­ciaż nie, wróć, od począt­ku trak­to­wa­łam sam akt pisa­nia bar­dzo poważ­nie; może naj­wy­żej poważ­niej myślę o pisa­niu jako o inte­gral­nej i nie­zby­wal­nej czę­ści życia). Spraw­niej posłu­gu­ję się inter­ne­tem przy robie­niu rese­ar­chu do wier­szy. Może tro­chę lepiej wiem, o co mi cho­dzi (choć cią­gle nie wiem, o co cho­dzi w poezji, ale tego to nawet nobli­sta Zaga­jew­ski nie wie). Inten­syw­nie zer­kam przez ramię kole­żan­kom i kole­gom, pod­glą­dam, co piszą, jak piszą, co z tego wyni­ka. Uważ­niej roz­glą­dam się dooko­ła i bar­dziej zaj­mu­je mnie to, co się dzie­je na świe­cie, ale też jestem świa­tem bar­dziej zmę­czo­na, zwłasz­cza że spę­dzam dużo cza­su na prze­bodź­co­wy­wa­niu się infor­ma­cja­mi.

Pisa­łam Ani­ma­lia w inny spo­sób niż Wąt­pia, to nie było już debiu­tanc­kie „okej, Ada­mo­wicz, piszesz wier­sze od X lat, to teraz wybierz trzy­dzie­ści dobrych i skła­da­ją­cych się w coś spój­ne­go”, tyl­ko „okej, Ada­mo­wicz, masz plan na książ­kę, tutaj masz listę pomy­słów na wier­sze, pisz” w połą­cze­niu z „za trzy mie­sią­ce jest dedlajn Biu­ro­we­go nabo­ru, a ty jesteś w prosz­ku z książ­ką, pisz szyb­ciej”.

Chcia­łam wydać książ­kę w kor­po, bo wszę­dzie indziej pew­nie musia­ła­bym cze­kać ze dwa lata, a już z Wąt­pia­mi tak cze­ka­łam i teraz mi się nie chcia­ło. Nie chce mi się też dys­try­bu­ować książ­ki meto­dą bie­ga­nia na pocz­tę, bo wolę w tym cza­sie napi­sać nowy wiersz (albo ugo­to­wać obiad/obejrzeć let­splay z Wiedź­mi­na 3/przytulić kota/niepotrzebne skre­ślić). Wyda­łam książ­kę w kor­po, bo kor­po ją przy­ję­ło (okej, w dziw­ny spo­sób napi­sa­łam „wchło­nę­ło i prze­żu­ło”).

Cze­kaj, ten prze­łom, któ­ry robię Ani­ma­lia­mi, jest bar­dziej zaska­ku­ją­cy, kie­dy weź­mie się pod uwa­gę, że Wąt­pia były nomi­no­wa­ne do Gdy­ni? Wiesz, mam poczu­cie, że ta nomi­na­cja była raczej przy­pad­ko­wa (jeśli obra­żam w tym momen­cie juro­rów, to ślę im peł­ne skru­chy buziacz­ki). Naj­pew­niej z tego wzglę­du nigdy przez myśl mi nie prze­szło, żeby czy­nić jakieś szcze­gól­ne wysił­ki w kie­run­ku napi­sa­nia książ­ki podob­nej do Wąt­pi. Prę­dzej czu­łam pre­sję, że sko­ro zosta­łam zauwa­żo­na, to teraz świat ma wobec mnie jakieś ocze­ki­wa­nia i będzie mi patrzył na ręce. Nie lubię pre­sji, ocze­ki­wań ani patrze­nia na ręce (kie­dy ktoś obser­wu­je mnie przy pra­cy, to zaraz wszyst­ko leci mi z rąk), więc głów­ną ideą, któ­ra przy­świe­ca­ła mi pod­czas pisa­nia, było „zawieść jak naj­wię­cej ludzi”. Takie podej­ście dało mi dużo odde­chu.

Przy oka­zji – roz­wi­nął­byś to „zbi­ja­nie szyb­ki”? W jakim sen­sie „poetyc­kie otwar­cie”?

„Zbi­ja­nie szyb­ki w sobie” to moja meta­fo­ra na otwar­cie w sobie takich miejsc, któ­re pozwa­la­ją wyjść powy­żej tek­stów popraw­nych, pisa­nych czę­sto przez począt­ku­ją­cych auto­rów na por­ta­lach – wedle pew­nych obo­wią­zu­ją­cych tam reguł – do wła­snej dyk­cji. Dzie­je się to prze­waż­nie, gdy autor/ka zapo­mi­na o tych regu­łach i zaczy­na być bar­dziej bezczelnym/ną w swo­im pisa­niu – podej­mu­je pew­ne ryzy­ko wyj­ścia poza zna­ne sche­ma­ty. Czę­sto dzie­je się to, kie­dy autor/ka już nie ma potrze­by wpi­sy­wa­nia się w pew­ne obo­wią­zu­ją­ce forem­ki.

O, czy­li zbi­ja­nie szyb­ki to mniej wię­cej to, co wcze­śniej mówi­łam o non­sza­lan­cji i nie­przej­mo­wa­niu się.

Tak, wła­śnie. Wróć­my do tre­ści, dla­cze­go Elon Musk jest bez­krę­gow­cem? W książ­ce umiesz­czasz go obok Łaj­ki (a i Kse­ni Bołot­ni­ko­wej) w pod­roz­dzia­le „bez­krę­gow­ce”.

