Kanapeczka, Ogień
nagrania / wydarzenia Różni autorzyZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Ostapa Sływynskiego, Kārlisa Vērdiņša, Bohdana Zadury i Jacka Dehnela podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejElżbieta Martysz i Przemysław Witkowski spierają się o nową książkę Jacka Dehnela Ekran kontrolny.
Elżbieta Matysz: Po pierwszej, pobieżnej lekturze wierszy Jacka Dehnela zawartych w najnowszym tomie Ekran kontrolny miałam co prawda mieszane uczucia, ale teraz już nie mam żadnych wątpliwości, iż jest to wydarzenie niezwykle ważne, dla mnie osobiście i dla mojego postrzegania poezji.
Przemysław Witkowski: Tak sądzisz? Ja osobiście mam problem z poezją Jacka Dehnela. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego wśród neoklasycystów to właśnie jego wiersze spotykają się z tak entuzjastycznym przyjęciem. Moim zdaniem podobnej poezji jest całkiem sporo i dajmy na to, czy to Tomaszewska, czy to Kędzierski, czy Pietrzak reprezentują te same niespecjalnie mnie interesujące rejestry – to znaczy owszem boleśnie to sprawne, technicznie wycyzelowane do granic możliwości, ale dla mnie to tyle. Dla mnie z tej poezji wieje niestety nudą. Jak rozumiem Tobie ta książka się podobała?
Tak, uważam, że to po prostu dobra książka. Podczas gdy Brzytwa okamgnienia była czymś ciekawym, cieszącym oko kunsztownością formy i umysł wyszukanym konceptem to Ekran kontrolny stawia, według mnie, Dehnela w panteonie poetów wybitnych. Muszę Ci powiedzieć, że cenię tę poezję za to, że jest w pewien sposób zaangażowana, jest ona więcej ważna od tej, która jest celem samym w sobie, która odnosi się wyłącznie do jednostkowego doświadczenia, tutaj proste prawdy zostały przedstawione w sposób niezwykle poruszający. Nie wiem dlaczego uważasz, że są te wiersze wycyzelowane, mną wstrząsnął naprawdę potężny dreszcz.
Wycyzelowane formalnie to one są i to nie jest zarzut – każde wiersze takie być powinny, bo forma to forma i wiersz bez sprawności w tej materii to bełkot – nie od parady na ASP, choćby ktoś chciał robić docelowo video art i instalacje, zaczyna od studium postaci i martwych natur; nie sposób formy ominąć, ale poza formą niewiele mi zostaje z tej książki – niezaawansowana metafizyka, oczywistości ubrane w śliczne foremki, choć momentami ocierające się o sentymentalizm, język podległy rytmom i rymom w sposób feudalny, urocza staroświeckość (koafiura, klema, okowita, szelak, itd., itd. – po co? na co? kto tak mówi?), wszechobecne zdrobnienia i próby kolokwializmów godne osiemdziesięcioletniego Różewicza.
Co do Brzytwy Okamgnienia i sugerowanej przez Ciebie wyszukania konstrukcyjnego tamtej książki – przecież i Ekran na konceptach się głownie opiera – to wyszukana mechaniczna zabawka, dość sentymentalna w wymowie, której podmiot liryczny bardzo chce mi – czytelnikowi udzielić rad i porad, co do spraw wielkiej wagi, z powierzchowną metafizyką włącznie, pokazać, że zgłębił, pojął i zrozumiał i że wszystko toczy się nie z nim, ale wokół niego. Niestety rady i porady po zerwaniu kolorowych papierków – rymów, rytmów, form i foremek, w jakie zostały obleczone, okazują się dla mnie raczej mało odkrywcze.
Według mnie są to wiersze mądre i również trudne, gdyż obnażają krępującą prawdę o nas samych, przemawia przez nie zwłaszcza gorzka ironia pastwiąca się nad płytkością współczesnego świata i jego degeneracją, nad śmietnikowym językiem, którym się częstokroć posługujemy.
