wywiady / o pisaniu

Kiedy patrzę na kogoś zastanawiam się, jakim był dzieckiem

Maciej Wnuk

Magdalena Genow

Rozmowa Macieja Wnuka z Magdaleną Genow, laureatką projektu „Połów. Prozatorskie debiuty 2023”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Maciej Wnuk: Dziś roz­ma­wia­my o two­jej powie­ści – Zło­dziej­ce matek – ale war­to też na wstę­pie dodać, że jesteś rów­nież autor­ką książ­ki non-fic­tion. Z cze­go wynik­nął ten zwrot ku fik­cji? Czy doświad­cze­nie repor­ter­ki pomo­gło ci w pisa­niu powie­ści?

Mag­da­le­na Genow: Zaczy­na­łam od poezji i opo­wia­dań, potem przez dzie­sięć lat zaj­mo­wa­łam się dzien­ni­kar­stwem w róż­nych odsło­nach – radio­wej i pisar­skiej dla por­ta­li inter­ne­to­wych. Moż­na więc powie­dzieć, że wra­cam do korze­ni, do tego, co zawsze gdzieś tam na mar­gi­ne­sie two­rzy­łam, tyl­ko teraz jest to pró­ba więk­szej for­my. Jesz­cze nie­daw­no w Pol­sce nie było kie­run­ków pisar­skich na uni­wer­sy­te­cie, a prze­czy­ta­łam kie­dyś wywiad z Marqu­ezem, któ­ry radził, że jeże­li ktoś chce się nauczyć pisać, to dzien­ni­kar­stwo jest dobrą wpraw­ką. Mam jed­nak wra­że­nie, że warsz­tat repor­ter­ski nie zawsze jest pomoc­ny w two­rze­niu fik­cji. W pierw­szej wer­sji tek­stu mia­łam spo­ro frag­men­tów „zbyt dzien­ni­kar­skich” – jak pisa­łam o tar­go­wi­sku Bema, to musia­łam dodać, dla­cze­go je zamknię­to, ile stra­ga­nów dzia­ła­ło w ostat­nim roku etc. Zwró­ci­ła mi na to uwa­gę Olga Dwor­nik i teraz jestem na to wyczu­lo­na. Myślę, że to, co się przy­da­je, to jakiś taki radar dzien­ni­kar­ski na wyła­py­wa­nie cie­ka­wych tema­tów np. w komu­ni­ka­cji miej­skiej. Tro­chę tak, jak­bym cały czas mia­ła włą­czo­ny nie­wi­dzial­ny dyk­ta­fon. Kie­dyś w tram­wa­ju naprze­ciw­ko mnie i moich dzie­ci jechał star­szy męż­czy­zna, któ­ry zaczął pła­kać, że jego żona umar­ła. Zwró­cił się do moich dzie­ci: kochaj­cie mamu­sie, bo nie wie­cie, ile lat będzie żyła. Tak powstał sprze­daw­ca płasz­czy ze Zło­dziej­ki matek.

Nawią­zu­jąc do gene­zy two­ich boha­te­rów – nie spo­sób nie zauwa­żyć pew­nych podo­bieństw do boha­te­rów Flau­ber­ta. Tak jak pani Bova­ry nie czu­je się zro­zu­mia­na przez męża, tak two­ja boha­ter­ka doświad­cza podob­nych emo­cji: tuż po roz­mo­wie z inną mat­ką, któ­rej syn wła­śnie tar­gnął się na życie, opi­su­je aktyw­ność Karo­la, któ­ra, no cóż, spro­wa­dza się do pisa­nia apli­ka­cji sumu­ją­cych licz­bę przy­tu­leń z dziec­kiem. Z boha­te­ra­mi Flau­ber­ta łączą ich nawet imio­na. Opo­wiedz o związ­ku mię­dzy tymi dwo­ma książ­ka­mi. Czy wyrósł z two­jej oso­bi­stej fascy­na­cji pro­zą Flau­ber­ta?