Histo­ria podzia­łu książ­ki na „krę­gow­ce” i „bez­krę­gow­ce” jest taka, że mam wiel­kie kło­po­ty z ukła­da­niem wier­szy w książ­ce, nie­spe­cjal­nie radzę sobie z tak roz­le­głą prze­strze­nią, jaką jest kil­ka­dzie­siąt tek­stów. W Wąt­piach byłam w sta­nie to ogar­nąć dopie­ro po podzia­le na pięć czę­ści, teraz byłam na tyle doro­sła, że podzie­li­łam tyl­ko na dwie.

Naj­pierw chcia­łam być nud­na i podzie­lić wier­sze rze­czy­wi­ście ze wzglę­du na to, czy poja­wia­ją się w nich boha­te­ro­wie posia­da­ją­cy szkie­let wewnętrz­ny czy też nie­po­sia­da­ją­cy go. Ale po pierw­sze, jak wspo­mnia­łam, było­by to nud­ne, a po dru­gie dys­pro­por­cja mię­dzy jed­ną a dru­gą czę­ścią była­by sta­now­czo za duża, fak­tycz­nych bez­krę­gow­ców jest w tej książ­ce pięć, może sześć. Zamiast tego więc wyzna­czy­łam sobie cechę, któ­rą umow­nie nazwa­łam krę­go­słu­pem (i nie myślę tu o krę­go­słu­pie moral­nym), a póź­niej decy­do­wa­łam, czy boha­te­ro­wie wier­sza krę­go­słup mają, czy też nie mają. Robi­łam przy tym róż­ne fikoł­ki, bo boha­te­ro­wie nie mają krę­go­słu­pa cza­sem z wła­snej winy, cza­sem nie z wła­snej, cza­sem mimo­cho­dem. Część wier­szy paso­wa­ła­by i do jed­nej czę­ści, i do dru­giej, więc dora­bia­łam sobie inne, mniej dookre­ślo­ne kry­te­ria, żeby sku­tecz­nie podej­mo­wać decy­zje.

Ale jest bez­krę­gow­cem tutaj! Nie wiem co na to boha­ter, zostaw­my go na chwi­lę. Lubisz poezję soma­tycz­ną?

 Nie wiem, czy Elon by się zmar­twił tym, że nazy­wam go bez­krę­gow­cem. Moż­li­we, że tak, to brzmi podob­nie jak „rur­kow­ce”, a to już z pew­no­ścią obe­lga. Na szczę­ście raczej nie wie o moim ist­nie­niu i praw­do­po­dob­nie nigdy się nie dowie (chy­ba że dosta­nę Nobla z lite­ra­tu­ry w tym samym roku, w któ­rym on dosta­nie z fizy­ki, wte­dy zacze­pię go na ban­kie­cie i zapy­tam, dla­cze­go jest pra­co­ho­li­kiem zmu­sza­ją­cym pod­wład­nych do pra­cy ponad siły).

Ech, musia­łam dłu­żej pomy­śleć, bo pierw­sze bez­wied­ne sko­ja­rze­nie z poezją soma­tycz­ną to wcze­sna Joan­na Lech (nie wiem, jak pisze aktu­al­nie, więc na wszel­ki wypa­dek zazna­czam tę „wcze­sność”). Nie idź­my tą dro­gą.

Dobra, ale poezja soma­tycz­na to też ta ana­li­zo­wa­na w ese­jach z książ­ki Sztu­ka mię­sa. Soma­tycz­ne obli­cza poezji Anny Fili­po­wicz. To zna­ko­mi­ta publi­ka­cja, w poło­wie któ­rej jestem od kil­ku mie­się­cy, bo wiecz­nie coś ją wyprze­dza w kolej­ce. Fili­po­wicz ana­li­zu­je cie­le­sne wąt­ki w wier­szach Róże­wi­cza, Świrsz­czyń­skiej, Wojacz­ka, Gro­cho­wia­ka, Rym­kie­wi­cza, Kry­nic­kie­go, Zaga­jew­skie­go i Bia­ło­szew­skie­go. Z tych nazwisk bar­dzo bli­ski jest mi Gro­cho­wiak, Świrsz­czyń­ska rów­nież, ale ją znam sła­biej – na razie wiem tyl­ko, że Budo­wa­łam bary­ka­dę to jed­na z naj­lep­szych kon­cep­cyj­nych ksią­żek poetyc­kich na świe­cie, powin­na być sze­ro­ko czy­ta­na przy oka­zji każ­dej rocz­ni­cy powsta­nia war­szaw­skie­go.

Są jesz­cze Wier­sze soma­tycz­ne Wata, któ­rych nie mogę dorwać w żad­nej dostęp­nej mi biblio­te­ce.

Krót­ko mówiąc, no tak, lubię poezję soma­tycz­ną.

Celo­wo pro­wo­ku­ję, bo jed­nak wąt­ki soma­tycz­ne się tutaj dosyć czę­sto poja­wia­ją, ba! sta­no­wią jakiś wewnętrz­ny układ tej książ­ki. Jed­nak robisz to zupeł­nie ina­czej niż wie­lu poetów i poetek (przede wszyst­kim). Nie mamy tutaj gra­nia na emo­cjach poprzez ogry­wa­nie wąt­ków kobie­cej cie­le­sno­ści, czy raczej, jest to robio­ne nie­co ina­czej. Posłu­żę się ryzy­kow­nym sko­ja­rze­niem z Two­im zawo­dem. Jest to bar­dziej robio­ne przez ana­li­tycz­kę medycz­ną i cze­mu inne­mu słu­ży. Bar­dzo cie­ka­wie wyglą­da ta gra z kon­wen­cją „poezji kobie­cej” w dwóch recy­ta­ty­wach Marii Cal­las (i jej tasiem­ca). Chcia­łaś się jakoś przez to odnieść do „poezji kobie­cej” i tego, jak jest u nas rozu­mia­na (postrze­ga­na)? Jakie jest Two­je zda­nie na ten temat?

Ech, tak czu­łam, że jed­nak bar­dziej o Lech ci cho­dzi niż o Gro­cho­wia­ka. Podej­rze­wam, że to też ele­ment pro­wo­ka­cji, ale nie wytrzy­mam – jak więk­szość ety­kie­tek mnie nie rusza, bo nie jestem oso­bą od zaj­mo­wa­nia się taki­mi rze­cza­mi, tak ogrom­nie mier­zi mnie ety­kiet­ka „poezji kobie­cej”, bo to kry­tycz­no­li­te­rac­ka pro­te­za, któ­ra zupeł­nie nic mi nie mówi. Jeśli utoż­sa­mić ją z „poezją pisa­ną przez kobie­ty”, to tra­ci jakie­kol­wiek porząd­ku­ją­ce wła­ści­wo­ści, bo nagle mamy wyjąt­ko­wo pojem­ny worek, w któ­rym znaj­dą się autor­ki, któ­rych w pisa­niu nie łączy nic poza płcią. Ale wia­do­mo, nie cho­dzi o to, cho­dzi o kon­kret­ny spo­sób pisa­nia, któ­ry nazy­wa się „kobie­cym”, przy czym okre­śle­nie to czę­sto robi za kpią­ce i pejo­ra­tyw­ne. Moja wewnętrz­na femi­nist­ka się na to nie godzi. To tro­chę utrud­nia odpo­wiedź na two­je pyta­nie, bo nie wiem, jak się wzglę­dem tej ety­kiet­ki zlo­ka­li­zo­wać, bo ani wewnątrz niej, ani w opo­zy­cji do niej, ani w ogó­le w żaden spo­sób.

O Gro­cho­wia­ka nie pytam, bo już go gdzieś tam u Cie­bie kil­ka razy wyczy­ta­łem, przy­naj­mniej intu­icyj­nie, a jesz­cze tu wykła­dasz wszyst­kie tro­py na tacy.

Ale okej, pocze­kaj, na chwi­lę prze­sta­nę się zży­mać na ety­kiet­ki i spró­bu­je­my. Dwa wier­sze o Marii Cal­las to po pierw­sze jakiś tam rodzaj hoł­du dla niej, bo bar­dzo ją lubię jako śpie­wacz­kę i jako oso­bę, wzru­sza mnie jej bio­gra­fia i tak dalej, a po dru­gie pró­ba prze­pra­co­wa­nia tema­tu zabu­rzeń odży­wia­nia na przy­kła­dzie miej­skiej legen­dy, wedle któ­rej Cal­las bły­ska­wicz­nie, sku­tecz­nie i trwa­le odchu­dzi­ła się, poły­ka­jąc jaja tasiem­ca (co jest wie­rut­ną bzdu­rą na wie­lu płasz­czy­znach, ale raczej brak­nie nam zna­ków, żeby się w to zagłę­biać, no i mia­ło być o poezji, a nie o alter­na­tyw­nej die­te­ty­ce). Sze­rzej wpi­su­je się to w moty­wy odży­wia­nia i gło­du, któ­re nie­na­chal­nie, ale zna­czą­co prze­wi­ja­ją się przez książ­kę. Nie myśla­łam zupeł­nie o usta­wia­niu się wzglę­dem „poezji kobie­cej” za pomo­cą tych wier­szy, nie mia­łam takich ambi­cji. Bar­dziej widzę to tak, że inte­re­su­je mnie cia­ło, czę­ściej kobie­ce niż męskie, bo aku­rat kobie­ce przy­szło mi poznać od środ­ka, więc wiem o nim wię­cej. Może wła­śnie przez takie podej­ście, mówiąc two­imi sło­wa­mi, ogry­wam kobie­cą cie­le­sność ina­czej. Moje wykształ­ce­nie też pew­nie ma zna­cze­nie, bo w dużym stop­niu usta­wia moje myśle­nie o cie­le, cho­ciaż­by skłon­ność do dzie­le­nia go na kawał­ki i roz­pa­try­wa­nia ich osob­no, w ode­rwa­niu od sie­bie, zamiast jako całość. To widać choć­by w „ukła­dach”.

Albo gdy wspo­mi­nasz o usu­nię­tej śle­dzio­nie Basqu­ia­ta. Ale jak to jest z tą śle­dzio­ną, jest nam zupeł­nie nie­po­trzeb­na czy to kolej­ne urban (medi­cal) legend?

W orga­ni­zmie nie ma chy­ba żad­ne­go ele­men­tu, któ­ry był­by zupeł­nie nie­po­trzeb­ny. Nawet głu­pi wyro­stek robacz­ko­wy, z któ­rym to niby tyl­ko kło­po­ty, w rze­czy­wi­sto­ści jest czę­ścią ukła­du immu­no­lo­gicz­ne­go. Kie­dyś w Japo­nii kom­bi­no­wa­no z pro­fi­lak­tycz­nym usu­wa­niem wyrost­ka nowo­rod­kom i skoń­czy­ło się to pro­ble­ma­mi z odpor­no­ścią u takich dzie­ci. Śle­dzio­na to rów­nież układ immu­no­lo­gicz­ny, wytwa­rza biał­ka odpor­no­ścio­we i czy­ści krew z syfu typu bak­te­rie i sta­rze­ją­ce się krwin­ki. Jest też cho­ler­nie deli­kat­na i zbu­do­wa­na tak, że jeśli pęk­nie, to nie ma za bar­dzo co zbie­rać, dla­te­go wte­dy się ją usu­wa. Część jej funk­cji przej­mu­je wątro­ba i cał­kiem dobrze sobie z tym radzi, ale – podob­nie jak w przy­pad­ku wyrost­ka – odpor­ność nie­co spa­da.