Mnie ta mądrość nie przekonuje. Prawdy mi przekazywane wydają się raczej banalne, i to ja czuję się przy lekturze skrępowany; wiersze z Ekranu wydają mi się być pisane „z wysokości” i to jest w moim pojmowaniu poezji poważny zarzut. Podmiot już wie, poznał prawdę i teraz może czytelnikowi udzielać rad i porad. Nie zadaje metafizycznych pytań, tylko na nie odpowiada. Dehnel wydaje się wiedzieć, o czym dokładnie będzie wiersz i jak go napisze, zanim go napisze.
Jeżeli chodzi o zarzut, że wiersze są pisane niejako z góry, z pozycji człowieka, który mówi o sobie „to ja wiem więcej”, to ja odniosłam takie wrażenie, że chodzi tu raczej o to by udowodnić, że można też pisać w inny sposób niż robi się to teraz (gdy weźmiemy kilka utworów współczesnych poetów to zazwyczaj z trudem można je od siebie odróżnić, nad czym ubolewam), zapewne również autor chciał pokazać, że utwory mogą też ładnie wyglądać pod względem estetycznym, niekoniecznie oznacza to, że jest od razu jakoś zadufany w sobie. W tym, że wiersze wydają się być napisane niejako „z wysokości” możesz mieć trochę racji, ale tylko po części, według mnie, autor stara się bowiem tym sposobem odmalować portret współczesnego inteligenta, ukazuje go jednak w krzywym zwierciadle. Jest to człowiek, który ma na wyciągnięcie ręki „całe góry przyjemności”, jest znudzony zatopieniem w rzeczywistości hedonistycznej, gdzie funkcjonuje kult ciała i zatracenie jakichkolwiek wartości, a o intymności rozmawia się publicznie bez zażenowania, jednocześnie określa się mianem intelektualisty i nie przestaje sobie zadawać pytań o tematyce egzystencjalnej, nie chcąc wyjść na ignoranta. Maliszewski powiedział kiedyś takie oto zdanie „Klasycyzm może być płodny gdy wyprowadza się go z muzeów na ulice i wtrąca we własne życie” i mnie się wydaje, że Dehnel te postulaty poprzez swoją twórczość idealnie spełnia, przede wszystkim dlatego, że stoi blisko prostego człowieka (nawet jeśli go krytykuje), poprzez obserwację uświadamia sobie, że łączą go właśnie z tym przeciętnym i prostym podobne słabości. Niekiedy mam nawet wrażenie, że on nie innych pragnie pouczyć, ale samego siebie.
I moim zdaniem klasycyzm Dehnela na tejże ulicy wygląda dość kuriozalnie – niby zauważa popowe rekwizyty, niby znajdują one swoje miejsce w jego wierszach, ale odbieram to tylko jako szafarz. Drażni mnie koturnowość użycia tego rekwizytorium, ten podmiot liryczny obserwuje otaczający świat z góry, zza szyby – to nie jest jego świat, nie jest w niego zanurzony, li tylko wycina z gazet kolorowe obrazki i wkleja do zeszytu od historii.
Powiedz, czy coś mimo wszystko zatrzymało na dłużej Twoją uwagę przy tych wierszach? Co powiesz na przykład o fragmentach poetyckiej prozy, gdzie jest ukazane przenikanie się kultury masowej z wysoką poprzez zastosowanie moim zdaniem ciekawego konceptu (np., jakiś średniowieczny uczony ogląda na You Tube filmik)?
Ja ten obraz widzę, jako dość dziwaczny i uczyniony na siłę. Tak samo mam z wierszem „Posterity”, który owszem przykuł moja uwagę – ale raczej skojarzeniem z programem TV o dwóch przybyszach z Matplanety Pi i Sigmie, na tyle kuriozalnie przedstawiał przyszłość. Podejrzewam zamiarem autora miało być oddanie vanitas, wykazanie, że jednak nie non omnis moriar itd., ale koniec końców wyszedł mu kiks. Możliwe, że domeną klasycyzowania jest pisanie „z wysokości góry Parnas”, cyzelowanie formy i niespecjalnie skomplikowana metafizyka, ale śmiem twierdzić, że przeczytałem na tyle niezłych wierszy dawniejszych autorów tego nurtu i samego Jacka Dehnela, że pozwalam sobie uważać, że jest jednak inaczej.
Oczywiście, ten obraz jest nieco dziwaczny, bo też taki ma być. Każdy może sobie wejść na You Tube i tak od niechcenia zacząć obcować z wybitnymi dziełami, jednak ta bezpośredniość dostępu sprawia, że przeistacza się to w bezwysiłkową, bezrozumną konsumpcję, gdyż za pośrednictwem Internetu dzieło traci wartość, zamienia się jedynie w „strużkę zero jedynek”. Utwór „Posterity” to pytanie o cel postępu, zabawny a zarazem też nieco przerażający obrazek przedstawiający sytuację, gdy trans płciowe praprawnuki brata autora oglądają w archizbiorach fotografie z przeszłości posługując się zaledwie jakimiś strzępkami zdań. W konkluzji powstaje pytanie: Jeżeli dawne cywilizacje wspominamy z dumą, to jak to jest, że nie umiemy nic mądrego po sobie pozostawić?
„Pytanie o cel postępu” napisane przedziwnymi neologizmami, odpowiednimi dla Lema w latach 50tych – to raz…„hyper-sebastos-mega-super-port?” transpłciowe prawnuki, cóż to jest? Dwa, że i konkluzja nie jest jakoś porywająco odkrywcza. Co jeszcze mnie zatrzymało? Na przykład wiersz „Bażant”, to jest dopiero uroczo przegięta poezja, vanitas w wersji przyrodniczej.
Może bażant i transpłciowe prawnuki mają jakiś wspólny mianownik?
Jacka Dehnela, który o tym napisał i oczywiście przemijanie i ulotność świata tego, które jak mniemam autor chciał uczynić leitmotivem obu tych wierszy.
Owszem, to są dosyć kuriozalne obrazy, ale dla mnie jest to eksperyment podobny nowemu wizerunkowi Różewicza, polegający również na ośmieszaniu konwencji. Mamy więc celowe przemieszanie kultury masowej z wysoką, momentami wrażenie słowotoku i mamy człowieka, który chełpi się posiadaniem pewnej wiedzy, która jest jednak wyrywkowa, zamienia się w bełkot, w strumień zerojedynkowy.
Też zauważam wnikliwość analizy popkultury godną osiemdziesięcioośmioletniego Różewicza i podobne użycie kolokwializmów czy nowomowy popkultury. Koncept był, podejrzewam taki, lekkie foremki skierować na ciężkie tematy, tylko moim zdaniem te foremki tych tematów nie uniosły. Do tego Dehnel pisze o podobieństwie swoim, bażanta, ludzi i dawnych cywilizacji w przemijaniu, czyli podmiot powinien znaleźć się wewnątrz dziania, a odczytuje go jakby na skale stał ponad mierzwą ludzką i mówił o prawdach życia, które pojął, dostrzega. Może to tyko moje odczytanie, ale śmiem twierdzić, że to w tych tekstach widać
Poza tym wydaje mi się, że powinniśmy bardziej może porozmawiać o idei przyświecającej temu tomikowi niż krytykować klasycyzm… Spodobało mi się, że w tej poezji jest tyle odniesień, niemal w każdym utworze, natomiast aneks na końcu książki sprawił, że zaczęłam drążyć, szukać i poczułam się zainspirowana, odkryłam na przykład genialne zdjęcia Alberta Watsona…Tym samym twierdzę, że autor raczej wychodzi czytelnikowi naprzeciw.
Mnie ten aneks odrobinę zażenował. Kto umieszcza w poezji przypisy, uważa czytelnika za durnia. Naprawdę Jacek Dehnel myśli, że czytelnik nie zna państwa Urartu czy też nie wie, kto śpiewa „Sag mir wo die Blumen sind?”. Co prawda nie przebija to odnośników w Brzytwie okamgnienia, gdzie wyjaśniał kim są Andy Warhol i Gertruda Stein, jednak, ja jako czytelnik poczułem się odrobinę urażony, że autor powątpiewa w to, czy ukończyłem liceum ogólnokształcące, w którego to chociażby programie znaleźć można powyższe informacje. Jest to moim zdaniem kolejny symptom tego, o czym mówiłem już wcześniej – są to wiersze pisane „z wysokości”. Gratuluje autorowi, oczytania, znajomości osób, terminów i dat, ale z tego nie robi się poezji.
Moim zdaniem Jacek Dehnel pozostawia adresata z kilkoma głębokimi tezami, które warte są poddaniu świadomej refleksji (chociażby cykl „Ekran kontrolny”), ponadto te wiersze wcale nie są takie proste jak to się może wydawać, czytelnik nie prześlizguje się po nich z łatwością, zwłaszcza głośna lektura stanowi pewien wysiłek. Chciałabym z Tobą porozmawiać o tytule całego tomiku, jak również o cyklu noszącym taki sam tytuł znajdującym się na końcu książki. Jak Ty go rozumiesz, ten tytułowy „Ekran”? Mam wrażenie, że „ekran” to musi być jakieś światełko w podświadomości, które nas odczłowiecza, powoduje, że unikamy ludzkich reakcji, krępując się uczuć, bojąc się, że są przeterminowane, to oczywiście jedyne okno na świat dla niektórych, szklany ekran telewizora czy komputera, ciekawscy śledzą bacznie wydarzenia, jednak sytuacja, gdy jedna ważna sytuacja pogania drugą powoduje, że ulegają one szybko przedawnieniu pozostawiając w umyśle jedynie skrawki jakiegoś wrażenia, jakieś odpady historii mieszają się tutaj np. z meczem i poczynaniami rządu. Wydaje mi się, że jednak autor pozostawia nas z jakąś nadzieją na koniec.
Zgadzam się z Twoją interpretacją. To co zostaje po końcu nadawania, to tylko ekran kontrolny; ekran uproszczony, złożony z kilku kolorów, wielu kwadratów i prostokątów. Program był bogaty, były bażanty, slajdy z dzieciństwa, serial telewizyjny, You Tube, trochę fantastyki, informacje ze świata, program wspominkowy o znajomych i krewnych, przemieszczanie się środkami transportu, a na końcu był ekran kontrolny. Niestety podobnie miałem z nową książka Jacka Dehnela – najpierw dużo się działo, przełączałem kanały, żeby znaleźć coś dla mnie ciekawego, aż tu nagle koniec nadawania i ekran kontrolny, a ja niewiele zapamiętałem z tego, co było mi pokazane i bardzo bolą mnie oczy. Niestety jestem na „nie”.
Urodzony 1 maja 1980 roku w Gdańsku. Poeta, prozaik, tłumacz. Zajmuje się także malarstwem i rysunkiem. Laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (2005), Paszportu "Polityki" (2007), Nagrody Splendor Gedanensis (2008) oraz Nagrody Śląski Wawrzyn Literacki (2009). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike w 2009 i w 2010 roku. W 2014 roku nominowany do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy za tom Języki obce (2013). Mieszka w Warszawie.
Urodzony we Wrocławiu. Absolwent stosunków międzynarodowych na Uniwersytecie Wrocławskim, doktor nauk humanistycznych w zakresie nauk o polityce. Jego teksty publikowały m.in. „Odra”, „Tygodnik Powszechny”, „Tygiel Kultury”, „Krytyka Polityczna”, „Gazeta Wyborcza” i „Twórczość”. W 2008 roku finalista Konkursu im. Jacka Bierezina, a w 2009 r. nominowany do nagrody kulturalnej "Gazety Wyborczej" wARTo. Stale współpracuje z czasopismem literacko-artystycznym „Rita Baum”, magazynem „Ha!art” i „Krytyką Polityczną”. Od 2008 r. współredaguje "młodoliteracki" dział miesięcznika „Odra” (8. Arkusz Odry). Mieszka we Wrocławiu.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Ostapa Sływynskiego, Kārlisa Vērdiņša, Bohdana Zadury i Jacka Dehnela podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Agnieszki Mirahiny i Przemysława Witkowskiego podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Justyny Bargielskiej, Magdaleny Bielskiej, Jacka Dehnela, Sławomira Elsnera, Julii Fiedorczuk, Konrada Góry, Łukasza Jarosza, Bartosza Konstrata, Szczepana Kopyta, Joanny Lech, Agnieszki Mirahiny, Joanny Mueller, Edwarda Pasewicza, Anny Podczaszy, Tomasza Pułki, Bianki Rolando, Roberta Rybickiego, Pawła Sarny, Julii Szychowiak, Joanny Wajs, Przemysława Witkowskiego i Indigo Tree podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Hartwig i Jacka Gutorowa podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejCzytanie z książki Romantyczność. Współczesne ballady i romanse inspirowane twórczością Adama Mickiewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejZapis całego spotkania z udziałem Agnieszki Mirahiny, Michała Piętniewicza, Przemysława Witkowskiego i Jakuba Wojciechowskiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejCzytanie z książki Śnieg w kwietniową niedzielę Philipa Larkina z udziałem Jacka Dehnela w ramach festiwalu TransPort Literacki 27. Muzyka Hubert Zemler.
WięcejRozmowa Katarzyny Szaulińskiej z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Śnieg w kwietniową niedzielę. 44 wiersze Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela, towarzyszący premierze książki Śnieg w kwietniową niedzielę. 44 wiersze Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Śnieg w kwietniową niedzielę Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Śnieg w kwietniową niedzielę Philipa Larkina w tłumaczeniu Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 8 sierpnia 2022 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Fiedorczuk, Łukasza Jarosza, Krzysztofa Siwczyka i Dariusza Sośnickiego podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Marka K.E. Baczewskiego, Kacpra Bartczaka, Jacka Dehnela i Macieja Roberta podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejCzytanie z książki Najdziwniejsze z udziałem Jacka Dehnela w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela towarzyszący premierze książki Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Najdziwniejsze Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejZapis dyskusji wokół książki Tadeusza Różewicza Kup kota w worku z udziałem Marty Podgónik, Karola Pęcherza, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego.
WięcejRozmowa Anny Adamowicz z Jackiem Dehnelem towarzysząca wydaniu książki Serce Chopina, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 11 czerwca 2018 roku.
WięcejWiersz z książki Rubryki strat i zysków, zarejestrowany podczas spotkania „Justyna Bargielska Jacek Dehnel i Dariusz Suska” na festiwalu Port Wrocław 2012.
WięcejSpotkanie „Jeden akapit” wokół książki Zimowe królestwo Philipa Larkina z udziałem tłumacza Jacka Dehnela w ramach festiwalu Stacja Literatura 22.
WięcejRozmowa Radosława Wiśniewskiego z Jackiem Dehnelem.
WięcejFragment zapowiadający książkę Serce Chopina Jacka Dehnela, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 11 czerwca 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Serce Chopina Jacka Dehnela, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 11 czerwca 2018 roku.
WięcejRozmowa Joanny Mueller z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Zimowe królestwo, wydanej w Biurze Literackim 23 stycznia 2017 roku.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do Zimowego królestwa Philipa Larkina, wydanego w Biurze Literackim 23 stycznia 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejWiersz z arkusza Lekkie czasy ciężkich chorób, zarejestrowany podczas spotkania „Połów 2009” na festiwalu Port Wrocław.
WięcejRozmowa Szymona Żuchowskiego z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Seria w ciemność, wydanej w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze książki Seria w ciemność, wydanej w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejZapis spotkania „Nowe sytuacje w Trybie męskim” podczas festiwalu Port Literacki 2014.
WięcejWiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zarejestrowany podczas spotkania „Poeci na nowy wiek” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejJacek Dehnel czyta wiersz z tomu Brzytwa okamgnienia. Fragment spotkania „Kochankowie na otwartym morzu” z festiwalu Port Wrocław 2007.
WięcejJacek Dehnel czyta wiersz z tomu Brzytwa okamgnienia. Fragment spotkania „Kochankowie na otwartym morzu” z festiwalu Port Wrocław 2007.
WięcejFragment zapowiadający książkę Seria w ciemność Jacka Dehnela, która ukaże się w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejRecenzja Przemysława Witkowskiego z książki Radości Grzegorza Kwiatkowskiego, która ukazała się w Ósmym Arkuszu Odry.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza Odkopanie posągu Antinousa w Delfach, 1894 towarzyszący premierze książki Języki obce, wydanej w Biurze Literackim 3 października 2013 roku.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Języki obce rozmawia Maciej Woźniak.
WięcejRecenzja Przemysława Witkowskiego z książki moja Romana Honeta.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do wiersza Na wydobycie pancernika „Gneisenau” Jarosława Iwaszkiewicza, towarzyszący premierze książki Wielkie, pobrudzone, zachwycone zwierzę, wydanej w Biurze Literackim 14 lutego 2013 roku.
WięcejGłos Jacka Dehnela w debacie „Kto w Odsieczy”.
WięcejRozmowa Jakuba Winiarskiego z Jackiem Dehnelem i Jerzym Jarniewiczem o książce Zebrane Philipa Larkina, wydanej nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego z Edmundem White’em o książce Hotel de Dream, wydanej nakładem Biura Literackiego.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza „Kindertotenlieder”, towarzyszący premierze książki Rubryki strat i zysków, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2011 roku.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Rubryki strat i zysków rozmawia Joanna Mueller.
WięcejRozmowa Romana Honeta z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze antologii Poeci na nowy wiek, wydane w Biurze Literackim w 2010 roku.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Ekran kontrolny rozmawia Kuba Mikurda.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza Ph. Glass: Glassworks – 5. Façades, towarzyszący premierze książki Ekran kontrolny, wydanej w Biurze Literackim 19 września 2009 roku.
WięcejGłos Przemysława Witkowskiego w debacie „Poeci na nowy wiek”.
WięcejRecenzja Przemysława Witkowskiego z książki Artykuły pochodzenia zwierzęcego Bartosza Sadulskiego.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do utworu Come to me Kārlisa Vērdiņša, towarzyszący premierze książki Niosłem ci kanapeczkę, wydanej w Biurze Literackim 3 sierpnia 2009 roku.
WięcejKārlis Vērdiņš, autor wydanej w Biurze Literackim 3 sierpnia 2009 roku książki Niosłem ci kanapeczkę, w rozmowie z Jackiem Dehnelem.
WięcejGłosy Artura Burszty, Piotra Czerniawskiego, Grzegorza Jankowicza, Pawła Kaczmarskiego, Adama Poprawy, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego w debacie „Barbarzyńcy czy nie? Dwadzieścia lat po ‘przełomie’ ”.
WięcejRecenzja Jacka Dehnela towarzysząca premierze książki Ronalda Firbanka Studium temperamentu, wydanej w Biurze Literackim 23 lutego 2009 roku.
WięcejAutorski komentarz Przemysława Witkowskiego do wierszy z książki Lekkie czasy ciężkich chorób.
WięcejGłos Jacka Dehnela w debacie „Książka 2008”.
WięcejDebata „Wokół ‘Kup kota w worku (work in progress”) z udziałem Karola Pęcherza, Marty Podgórnik, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego.
WięcejKomentarze Marcina Biesa, Tomasza Fijałkowskiego, Michała Piętniewicza, Adama Zdrodowskiego, Przemysława Witkowskiego.
WięcejKomentarz Jacka Dehnela do dwóch wierszy Philipa Larkina, towarzyszący premierze książki Zebrane, wydanej w Biurze Literackim 21 lipca 2008 roku.
WięcejRozmowa Grzegorza Czekańskiego z Jackiem Dehnelem, tłumaczem wydanej przez Biuro Literackie książki Philipa Larkina Zebrane.
WięcejGłos Przemysława Witkowskiego w debacie „Co nam po klasykach? Larkin, Roussel, Stevens – czyli kanonizowanie”.
WięcejKomentarze Anny Podczaszy, Jacka Dehnela, Tobiasza Melanowskiego, Pawła Sarny oraz Jakuba Winiarskiego, towarzyszące premierze książki Bogusława Kierca Cło, wydanej w Biurze Literackim 16 czerwca 2008 roku.
WięcejKomentarze Agnieszki Wolny-Hamkało, Grzegorza Jankowicza, Bartosza Sadulskiego, Przemysława Witkowskiego.
WięcejRozmowa Anny Krzywani z Jackiem Dehnelem, towarzysząca wydaniu w Biurze Literackim książki Philipa Larkina Zabrane.
WięcejZ Jackiem Dehnelem, tłumaczem poezji Philipa Larkina z wydanej w Biurze Literackim książki Zebrane, rozmawia Kuba Mikurda.
WięcejZ Jackiem Dehnelem o książce Ekran kontrolny rozmawia Kuba Mikurda.
WięcejAutorski komentarz Jacka Dehnela do wiersza Ph. Glass: Glassworks – 5. Façades, towarzyszący premierze książki Ekran kontrolny, wydanej w Biurze Literackim 19 września 2009 roku.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego towarzyszące premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydaje w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego towarzysząca premierze książki Ekran kontrolny Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Elizy Kąckiej towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejRecenzja Judyty Gulczyńskiej towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Seria w ciemność, która ukazała się w Biurze Literackim 8 lutego 2016 roku.
WięcejRecenzja Dominiki Ciechanowicz z książki Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Grzegorza Tomickiego z książki Rubryki strat i zysków Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Sylwii Sekret z książki Języki obce Jacka Dehnela, która ukazała się na stronie Lubimyczytać.pl.
WięcejRecenzja Aleksandry Reimann z książki Języki obce Jacka Dehnela, która ukazała się w styczniu 2014 roku w „Nowych Książkach”.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z książki Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejEsej Janusza Drzewuckiego towarzyszący premierze książki Języki obce Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego towarzysząca premierze książki Rubryki strat i zysków Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2011 roku.
WięcejRecenzja Pawła Kozioła towarzysząca premierze książki Rubryki strat i zysków Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2011 roku.
WięcejLaudacja Romana Honeta, prowadzącego projekt Poeci na nowy wiek.
WięcejLaudacja Romana Honeta, prowadzącego projekt Poeci na nowy wiek.
WięcejRecenzja Karola Maliszewskiego z książki Preparaty Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Przemysława Owczarka z książki Preparaty Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Konrada Góry z książki Preparaty Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Bartosza Sadulskiego z książki Preparaty Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Preparaty Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Artura Nowaczewskiego z książki Żywoty równoległe Jacka Dehnela.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego towarzysząca premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego towarzysząca premierze książki Ekran kontrolny Jacka Dehnela, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego towarzyszące premierze książki Jacka Dehnela Ekran kontrolny, wydaje w Biurze Literackim 19 października 2009 roku.
WięcejNota Agnieszki Wolny-Hamkało o książce Lekkie czasy ciężkich chorób Przemysława Witkowskiego.
WięcejBartosz Sadulski o wierszach z książki Lekkie czasy ciężkich chorób Przemysława Witkowskiego.
WięcejNota Adama Wiedemanna o książce Lekkie czasy ciężkich chorób Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Radosława Wiśniewskiego z arkusza Lekkie czasy ciężkich chorób Przemysława Witkowskiego.
WięcejNota Bogusława Kierca o książce Lekkie czasy ciężkich chorób Przemysława Witkowskiego.
WięcejNota Karola Maliszewskiego o wierszach Przemysława Witkowskiego.
WięcejRecenzja Karola Maliszewskiego z książki Brzytwa Ockhama Jacka Dehnela
WięcejKomentarze Kuby Mikurdy, Karola Maliszewskiego, Julii Fiedorczuk, Jakuba Winarskiego i Darka Pado.
WięcejNie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać, że pisze poezję klasycyzującą lub neoklasycyzującą. Nie w tym zawiera się, jak sądzę, atrakcyjność i nośność jego propozycji…
Więcej