Cie­szę się, że wychwy­ci­łeś to powią­za­nie. Histo­ria z Emmą i Karo­lem nie zaczę­ła się jed­nak od fascy­na­cji pro­zą Flau­ber­ta, a od feed­bac­ku, jak otrzy­ma­łam po zeszło­rocz­nym Poło­wie od Oli Grzem­skiej, któ­ra zasu­ge­ro­wa­ła, że moja boha­ter­ka ucie­ka w bowa­ryzm, co samo w sobie nie jest złe, ale może war­to było­by to pod­krę­cić, prze­ry­so­wać albo na odwrót – zasta­no­wić się, czy taką stra­te­gię pisar­ską chcę przy­jąć. Prze­czy­ta­łam wte­dy jesz­cze raz Panią Bova­ry, wcze­śniej zna­łam tę powieść w okro­jo­nej wer­sji do nauki angiel­skie­go, ale prze­cież wte­dy dużo umy­ka. Lek­tu­ra pol­skie­go tłu­ma­cze­nia Anie­li Miciń­skiej spra­wi­ła, że nie mogłam prze­stać myśleć o Emmie, o Emmach tego świa­ta, a jesz­cze bar­dziej o ter­mi­nie „bowa­ryzm”, któ­ry musie­li ukuć męż­czyź­ni. Byłam zde­cy­do­wa­nie team Emma i tro­chę na prze­kór posta­no­wi­łam dać mojej boha­ter­ce takie imię. Nie chcia­łam jed­nak, aby czy­tel­nik postrze­gał ją jako roz­ka­pry­szo­ną mieszcz­kę, dla­te­go pod­ję­łam decy­zję, aby spor­tre­to­wać jej dzie­ciń­stwo. Wte­dy zaczę­ła powsta­wać powieść, Emma zyska­ła pato­back­gro­und, ale cały ten pro­ces roz­po­czął się, kie­dy zyska­ła imię. Moja Emma pocho­dzi jed­nak z bar­dzo bied­nej rodzi­ny. Nigdy nie była nad morzem. To był punkt wyj­ścia.

Przed­sta­wiasz syl­wet­kę Emmy, głów­nej boha­ter­ki Zło­dziej­ki matek w róż­nych per­spek­ty­wach – z jed­nej stro­ny obser­wu­je­my jej dzie­ciń­stwo i dora­sta­nie, a z dru­giej mamy szan­sę przyj­rzeć się jej doro­sło­ści. Skąd pomysł na wła­śnie takie uka­za­nie jej posta­ci?

Testo­wa­łam róż­ne warian­ty. Ten sam frag­ment pisa­łam w róż­nych nar­ra­to­rach, ale stwier­dzi­łam, że tak intym­ny temat naj­le­piej wybrzmi w pierw­szej oso­bie, chcia­łam, aby czy­tel­nik odbie­rał tekst, jak­by był szep­ta­ny do ucha. Testo­wa­łam też spo­so­by mon­ta­żu. W pew­nym momen­cie, chwi­lę przed warsz­ta­ta­mi w Koło­brze­gu, doszłam do wnio­sku, że nie jestem w sta­nie tak spiąć wąt­ków, żeby nie spo­ile­ro­wać – nie mogłam zapa­no­wać nad sekwen­cją zda­rzeń w dwóch per­spek­ty­wach cza­so­wych. Skle­iłam więc opo­wieść line­ar­nie, ale wte­dy część o dzie­ciń­stwie z lat 90. była zbyt mono­ton­na, podob­nie współ­cze­sność. Na warsz­ta­tach z Anią Cie­plak uda­ło się opra­co­wać dra­bin­kę fabu­lar­ną, a kie­dy upo­rząd­ko­wa­łam linię życia boha­ter­ki, opi­sa­łam „ser­ce histo­rii”, zoba­czy­łam, jak wie­le wąt­ków jest zbęd­nych. Po ich usu­nię­ciu mon­taż zaczął się kle­ić. Uwa­żam, że całość zysku­je na prze­pla­ta­niu cza­sów. To też bar­dzo rezo­nu­je z moim postrze­ga­niem ludzi. Mam taką schi­zę, że kie­dy patrzę na kogoś, zasta­na­wiam się, jakim był dziec­kiem, i na odwrót, patrząc na dzie­ci, roz­k­mi­niam, co się im przy­tra­fi w doro­sło­ści. Myślę też, że wpi­su­je się to w sze­ro­ko poję­tą kul­tu­rę tera­pii, szu­ka­nia wewnętrz­ne­go dziec­ka, widze­nia w jed­nym czło­wie­ku róż­nych eta­pów jego życia, któ­re nie­za­opie­ko­wa­ne zamie­nia­ją się w róż­ne napię­cia.

Two­ja boha­ter­ka pod­czas poby­tu na oddzia­le nowo­rod­ko­wym, w towa­rzy­stwie innych matek, orien­tu­je się, że pamię­ta je wyłącz­nie po imio­nach ich dzie­ci: „mama Paw­ła”, „mama Ali”. Sły­szy czę­sto obraź­li­we uwa­gi: wcho­dząc do pie­kar­ni, docie­ra do niej komen­tarz: „przy­szły pięć­set­plu­sy”. Malu­jesz obraz macie­rzyń­stwa pozba­wio­ne­go plu­szu. To wszyst­ko bar­dzo rezo­nu­je z ota­cza­ją­cą nas rze­czy­wi­sto­ścią. Czy w tym kon­tek­ście uwa­żasz Zło­dziej­kę matek za książ­kę-pro­test?

Tak. Wyra­sta z doświad­czeń poko­le­nia matek, któ­re rodzi­ły w cza­sie, kie­dy Pra­wo i Spra­wie­dli­wość zaczę­ło maj­stro­wać przy usta­wie abor­cyj­nej z jed­nej stro­ny, a z dru­giej stro­ny wpro­wa­dzi­ło 500+. Te poli­tycz­ne decy­zje stwo­rzy­ły nową rze­czy­wi­stość dla matek: z jed­nej stro­ny wzmógł się hejt na mad­ki jako bene­fi­cjent­ki świad­cze­nia 500+, a z dru­giej stro­ny te decy­zje poli­tycz­ne były kata­li­za­to­rem do ujaw­nie­nia się mizo­gi­nii, dzie­cio­fo­bii, któ­re tak napraw­dę są głę­bo­ko zako­rze­nio­nej w naszym spo­łe­czeń­stwie. Czu­łam na wła­snej skó­rze jakąś taką spo­łecz­ną nie­na­wiść, zupeł­nie inny vibezauwa­ży­łam w cza­sie podró­ży po Hisz­pa­nii – tam wszy­scy uśmie­cha­ją się do malu­chów. Jesteś mile widzia­na. Kie­dy moje dziec­ko pła­ka­ło w samo­lo­cie, Hisz­pa­nie je roz­we­se­la­li. Po tej podró­ży pomy­śla­łam, że może to jed­nak nie są moje pro­jek­cje, a kwe­stia naszej kul­tu­ry. Z tego bun­tu wzię­ło się pisa­nie, ale abs­tra­hu­jąc od tego, co to robi mat­kom i dzie­ciom, zaczę­łam zasta­na­wiać się, co ta posta­wa mówi o nas jako spo­łe­czeń­stwie. Dla­cze­go jest spo­łecz­ne przy­zwo­le­nie na dekla­ra­tyw­ne nie­lu­bie­nie dzie­ci? Kul­tu­ra popraw­no­ści poli­tycz­nej wyczu­la nas na wraż­li­wość, kie­dy mówi­my o rasach, oty­ło­ści, zwie­rzę­tach, ale jecha­nie po dzie­ciach – isto­tach, któ­re nie mają jak się bro­nić, dla wie­lu jest ok. A może dzia­ła to jak fala w woj­sku, byli­śmy tak nie­pod­mio­to­wo trak­to­wa­ni w dzie­ciń­stwie, że nie potra­fi­my tego prze­ła­mać i tak samo trak­tu­je­my dzie­ci. W mię­dzy­cza­sie temat zaczął poja­wiać się na Insta­gra­mie. O dzie­cio­fo­bii napi­sa­ła m.in. Sonia z Histe­rii Sztu­ki, Pau­li­na z taza­gor­ska czy Zuzan­na Mar­czyń­ska. Nazwa­nie pro­ble­mu jest bar­dzo uwal­nia­ją­ce – wte­dy wiesz, że to nie jest twój per­so­nal­ny pro­blem. Emma jed­nak tego nie wie.

Może dla­te­go poja­wi­ła się w mojej książ­ce nar­ra­cja dziec­ka – wrzu­cam w nią wie­le współ­cze­śnie aktu­al­nych tema­tów np. kwe­stię języ­ka, jakim mówi­my o narzą­dach płcio­wych. Chcia­łam poka­zać tę dzie­cię­cą bez­bron­ność, cie­ka­wość i samot­ność w świe­cie doro­słych. To dzie­ciń­stwo jest źró­dłem lęków, z któ­ry­mi potem mie­rzy­my się jako doro­śli. Nie­ko­cha­ne dzie­ci w doro­sło­ści też nie będą lubić dzie­ci.

Jest jesz­cze kwe­stia posia­da­nia dziec­ka w cza­sach kata­stro­fy kli­ma­tycz­nej, któ­ra spra­wia, że Emma odczu­wa wyrzu­ty sumie­nia. I to był pier­wot­ny wątek, od któ­re­go zaczę­ła się książ­ka trzy lata temu. Chcia­łam napi­sać kro­ni­kę zni­ka­ją­cych pór roku, jakieś takie epi­fa­nium dla świa­ta, i jak w takiej żało­bie mieć dzie­ci. Tutaj jed­nak za bar­dzo zapę­dzi­łam się w idee, a lite­ra­tu­ra musi wycho­dzić z życia, nie może dawać odpo­wie­dzi, więc final­nie książ­ka poszła w stro­nę fabu­ły, posta­ci i ich zma­gań z tą pokrę­co­ną rze­czy­wi­sto­ścią.

Tak, to praw­da, w two­jej książ­ce odbi­ja się wie­le bar­dzo cie­ka­wych dyle­ma­tów i pytań, któ­re czę­sto obec­nie sta­wia­my. To wąt­ki eko­lo­gicz­ne, o ety­kę kon­sump­cji, rela­cje mię­dzy­ludz­kie. Inte­re­su­ją­cych tema­tów jest w niej tyle, że wła­ści­wie trud­no tę książ­kę ska­te­go­ry­zo­wać, bo każ­de jej stresz­cze­nie będzie wią­za­ło się ze spo­rym nie­do­po­wie­dze­niem. Gdy myślę jed­nak o jakimś sło­wie, któ­re dobrze odda­wa­ło­by cha­rak­ter tej książ­ki, przy­cho­dzi mi do gło­wy „nie­po­kój”. A Tobie jakie emo­cje towa­rzy­szy­ły pod­czas pisa­nia Zło­dziej­ki?

Odczu­wa­łam nie­po­kój, ale pisa­nie spra­wia­ło, że zni­kał. Pisa­nie jest ze mną od zawsze, to moja joga umy­słu. Napi­sa­nie Zło­dziej­ki matek było dla mnie zamknię­ciem pew­ne­go eta­pu sta­wa­nia się mat­ką. Pod­da­łam ten pro­ces lite­rac­kiej obrób­ce, ale myślę, że ska­ta­lo­go­wa­łam tam listę lęków współ­cze­snych kobiet. Pozwa­lam sobie uży­wać licz­by mno­giej, bo duża część histo­rii wzię­ła się z życia, zosta­ła zasły­sza­na, cza­sem czy­ta­jąc mat­czy­ne fora inter­ne­to­we, mia­łam wra­że­nie obco­wa­nia z jakąś taką zbio­ro­wą nar­ra­tor­ką, któ­rej lament pozo­sta­je zamknię­ty w gro­nie kobiet, któ­re uro­dzi­ły.

Czy zapis trud­nych doświad­czeń jest for­mą prze­ję­cia nad nimi kon­tro­li? Czy jest w tym coś z poczy­nań Two­jej boha­ter­ki, któ­ra zapi­su­je w exce­lo­wej tabel­ce rekor­do­we war­to­ści tem­pe­ra­tur na świe­cie, bo, jak sama mówi, łatwiej zapa­no­wać nad czymś, co już jest spi­sa­ne?

Tak, pada nawet takie zda­nie w książ­ce. W pier­wot­nym pro­jek­cie ta nuta mia­ła być domi­nu­ją­ca – cała kon­struk­cja zosta­ła zapla­no­wa­na wokół tro­pie­nia ano­ma­lii. Zna­jo­ma dok­tor­ka mete­oro­lo­gii nauczy­ła mnie korzy­stać z baz danych, w któ­rych zgro­ma­dzo­ne są pomia­ry tem­pe­ra­tur z ostat­nich lat dla całe­go świa­ta. Fascy­nu­ją­cy świat liczb. Przez kil­ka mie­się­cy spi­sy­wa­łam tem­pe­ra­tu­ry do exce­la, któ­re mia­ły stać się struk­tu­rą książ­ki. Chcia­łam, aby „mat­ka natu­ra” wysy­ła­ła mojej boha­ter­ce depe­sze, któ­ra ona w ten spo­sób odko­do­wu­je. Przy oka­zji ana­li­zy zmie­nia­ją­cych się tem­pe­ra­tur, opa­dów desz­czu, spraw­dza­łam te miej­sca w googlach. Inte­re­su­je mnie ta holo­ceń­ska nor­mal­ność, któ­ra odcho­dzi, i nowy kształt świa­ta, któ­ry cały czas się two­rzy, tak­że na pozio­mie geo­lo­gicz­nym czy gatun­ko­wym. Histo­ria Emmy popro­wa­dzi­ła mnie jed­nak w inną stro­nę, ale ten czas takiej głę­bo­kiej, wręcz mni­siej ana­li­zy, na pew­no nie był stra­co­ny, jeże­li cho­dzi o mie­rze­nie się z moją oso­bi­stą żało­bą za holo­ce­nem.

Co według cie­bie będzie się zawie­rać w tym nowym kształ­cie świa­ta, któ­ry cały czas się two­rzy? Czy jest w nim jakaś nadzie­ja?

Póki co potra­fi­my, jeże­li cho­dzi o lite­ra­tu­rę, two­rzyć tyl­ko dys­to­pie i w moim myśle­niu o przy­szło­ści też poja­wia­ją się takie wizje. Nie satys­fak­cjo­nu­je mnie takie podej­ście. Tomasz Sta­wi­szyń­ski pisał o „upa­ja­niu się apo­ka­lip­są”. Rebec­ca Sol­nit z kolei napi­sa­ła esej „Depre­sja kli­ma­tycz­na to luk­sus”, któ­ry był dla mniej bar­dzo otwie­ra­ją­cy. Kli­ma­tycz­ni emi­gran­ci nie będą lepiej sypiać, dla­te­go, że ty, miesz­ka­niec boga­te­go kra­ju, będziesz miał depre­sję. Walcz, ile możesz, nie zamy­kaj oczu na praw­dę o kli­ma­cie, ale też żyj i kochaj.

Czymś, co moc­no zapa­dło mi w pamięć po lek­tu­rze Zło­dziej­ki matek, był język – to język szcze­ro­ści, któ­ry mówi tyle, ile potrze­ba, i ani sło­wa wię­cej. Zdra­dzisz na koniec, jakie są two­je lite­rac­kie inspi­ra­cje?

Lubię książ­ki pisa­ne z per­spek­ty­wy dziec­ka, jak Nie­po­kój przy­cho­dzi o zmierzchu Rij­ne­vel­da Marie­ke Luca­sa, Lato, kie­dy mama mia­ła zie­lo­ne oczy Tatia­ny Tibu­le­ac czy Wspa­nia­li jeste­śmy tyl­ko przez chwi­lę Oce­an Vuon­ga. Dzie­ciń­stwo to czę­sto czas stra­ty i bólu, ale z dru­giej stro­ny bar­dzo modal­na prze­strzeń, któ­ra daje pisa­rzom moż­li­wość zaba­wy w realizm magicz­ny. Myślę, że każ­de dziec­ko ma w sobie coś z poety. Oprócz tego inspi­ru­je mnie pro­za Dougla­sa Stu­ar­ta – czy­ta­jąc o jego robot­ni­czym Glas­gow, widzia­łam moją Wil­dę lat 90. To poka­za­ło mi, że temat może być wszę­dzie, tak że w śro­do­wi­skach, któ­re nie uczest­ni­czą w obie­gu lite­rac­kim, i tym bar­dziej doma­ga­ją się swo­jej repre­zen­ta­cji jako peł­no­krwi­ści boha­te­ro­wie. Teraz czy­tam Bud­den­bro­oków Toma­sza Man­na i wyno­to­wu­ję kla­si­zmy, służ­ba u tego nie­miec­kie­go pisa­rza zawsze ma czer­wo­ny kolor twa­rzy. Ten nowy spo­sób czy­ta­nia poja­wił się pew­nie po lek­tu­rze Chło­pek Joan­ny Kuciel-Fry­dry­szak czy opo­wie­ści o wsty­dzie kla­so­wym – Powro­tu do Reims Didie­ra Eri­bo­na oraz Lat Annie Erno­ux.

O autorach i autorkach

Maciej Wnuk

Ur. 1995. Prozaik, laureat konkursu na opowiadanie Festiwalu Góry Literatury oraz projektu „Połów. Prozatorskie debiuty 2023” którego efektem jest książka Miejsca odległe. Opowiadania publikował m.in. w „Twórczości”, „Piśmie”, „Czasie Literatury” i „Wizjach”. Z wykształcenia ekonomista, mieszka w Warszawie.

Magdalena Genow

Rocznik ’88, filolożka bułgarystka, politolożka, wydawczyni książek. Autorka książki non-fiction Bułgaria. Złoto i rakija. Publikowała m.in. w „Znaku”, „Przekroju”, „Travellerze” i w „Prześlij przepis!”. Lubi kupować na Rynku Wildeckim. W lodówce trzyma matkę octową.

Powiązania

Mam sporą wiarę w czytelników

wywiady / o książce Grzegorz Olszański Maciej Wnuk

Roz­mo­wa Grze­go­rza Olszań­skie­go z Macie­jem Wnu­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Macie­ja Wnu­ka Miej­sca odle­głe, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 11 listo­pa­da 2024 roku.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023 z udzia­łem Karo­la Brzo­zow­skie­go, Mag­da­le­ny Genow, Alek­san­dry Górec­kiej, Julii Jan­kow­skiej, Alek­san­dry Kasprzak, Mał­go­rza­ty Kośli, Edyt Ołdak, Kami­la Pli­cha, Macie­ja Wnu­ka i Łuka­sza Woź­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Złodziejka matek

utwory / premiera w sieci z Połowu Magdalena Genow

Pre­mie­ro­wa pro­za Mag­da­le­ny Genow Zło­dziej­ka matek. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Miejsca odległe

utwory / premiera w sieci z Połowu Maciej Wnuk

Pre­mie­ro­wa pro­za Macie­ja Wnu­ka Miej­sca odle­głe. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Zaglądać ciągle w inne światy

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Maciej Wnuk

Roz­mo­wa Oli Kasprzak z Macie­jem Wnu­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Fantazje są nieskończone

wywiady / o pisaniu Magdalena Genow Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mag­da­le­ny Genow z Mał­go­rza­tą Koślą, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023 z udzia­łem Karo­la Brzo­zow­skie­go, Mag­da­le­ny Genow, Alek­san­dry Górec­kiej, Julii Jan­kow­skiej, Alek­san­dry Kasprzak, Mał­go­rza­ty Kośli, Edyt Ołdak, Kami­la Pli­cha, Macie­ja Wnu­ka i Łuka­sza Woź­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Matka, mantra, matematyka

recenzje / ESEJE Karolina Kurando

Recen­zja Karo­li­ny Kuran­do, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się 1 lip­ca 2024 roku.

Więcej

O krok od porcelany

recenzje / ESEJE Agnieszka Waligóra

Recen­zja Agniesz­ki Wali­gó­ry, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się 1 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Ta ostatnia rozmowa

wywiady / o książce Jakub Skurtys Karol Maliszewski

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa i Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Grzebanie w ziemi, słuchanie kamieni

wywiady / o pisaniu Kamil Plich Łukasz Woźniak

Roz­mo­wa Kami­la Pli­cha z Łuka­szem Woź­nia­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Żuk w pudełku

wywiady / o pisaniu Edyta Ołdak Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mał­go­rza­ty Kośli z Edy­tą Ołdak, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Szczeliny widzenia

recenzje / IMPRESJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Edy­ty Ołdak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Neuroprzekaźnik musów. O „Umalmu” Łukasza Woźniaka

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Łuka­sza Woź­nia­ka, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Ceremonie na trapezie

utwory / premiera w sieci z Połowu Edyta Ołdak

Pre­mie­ro­wa pro­za Edy­ty Ołdak Cere­mo­nie na tra­pe­zie. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Umalmu

utwory / premiera w sieci z Połowu Łukasz Woźniak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Łuka­sza Woź­nia­ka z tomu Umal­mu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Złodziejka matek

utwory / premiera w sieci z Połowu Magdalena Genow

Pre­mie­ro­wa pro­za Mag­da­le­ny Genow Zło­dziej­ka matek. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

gatunki anadromiczne

utwory / premiera w sieci z Połowu Karol Brzozowski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Karo­la Brzo­zow­skie­go z tomu gatun­ki ana­dro­micz­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Metamorfozy i wyobraźnia przeciwko poczuciu braku

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mag­da­le­ny Genow, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Pod prąd, w nieważkość. O „gatunkach anadromicznych” Karola Brzozowskiego

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Karo­la Brzo­zow­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Milczenie w tle

wywiady / o pisaniu Karol Brzozowski Łukasz Woźniak

Roz­mo­wa Łuka­sza Woź­nia­ka z Karo­lem Brzo­zow­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Krainy wyobrażone i sieci

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Macie­ja Wnu­ka, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Miejsca odległe

utwory / premiera w sieci z Połowu Maciej Wnuk

Pre­mie­ro­wa pro­za Macie­ja Wnu­ka Miej­sca odle­głe. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Zaglądać ciągle w inne światy

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Maciej Wnuk

Roz­mo­wa Oli Kasprzak z Macie­jem Wnu­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Ciało, które zmienia język

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mał­go­rza­ty Kośli, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Blade Runner 2023. O „państwach miastach i okolicach” Kamila Plicha

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Kami­la Pli­cha, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Fantazje są nieskończone

wywiady / o pisaniu Magdalena Genow Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mag­da­le­ny Genow z Mał­go­rza­tą Koślą, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Poezja rzutu kijem

wywiady / o pisaniu Julia Jankowska Kamil Plich

Roz­mo­wa Julii Jan­kow­skiej z Kami­lem Pli­chem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

mokre wilgotne (fragment)

utwory / premiera w sieci z Połowu Małgorzata Kośla

Pre­mie­ro­wa pro­za Mał­go­rza­ty Kośli mokre wil­got­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

państwa miasta i okolice

utwory / premiera w sieci z Połowu Kamil Plich

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Kami­la Pli­cha pań­stwa mia­sta i oko­li­ce. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Moja reakcja na. O „bezoarach” Julii Jankowskiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Julii Jan­kow­skiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Skutkiem ubocznym jest generowanie głębi

wywiady / o pisaniu Aleksandra Górecka Julia Jankowska

Roz­mo­wa Alek­san­dry Górec­kiej z Julią Jan­kow­ską, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

bezoary

utwory / premiera w sieci z Połowu Julia Jankowska

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Julii Jan­kow­skiej z tomu bez­oary. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Życie w Polsce to niezły content

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Edyta Ołdak

Roz­mo­wa Edy­ty Ołdak z Alek­san­drą Kasprzak, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Wydrąż mi rodzinę w serze (fragmenty)

utwory / premiery w sieci Aleksandra Kasprzak

Pre­mie­ro­wa pro­za Alek­san­dry Kasprzak Wydrąż mi rodzi­nę w serze. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Turbuj te kółka, turlaj! O „Regule trzech” Aleksandry Góreckiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Alek­san­dry Górec­kiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Zbieranie, mierzenie, poruszanie ziemią

utwory / premiera w sieci z Połowu Aleksandra Górecka

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Alek­san­dry Górec­kiej Zbie­ra­nie, mie­rze­nie, poru­sza­nie zie­mią. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

W tym escape roomie można się rozgościć

wywiady / o pisaniu Aleksandra Górecka Karol Brzozowski

Roz­mo­wa Karo­la Brzo­zow­skie­go z Alek­san­drą Górec­ką, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Metamorfozy i wyobraźnia przeciwko poczuciu braku

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mag­da­le­ny Genow, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Krainy wyobrażone i sieci

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Macie­ja Wnu­ka, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej