wywiady / o pisaniu

Leśmian galore

Jacek Gutorow

Rozmowa Katarzyny Northeast z Jackiem Gutorowem.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Kata­rzy­na Nor­the­ast: Dla­cze­go Leśmian? Czy­ta­jąc Pań­ską notę na koń­cu książ­ki odnio­słam wra­że­nie, że seria „44. Pol­ska poezja od nowa” to był tyl­ko pewien pre­tekst do się­gnię­cia po poezję, któ­ra fascy­nu­je, do któ­rej się powra­ca. Co takie­go wyjąt­ko­we­go jest w tych wier­szach?

Jacek Guto­row: Dla­cze­go Leśmian? Odpo­wiedź musi być banal­na: to była moja pierw­sza poetyc­ka fascy­na­cja. Mówi­my o okre­sie, kie­dy mia­łem pięt­na­ście, szes­na­ście, sie­dem­na­ście lat i w zasa­dzie nie czy­ta­łem poezji. Wyda­wa­ła mi się (oczy­wi­ście nie­słusz­nie) zanad­to reto­rycz­na i nadę­ta. Zde­cy­do­wa­nie bar­dziej wola­łem Gom­bro­wi­cza, Nabo­ko­va i Cor­ta­za­ra, któ­rych książ­ki nie­umiar­ko­wa­nie i meto­dycz­nie pochła­nia­łem. No i w pew­nym momen­cie zja­wił się Leśmian i poczu­cie, że poezja to jed­nak coś. A co naj­bar­dziej mnie wzię­ło? Języ­ko­we sza­leń­stwo i nie­po­zbie­ra­nie. Nagłe otwar­cie drzwi i okien pol­sz­czy­zny. Demon­stra­cja jej nie­by­wa­łych moż­li­wo­ści. Świa­tło i dźwięk słów. Ich cudow­ne roz­mna­ża­nie się.

Przy­go­to­wu­jąc zbiór wier­szy musiał Pan prze­czy­tać „całe­go” Leśmia­na po raz dru­gi…

No, nie po raz dru­gi… Sta­le wra­ca­łem do tych wier­szy i rzad­ko poprze­sta­wa­łem na kil­ku czy kil­ku­na­stu. W pew­nym momen­cie zda­łem sobie spra­wę z fak­tu, że moja mło­dzień­cza przy­go­da z Leśmia­nem to prze­szłość. Jakoś wte­dy poja­wi­ła się myśl o przy­go­to­wa­niu autor­skie­go wybo­ru jego wier­szy, naj­wy­raź­niej po to, aby zamknąć pewien roz­dział, upo­rać się z nawie­dza­ją­cy­mi mnie wid­ma­mi, zmie­rzyć się z tą poezją raz jesz­cze, w innych oko­licz­no­ściach, „po latach”, jak to się mówi. Ponow­ną lek­tu­rę całe­go Leśmia­na zosta­wi­łem sobie na taką wła­śnie oko­licz­ność. I kie­dy Biu­ro Lite­rac­kie zapro­si­ło mnie do przy­go­to­wa­nia kolej­nej książ­ki z serii „44”, wie­dzia­łem już, że to moment, na któ­ry cze­ka­łem, że trze­ba wró­cić do „Topiel­ca” i innych wspa­nia­ło­ści. Jed­no­cze­śnie PIW zaczął wyda­wa­nie dzieł wszyst­kich Poety, a więc oko­licz­no­ści były jak naj­bar­dziej sprzy­ja­ją­ce.

Czy pod pew­ny­mi wzglę­da­mi była to inna lek­tu­ra? Czy nie­któ­re wier­sze odkrył Pan na nowo?

Tak. Oczy­wi­ście zna­łem póź­ne tek­sty Poety, wie­dzia­łem, że to wiel­ka poezja. Ale co inne­go mieć teo­re­tycz­ną świa­do­mość, a co inne­go prze­żyć wier­sze w samym sobie i samym sobą. Te ostat­nie utwo­ry, zamy­ka­ją­ce zresz­tą mój wybór (któ­ry, co pod­kre­ślam, nie jest uło­żo­ny w porząd­ku chro­no­lo­gicz­nym), są poru­sza­ją­ce i wstrzą­sa­ją­ce, rów­nież z powo­du swej pro­sto­ty i odrzu­ce­nia jakie­go­kol­wiek szta­fa­żu. Wiersz o mro­ku na scho­dach to już zupeł­nie inny Leśmian: dys­kret­ny, powścią­gli­wy, wyci­szo­ny, a przy tym taki prze­ra­ża­ją­cy. Co nie zna­czy, że wcze­śniej­sza twór­czość, a zwłasz­cza twór­czość mło­dzień­cza, jest jakoś dra­ma­tycz­nie gor­sza. Nie jest. Ale war­to też doce­nić wier­sze, któ­re nie są może tak bły­sko­tli­we, za to przy­naj­mniej rów­nie auten­tycz­ne (chy­ba nawet auten­tycz­niej­sze) w swym poszu­ki­wa­niu rze­czy­wi­sto­ści. Moje odczu­cie jest takie, że rezy­gna­cja ze szta­fa­żu, choć na pozór znacz­nie ogra­ni­czy­ła moż­li­wo­ści eks­pre­sji, w isto­cie przy­nio­sła poezję moc­ną i czy­stą. Mówiąc o póź­nym Leśmia­nie nie mówię o fascy­na­cji czy zachły­sty­wa­niu się języ­kiem. Odczu­wam to raczej jako dys­kret­ne współ­uczest­nic­two w pew­nym dra­ma­cie.

W Posło­wiu pisze Pan: „ ‘w’ Leśmia­nie, ‘za’ Leśmia­nem, a nawet (cze­mu nie?) wbrew Leśmia­no­wi.” Czy było wię­cej „w” Leśmia­nie czy „wbrew” Leśmia­no­wi w trak­cie przy­go­to­wy­wa­nia zbio­ru? Wię­cej kry­ty­ki czy bez­kry­tycz­ne­go sen­ty­men­tu?

Przez wszyst­kie te lata czy­ta­nia poezji nauczy­łem się jed­nej rze­czy: nie ufać poezji, któ­ra zanad­to schle­bia naszym ocze­ki­wa­niom, jest potwier­dze­niem naszych prze­my­śleń i odczuć, gład­ko i bez­sze­lest­nie ukła­da się z naszą wraż­li­wo­ścią i wyobraź­nią. Tyl­ko poezja, któ­ra sta­je nam kością w gar­dle i wyda­je się obca, nie­oswo­jo­na, może cze­goś nas nauczyć. Ponie­kąd trze­ba się zmie­rzyć wte­dy z samym sobą, ale o cóż inne­go cho­dzi w lite­ra­tu­rze? Tak wła­śnie sta­ram się czy­tać teraz Leśmia­na. Raczej kry­tycz­nie niż z mło­dzień­czym entu­zja­zmem. Nie­któ­re wier­sze zysku­ją na takiej lek­tu­rze. Inne tra­cą. Nie ma w tym nic złe­go.

Wspo­mniał Pan tak­że o trud­no­ściach zwią­za­nych z wybo­rem wier­szy. Zapew­ne zda­rza­ły się wier­sze, co do któ­rych miał Pan wąt­pli­wo­ści, czy odrzu­cić czy też włą­czyć do zbio­ru…

Wąt­pli­wo­ści było spo­ro. Jest coś takie­go jak cią­że­nie ku tek­stom, któ­re kie­dyś wywar­ły na nas olbrzy­mie wra­że­nie i choć teraz już tak nie fascy­nu­ją, to pozo­sta­je magne­tyzm wspo­mnie­nia poje­dyn­czych chwil, w któ­rych zamy­ka­ło się całe nasze ist­nie­nie. W przy­pad­ku Leśmia­na takich wier­szy jest napraw­dę dużo, bo to poeta pierw­szych zachwy­tów. Nie kry­ję, musia­łem się miar­ko­wać i tre­no­wać w czy­tel­ni­czej powścią­gli­wo­ści. Zresz­tą piszę o tym w posło­wiu. Z dru­giej stro­ny cie­szę się, że for­mu­ła serii wymu­si­ła na mnie taką dys­cy­pli­nę. Zawsze naj­trud­niej jest skre­ślać, eli­mi­no­wać, kon­den­so­wać, mini­ma­li­zo­wać. Sam z sie­bie nie był­bym może w sta­nie tego zro­bić, bo jed­nak ma Pani przed sobą Leśmia­now­skie­go fana­ty­ka. Ale uda­ło się, wybór skła­da się z czter­dzie­stu czte­rech wier­szy. Nie ma wię­cej, pro­szę mi wie­rzyć.

W koń­co­wej nocie książ­ki zazna­cza Pan, że nie ma goto­wej inter­pre­ta­cji wier­szy. Ale czy Leśmian inspi­ru­je Pań­ską twór­czość? Co od Leśmia­na może czer­pać inny poeta?

To trud­ne pyta­nie, bo wywo­łu­je cały kom­pleks odczuć, doznań i lęków zwią­za­nych z fak­tem, że z jed­nej stro­ny takim poetom jak Leśmian zawdzię­cza­my ini­cja­cję w język poezji, z dru­giej jed­nak mamy świa­do­mość, że zbyt­nie zapo­ży­cza­nie się u innych ozna­cza utra­tę wła­sne­go gło­su (kła­nia się Harold Blo­om). Nie ma sen­su się kry­go­wać, Leśmian był dla mnie jako poety jed­nym z waż­niej­szych punk­tów odnie­sie­nia, przy­naj­mniej w nie­któ­rych okre­sach. Zara­zem jed­nak wło­ży­łem i wkła­dam wie­le wysił­ku w to, aby tę zależ­ność prze­zwy­cię­żyć. To za każ­dym razem dość żmud­ny pro­ces (mówię „za każ­dym razem”, bo rzecz doty­czy też wpły­wów innych poetów). Co rusz wyła­pu­ję w sobie Leśmia­now­skie fra­zy, obra­zy i sło­wa, i natych­miast odsy­łam je do kar­ce­ru. Nie­ste­ty, bar­dzo czę­sto rze­czy te dzie­ją się w sfe­rze pod­świa­do­mej, a nawet nie­świa­do­mej. To nie­bez­pie­czeń­stwo, przed któ­rym wcze­śniej czy póź­niej sta­je każ­dy twór­ca, któ­ry w mia­rę uczci­wie pod­cho­dzi do swo­je­go fachu.

Kim jest oso­ba opra­co­wu­ją­ca wybór wier­szy? To ktoś w rodza­ju współ­au­to­ra? Prze­cież w pew­nym sen­sie od Pana decy­zji zale­ży treść docie­ra­ją­ca do czy­tel­ni­ka.

Zgo­da. Autor­ski wybór wier­szy to pew­na inter­pre­ta­cja i pro­po­zy­cja. A ponie­waż poezja zaczy­na żyć wte­dy, gdy jest czy­ta­na i inter­pre­to­wa­na, to i ten rodzaj inter­pre­ta­cji jest rodza­jem współ-życia i współ-autor­stwa. Kwe­stia nabie­ra rumień­ców, gdy doko­nu­je­my wybo­ru z poety żyją­ce­go, bo jest wte­dy poczu­cie wcho­dze­nia w czy­jeś życie, wcho­dze­nia komuś w sło­wo, a nawet prze­ma­wia­nia nie swo­im gło­sem. Pamię­tam, że takie były moje odczu­cia, kie­dy reda­go­wa­łem wybo­ry wier­szy Euge­niu­sza [Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go] i Mar­ci­na [Bara­na]. Z Leśmia­nem spra­wa była prost­sza, bo to już nie­omal kanon – do kolej­nych wybo­rów jeste­śmy wła­ści­wie przy­zwy­cza­je­ni, jego poezja jest już nie­odwo­łal­nie dobrem wspól­nym (chęt­nie roz­wi­nął­bym ten punkt, ale to przy oka­zji).

Tak, zga­dza się – jeste­śmy przy­zwy­cza­je­ni do kolej­nych wybo­rów. Czy to nie stwa­rza nie­bez­pie­czeń­stwa mno­że­nia bytów?

Wie­le razy sam sobie sta­wia­łem to pyta­nie. Po co kolej­ny wybór wier­szy Leśmia­na? Pró­bę odpo­wie­dzi pod­ją­łem w „Posło­wiu” do tomu i naj­chęt­niej tam ode­słał­bym czy­tel­ni­ków tego wywia­du. Wybór, któ­ry zapro­po­no­wa­łem, jest bez wąt­pie­nia oso­bi­stą, autor­ską rein­ter­pre­ta­cją dzie­ła – i to wła­ści­wie była­by moja jedy­na obro­na. Każ­de indy­wi­du­al­ne odczy­ta­nie (zakła­dam przy tym, że jest to odczy­ta­nie popar­te wie­lo­let­ni­mi lek­tu­ra­mi i dobrą zna­jo­mo­ścią twór­czo­ści i bio­gra­fii Poety) jest „gło­sem w spra­wie”, i jako takie przy­czy­nia się do lep­szej recep­cji dzie­ła.

I zno­wu powo­łam się na Posło­wie, w któ­rym pada­ją okre­śle­nia: „poezja pierw­sze­go, dzie­cię­ce­go zdzi­wie­nia obra­zem, sło­wem, dźwię­kiem”. Wybrał Pan czter­dzie­ści czte­ry wier­sze do zbio­ru. Wyda­je się, że to wręcz, pozwo­lę sobie na takie stwier­dze­nie, rze­mieśl­ni­cza pra­ca. Czy pod­czas tej selek­cji zosta­je miej­sce na dzie­cię­ce zdzi­wie­nie świa­tem?

Jak naj­bar­dziej. Gdy­bym choć przez chwi­lę miał poczu­cie „rze­mieśl­ni­czej pra­cy”, dał­bym sobie z tym spo­kój, pro­szę mi wie­rzyć. Każ­dy wiersz musi być prze­ży­ty. Nie wyobra­żam sobie innej lek­tu­ry.

Stwier­dził Pan, że po lek­tu­rze Szym­bor­skiej czy Bia­ło­szew­skie­go czy­tel­nik może nie­chęt­nie pod­cho­dzić do nie­któ­rych sta­ro­świec­kich roz­wią­zań w poezji Leśmia­na. Wyda­je mi się, że poeta dziś nadal posia­da gro­no odda­nych czy­tel­ni­ków. Czy zgo­dził­by się Pan z taką opi­nią?

Że nadal posia­da gro­no odda­nych czy­tel­ni­ków? Jak naj­bar­dziej, sam do nich nale­żę. Co do pierw­szej czę­ści pyta­nia, to z pew­no­ścią nie mówił­bym o „nie­chę­ci” i raczej uni­kał­bym przy­miot­ni­ka „sta­ro­świec­kie”. Wyda­je mi się, że pew­ne gesty i roz­wią­za­nia, na jakie natra­fia­my we wcze­śniej­szej poezji Leśmia­na (doty­czy to w ogó­le poezji mło­do­pol­skiej i sym­bo­li­stycz­nej), są po pro­stu nie do zaak­cep­to­wa­nia dla współ­cze­sne­go czy­tel­ni­ka. Nie da się czy­tać tych wier­szy tak, jak gdy­by nic potem się nie wyda­rzy­ło. Coś istot­ne­go chy­ba jed­nak zaszło? Może sam Leśmian pisał­by póź­niej (powiedz­my po dru­giej woj­nie świa­to­wej) zupeł­nie ina­czej? W duchu, bo ja wiem, póź­ne­go Staf­fa? Albo może nawet w duchu poezji Kry­nic­kie­go (wiel­kie­go wiel­bi­cie­la Leśmia­na)? Nie, nie cho­dzi o sta­ro­świec­kość. Liry­ki lozań­skie Mic­kie­wi­cza są tek­sta­mi, któ­re odczy­tu­je­my jako nam współ­cze­sne, choć powsta­ły jesz­cze wcze­śniej. Mówił­bym raczej o ule­ga­niu poku­sie pew­nej dekla­ra­tyw­no­ści. Sądzę, że jeste­śmy dzi­siaj lepiej wyczu­le­ni na takie efek­ty. Nie ufa­my zanad­to sym­bo­lom i gło­śnym wyzna­niom. Dla­cze­go? Wystar­czy poczy­tać Szym­bor­ską, Róże­wi­cza czy Her­ber­ta. Tam znaj­dzie­my roz­sąd­ną odpo­wiedź.

Co według Pana decy­du­je o tym, że Leśmian dalej przy­cią­ga?

Ucho. Oko. Umie­jęt­ność sły­sze­nia pol­sz­czy­zny w całym jej bogac­twie, tudzież wyła­pa­nia w niej tego, co led­wie uświa­da­mia­ne, bar­dzo czę­sto nie­świa­do­me. Soko­li poetyc­ki wzrok i zdol­ność do łapa­nia rze­czy­wi­sto­ści na gorą­cym uczyn­ku. Zapie­ra­ją­ca dech w pier­siach wyobraź­nia. Odwa­ga bycia sobą. Odwa­ga prze­kra­cza­nia sie­bie.

Czy Leśmian współ­cze­śnie pozo­sta­je aktu­al­ny?

Dobra poezja jest zawsze aktu­al­na.


Roz­mo­wa uka­za­ła się pier­wot­nie 10 listo­pa­da 2012 roku w Biu­ro­wym por­ta­lu Przy­stań jako tekst towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze wybo­ru wier­szy Bole­sła­wa Leśmia­na Z tam­tej stro­ny ciszy.

O autorze

Jacek Gutorow

Urodzony 12 września 1970 roku w Grodkowie. Poeta, krytyk, tłumacz. Pracuje w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1998), Fundacji Kultury (2003) oraz Nagrody im. Ludwika Frydego (2003). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Gdynia oraz Nagrody Mediów Publicznych Cogito za opublikowany w 2008 roku tom Inne tempo. Mieszka w Opolu.

Powiązania

Spóźnieni śpiewacy

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la, Julii Har­twig i Jac­ka Guto­ro­wa pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Inne Państwa

dzwieki / WYDARZENIA Dariusz Sośnicki Jacek Gutorow Julia Fiedorczuk

Zapis całe­go spo­tka­nia z udzia­łem Julii Fie­dor­czuk, Jac­ka Guto­ro­wa i Dariu­sza Sośnic­kie­go pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Nocna zmiana

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go Simo­na Armi­ta­ge­’a, Gly­na Maxwel­la, Jac­ka Guto­ro­wa, Jerze­go Jar­nie­wi­cza i Paw­ła Mar­cin­kie­wi­cza w trak­cie festi­wa­lu Port Legni­ca 2003.

Więcej

X i Ruchome święta

dzwieki / WYDARZENIA Jacek Gutorow Tomasz Majeran

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go Jac­ka Guto­ro­wa i Toma­sza Maje­ra­na pod­czas Por­tu Legni­ca 2001.

Więcej

Pozytywki i marienbadki

nagrania / między wierszami Różni autorzy

O twór­czo­ści Andrze­ja Sosnow­skie­go wypo­wia­da­ją się Woj­ciech Bono­wicz, Jacek Guto­row, Anna Kału­ża, Joan­na Orska, Piotr Śli­wiń­ski, Kamil Zając.

Więcej

Nieumówione spotkania albo jak czytałem Heaneya po polsku

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa na temat poezji Seamu­sa Heaneya, towa­rzy­szą­cy wyda­niu anto­lo­gii 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go, w wybo­rze i prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 24 wrze­śnia 2018 roku.

Więcej

Język to zjawisko widmowe

wywiady / o pisaniu Jacek Gutorow Simon Armitage

Roz­mo­wa Jac­ka Guto­ro­wa z Simo­nem Armitage’em, towa­rzy­szą­ca wyda­niu anto­lo­gii 100 wier­szy wypi­sa­nych z języ­ka angiel­skie­go, w wybo­rze i prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 15 paź­dzier­ni­ka 2018 roku.

Więcej

Niezmordowany obserwator

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa książ­ki Spóź­nio­ny śpie­wak Wil­lia­ma Car­lo­sa Wil­liam­sa w prze­kła­dzie Julii Har­twig, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w 5 stycz­nia 2009 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 10 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Trudna kontynuacja

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Po tęczy Andrze­ja Sosnow­skie­go, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 17 wrze­śnia 2007 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 12 lute­go 2018 roku.

Więcej

Hymn do życia

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa książ­ki Nad rze­ką Esther Kin­sky w tłu­ma­cze­niu Sła­wy Lisiec­kiej, wyda­nej przez Biu­ro Lite­rac­kie 25 wrze­śnia 2017 roku.

Więcej

Lodowiec

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Leśmia­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 listo­pa­da 2012 roku.

Więcej

Zimne, wykalkulowane wiersze

dzwieki / RECYTACJE Jacek Gutorow

Wiersz z tomu Inne tem­po, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Inne pań­stwa” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2009.

Więcej

Inne tempo

nagrania / między wierszami Jacek Gutorow

Z Jac­kiem Guto­ro­wem o wyda­nej w 2009 roku książ­ce roz­ma­wia­ją Mar­ta Pod­gór­nik i Krzysz­tof Siw­czyk. Fil­mo­wa etiu­da do wier­sza „Cre­ati­ve wri­ting” w reży­se­rii Anny Jadow­skiej.

Więcej

Implozja

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Życie na Korei Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

Pierwszy polski Green

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Szkic Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Kocha­jąc Hen­ry­’e­go Gre­ena w prze­kła­dzie Andrze­ja Sosnow­skie­go, któ­ra uka­za­ła się 27 kwiet­nia 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Mały duży apokryf Filipa

recenzje / IMPRESJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Pod słoń­ce było Fili­pa Zawa­dy, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2014 roku.

Więcej

Z rozpędu (nowe wiersze Dariusza Sośnickiego)

recenzje / IMPRESJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Spóź­nio­ny owoc radio­fo­ni­za­cji Dariu­sza Sośnic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 listo­pa­da 2014 roku.

Więcej

O dwóch książkach

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z ksią­żek Kole­jo­we dzie­ci Seamu­sa Heaney­’a oraz Zapi­sy roz­mów. Wywia­dy z poeta­mi bry­tyj­ski­mi Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Poza drzewa, poza języki

recenzje / IMPRESJE Jacek Gutorow

Esej Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Dzie­ła zebra­ne, tom 2 Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza.

Więcej

Laurka dla Edmunda White’a

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Zuch Edmun­da Whi­te­’a.

Więcej

Temat z Tadeusza Pióry (na marginesie tomu „O dwa kroki stąd. 1992- 2011”)

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki O dwa kro­ki stąd Tade­usza Pió­ry.

Więcej

Notatki o nowej książce Wojtka Bonowicza

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Woj­cie­cha Bono­wi­cza.

Więcej

A imię jego nieprzewidywalność

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Radio­wid­mo Agniesz­ki Mira­hi­ny.

Więcej

O wierszach, które stają na palcach. Nad brzegierz rzeki ? instrukcja obsługi.

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do książ­ki Nad brze­giem rze­ki.

Więcej

To zaangażowanie domaga się zwrotu

wywiady / o książce Jacek Gutorow Paweł Kaczmarski

Roz­mo­wa Paw­ła Kacz­mar­skie­go z Jac­kiem Guto­ro­wem o książ­ce Rze­czy­wi­ste i nie­rze­czy­wi­ste sta­je się jed­nym cia­łem Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 grud­nia 2009 roku.

Więcej

Raz jeszcze, po słowie, w otwartych drzwiach (fragment)

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Maki­jaż Jerze­go Jar­nie­wi­cza.

Więcej

Wiersze bez odpowiedzi

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Pio­sen­ka o zależ­no­ściach i uza­leż­nie­niach Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go.

Więcej

O Firbanku w siedmiu punktach

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Stu­dium tem­pe­ra­men­tu Rolan­da Fir­ban­ka.

Więcej

Podziemia wyobraźni i wrażliwości

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Pań­stwo P. Dariu­sza Sośnic­kie­go.

Więcej

O Wojaczku wielokrotnym

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Bogu­sła­wa Kier­ca, Jac­ka Guto­ro­wa, Jac­ka Łuka­sie­wi­cza, Andrze­ja Zawa­dy.

Więcej

O Bez stempla

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Jac­ka Guto­ro­wa, Ada­ma Wie­de­man­na, Pio­tra Śli­wiń­skie­go, Pio­tra Boga­lec­kie­go.

Więcej

O Małych cieniach wielkich czarnoksiężników

recenzje / NOTKI I OPINIE Bogusław Kierc Jacek Gutorow Karol Maliszewski

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Karo­la Mali­szew­skie­go i Bogu­sła­wa Kier­ca.

Więcej

O Po tęczy

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Jac­ka Guto­ro­wa, Paw­ła Mac­kie­wi­cza, Kuby Mikur­dy, Igi Nosz­czyk, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza.

Więcej

„Tęczowe” origami

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Gutorow

Nota Jac­ka Guto­ro­wa o książ­ce Gdzie koniec tęczy nie doty­ka zie­mi Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

Zadura – krytyk i eseista

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze dwu­to­mo­wej edy­cji Szki­ców, recen­zji, felie­to­nów Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 czerw­ca 2007 roku.

Więcej

Amerykanie według Sommera

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki O krok od nich Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Znaki wspólnoty

recenzje / ESEJE Jacek Gutorow

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Peł­ne morze Woj­cie­cha Bono­wi­cza.

Więcej

O Pełnym morzu

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rza Jac­ka Guto­ro­wa, Jaro­sła­wa Borow­ca, Dariu­sza Sośnic­kie­go, Maria­na Sta­li, Pio­tra Kępiń­skie­go i Kuby Mikur­dy.

Więcej

Medytacja, Ostatni dzień wakacji, Inwokacja

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do wier­szy z książ­ki Nad brze­giem rze­ki (1990–2010).

Więcej

Czarna magia

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa z książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Leśmia­na w wybo­rze Jac­ka Guto­ro­wa, wyda­nej 8 listo­pa­da 2012 roku w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Lodowiec

recenzje / KOMENTARZE Jacek Gutorow

Komen­tarz Jac­ka Guto­ro­wa do książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Leśmia­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 listo­pa­da 2012 roku.

Więcej

Poeta – „topielec” obarczony „tajemną wiedzą kwiatów”

recenzje / ESEJE Przemysław Koniuszy

Recen­zja Prze­my­sła­wa Koniu­sze­go z książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Lesmia­na w wybo­rze Jac­ka Guto­ro­wa, któ­ra uka­za­ła się 12 grud­nia 2012 roku na stro­nie Biblio­te­ka Mło­de­go Czło­wie­ka.

Więcej

Niepoprawny śniarz

recenzje / ESEJE Jowita Marzec

Recen­zja Jowi­ty Marzec z książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Leśmia­na.

Więcej

Nienazwany świat

recenzje / ESEJE Patrycja Wojkowska

Recen­zja Patry­cji Woj­kow­skiej z książ­ki Z tam­tej stro­ny ciszy Bole­sła­wa Leśmia­na w wybo­rze Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Sześć zakładów o miejsce krytyki (wokół Księgi zakładek Jacka Gutorowa)

recenzje / IMPRESJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa z ksiaż­ki Księ­ga zakła­dek Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Czytelnik osobny

recenzje / ESEJE Krzysztof Jaworski

Recen­zja Mar­ci­na Jawor­skie­go z książ­ki Księ­ga zakła­dek Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Głowa pełna zakładek. Wokół Księgi zakładek Jacka Gutorowa

recenzje / ESEJE Marcin Jurzysta

Recen­zja Mar­ci­na Jurzy­sty z książ­ki Księ­ga zakła­dek Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Portret człowieka nieuformowanego

recenzje / ESEJE Paweł Mackiewicz

Recen­zja Paw­ła Mac­kie­wi­cza z książ­ki Urwa­ny ślad Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

Sześć głosów o wierszach Jacka Gutorowa

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Zdzi­sła­wa Jasku­ły, Andrze­ja Nowa­ka, Mie­czy­sła­wa Orskie­go, Pio­tra Śli­wiń­skie­go, Ada­ma Wie­de­man­na oraz Kon­ra­da Woj­ty­ły.

Więcej

„Gra w literackość” i „gra w życie”

recenzje / ESEJE Krzysztof Siwczyk

Recen­zja Krzysz­to­fa Siw­czy­ka z książ­ki Inne tem­po Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

O ambicji oraz poezji zasłaniającej widoki

recenzje / ESEJE Jakub Winiarski

Recen­zja Krzysz­to­fa Siw­czy­ka z książ­ki Inne tem­po Jac­ka Guto­ro­wa.

Więcej

O Innym tempie

recenzje / NOTKI I OPINIE Jarosław Borowiec Konrad Wojtyła

Komen­ta­rze Sła­wo­mi­ra Kuź­nic­kie­go, Kon­ra­da Woj­ty­ły i Jaro­sła­wa Borow­ca.

Więcej

O Urwanym śladzie

recenzje / NOTKI I OPINIE Anna Kałuża Bogusław Kierc Paweł Mackiewicz

Komen­ta­rze Anny Kału­ży, Bogu­sła­wa Kier­ca i Paw­ła Mac­kie­wi­cza.

Więcej