W histo­rii Basqu­ia­ta nie­sa­mo­wi­cie ujmu­je mnie to, że kie­dy leżał w szpi­ta­lu po wypad­ku, mama przy­nio­sła mu Ana­to­mię Greya, z któ­rej ilu­stra­cje go zafa­scy­no­wa­ły i mia­ły póź­niej wpływ na nie­go jako mala­rza. Nie ma uciecz­ki od bio­lo­gii w sztu­ce.

A są auto­rzy lub autor­ki, z któ­ry­mi w tym aspek­cie czu­jesz jakieś więk­sze powi­no­wac­two? Pytam o eks­plo­ro­wa­nie nasze­go (i nie tyl­ko nasze­go) bio­lo­gi­zmu w lite­ra­tu­rze.

Uwiel­biam takie pyta­nia i nie zno­szę. Sta­ram się pod­czas lek­tu­ry poezji i pro­zy czuj­nie wyła­py­wać wszel­kie nawią­za­nia do bio­lo­gii i prze­pa­dam za opo­wia­da­niem o twór­czy­niach oraz twór­cach odno­szą­cych się do takiej tema­ty­ki, ale z dru­giej stro­ny nigdy nie umiem na zawo­ła­nie recy­to­wać nazwisk i zawsze kogoś istot­ne­go pomi­nę, to nie­przy­jem­ne.

W ogó­le do twór­czo­ści osób nawią­zu­ją­cych jakoś do bio­lo­gii zawsze czu­ję więk­sze powi­no­wac­two niż do osób, któ­re w pisa­niu od bio­lo­gii stro­nią, a jed­no­cze­śnie nie ma chy­ba niko­go, do któ­re­go czu­ła­bym powi­no­wac­two szcze­gól­nie duże, więc to będzie luź­ny i nie­zo­bo­wią­zu­ją­cy prze­gląd.

Bar­dzo lubię prak­tycz­nie wszyst­ko, co robi Urszu­la Zającz­kow­ska, od wier­szy przez felie­to­ny po fil­my. Rośli­ny wyda­ją mi się bar­dzo nud­ne, ale kie­dy Ula się za nie bie­rze, nagle sta­ją się fascy­nu­ją­ce. Mam zale­gło­ści w czy­ta­niu Julii Fie­dor­czuk, dopie­ro nie­daw­no rze­tel­nie prze­czy­ta­łam Psal­my (i się zachwy­ci­łam), więc jesz­cze nie mogę mówić o powi­no­wac­twie, poga­da­my, jak przyj­dzie wypła­ta i zamó­wię inne jej tomy. Bli­skie mi są nie­któ­re wier­sze Kon­ra­da Góry, wyda­je mi się, że pod pew­ny­mi wzglę­da­mi mamy podob­ną wraż­li­wość. Cze­kam nie­cier­pli­wie na debiut czuj­ne­go ucha i nie­okieł­zna­nej wyobraź­ni Niny Manel. O Gro­cho­wia­ku po raz set­ny już nie będę, wia­do­mo, Gro­cho­wiak to jest król tur­pi­zmu i soma­ty­zmu jak szczu­pak jest kró­lem wody, a lew kró­lem dżun­gli.

…aaa, pra­wie zapo­mnia­łam o Kac­prze Bart­cza­ku, jego wier­sze rów­nież cie­ka­wie gra­ją bio­lo­gicz­no­ścią, uwa­żam, że pokarm suwe­ren to bar­dzo dobra i bar­dzo nie­do­ce­nio­na książ­ka.

Jest jesz­cze taki tomik Jaro­sła­wa Mar­ka Rym­kie­wi­cza Ana­to­mia wyda­ny w 1970 roku. Zna­la­złam tę książ­kę ze dwa lata temu u buki­ni­stów w Kato­wi­cach. Ponie­waż jestem igno­rant­ką i innych wier­szy Rym­kie­wi­cza nie znam, nie wiem, jak dłu­go i jak głę­bo­ko drą­żył tema­ty­kę krą­żą­cą wokół ple­śni i tru­pów, ale Ana­to­mia jest intry­gu­ją­ca.

Jed­no nazwi­sko z pro­zy (żeby nie było, że tyl­ko poezję czy­tam, cho­ciaż to w sumie praw­da, pro­zy nie­mal nie ruszam, bo mnie nudzi) – Max Ble­cher, rumuń­ski pisarz. Chciał być leka­rzem, ale jako nasto­la­tek zacho­ro­wał na gruź­li­cę krę­go­słu­pa, co unie­moż­li­wi­ło mu naukę i znacz­nie skró­ci­ło życie. Napi­sał trzy książ­ki bazu­ją­ce na swo­ich doświad­cze­niach ze szpi­ta­li i sana­to­riów, sytu­ują­ce go pod wzglę­dem języ­ka i kli­ma­tu gdzieś mię­dzy Schul­zem a Kaf­ką. Jego per­spek­ty­wa na cia­ło, cho­ro­bę i cier­pie­nie to coś nie­sa­mo­wi­te­go i wstrzą­sa­ją­ce­go. Wydał też tom wier­szy, ale nie wiem, czy ktoś w Pol­sce ma zamiar prze­tłu­ma­czyć je z rumuń­skie­go (gdy­by jakiś rumu­ni­sta cudem czy­tał ten wywiad, to niech­że prze­tłu­ma­czy i wyda albo cho­ciaż pode­śle mi ryb­ki, ład­nie pro­szę).

Dzię­ki za wyczer­pu­ją­cą odpo­wiedź, zanim skoń­czy­my, zacze­pię jed­nak o jesz­cze jeden aspekt Two­je­go pisa­nia. Wspo­mi­na­łaś już, że nie lubisz ety­kie­tek – chy­ba więk­szość auto­rów tego nie lubi, ale jed­nak muszę Cię popro­sić jesz­cze o usto­sun­ko­wa­nie się do jed­nej spra­wy. Napi­sa­łaś książ­kę o pra­wach zwie­rząt (jest to oczy­wi­ście kla­sy­fi­ka­cja umow­na), książ­kę o zwie­rzę­tach, książ­kę o życiu orga­nicz­nym, rów­nież o tym, jak czło­wiek trak­tu­je zwie­rzę­ta. Czu­jesz się poet­ką zaan­ga­żo­wa­ną? Jak się usto­sun­ku­jesz do tego ter­mi­nu i całe­go zamie­sza­nia wokół? Z tym jest bar­dzo róż­nie, nie­któ­rzy to przyj­mu­ją, inni i inne zupeł­nie nie. Jed­nak nie da się ukryć, że Ani­ma­lia jest jed­nak książ­ką (lub „o”) pew­nej waż­kiej kwe­stii spo­łecz­nej.

Nie tyle nie lubię, ile nie zwra­cam na nie uwa­gi w odnie­sie­niu do moje­go pisa­nia, nie są mi potrzeb­ne, to zabaw­ka kry­ty­ków. A ponie­waż o kry­ty­ce lite­rac­kiej raczej nie mam poję­cia, poniż­sze zda­nia będą raczej naiw­ne i może mija­ją­ce się z rze­czy­wi­sto­ścią.

Z „poezją zaan­ga­żo­wa­ną” widzę choć­by taki pro­blem, że samo poję­cie tro­chę się wytar­ło, gład­ko odbi­ja się tę piłecz­kę sło­wa­mi „każ­da poezja jest w coś zaan­ga­żo­wa­na”. Ale, jak to Karol Mali­szew­ski kie­dyś powie­dział w odnie­sie­niu do Wąt­pi (cytat nie­do­kład­ny): „dobra, każ­da poezja jest zaan­ga­żo­wa­na, ale Ada­mo­wicz, nie jesteś, do dia­ska, Szcze­pa­nem Kopy­tem!”. Sko­ro tak, to trze­ba szu­kać nowych okre­śleń, któ­re porząd­ko­wa­ły­by róż­ni­ce mię­dzy Szcze­pa­nem Kopy­tem a Anną Ada­mo­wicz. Sły­sza­łam już np. o „poezji inter­wen­cyj­nej” albo o dookre­śle­niach typu „poezja zaan­ga­żo­wa­na spo­łecz­nie” czy „poezja zaan­ga­żo­wa­na poli­tycz­nie” (tutaj też poja­wia się pro­blem, bo i tak wszyst­ko jest poli­tycz­ne). Na przy­kład w rapie ekwi­wa­len­tem „poezji zaan­ga­żo­wa­nej” jest „poli­ti­cal rap” albo „con­scio­us rap”, ale kry­ty­cy lite­rac­cy chy­ba nie słu­cha­ją rapu, ina­czej może prze­ję­li­by już ten „rap świa­do­my”. Cza­sa­mi się zasta­na­wiam, czy nie pro­ściej było­by podzie­lić poezję na zaan­ga­żo­wa­ną dobrze – taką, któ­ra raczej sta­wia pyta­nia, i zaan­ga­żo­wa­ną źle – taką, któ­ra raczej plu­je goto­wy­mi odpo­wie­dzia­mi.

Więc tak, Ani­ma­lia to może jest con­scio­us rap, choć napi­sa­ny raczej przez prze­ra­żo­ne świa­tem dziec­ko niż przez akty­wist­kę spo­łecz­ną. I praw­do­po­dob­nie niko­go ten rap nie zba­wi ani nie oca­li żad­ne­go czło­wie­ka ani roba­la, ale przy­naj­mniej o czymś opo­wie, komuś i cze­muś udzie­li gło­su, jakoś się usta­wi wzglę­dem tego prze­ra­ża­ją­ce­go świa­ta, sta­wi mu mier­ny i bier­ny opór.

Con­scio­us rap – okej, kupu­ję to. Już na sam koniec – o cóż miał­bym zapy­tać poet­kę wyda­ją­cą dru­gą książ­kę, jeże­li nie o koniec przy­go­dy z poezją? To jak, paku­je­my manat­ki czy jesz­cze jed­nak coś pla­nu­jesz?

Panie kocha­ny, ja się dopie­ro roz­krę­cam! Jeśli poezja ma zba­wiać, to żad­ne­go pako­wa­nia manat­ków.

Jesz­cze w trak­cie pisa­nia Ani­ma­liów wpa­da­ły mi do note­si­ka z pomy­sła­mi rze­czy, o któ­rych wie­dzia­łam, że nie pasu­ją do zało­żeń, więc odkła­da­łam je sobie na bok. Ponad­to teraz, kie­dy Ani­ma­lia zyska­ły papie­ro­we cia­ło, widzę jed­nak, że nie powie­dzia­łam jesz­cze ostat­nie­go sło­wa o zwie­rzę­tach (ani o kosmo­sie, ani o cie­le etc. etc.). Więc jakaś tam trze­cia książ­ka na sto pro­cent będzie, ale jej kształt dopie­ro maja­czy mi przed ocza­mi. Nato­miast wyraź­nie i ostro widzę syl­wet­kę czwar­tej książ­ki, któ­ra będzie chy­ba naj­bar­dziej spój­ną kon­cep­tu­al­nie rze­czą, na jaką się kie­dy­kol­wiek porwa­łam. I jed­no­cze­śnie bar­dzo podob­ną i bar­dzo nie­po­dob­ną do tego, czym zaj­mo­wa­łam się do tej pory (książ­ka Schrödin­ge­ra, ech).

Otóż wspo­mi­na­łam wcze­śniej, że lubię cho­wa­nie się za boha­te­ra­mi, w któ­rych życiu dzie­je się wię­cej niż w moim, co wią­że się z tym, że od daw­na byłam prze­ko­na­na, że moje jed­nost­ko­we doświad­cze­nia nie mają poten­cja­łu, żeby stać się bazą dobrych wier­szy wycho­dzą­cych jakoś poza tę jed­nost­ko­wość. Inny­mi sło­wy, sza­nu­ję poezję kon­fe­syj­ną, byle nie pod moim dachem. Tym­cza­sem kil­ka mie­się­cy temu kil­ka roz­mów z Adrian­ną Ole­jar­ką (besos, Adrian­na!) uświa­do­mi­ło mi, że rze­czy­wi­stość wyglą­da tro­chę ina­czej i jed­nak mogła­bym poba­wić się tą poezją kon­fe­syj­ną, nie robiąc przy tym krzyw­dy ani sobie, ani bied­nym czy­tel­ni­kom. Dla­te­go zaczę­łam pisać książ­kę poetyc­ką, któ­ra opo­wia­da o sko­lio­zie, lecze­niu sko­lio­zy, ope­ro­wa­niu sko­lio­zy i życiu po ope­ra­cji. Ponie­waż jestem skraj­nie nie­przy­zwy­cza­jo­na do takie­go wybe­be­sza­nia się, wymy­śli­łam pseu­do­nim, więc w sumie te wier­sze pisze za mnie Tyta­nia Skrzy­dło. Nie wiem, czy ta książ­ka będzie czy­tal­na ani czy kto­kol­wiek zechce ją wydać, ale mam wiel­ką nadzie­ję, że dwa razy tak.

Przyj­mu­je­my te wszyst­kie groź­by i cze­ka­my!

O autorach i autorkach

Anna Adamowicz

ur. w 1993 r. w Lubinie. Diagnosta laboratoryjny, poetka, autorka tomów Wątpia  i Animalia. Nominowana do Nagrody Literackiej Gdynia. Dwukrotna finalistka „Połowu” (2012, 2016), nominowana do nagrody głównej w XIX Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Jacka Bierezina. Mieszka we Wrocławiu.

Dawid Mateusz

Urodzony w 1986 roku. Publikował w licznych pismach zwartych i ulotnych. Podejmował wiele, mniej lub bardziej udanych inicjatyw kulturalnych. Jest autorem debiutanckiej Stacji wieży ciśnień (2016), która ukazała się nakładem Biura Literackiego. Mieszka w Krakowie.

Powiązania

Ostatecznie przecież jest tutaj całkiem pięknie

wywiady / o książce Anna Adamowicz Karolina Kapusta

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz z Karo­li­ną Kapu­stą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki fuzja bor­do Karo­li­ny Kapu­sty, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 stycz­nia 2023 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 4 Laura Osińska

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czwar­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Zmysł [] Zmyśl

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz Laura Osińska

Czy­ta­nie z książ­ki Zmysł [] Zmyśl z udzia­łem Lau­ry Osiń­skiej (Anny Ada­mo­wicz) w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Let the right one in

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Oli Lewan­dow­skiej-Ferenc, lau­re­at­ki 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Literatura jest najwyżej pasożytem

debaty / ankiety i podsumowania Anna Adamowicz

Odpo­wie­dzi Anny Ada­mo­wicz na pyta­nia Tade­usza Sław­ka w „Kwe­stio­na­riu­szu 2022”.

Więcej

Spektralne linie, solarne pasma

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Patric­ka Leftwi­cha, lau­re­ata 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Koszmary Sinéad O’Connor

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Zofii Kil­jań­skiej, lau­re­at­ki 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Skrawki

recenzje / KOMENTARZE Anna Adamowicz Laura Osińska

Autor­ski komen­tarz Lau­ry Osiń­skiej w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki zmyśl[ ]zmysł, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 stycz­nia 2022 roku.

Więcej

[jesteśmy przezroczyste]

wywiady / o książce Agata Puwalska Anna Adamowicz Laura Osińska

Roz­mo­wa Aga­ty Puwal­skiej z Lau­rą Osiń­ską i Anną Ada­mo­wicz, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki zmyśl[ ]zmysł, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 stycz­nia 2022 roku.

Więcej

Rozmowy na torach: odcinek 3 Anna Adamowicz

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz Antonina Tosiek Jakub Skurtys

Trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na torach” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Nebula

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz

Czy­ta­nie z książ­ki Nebu­la z udzia­łem Anny Ada­mo­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Tętent spalonej awangardy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Bar­to­sza Hory­zy, lau­re­ata 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

zmyśl [] zmysł

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz Laura Osińska

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Lau­ry Osiń­skiej zmyśl [] zmysł w wybo­rze i z redak­cją Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 stycz­nia 2022 roku.

Więcej

Kredę gryzie się ze strachu

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Alek­san­dry Byr­skiej, lau­re­at­ki 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Narowisty koń poezji polskiej

wywiady / o książce Anna Adamowicz Patryk Kosenda

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz i Patry­ka Kosen­dy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Blair Witch Voytala

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Found Foota­ge Niny Voy­ta­li, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Kim ona jest, co podmiot ma?

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy wszyst­kie moje les­by sprze­dam do por­no Zuzan­ny Strehl, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Alessandro Del Piero otwiera Cyc Gada i myśli sobie, jakie to jest dobre

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wie­że Julia­na Rosiń­skie­go, lau­re­ata 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Chirurgiczna precyzja

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wykwit Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Niższa polityczność

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Komu­nizm, gów­no i może cie kocham Toma­sza Gro­mad­ki, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Pętla „for” do pętli „while”: my jeszcze sobie porozmawiamy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu Sary Akram, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Białas na Marsie

recenzje / KOMENTARZE Anna Adamowicz

Autor­ski komen­tarz Anny Ada­mo­wicz, towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2020 roku.

Więcej

Nie pierwszy raz różne kataklizmy próbują nas spłukać ze skóry Ziemi

wywiady / o książce Anna Adamowicz Karolina Kapusta

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Anną Ada­mo­wicz, tow­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2020 roku.

Więcej

Nebula (2)

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 30 grud­nia 2020 roku.

Więcej

Nebula (1)

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 21 grud­nia 2020 roku.

Więcej

Elegia na odejście Stanów Zjednoczonych

wywiady / o książce Dawid Mateusz Radosław Jurczak

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Rado­sła­wem Jur­cza­kiem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Rado­sła­wa Jur­cza­ka Zakła­dy holen­der­skie, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 18 listo­pa­da 2020 roku.

Więcej

„Wyjebane” jako pryzmat

wywiady / o pisaniu Dawid Mateusz Julek Rosiński

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Jul­kiem Rosiń­skim, lau­re­atem kon­kur­su na „Wiersz i opo­wia­da­nie doraź­ne 2020”.

Więcej

Czterobrygadówka

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Kata­log ofert Jaku­ba Sęczy­ka, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

„Haka!” Czyli wygrażanie przed lustrem

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Haka! Aga­ty Puwal­skiej, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Animalia

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz

Czy­ta­nie z książ­ki Ani­ma­lia z udzia­łem Anny Ada­mo­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Między łykiem a drewnem

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Ogród w szkle Klau­dii Piesz­czoch, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Waruj

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół książ­ki „Waruj Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej z udzia­łem Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Łań­cuc­kiej, Anny Ada­mo­wicz oraz Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Dynamika transgresji, zimno mikrobiologii

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Jasno­zie­lo­ne albo zmar­twych­wsta­nę w sło­necz­ni­kach Mar­le­ny Nie­miec, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Rezultat spojenia oddziałujących na siebie świateł o różnych częstotliwościach

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Hood­shit Micha­ła Myt­ni­ka, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Teoria literatury istnieje tylko w praktyce

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Gryp­sy pro­ro­ków Paw­ła Kusia­ka, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Sami sobie zgotowaliśmy samozatrudnienie

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Imre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Umo­wa śmie­cio­wa Nata­lii Kubi­cius, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Przekłady demontażu ciemni

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Zakła­dy mon­ta­żu jaź­ni Paw­ła Har­len­de­ra, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Puste noce i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego

nagrania / stacja Literatura Dawid Mateusz Jerzy Jarniewicz Karol Maliszewski

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Puste noce i 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go z udzia­łem Jerze­go Jar­nie­wi­cza, Karo­la Mali­szew­skie­go i Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Po szkodzie

nagrania / stacja Literatura Bohdan Zadura Dawid Mateusz Karol Maliszewski

Spo­tka­nie autor­skie wokół książ­ki Po szko­dzie z udzia­łem Boh­da­na Zadu­ry, Karo­la Mali­szew­skie­go i Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Dalszy ciąg

wywiady / o książce Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Dawi­dem Mate­uszem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 czerw­ca 2019 roku.

Więcej

Płynne, płynne; palne

wywiady / o książce Anna Adamowicz Konrad Góra

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz z Kon­ra­dem Górą, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Kalen­darz majów Kon­ra­da Góry, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 14 maja 2019 roku.

Więcej

Wiersze do spławiania drewna

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Jeszcze starszy testament

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Gmin­ne Anto­ni­ny M. Tosiek, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Tweet w horyzont zdarzeń

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Nic cięż­sze niż coś Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

W poszukiwaniu innej gramatyki

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Trzy­sta cytryn do trze­ciej potę­gi tygry­sa Mar­ci­na Pod­la­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Mistycyzm miodu

recenzje / KOMENTARZE Anna Adamowicz

Autor­ski komen­tarz Anny Ada­mo­wicz do książ­ki Ani­ma­lia, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Nouvelles impressions de Białogard?

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Le voy­age ivre Mar­ci­na Pie­chrz­liń­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Kto za tym stoi

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z orga­ni­za­to­ra­mi festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23, w któ­rym udział wzię­li Damian Banasz, Artur Bursz­ta, Mate­usz Grze­go­rzew­ski, Alek­san­dra Grzem­ska, Poli­na Justo­wa, Dawid Mate­usz, Mina, Joan­na Muel­ler, Alek­san­dra Olszew­ska, Tomasz Piech­nik, Juliusz Pie­li­chow­ski, Mag­da­le­na Riga­mon­ti i Mak­sy­mi­lian Riga­mon­ti.

Więcej

Thriller, dokumentalny

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy zero waste Marii Hal­ber, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Animalia (2)

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ani­ma­lia Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Animalia (1)

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ani­ma­lia Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

O tym, jak „zadziała się” wspólnota

wywiady / o pisaniu Różni autorzy

Dys­ku­sja redak­cji Biu­ra Lite­rac­kie­go z udzia­łem: Alek­san­dry Grzem­skiej, Dawi­da Mate­usza, Joan­ny Muel­ler, Alek­san­dry Olszew­skiej, Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go i Artu­ra Bursz­ty na temat festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Nieśmiertelność

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22, w któ­rym udział wzię­li Rado­sław Jur­czak, Dawid Mate­usz, Mag­da­le­na Puł­ka i Karo­li­na Fel­berg-Sen­dec­ka.

Więcej

Nowotwór trzynastozgłoskowcem

wywiady / o książce Anna Adamowicz Jacek Dehnel

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz z Jac­kiem Deh­ne­lem towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Ser­ce Cho­pi­na, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 11 czerw­ca 2018 roku.

Więcej

Tribute to John Ashbery

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Tri­bu­te to John Ash­be­ry” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Pozostaje tylko miłosierdzie

wywiady / o książce Dawid Mateusz Konrad Góra Robert Rybicki

Roz­mo­wa Kon­ra­da Góry i Dawi­da Mate­usza z Rober­tem Rybic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pod­ręcz­nik nauko­wy dla oni­ro­nau­tów (1998–2018), wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 19 mar­ca 2018 roku.

Więcej

Kraj nieograniczonych możliwości

wywiady / o książce Bohdan Zadura Dawid Mateusz

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Boh­da­nem Zadu­rą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Po szko­dzie, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 lute­go 2018 roku.

Więcej

Polarną nocą i po drugiej stronie lustra

wywiady / o książce Dawid Mateusz Filip Łobodziński

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Fili­pem Łobo­dziń­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Taran­tu­la Boba Dyla­na w prze­kła­dzie Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 15 stycz­nia 2018 roku.

Więcej

Nie będzie naród pluł nam w twarz

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Nie będzie naród pluł nam w twarz” z udzia­łem Paw­ła Kacz­mar­skie­go, Jako­be Mansz­taj­na, Dawi­da Mate­usza i Pio­tra Przy­by­ły w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 21.

Więcej

Wiersz jest synonimem czasu

wywiady / o książce Anna Adamowicz Jerzy Jarniewicz

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz z Jerzym Jar­nie­wi­czem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Puste noce, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 4 grud­nia 2017 roku.

Więcej

Najpierw weźmiemy Manhattan

wywiady / o książce Agata Jabłońska Dawid Mateusz

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Aga­tą Jabłoń­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Raport wojen­ny, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 20 listo­pa­da 2017 roku.

Więcej

Historia jednego wiersza: „Paralaksa w weekend”

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Autor­ski komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Wybie­ga­nie z raju (2006–2012) Toma­sza Puł­ki, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Jutro będzie piękna pogoda!

wywiady / o książce Dawid Mateusz Robert Rybicki

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Rober­tem Rybic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Dar Mene­li, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Jeszcze nikt nie oślepł od odwracania wzroku*

wywiady / o książce Dawid Mateusz Konrad Góra

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Kon­ra­dem Górą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Nie, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 listo­pa­da 2016 roku.

Więcej

Kilka wolt

wywiady / o książce Dawid Mateusz Krzysztof Sztafa

Roz­mo­wa Krzysz­to­fa Szta­fy z Dawi­dem Mate­uszem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2016 roku.

Więcej

Brugata

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2016 roku.

Więcej

Ligustr

utwory / zapowiedzi książek Dawid Mateusz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Perspektywy

utwory / zapowiedzi książek Dawid Mateusz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Kąt zaangażowania

wywiady / o pisaniu Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Dawi­dem Mate­uszem. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Livestream

utwory / premiery w sieci Dawid Mateusz

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Dawi­da Mate­usza. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Wykształcenie

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Autor­ski komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Komentarz Dawida Mateusza do wiersza „Literatura małych ojczyzn”

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Komen­tarz Dawi­da Mate­usza do wier­sza Lite­ra­tu­ra małych ojczyzn.

Więcej

Animalia

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz

Czy­ta­nie z książ­ki Ani­ma­lia z udzia­łem Anny Ada­mo­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Koniec antropocenu

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa książ­ki Ani­ma­lia Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Mistycyzm miodu

recenzje / KOMENTARZE Anna Adamowicz

Autor­ski komen­tarz Anny Ada­mo­wicz do książ­ki Ani­ma­lia, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Animalia (2)

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ani­ma­lia Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Animalia (1)

utwory / zapowiedzi książek Anna Adamowicz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ani­ma­lia Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Rozmowy na torach: odcinek 3 Anna Adamowicz

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz Antonina Tosiek Jakub Skurtys

Trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na torach” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Nebula

nagrania / stacja Literatura Anna Adamowicz

Czy­ta­nie z książ­ki Nebu­la z udzia­łem Anny Ada­mo­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Niesporczaki słuchają sovietwave’u. Nebula Anny Adamowicz

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Anny Ada­mo­wicz Nebu­la, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2020 roku.

Więcej

Koniec antropocenu

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa książ­ki Ani­ma­lia Anny Ada­mo­wicz, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Taka prawda posiadania

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa Maja Staśko

Szkic Mai Staś­ko i Dawi­da Kuja­wy o poezji Dawi­da Mate­usza z tomu Sta­cja wie­ży ciśnień. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej