wywiady / o książce

Jutro będzie piękna pogoda!

Dawid Mateusz

Robert Rybicki

Rozmowa Dawida Mateusza z Robertem Rybickim, towarzysząca premierze książki Dar Meneli, wydanej w Biurze Literackim 17 kwietnia 2017 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Dawid Mate­usz: Robert, jak Pra­ha? Co tam robi­łeś i dla­cze­go tak dłu­go?

Robert Rybic­ki: Łazi­łem całe dwa tygo­dnie po całej Pra­dze, kop­ci­łem, piłem piwo i spo­ty­ka­łem się z kole­ga­mi i kole­żan­ka­mi, byłem też w Bero­unie. Zafun­do­wa­łem sobie pra­go­te­ra­pię. Dłu­go, bo Pra­ga mnie wcią­ga jak odku­rzacz do swo­ich sza­lo­nych reje­strów i zanim sie zorien­tu­ję juz mija dzie­sięć dni.

Pomo­gło?

Pra­ga zawsze poma­ga, poza tym lubię poga­dać po cze­sku.

A w czym Pra­ga jest lep­sza od Kra­ko­wa?

Wła­śnie są porów­ny­wal­ne, to dwa naj­bar­dziej podob­ne mia­sta w tej czę­ści Euro­py, życie lite­rac­kie ma podob­ną inten­syw­ność. I w jed­nym i dru­gim lite­ra­ci się bar­dzo czę­sto spo­ty­ka­ją, nie­za­leż­nie od przy­na­leż­no­ści do kon­kret­nych śro­do­wisk lite­rac­kich. W War­sza­wie to wyglą­da zupeł­nie ina­czej, jest bar­dziej gabi­ne­to­wo, może nawet w pew­nych momen­tach bufo­na­da. Wie­deń jest bar­dzo zin­sty­tu­cjo­na­li­zo­wa­ny, jedy­nie “ein­bau­mo­ebel” ma żywą for­mu­łę; a we Wro­cła­wiu czy Pozna­niu to wszyst­ko jest zde­cy­do­wa­nie mniej inten­syw­ne, co jakiś czas impre­za.

O tym jesz­cze poga­da­my, przejdź­my do meri­tum – roz­ma­wia­my przy oka­zji wyda­nia obro­słe­go już legen­dą tomu Dar Mene­li. Tomu, o któ­rym sły­sza­łem, zanim się jesz­cze pozna­li­śmy (a pozna­li­śmy się w 2013 roku), ba, tomu, wokół któ­re­go popro­wa­dzi­łem z Tobą spo­tka­nie w nie­ist­nie­ją­cej już Cafe Fiń­ska w waka­cje 2014 roku. Natu­ral­ną kole­ją spraw tom, o któ­rym sły­sza­łem, zanim Cię pozna­łem i wokół któ­re­go pro­wa­dzi­łem z Tobą spo­tka­nie 3 lata temu, wła­śnie poja­wia się na papie­rze. Sur­re­alizm zwy­cię­ża na wstę­pie.

Sur­re­alizm już daw­no zwy­cię­żył, zanim powstał.

Do rze­czy. Dar Mene­li ofia­ru­je nam pra­wie sto stron wier­szy. Do tego wier­szy bar­dzo gęstych, wybi­ja­ją­cych czy­tel­ni­ka z prze­tar­te­go toku myśle­nia już od pierw­szych zdań w tomie: Supermarket/ spły­wa jak tablicz­ka czekolady:/ stóg den­dry­tow. Ktoś, w wiel­kiej chustce/ dooko­ła szyi, prze­me­blo­wa­ła tkan­ki, wzdychając./ Czy nie posia­dam nicze­go?.” Jeże­li dobra książ­ka poetyc­ka ma być jak pobud­ka, to Dar Mene­li może być jej defi­ni­cją, bo na moim zegar­ku jest 4.47 nad ranem, a czy­tam od godzi­ny pierw­szej i zna­ko­mi­cie się bawię (albo ta książ­ka zna­ko­mi­cie bawi się z moją świa­do­mo­ścią – tego nie roz­strzy­gnie­my). Sko­ro jed­nak histo­ria dopro­wa­dze­nia tej książ­ki do for­my papie­ro­wej wyda­rzy­ła się od koń­ca do począt­ku, to ja na wstę­pie zadam ostat­nie pyta­nie: to opa­sły tom, mogą­cy sta­no­wić pewien rodzaj pod­su­mo­wa­nia dro­gi twór­czej. Zatem, Rober­cie, czy to Two­ja ostat­nia książ­ka?

Było­by dobrze, żeby ostat­nia. Ja już nie chcę sło­wa, zna­cze­nia. Jak już, myślę iść w kie­run­ku HAPPY DADA i śpie­wu cze­skich pta­ków. Tyle że na tere­nie Pol­ski jest za mało bodź­ców języ­ko­wych odmien­nych, z bólem english; dla przy­kła­du Lon­dyn ze swo­ją wie­lo­kul­tu­ro­wo­ścią był dla mnie ożyw­czy.

Ale zaraz w “Logo­ryt­mie” piszesz: „Sło­wo żeby rzu­ca­ło o ściany,/ o ścia­ny!” – czy­li jed­nak sło­wo TAK, a zna­cze­nie NIE.

Cho­dzi o muzycz­ność, może mime­sis, kwe­stia zna­cze­nia jest zupeł­nie dru­go­rzęd­na; to wszyst­ko przez to moje cho­dze­nie po lasach, gdzie masz peł­no koją­cych lub fra­pu­ją­cych dźwię­ków i się nie zasta­na­wiasz, co one zna­czą: po co krzy­czeć przez wier­sze do ludzi, miaż­dżą­ca więk­szość spo­łe­czeństw jest wypra­na z lek­tur, z tego ogól­no­cy­wi­li­za­cyj­ne­go pro­ce­su cyze­lo­wa­nia myśli.

Pod­pusz­czam na wstę­pie, bo powie­dzia­łeś w roz­mo­wie z Moni­ką Glo­so­witz i Dawi­dem Kuja­wą „Chcia­łem ostat­nią wydać przed czter­dziest­ką, tak myśla­łem dwa albo trzy lata temu; po co wyda­wać trzy­dzie­ści ksią­żek z wier­sza­mi, któ­re nicze­go nie zmie­nia­ją.” Pomi­ja­jąc, że przed czter­dziest­ką już na pew­no nie zdą­ży­łeś i zawsze możesz zmie­nić zda­nie – są to dekla­ra­cje dosyć odważ­ne w dobie wyda­wa­nia ksią­żek rok­rocz­nie przez wie­lu – w oba­wie przed byciem zapo­mnia­nym, wypad­nię­ciem z „obie­gu”, etc.

Czter­dzie­ści lat minę­ło jak jeden dzień i koniec. Koniec tema­tu, wiek, pery­pe­tie wydaw­ni­cze, już zaczą­łem myśleć o języ­ku, a tu cią­gle pyta­nia jak z cele­bryc­kiej dani! Ci, któ­rzy wyda­ją książ­ki rok­rocz­nie, wypad­ną z obie­gu po swo­jej śmier­ci.

Wybacz, wiem, że Cię to wkur­wia. Ale oszczę­dzi­łem Ci pytań o Twój sto­su­nek do nagród lite­rac­kich! Sytu­ację, o któ­rej wspo­mnia­łem, kształ­tu­je rynek, to jasne, a nie sądzisz, że ten pewien rodzaj nie­wo­li, kie­ra­tu, w któ­ry zosta­je­my wepchnię­ci przez ryn­ko­wą rze­czy­wi­stość, wszech­obec­ny nacisk na indy­wi­du­alizm, wszech­obec­ne „ja” szko­dzi samej poezji? Nie da się ukryć, że zosta­li­śmy wple­ce­ni w pewien sys­tem rywa­li­za­cji i ist­nie­je potrze­ba kon­kret­nej prze­bu­do­wy wewnątrz naszych głów, aby to zmie­nić. Jest to zupeł­nie obce kul­tu­rom dale­kie­go wscho­du, gdzie w miej­sce rywa­li­za­cji i kul­tu indy­wi­du­ali­zmu znaj­du­je­my koope­ra­cję. Dzię­ki temu ludzie wscho­du są znacz­nie bli­żej cze­goś, co mogli­by­śmy nazwać świa­do­mo­ścią zbio­ro­wą.

Skłot jest świet­nym miej­scem na two­rze­nie świa­do­mo­ści zbio­ro­wej. Out of sys­tem. DIY. Bogac­two pra­skich śmiet­ni­ków. To, co jest dooko­ła poezji, niech będzie tyl­ko szta­fa­żem. Trze­cim pla­nem. Z tym dale­kim wscho­dem tak nie galo­po­wał­bym, cały świat jest zanie­czysz­czo­ny rywa­li­za­cją, ryn­kiem, etc. Indy­wi­du­alizm też jest cen­ny, pozwa­la sobie uzmy­sło­wić pew­ne spra­wy, ale to zale­ży od podej­ścia doń. Oso­bi­ście wolę się w swo­im poko­iku wyci­szyć i obser­wo­wać ogród, naj­le­piej o świ­cie, gdy budzą się pta­ki.

Noo… Paweł Mar­kow­ski mi na skło­ty narze­kał, głów­nie dla­te­go, że miesz­ka­ją tam rów­nież inni ludzie. Ale ja o czym innym, piszesz: „jak czu­ją się ci,/ co spę­dza­ją czas/ w jed­nym miejscu,/ mieście,/ miasteczku?/ Jak się czu­je Wal­de­mar Jocher?” Zatem, czym jest dla Cie­bie ten nie­ustan­ny ruch? Od dwu­dzie­stu lat cią­gle gdzieś krą­żysz, zmie­niasz miej­sce zamiesz­ka­nia. W Kra­ko­wie jesteś już pra­wie rok, co jest dla mnie w pewien spo­sób nie­sa­mo­wi­te, może dla­te­go, że patrzę z per­spek­ty­wy czło­wie­ka miesz­ka­ją­ce­go tu 12 lat. Kar­misz się tą podró­żą? Świa­do­mość się kar­mi? Poezja? Bo raczej cięż­ko Cię posą­dzić o bycie samot­nym skry­bą zamknię­tym w swo­jej pustel­ni, pie­czo­ło­wi­cie cyze­lu­ją­cym swo­je wier­sze. A tacy prze­cież też ist­nie­li i ist­nie­ją; i cał­kiem nie­źle sobie w lite­ra­tu­rze radzą.

Wię­zie­nie miej­sca, wię­zie­nie języ­ka, wię­zie­nie toż­sa­mo­ści. Sam też znaj­du­ję czas, żeby docy­ze­lo­wać swo­je wier­sze, owszem, one są pisa­ne pod dyk­tan­do żywio­łu, jakiejś bli­żej prze­ze mnie nie­spre­cy­zo­wa­nej ener­gii (osła­wio­ne elan vital?); pod­czas podró­ży nie umiem pisać, ewen­tu­al­nie jakieś skraw­ki, ale rze­czy­wi­ście kar­mię się nią, a naj­bar­dziej obże­ram się wra­że­nia­mi, gdy ta podróż jest pie­sza, moż­na w samot­no­ści tej podró­ży wgłę­bić się w sie­bie też (kie­dyś spo­ty­ka­łem na dro­dze jakichś ludzi idą­cych ze wsi do wsi, jesz­cze pięć lat temu, teraz już tyl­ko sam tak łażę, wszy­scy sa uwię­zie­ni w samo­cho­dach).

Dobra, ale w wier­szu „Tra­sa śmie­ci” (dedy­ko­wa­nym Paw­ło­wi Mar­kow­skie­mu) piszesz
„niech poezja bydzie wyni­kiem rozmowy/ a nie samot­ne­go grze­ba­nia w jazyku/ poezja odwo­ła­na z funk­cji wszel­kich jazy­ka”. Poza tym, że sto­icie tu raczej w opo­zy­cji, to te trzy wer­sy są dla mnie jasną dekla­ra­cja wia­ry we wspól­no­to­wość i chę­cią wyzby­cia się wła­sne­go ego z poezji.

Tak, swo­ją dro­gą, roz­ma­wia­li­śmy o tym ostat­nio z Miło­szem Bie­drzyc­kim. Uła­twio­ny dostęp do prze­róż­nych języ­ków uła­twia nawią­za­nie wspól­no­to­wo­ści w poezji. Bar­dziej niech poezja przej­mie roz­mo­wę ludzi, tak, jak się nagry­wa pta­ki w lesie, gdy to jedy­nie wkrę­co­ny orni­to­log może roz­po­znać poszcze­gól­ne sekwen­cje pta­sie­go śpie­wu i jego zna­cze­nie. Żeby z wier­sza szła ener­gia roz­mo­wy, a nie mono­lo­gu (poli­fo­nicz­ność jesz­cze raz?).

Wspo­mi­nam o tym, bo Dar Mene­li przy­po­mi­na mi pró­bę dotar­cia do cze­goś, co mogli­by­śmy nazwać wła­śnie świa­do­mo­ścią zbio­ro­wą – lub też pró­bę wska­za­nia czy­tel­ni­ko­wi na moż­li­wość takiej wyspy. Jest to, rzecz jasna, rów­nież sko­ja­rze­nie z kala­cza­krą z Two­je­go poprzed­nie­go tomu.

W Darze Mene­li są odnie­sie­nia do kon­kret­nych skło­tów, odno­śnie świa­do­mo­ści zbio­ro­wej. Trzy mie­sią­ce skło­tu jako tre­ning pole­cam dla każ­de­go czy­tel­ni­ka. Naj­lep­sze skło­ty to takie, w któ­rych nie ma wody i prą­du. I skło­ty „DALEKO DO CYWILIZACJI”, o. Z innej stro­ny: gdy czło­wiek czę­sto podró­żu­je, sty­ka się z naj­roz­ma­it­szy­mi osobnikami/czkami i każ­dy ma cos pobu­dza­ją­ce­go słow­nie do prze­ka­za­nia, jakąś nie­spo­ty­ka­ną myśl; myślę, że roz­mo­wa też jest takim roz­krę­ca­niem wza­jem­nym tej logos­fe­ry, któ­ra nas po czę­ści warun­ku­je – ktoś ci pod­su­nie myśl, a w Tobie ona pra­cu­je na wzór frak­ta­la. Myśl jest czymś wspól­nym, bo czło­wiek w odlu­dziu nie­wie­le roz­wi­nie myślo­by­tów w sobie, bar­dziej to ochro­na przed ich utra­tą.

Jest jesz­cze jed­na kwe­stia; jako kry­tyk czy raczej prze­śmiew­ca popu­lar­nych ostat­nio form zaan­ga­żo­wa­nia w poezji (tu odno­szę czy­tel­ni­ków do pew­ne­go wier­sza z roz­dzia­łu Bździ­na Dzia­dzi­na w Darze Mene­li), zna­jąc Cię tro­chę i obser­wu­jąc Two­je kra­kow­skie dzia­ła­nia, szcze­gól­nie Two­je samo­za­par­cie przy orga­ni­za­cji Open Mic, odno­szę wra­że­nie, że Ty nie­praw­do­po­dob­nie wręcz wie­rzysz we wspól­no­to­wość, nie tyl­ko w liry­ce. Stąd ten trop z dąże­niem do wska­zy­wa­nia czy­tel­ni­ko­wi moż­li­wo­ści świa­do­mo­ści zbio­ro­wej w opo­zy­cji do upra­wia­ne­go na tej sze­ro­ko­ści geo­gra­ficz­nej kul­tu indy­wi­du­ali­zmu.

Kult snu. Open Mic wedle Rhy­thm Fac­to­ry na Whi­te­cha­pel Road (Mr. Spo­on), zaraz koło takie­go skwer­ku w stro­nę Ald­ga­te. To jest punkt odnie­sie­nia. Z punk­tu widze­nia „DALEKO DO CYWILIZACJI” podział na lewi­cę i pra­wi­cę jest zbęd­ny, pań­stwo jest zbęd­ne. Pod­sta­wą wspól­no­ty jest roz­mo­wa, więź two­rzo­na za pomo­cą wymia­ny myśli, etc.; w pew­nym sen­sie tech­no­lo­gia też roz­bi­ja wspól­no­tę, zapy­taj o dro­gę czło­wie­ka ze słu­chaw­ka­mi na uszach, cięż­ko ode­rwać wzrok czyjś od ekra­nu smart­fo­na.

(tutaj roz­mo­wa prze­pro­wa­dza­na za pomo­cą tech­no­lo­gii prze­cho­dzi w roz­mo­wę w miesz­ka­niu Rober­ta Rybic­kie­go na ul. Fre­dry, gdzie Ryba wrę­czył mi nasio­na ruko­li, któ­re następ­ne­go dnia posa­dzi­łem – DM)

Okej, zga­dzam się, z punk­tu widze­nia „dale­ko od cywi­li­za­cji”, czy też w nie­wiel­kich spo­łecz­no­ściach anar­chi­stycz­nych, to jest moż­li­we. Ale w takich powy­żej kil­ku­set osób zaczy­na­ją się poja­wiać poli­ty­cy i bań­ka pry­ska, nie sądzisz?

Uwa­żam, że gdy­by nastą­pi­ła cał­ko­wi­ta reor­ga­ni­za­cja życia spo­łecz­ne­go i spo­łecz­no­ści liczy­ły­by po 20–30 osób, na każ­dym pozio­mie dużo lepiej wyglą­da­ło­by to wszyst­ko.

Mia­łem swe­go cza­su wizję, że Pol­ska roz­pa­da się na 40–50 repu­blik sku­pio­nych wokół miej­skich ośrod­ków i w tej pięk­nej wizji wszyst­ko lepiej funk­cjo­no­wa­ło.

Jak we Wło­szech! Tak! Repu­bli­ki miej­skie! Pań­stwa-mia­sta!

Z nie­co innej, ale tyl­ko tro­chę, becz­ki – odno­szę wra­że­nie, że Ty się zna­ko­mi­cie odnaj­du­jesz jako peda­gog i wycho­waw­ca – oczy­wi­ście nie w szko­le zin­sty­tu­cjo­na­li­zo­wa­nej, ale, daj­my na to, na warsz­ta­tach lite­rac­kich. Masz chy­ba zresz­tą dosyć pokaź­ne doświad­cze­nie w tego typu pra­cy.

Naj­lep­sza edu­ka­cja to wspól­na edu­ka­cja, gdy ludzie wspól­nie pra­cu­ją nad wie­dzą, gdy nie ma nad­rzęd­no­ści i pod­rzęd­no­ści, każ­dy może być i nauczy­cie­lem, i uczniem. Wszę­dzie, gdy pra­co­wa­łem peda­go­gicz­nie, tzn. mia­łem jakieś umo­wy z insty­tu­cją kul­tu­ry lub naucza­nia, cał­ko­wi­cie nie­mal omi­ja­łem albo owi­ja­łem cały ten świat ex cathe­dra na rzecz swo­bod­nej roz­mo­wy, mini­ma­li­zu­jąc for­mal­no­ści. Cza­sa­mi w ramach pro­mo­cji dobre­go humo­ru sta­wia­łem wszyst­kim uczniom piąt­ki na począt­ku lek­cji, oczy­wi­ście nie oby­ło się bez hap­pe­nin­gu. Ale już klu­by lite­rac­kie, etc., to bar­dziej cho­dzi o miej­sce spo­tkań regu­lar­nych dla wymia­ny zdań. Wymia­na wie­dzy, o. W więk­szo­ści wypad­ków uczeń przyj­mu­je wie­dzę na wia­rę, i do tego wia­ra się przy­da­je sys­te­mo­wi, wia­ra jest narzę­dziem do mani­pu­la­cji ludzi. Wia­ra w Boga jest jego zasła­nia­niem.

Kie­dyś wysnu­łem na wła­sny uży­tek teo­rię, że jak­by­śmy zupeł­nie prze­bu­do­wa­li swo­je myśle­nie i ode­szli od piesz­cze­nia wła­sne­go ego – okre­śleń „taki-a-taki jest świet­ny poetą, a śma­ki-owa­ki śred­nim” czy­li sku­pie­nie na ego auto­ra, a nie na dzie­le – kon­kret­nej książ­ce, śro­do­wi­sko lite­rac­kie wyzby­ło­by się 90% pato­lo­gicz­nych zacho­wań. Prze­cież one bio­rą się nie­mal zawsze z ura­żo­nej dumy i poczu­cia nie­do­ce­nie­nia.

W ogó­le u nas w Pol­sce jest pro­blem z pokry­wa­niem się kry­te­riów lite­rac­kich ze śred­nim nawet odbio­rem lite­ra­tu­ry w kra­ju. Nie ma uspraw­nio­nej sztan­cy jako­ści, naj­moc­niej wypro­mo­wa­ne zja­wi­sko do tej pory to poko­le­nie naro­dzo­ne w pierw­szej poło­wie lat dwu­dzie­stych, oni na dużą ska­lę są roz­po­zna­wal­ni za gra­ni­cą (poeci języ­ka pol­skie­go). Patrzę na to ina­czej, jako na pokry­wa­nie się ze sobą doświad­czeń lite­rac­kich pew­nej gene­ra­cji na prze­strze­ni mini­mum jed­ne­go kon­ty­nen­tu: z jed­nej stro­ny masz Enzens­ber­ge­ra, z dru­giej Cela­na, a z trze­ciej Bia­ło­szew­skie­go, oni chy­ba są wszy­scy w jed­nym wie­ku, i tu mi się lepiej myśli, bo men­tal­ność kra­jo­wa zosta­nie men­tal­no­ścią kra­jo­wą na zasa­dzie: “dziew­czy­nę możesz wyrzu­cić ze wsi, ale wsi z dziew­czy­ny nie wyrzu­cisz” (to też odno­si się do mia­sta). Każ­dy kraj ma swo­je kra­jo­we podwór­ko lite­rac­kie, a jak to na każ­dym podwór­ku, jed­nak zawsze znaj­dzie się ktoś faj­ny, z kim moż­na się napić. Pozdra­wia Towa­rzysz Nabić i Towa­rzysz Napić.

Dwaj słyn­ni serb­scy pomoc­ni­cy, sły­sza­łem o nich. Wra­ca­jąc do tema­tu, Nina Manel, moja narze­czo­na, zro­bi­ła ostat­nio risercz prze­tłu­ma­czo­nych na pol­ski sur­re­ali­stów. Wiesz ile tego jest? 18 ksią­żek, zale­d­wie. Nie liczę tu Dalie­go i Bata­il­le­’a, któ­rzy mie­li szczę­ście bycia tłu­ma­czo­nym na potę­gę. Poza tym prze­tłu­ma­czo­no tyl­ko skraw­ki sur­re­ali­stów. Zasta­na­wia mnie, co i ile stra­ci­li­śmy, ile stra­ci­ła nasza lite­ra­tu­ra, ergo: na ile jest to teraz, w 2017 roku, do odzy­ska­nia. Sur­re­alizm i dada­izm są u nas prze­kła­ma­ne, fety­szy­zo­wa­ne jako pro­jekt wyłącz­nie este­tycz­ny i odno­szę wra­że­nie – do tej pory rze­tel­nie nie­prze­pra­co­wa­ne zarów­no przez kry­ty­kę, jak i poezję pol­ską. We wspo­mnia­nej roz­mo­wie z Moni­ką i Dawi­dem przy­po­mi­nasz, że były to nur­ty powsta­łe w reak­cji na okre­ślo­ną rze­czy­wi­stość spo­łecz­ną, mowę nie­na­wi­ści w cza­sie I woj­ny świa­to­wej czy w opo­zy­cji wobec insty­tu­cjo­nal­nej prze­mo­cy sto­so­wa­nej przez róż­nie rozu­mia­ne wła­dze.

Z Basni­kem Ticho mamy taki mały rytu­ał: zawsze wycią­ga­my Tri­sta­na Tza­rę po fran­cu­sku i po cze­sku. Dada­izmu chy­ba u nas nie było vůbec. Sur­re­alizm nie miał swo­jej zade­kla­ro­wa­nej ścież­ki (Brzę­kow­ski? Brucz?). Powiedz­my, że ścież­ka sur­re­ali­zmu szyb­ko pokry­ła się łopia­na­mi. Jeśli już, to była mowa o jakimś jed­nym, idio­syn­kra­tycz­nym sty­lu, a nie było mowy o bada­niach, bada­niach nawet na wła­sny uży­tek, jaź­ni, snu, pod­świa­do­mo­ści, halu­cy­na­cji, krań­co­wych doświad­czeń, bez­dom­no­ści, sek­su­al­no­ści, ducho­wo­ści. Jako naj­bar­dziej wedle mnie odje­cha­ny pro­jekt malar­ski bli­ski sur­re­ali­zmo­wi stwo­rzył w Pol­sce Erwin Sów­ka. Poza tym sur­re­alizm pol­ski, w odróż­nie­niu od Jugo­sła­wii, Czech czy Japo­nii, nie roz­wi­nął się mię­dzy inny­mi ze wzglę­du na sym­pa­tie pro­ko­mu­ni­stycz­ne, a komu­nizm radziec­ki dla II RP to było zagro­że­nie nr 1. Tyle tyra­nii seman­tycz­nej.

A pro­pos Tza­ry. „Nowy Tri­stan Tza­ra potrzeb­ny od zaraz” to jeden z cykli wier­szy w Darze Mene­li. O awan­gar­dzie poetyc­kiej w Pol­sce 100 lat po dadzie Tza­ry wypo­wia­dasz się rów­nież obszer­nie w ese­ju opu­bli­ko­wa­nym w inter­ne­to­wym Heli­kop­te­rze. Wyda­je mi się, że obec­nie sta­łeś się tro­chę rzecz­ni­kiem awan­gar­dy, jesteś jed­nym nie­wie­lu, któ­rzy przy­po­mi­na­ją o tej spu­ściź­nie w ostat­nich latach. Kie­dy świa­do­mie zaczy­na­łem śle­dzić śro­do­wi­sko poetyc­kie, a było to – daj­my na to, w począt­kach XXI wie­ku – o awan­gar­dzie mówi­ło się znacz­nie gęściej i czę­ściej. Bar­dziej obec­ni w dys­ku­sjach byli Wirp­sza czy też Kar­po­wicz. Teraz ten duch awan­gar­do­wy tro­chę oklapł. To tyl­ko moje wra­że­nie, czy rze­czy­wi­ście tak jest? Pytam spe­cja­li­sty w tym tema­cie.

Oklapł. Zde­cy­do­wa­nie. Bra­ku­je dys­ku­sji pane­lo­wych na ten temat, takie mia­ły miej­sce jesz­cze 10 lat temu. Też nie ma żad­ne­go dookre­ślo­ne­go nur­tu, któ­ry miał­by być nową awan­gar­dą. Są jed­nost­ki, któ­re tym się zaj­mu­ją, ale nie ma w tym spój­no­ści. Ist­nie­je festi­wal Ha!wangarda, ale odno­szę wra­że­nie, że tam bar­dziej cho­dzi o samą tech­no­lo­gię niż o roz­k­mi­nia­nie twór­czo­ści lite­rac­kiej pod kątem języ­ka, “jego mocy użyt­ko­wej”. O Wirp­szy już się nie mówi, bo wyma­ga namy­słu, a wie­lu kry­ty­ków to lenie inte­lek­tu­al­ne, im cho­dzi o eta­ty na uni­wer­sy­te­tach, uni­wer­sy­tet nie wyzwa­la wie­dzy, ale ją ogra­ni­cza, mię­dzy inny­mi przez zbiu­ro­kra­ty­zo­wa­nie; poza tym wspo­mnia­ny poeta został potrak­to­wa­ny ryn­ko­wo: kup­no-sprze­daż. Poezję cze­ka hob­biar­ska gałąź, tak jak fila­te­li­sty­kę, numi­zma­ty­kę. W obec­nych cza­sach, gdy to kró­lu­je kla­sy­cyzm lek­ko pod­ra­so­wa­ny przez awan­gar­dę, wej­ście w awan­gar­dę jest bli­skie samo­bój­stwu.

A to nie jest tak, że całe współ­cze­sne życie lite­rac­kie zosta­ło ukształ­to­wa­ne 10 lat temu? Wte­dy poja­wił się jakiś fer­ment, powsta­ły dziś wio­dą­ce nagro­dy lite­rac­kie, wio­dą­ce wydaw­nic­twa, wszyst­ko zosta­ło ukształ­to­wa­ne. Róż­ni­ca może pole­gać na tym, że z ówcze­sne­go fer­men­tu pozo­sta­ła dzi­siaj bez­piecz­na gład­kość, mięk­kość, na któ­rej sie­dzi­my, leży­my, czy tam któ­rą pró­bu­je­my tro­chę pode­ptać.

Oczy­wi­ście, po pro­stu potrzeb­na jest nowa ener­gia – indy­wi­du­al­no­ści, któ­re prze­bi­ją się przez ten zasta­ny stan rze­czy. Niby ist­nie­ją, ale jesz­cze jest ich za mało. Kimś nowym tej awan­gar­do­wej mate­rii jest dla mnie Rado­sław Jur­czak, któ­ry ze swo­im debiu­tem pro­po­nu­je coś zupeł­nie nowe­go. Jestem cie­ka­wy, jak to się wszyst­ko roz­wi­nie. Życie lite­rac­kie po pro­stu zosta­ło na więk­szą ska­lę uryn­ko­wio­ne. Wer­dyk­ty gre­miów juror­skich mają sens dla kasty urzęd­ni­czej, tej tzw. śred­niej kla­sy wyzna­ją­cej reli­gię “eta­ty­zmu ser­wi­li­stycz­ne­go”, jak im poda­dzą, tak oni to wezmą (że nie wspo­mnę o nepo­ty­zmie).

Czło­wiek uro­dzo­ny w 1995, czło­wiek cyfro­wy, któ­ry naj­now­sze tech­no­lo­gie wysy­sa z mle­kiem mat­ki

No i zoba­czy­my, co z nie­go będzie dalej. Zało­ży bry­le Vir­tu­al Reali­ty i heja! Wyobra­żasz sobie mszę na VR-ach? Albo goto­wa­nie na ekra­nie w VR-ach, set­ki opa­rzeń.

Narze­ka­łeś wcze­śniej, że tech­no­lo­gia nisz­czy wspól­no­tę, ale ta sama tech­no­lo­gia wspól­no­tę potra­fi na swo­ich warun­kach budo­wać. Zna­ne Ci są prze­cież eks­pe­ry­men­ty chło­pa­ków z Huba, idee wspól­ne­go pisa­nia wier­sza za pomo­cą sie­ci. Ostat­nio odkry­łem nawet, że MLB robił coś takie­go na Poewi­ki. Odno­szę wra­że­nie, że Cię jed­nak ta tech­no­lo­gia tak samo fascy­nu­je jak wkur­wia. Może dla­te­go, że gma­ila z moimi pyta­nia­mi nie mogłeś otwo­rzyć. Wiem, że jesteś cyfro­wym wyklu­czeń­cem, ale widzisz przy­szłość awan­gar­dy wyłącz­nie w cyfro­wych eks­pe­ry­men­tach – jak to teraz jest postrze­ga­ne – czy widzisz dla awan­gar­dy rów­nież dro­gę ana­lo­go­wą?

Wspól­ne pisa­nie wier­szy w necie jest jakimś roz­wią­za­niem, Poewi­ki też było bar­dzo cie­ka­wym pro­jek­tem. Cyfry­za­cja wpły­wa na język, ale wie­rzę w moż­li­wość awan­gar­dy ana­lo­go­wej, prze­cież język pol­ski cały czas ewo­lu­uje, dodat­ko­wo w erze stre­fy Schen­gen czę­ściej się sty­ka, wymie­nia z inny­mi języ­ka­mi. Dużo Pola­ków posłu­gu­je się języ­kiem angiel­skim, to na nie­któ­rych ma wpływ, coś się roz­wi­ja w mózgu.

Ha, a widzisz, sze­dłem dziś do Cie­bie z Ron­da Matecz­ne­go i przede mną szła pani z ple­ca­kiem, na któ­rym wid­niał napis „Język pol­ski się odmie­nia”. Zatem, Rober­cie, kie­dy język pol­ski osta­tecz­nie się odmie­ni?

Osta­tecz­nie nigdy, cały czas będzie ewo­lu­ował, roz­po­zna­wal­ny rdzeń zosta­nie. Ale widzisz, język pol­ski w porów­na­niu do cze­skie­go jest zde­cy­do­wa­nie mniej muzycz­ny. W cze­skim gra­ni­ca mię­dzy języ­kiem potocz­nym a poetyc­kim jest zde­cy­do­wa­nie mniej­sza. My musi­my dużo bar­dziej się posta­rać, żeby ten język ume­lo­dycz­nić, ten akcent na przed­ostat­nią syla­bę, to jest mono­ton­ne.

A myśla­łeś o tym, żeby zostać cze­skim poetą? Kon­rad Góra opo­wia­dał swe­go cza­su, że ma taki pomysł na sie­bie.

Ja już zosta­łem okrzyk­nię­ty przez Baga­lę pierw­szym pol­skim poetą cze­cho­sło­wac­kim. Wystar­czy.

Miesz­ka­ją­cym w Wied­niu!

Tak, ale zupeł­nie serio, myślę o tym, żeby ze ślą­skie­go zro­bić język poetyc­ki.

No to zaraz, robisz to zdaw­ko­wo w Darze Mene­li, któ­ry prze­cież zapo­wie­dzia­łeś jako ostat­nią książ­kę.

Poeks­pe­ry­men­tu­ję – w języ­ku pol­skim póki co – dopó­ki nie opra­cu­ję wła­sne­go języ­ka. Wte­dy może CD?

CD? W sen­sie – audio­bo­ok?

Coś w tym sty­lu, cho­dzi dźwięcz­ność języ­ka, sło­wo ponad zna­cze­niem. Na papie­rze ludzie tego nie sły­szą. Mamy taki pro­jekt YLORYBAZ z kole­gą Łuka­szem Żyłą, sie­dzi­my nad tym pra­wie dzie­sięć lat, to jest muzy­ka spek­tral­na z moimi tek­sta­mi, prze­strzeń dźwię­ku, dzia­ła mi to na wyobraź­nię. Co jakiś czas spo­ty­ka­my się i pra­cu­je­my nad tym. Myśle­li­śmy o nagra­niach z Kazi­kiem Bie­gań­skim i Tom­kiem Świ­tal­skim, już pierw­szą serię dzia­łań mamy za sobą.

No to cze­ka­my. Na koniec powiedz, czym jest dla Cie­bie Dar Mene­li w kon­tek­ście poprzed­nich ksią­żek?

Na pew­no czymś prze­ło­mo­wym, bar­dziej eks­pe­ry­men­tal­nym języ­ko­wo. Moje jeż­dże­nie po świe­cie, pozna­wa­nie kul­tur, spo­łecz­no­ści i języ­ków w jakiś spo­sób na mnie wpły­nę­ło i, gór­no­lot­nie mówiąc, może pozwo­li­ło zro­zu­mieć coś wię­cej, palimp­sest doświad­czeń pękł w paru miej­scach. Zresz­tą każ­da książ­ka jest dla mnie jak debiut.

Mówi­łeś kie­dyś, że bada­nie poezji jest naj­lep­szą dro­gą do zba­da­nia tego, jak dzia­ła ludz­ki mózg.

Tak. Dzię­ki temu, moż­na na przy­kład wyrzu­cić ste­reo­ty­py ze swo­jej gło­wy.

Albo zoba­czyć, że tam tkwią

Tak, myślę, że czło­wiek ma jesz­cze dużo do opo­wie­dze­nia i do koń­ca swo­jej histo­rii będzie opo­wia­dał.

Gór­no­lot­nie, Ryba! Dobrze, koń­cząc tę roz­mo­wę – wyda­łeś wła­śnie naj­ob­szer­niej­szą książ­kę w swo­im dorob­ku. W ostat­nim cza­sie opu­bli­ko­wa­łeś rów­nież mnó­stwo innych tek­stów – recen­zje, ese­je. Poza tym orga­ni­zu­jesz co mie­siąc Open Mic w Kra­ko­wie i roz­po­czą­łeś rów­nież nowa­tor­ski na naszym polet­ku cykl ”Listy z dro­gi.” To chy­ba naj­ak­tyw­niej­szy twór­czo okres w Two­im dotych­cza­so­wym życiu.

Ostat­nio tak inten­syw­nie funk­cjo­no­wa­łem czte­ry lata temu. Teraz posze­rzam dzia­łal­ność. Wra­cam do aktyw­no­ści, lata podró­żo­wa­nia nie wpły­wa­ją dobrze na jed­no­cze­sną wobec nich dzia­łal­ność twór­czą. Teraz wra­cam.

Czy­li dobrze Ci w Kra­ko­wie

Tak. Teraz sie­dzę u sie­bie na Fre­dry i roz­k­mi­niam recep­cję lite­ra­tu­ry zachod­niej w Cze­chach. Moż­na by napi­sać cie­ka­wą pra­cę kom­pa­ra­ty­stycz­ną na temat róż­nic w tym aspek­cie w Pol­sce i Cze­chach.

A jak wyglą­da recep­cja poezji pol­skiej w Cze­chach? Bo wiesz, my tu mamy koń­ców­kę – ale jed­nak – domi­na­cji poko­le­nia bru­Lio­nu. A jak Cze­si widzą pol­ską poezję?

Recep­cja poezji pol­skiej w Cze­chach? Sami Cze­si na łamach cza­so­pism lite­rac­kich wzmian­ku­ją o popu­lar­no­ści poezji pol­skiej w swo­im kra­ju. Moc­no dzia­ła na tym polu wydaw­nic­two “Pro­tim­luv”, gdzie, na przy­kład, wydał ostat­nio książ­kę Maciej Melec­ki. Byłem na spo­tka­niach autor­skich z róż­ny­mi pol­ski­mi auto­ra­mi, a to Mar­cin Kurek, a to Fran­ci­szek Nastul­czyk, czę­sto zapra­sza­ny jest Leszek Engel­king. Do Cze­chów przy­jeż­dżał Tri­stan Tza­ra i nawet o tym napi­sał jeden z wier­szy (Vlta­va)! Ale zobacz, jutro będzie pięk­na pogo­da (Ryba wska­zu­je na okno) żad­nych chmur nie ma, nie ma chmur! Tyl­ko ja tu mam jed­ną chmu­rę.

O autorach i autorkach

Dawid Mateusz

Urodzony w 1986 roku. Publikował w licznych pismach zwartych i ulotnych. Podejmował wiele, mniej lub bardziej udanych inicjatyw kulturalnych. Jest autorem debiutanckiej Stacji wieży ciśnień (2016), która ukazała się nakładem Biura Literackiego. Mieszka w Krakowie.

Robert Rybicki

Urodzony w 1976 roku. Poeta, tłumacz, happener, były redaktor pisma artystycznego „Plama” w Rybniku oraz polskiego tygodnika „Nowy Czas” w Londynie. Autor siedmiu tomów poetyckich: Epifanie i katatonie (2003), Motta robali (2005), Stos gitar (2009), Gram, mózgu (2010), masakra kalaczakra (2011), Dar Meneli(2017) wyróżniony Górnośląską Nagrodą Literacką „Juliusz” oraz POGO GŁOSEK (2019). W 2018 roku w Biurze Literackim ukazał się zbiór jego wierszy Podręcznik naukowy dla onironautów (1998–2018). Mieszka w Krakowie..

Powiązania

Poeci na nowy wiek

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Justy­ny Bar­giel­skiej, Mag­da­le­ny Biel­skiej, Jac­ka Deh­ne­la, Sła­wo­mi­ra Elsne­ra, Julii Fie­dor­czuk, Kon­ra­da Góry, Łuka­sza Jaro­sza, Bar­to­sza Kon­stra­ta, Szcze­pa­na Kopy­ta, Joan­ny Lech, Agniesz­ki Mira­hi­ny, Joan­ny Muel­ler, Edwar­da Pase­wi­cza, Anny Pod­cza­szy, Toma­sza Puł­ki, Bian­ki Rolan­do, Rober­ta Rybic­kie­go, Paw­ła Sar­ny, Julii Szy­cho­wiak, Joan­ny Wajs, Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go i Indi­go Tree pod­czas festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Let the right one in

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Oli Lewan­dow­skiej-Ferenc, lau­re­at­ki 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Spektralne linie, solarne pasma

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Patric­ka Leftwi­cha, lau­re­ata 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Koszmary Sinéad O’Connor

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Zofii Kil­jań­skiej, lau­re­at­ki 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Tętent spalonej awangardy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Bar­to­sza Hory­zy, lau­re­ata 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Kredę gryzie się ze strachu

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Impre­sja Dawi­da Mate­usza i Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Alek­san­dry Byr­skiej, lau­re­at­ki 16. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Blair Witch Voytala

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Found Foota­ge Niny Voy­ta­li, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Kim ona jest, co podmiot ma?

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy wszyst­kie moje les­by sprze­dam do por­no Zuzan­ny Strehl, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Alessandro Del Piero otwiera Cyc Gada i myśli sobie, jakie to jest dobre

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wie­że Julia­na Rosiń­skie­go, lau­re­ata 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Chirurgiczna precyzja

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wykwit Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Niższa polityczność

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Komu­nizm, gów­no i może cie kocham Toma­sza Gro­mad­ki, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Pętla „for” do pętli „while”: my jeszcze sobie porozmawiamy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu Sary Akram, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Pogo głosek

nagrania / stacja Literatura Robert Rybicki

Czy­ta­nie z książ­ki Pogo gło­sek z udzia­łem Rober­ta Rybic­kie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Elegia na odejście Stanów Zjednoczonych

wywiady / o książce Dawid Mateusz Radosław Jurczak

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Rado­sła­wem Jur­cza­kiem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Rado­sła­wa Jur­cza­ka Zakła­dy holen­der­skie, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 18 listo­pa­da 2020 roku.

Więcej

„Wyjebane” jako pryzmat

wywiady / o pisaniu Dawid Mateusz Julek Rosiński

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Jul­kiem Rosiń­skim, lau­re­atem kon­kur­su na „Wiersz i opo­wia­da­nie doraź­ne 2020”.

Więcej

Czterobrygadówka

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Kata­log ofert Jaku­ba Sęczy­ka, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

„Haka!” Czyli wygrażanie przed lustrem

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Haka! Aga­ty Puwal­skiej, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Między łykiem a drewnem

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Ogród w szkle Klau­dii Piesz­czoch, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Waruj

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół książ­ki „Waruj Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej z udzia­łem Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Łań­cuc­kiej, Anny Ada­mo­wicz oraz Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Dynamika transgresji, zimno mikrobiologii

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Jasno­zie­lo­ne albo zmar­twych­wsta­nę w sło­necz­ni­kach Mar­le­ny Nie­miec, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Rezultat spojenia oddziałujących na siebie świateł o różnych częstotliwościach

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Hood­shit Micha­ła Myt­ni­ka, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Teoria literatury istnieje tylko w praktyce

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Gryp­sy pro­ro­ków Paw­ła Kusia­ka, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Sami sobie zgotowaliśmy samozatrudnienie

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Imre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Umo­wa śmie­cio­wa Nata­lii Kubi­cius, lau­re­at­ki 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Od Kochanowskiego nic nie zrobili!

wywiady / o książce Robert Rybicki Weronika Janeczko

Roz­mo­wa Wero­ni­ki Janecz­ko z Rober­tem Rybic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pogo gło­sek Rober­ta Rybic­kie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 grud­nia 2019 roku.

Więcej

PALAMENIDES

recenzje / KOMENTARZE Robert Rybicki

Autor­ski komen­tarz Rober­ta Rybic­kie­go, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Pogo gło­sek, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Przekłady demontażu ciemni

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Zakła­dy mon­ta­żu jaź­ni Paw­ła Har­len­de­ra, lau­re­ata 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Puste noce i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego

nagrania / stacja Literatura Dawid Mateusz Jerzy Jarniewicz Karol Maliszewski

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Puste noce i 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go z udzia­łem Jerze­go Jar­nie­wi­cza, Karo­la Mali­szew­skie­go i Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

POGO GŁOSEK

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę POGO GŁOSEK Rober­ta Rybic­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Podręcznik naukowy dla onironautów

nagrania / stacja Literatura Robert Rybicki

Czy­ta­nie z książ­ki Pod­ręcz­nik nauko­wy dla oni­ro­nau­tów (1998–2018) z udzia­łem Rober­ta Rybic­kie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Trzeba walczyć do końca

wywiady / o pisaniu Robert Rybicki Roman Honet

Zapis roz­mo­wy Roma­na Hone­ta z Rober­tem Rybic­kim, opu­bli­ko­wa­nej w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Po szkodzie

nagrania / stacja Literatura Bohdan Zadura Dawid Mateusz Karol Maliszewski

Spo­tka­nie autor­skie wokół książ­ki Po szko­dzie z udzia­łem Boh­da­na Zadu­ry, Karo­la Mali­szew­skie­go i Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Dalszy ciąg

wywiady / o książce Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Dawi­dem Mate­uszem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 czerw­ca 2019 roku.

Więcej

Wiersze do spławiania drewna

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Jeszcze starszy testament

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Gmin­ne Anto­ni­ny M. Tosiek, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Tweet w horyzont zdarzeń

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Nic cięż­sze niż coś Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

W poszukiwaniu innej gramatyki

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Trzy­sta cytryn do trze­ciej potę­gi tygry­sa Mar­ci­na Pod­la­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Conscious Rap

wywiady / o książce Anna Adamowicz Dawid Mateusz

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Anną Ada­mo­wicz, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Ani­ma­lia, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 stycz­nia 2019 roku.

Więcej

Nouvelles impressions de Białogard?

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Le voy­age ivre Mar­ci­na Pie­chrz­liń­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Kto za tym stoi

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z orga­ni­za­to­ra­mi festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23, w któ­rym udział wzię­li Damian Banasz, Artur Bursz­ta, Mate­usz Grze­go­rzew­ski, Alek­san­dra Grzem­ska, Poli­na Justo­wa, Dawid Mate­usz, Mina, Joan­na Muel­ler, Alek­san­dra Olszew­ska, Tomasz Piech­nik, Juliusz Pie­li­chow­ski, Mag­da­le­na Riga­mon­ti i Mak­sy­mi­lian Riga­mon­ti.

Więcej

Thriller, dokumentalny

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy zero waste Marii Hal­ber, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

O tym, jak „zadziała się” wspólnota

wywiady / o pisaniu Różni autorzy

Dys­ku­sja redak­cji Biu­ra Lite­rac­kie­go z udzia­łem: Alek­san­dry Grzem­skiej, Dawi­da Mate­usza, Joan­ny Muel­ler, Alek­san­dry Olszew­skiej, Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go i Artu­ra Bursz­ty na temat festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Nieśmiertelność

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22, w któ­rym udział wzię­li Rado­sław Jur­czak, Dawid Mate­usz, Mag­da­le­na Puł­ka i Karo­li­na Fel­berg-Sen­dec­ka.

Więcej

Tribute to John Ashbery

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Tri­bu­te to John Ash­be­ry” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Pozostaje tylko miłosierdzie

wywiady / o książce Dawid Mateusz Konrad Góra Robert Rybicki

Roz­mo­wa Kon­ra­da Góry i Dawi­da Mate­usza z Rober­tem Rybic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pod­ręcz­nik nauko­wy dla oni­ro­nau­tów (1998–2018), wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 19 mar­ca 2018 roku.

Więcej

Kraj nieograniczonych możliwości

wywiady / o książce Bohdan Zadura Dawid Mateusz

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Boh­da­nem Zadu­rą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Po szko­dzie, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 lute­go 2018 roku.

Więcej

Literatura na wysypisku kultury

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Lite­ra­tu­ra na wysy­pi­sku kul­tu­ry” z udzia­łem Pio­tra Maty­wiec­kie­go, Prze­my­sła­wa Owczar­ka, Mar­ty Pod­gór­nik, Rober­ta Rybic­kie­go i Mar­ty Koron­kie­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Polarną nocą i po drugiej stronie lustra

wywiady / o książce Dawid Mateusz Filip Łobodziński

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Fili­pem Łobo­dziń­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Taran­tu­la Boba Dyla­na w prze­kła­dzie Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 15 stycz­nia 2018 roku.

Więcej

Nie będzie naród pluł nam w twarz

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Nie będzie naród pluł nam w twarz” z udzia­łem Paw­ła Kacz­mar­skie­go, Jako­be Mansz­taj­na, Dawi­da Mate­usza i Pio­tra Przy­by­ły w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 21.

Więcej

Podręcznik naukowy dla onironautów (2)

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Pod­ręcz­nik nauko­wy dla oni­ro­nau­tów Rober­ta Rybic­kie­go, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 19 mar­ca 2018 roku.

Więcej

Najpierw weźmiemy Manhattan

wywiady / o książce Agata Jabłońska Dawid Mateusz

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Aga­tą Jabłoń­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Raport wojen­ny, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 20 listo­pa­da 2017 roku.

Więcej

Podręcznik naukowy dla onironautów (1)

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Pod­ręcz­nik nauko­wy dla oni­ro­nau­tów Rober­ta Rybic­kie­go, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 19 mar­ca 2018 roku.

Więcej

Historia jednego wiersza: „Paralaksa w weekend”

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Autor­ski komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Wybie­ga­nie z raju (2006–2012) Toma­sza Puł­ki, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Łyżeczką ze słoika

recenzje / KOMENTARZE Robert Rybicki

Autor­ski komen­tarz Rober­ta Rybic­kie­go do książ­ki Dar Mene­li, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Szczątki kosmosu

dzwieki / RECYTACJE Robert Rybicki

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Dar Meneli

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment książ­ki Rober­ta Rybic­kie­go Dar Mene­li, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Dar Meneli (1)

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment książ­ki Rober­ta Rybic­kie­go Dar Mene­li, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Jeszcze nikt nie oślepł od odwracania wzroku*

wywiady / o książce Dawid Mateusz Konrad Góra

Roz­mo­wa Dawi­da Mate­usza z Kon­ra­dem Górą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Nie, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 listo­pa­da 2016 roku.

Więcej

Kilka wolt

wywiady / o książce Dawid Mateusz Krzysztof Sztafa

Roz­mo­wa Krzysz­to­fa Szta­fy z Dawi­dem Mate­uszem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2016 roku.

Więcej

Brugata

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2016 roku.

Więcej

Ligustr

utwory / zapowiedzi książek Dawid Mateusz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Perspektywy

utwory / zapowiedzi książek Dawid Mateusz

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Kąt zaangażowania

wywiady / o pisaniu Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Dawi­dem Mate­uszem. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Livestream

utwory / premiery w sieci Dawid Mateusz

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Dawi­da Mate­usza. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Wykształcenie

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Autor­ski komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Komentarz Dawida Mateusza do wiersza „Literatura małych ojczyzn”

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Komen­tarz Dawi­da Mate­usza do wier­sza Lite­ra­tu­ra małych ojczyzn.

Więcej

Mówię o sobie z perspektywy geologicznej

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Dar Mene­li Rober­ta Rybic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Łyżeczką ze słoika

recenzje / KOMENTARZE Robert Rybicki

Autor­ski komen­tarz Rober­ta Rybic­kie­go do książ­ki Dar Mene­li, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Dar Meneli

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment książ­ki Rober­ta Rybic­kie­go Dar Mene­li, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

Dar Meneli (1)

utwory / zapowiedzi książek Robert Rybicki

Frag­ment książ­ki Rober­ta Rybic­kie­go Dar Mene­li, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2017 roku.

Więcej

„Po dzisiejszym wieczorze się rozwinąłem”

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pogo gło­sek Rober­ta Rybic­kie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Taka prawda posiadania

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa Maja Staśko

Szkic Mai Staś­ko i Dawi­da Kuja­wy o poezji Dawi­da Mate­usza z tomu Sta­cja wie­ży ciśnień. Pre­zen­ta­cja w ramach cyklu tek­stów zapo­wia­da­ją­cych anto­lo­gię Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

O poezji Roberta Rybickiego

recenzje / ESEJE Roman Honet

Lau­da­cja Roma­na Hone­ta, pro­wa­dzą­ce­go pro­jekt Poeci na nowy wiek.

Więcej