Hotel, Makijaż, Piosenki
nagrania / wydarzenia Różni autorzyZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Mariusza Grzebalskiego, Jerzego Jarniewicza i Bartłomieja Majzla podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejRozmowa Joanny Orskiej z Jerzym Jarniewiczem, opublikowana w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
Joanna Orska: Jurku, wszyscy piszą teraz o Bogu albo o polityce, a ty o miłości w większej części książki? Na czym polega według ciebie poetyckie „obywatelstwo”, poetyckie bycie „obywatelem”? Czym jest dla ciebie civitas?
Jerzy Jarniewicz: Podpuszczasz mnie, bo miłość miłością, a w Makijażu jest też trochę o polityce i trochę o tym pustym miejscu po Panu Bogu. A może nie trochę, ale przede wszystkim? Nie wiem, jak się do tego ma kwestia obywatelstwa w poezji, ale skoro o nią pytasz, to może na tym właśnie polega, że się te tematy z nurtem miłosnym splatają? Że jakkolwiek chciałbym mówić od siebie, mówię też, chcąc nie chcąc, jako zwierzę społeczne. Taki już los, jeśli ktoś robi w języku. To przecież modelowy instrument civitas, ale też najbardziej niesforny i buńczuczny wytwór tej sfery. Dla nazwania sytuacji, jaka zachodzi w wierszu, bardziej jednak odpowiednim terminem niż „obywatelstwo” byłoby jego przeciwieństwo – wiersz pisze się z wiary, że na moment można być „bezpaństwowcem”. Wiersz nabiera rumieńców, to znaczy: wart jest wielokrotnej lektury, kiedy odzywa się w nim głos tak jednostkowy, że dla nas, czytelników, nieczytelny. Wydaje mi się, innymi słowy, że dobry wiersz jest zawsze obcojęzyczny. Nie daje się przełożyć „na nasze” ani w jakikolwiek sposób zawłaszczyć. Stawia opór próbom przypisania go naszemu doświadczeniu – innemu niż rzeźwiące doznanie obcości. A wiąże się to z odkryciem, że istnieją mnogie światy dla nas nieprzenikalne i że samo ich istnienie jest powodem do estetycznej, a pewnie też moralnej, satysfakcji.
Miłość, polityka, religia – to wszystko w Makijażu potraktowane poniekąd jako element konstrukcji – wypowiadają się poprzez składniowe współnapięcia, układy semantycznych sił czy też właśnie ich sploty. Trudno tu mówić w zasadzie o stałych residuach sensu – politycznego, religijnego, egzystencjalnego – czy też o ich krytyce. Nie składają się one na tak zwane tematy, bo pozostają poniekąd aktorami w przedstawieniu polegającym zazwyczaj – jak w pierwszym, tytułowym wierszu – na jakimś przechodzeniu jednego w drugie, na przykład pokrywaniu twarzy makijażem, które jest jakby jej budowaniem, zapisywaniem i gubieniem. Chciałoby się powiedzieć: montaż i demontaż. A w takim razie powinniśmy też mówić o pustym miejscu po miłości?
Pewnie powinniśmy, ale może nie w rozmowie o wierszach… Chyba że powiemy tak: miłość, a myślę tu o miłości erotycznej i zmysłowej, to doświadczenie doskonale niewyrażalne. To tohuwabohu, pokryte mgłą kotlisko. Przybiera różne formy, chwyta się rozmaitych metafor, ale wszystkie tak naprawdę przypominają tylko o tym, że mówienie o miłości jest zawsze jakimś teatrem, mniej lub bardziej udanym makijażem, parawanem w rajskie ptaki, a więc jedną wielką zmyłką. Często niesamowicie piękną zmyłką, ale z doznaniem miłości niewiele mającą wspólnego. Więc każdy wiersz o miłości jest pustym miejscem po miłości. Zgodzisz się na taką odpowiedź?
Jak byś określił swoje związki z awangardą? Chodzi mi tu nie tylko o awangardę poetycką, na przykład polską, ale też brytyjską czy amerykańską, której poświęciłeś książki krytyczne, są w Makijażu zresztą i francuskie ślady. Ale chciałam przede wszystkim zapytać o awangardowe sztuki plastyczne, do których się przy jakiejś okazji odnosiłeś. O kolaż, asamblaż, environment, performans, happening – te formuły ekspresji, dla których najważniejszymi cechami są nietrwałość, niekonieczność, pretekstowość, umowność i pewna ruchomość. Ale także element reifikacji tego, co wpojone w codzienne doświadczenie. Reifikacji i zachowania, jak w przypadku dobrego makijażu. Dlaczego właśnie takie formuły wydają ci się interesujące?
Mam silne przekonanie, o którym nieraz mówiłem, że jeśli chodzi o wiek XX, to prawdziwe rewolucje artystyczne rozgrywały się w sztukach wizualnych, a literatura dreptała za nimi, próbując je dogonić. Może dlatego, że spośród wszelkich kodów język jest najbardziej zachowawczy i najmniej otwarty na przetasowania – w sztukach wizualnych kody były nicowane na wszelkie możliwe sposoby. Powstawały dzieła, które wywoływały i często nadal wywołują w odbiorcach bezradność, bo tworzyły własny kod, nazwijmy go językiem jednorazowego użytku. Ba, były też heroiczne próby tworzenia sztuki bezkodowej, niezapośredniczonej przez żaden system znaków. Literatura tymczasem aż tak bardzo nie mogła pozbyć się swojego znakowego charakteru, może poza nielicznymi wyjątkami, takimi jak Ursonate Schwittersa. No właśnie, Schwitters. Wspomniałaś o kolażach. Schwitters zestawiał w nich różnorodne przedmioty – bilety tramwajowe, wycinki z gazet, strzępy plakatów, kawałki sklejki – tak, by wyczyścić je ze znaczenia innego niż czysto formalne. Wyjmował je z ich pierwotnego kontekstu, odbierał im ich tożsamość i tak je układał, że były już tylko kształtem, fakturą, kolorem. A potem każdy z tych elementów żył innym czasem, przypisanym materiałowi, z którego był zrobiony. W tej praktyce widzę jakiś ogólny wzorzec własnych poczynań. Ale moje zainteresowanie sztukami, w których ujawnia się ich nietrwałość, wzięło się także z rozpoznania istoty języka. Język też przecież jest nietrwały i ruchomy. Zmienia się równie szybko jak komórki naszego ciała. Dlatego coraz bardziej interesuje mnie słowo jako towar o bardzo ograniczonym okresie ważności. Słowo, które szybko murszeje, sypie się i blaknie. Które z każdą chwilą traci swoje sensy lub je przestraja czy przemeblowuje, zaciąga się mgłą, przestaje być czytelne. Język, a tym samym wiersz, który próbuje udawać, że jest poza czasem, poza historią, poza biologią, nic mnie nie obchodzi. Stąd w Makijażu pojawiają się słowa intruzy i słowa nowotwory, jeszcze na dobre nieosadzone w języku, wdzierające się doń na siłę, często gwałcące jego dotychczasowe reguły – te różne kartridże, quady, eyelinery czy wyrażenia takie jak product placement. A obok są też w Makijażu słowa zwietrzałe i spatynowane. Są słowa tak endemiczne jak język analityków giełdowych czy speców od makijażu. Bardzo mi na tej słownikowej heterogeniczności zależało. Jeśli, jak powiedziałaś, Makijaż jest zbiorem wierszy o miłości, to jest to tylko częściowo prawda, bo to raczej wiersze o języku miłości, albo wręcz: o języku, kropka.
Przyznajesz się do pewnej zmiany w swoim myśleniu o poetyckości w związku z poezją liverpoolczyków, o której piszesz w książce W brzuchu wieloryba? Twoje wiersze w latach dziewięćdziesiątych zaczęły się faktycznie zmieniać. Mam wrażenie, że odchodziłeś coraz bardziej od statycznych, sentencyjnych i aforystycznych formuł polskiego modernizmu. Czy – gdybyś musiał znaleźć jakąś poetycką wspólnotę, macierzystą komórkę swojej dzisiejszej poezji – szukałbyś jej raczej za granicą niż w Polsce? Co z polską poezją awangardową?
Nie chcę wyznaczać jakiejkolwiek wspólnoty, bo to chyba niemożliwe, kiedy ktoś decyduje się pisać. A zwłaszcza jeśli, tak jak ja, widzi poezję jako dziedzinę bezpaństwowców. Takie wskazanie wspólnoty unieruchomiłoby wiersz, zamknęło go w jakiejś formule. Mógłbym wymienić poetów, których czytałem z wieloletnim zaciekawieniem i przejęciem, od Eliota i Pounda do Larkina, od Mallarmégo do Pessoi, ale o żadnym z nich nie powiedziałbym, że jest macierzystą komórką mojej dzisiejszej poezji, choć mógłbym zapewne wskazać ślady ich obecności w tym, co piszę. Nie wiem też, czy bliżej mi do wzorców obcych czy tych, które można znaleźć w poezji polskiej. Z racji choćby wykonywanego zawodu czytam sporo poezji anglosaskiej. A polska awangarda? Jasne, że jest bardzo istotna, ale padłyby tu przewidywalne nazwiska, dlatego odpowiem inną sekwencją, wskazując na ważnych dla mnie twórców, w których działalności słowo „poezja” przestaje być oczywiste: Stanisław Dróżdż, Paweł Susid, grupa Twożywo. To ludzie wiązani ze sztukami plastycznymi, ale operujący słowem w sposób całkowicie suwerenny i niegramatyczny. Patrzę na to, co ci wizualni słowiarze robią lub robili, ze szczerą zazdrością. Ciekawe, co mówisz o moim odchodzeniu od statyczności czy sentencyjności wiersza modernistycznego. Może rzeczywiście odchodzę, ale tak niepewnie, oglądając się za siebie. Kto wie, czy dowodem na to nie jest porzucenie przeze mnie maniery dystychowej z Niepoznak i Dowodu… Dwuwersy niejako same się proszą o sentencjonalność i aforystykę. Wiersze z dwóch ostatnich książek, z Oranżady i Makijażu, ale też niektóre starsze są chyba mniej stabilne, a bardziej płynne, meandrujące, zamazane. Bardziej, nazwijmy to, procesowe. Lubię, jak zdanie płynie na tyle długo, żebyśmy, czytając je, stracili punkt oparcia, dryfowali razem z nim i poczuli się zaskoczeni jego punktem dojścia, gdy okazuje się na przykład, że wbrew oczekiwaniom czytaliśmy zdanie pytające.
„Jakby bogactwo ducha nie wyrażało się czasem przez puste zgoła metafory, gdyż nikt nigdy nie może dać dokładnej miary swych potrzeb, myśli i cierpień, a słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł” – to fragment cytatu z Pani Bovary, który wykorzystałeś jako motto do Makijażu. Jego urok polega na tym, że na pierwszy rzut oka ten cytat wydaje się oczywisty, kiedy jednak wmyślimy się w jego sens, okazuje się całkowicie paradoksalny. To w jakiejś mierze obrona „pustych zgoła metafor” i nieporadnego, „niedźwiedziego” tańca języka. Co to znaczy bronić pustki i nieporadności? Czyżby jakkolwiek pojęte wymaganie doskonałości było dla współczesnej poezji problemem? W efekcie brak, błąd – pustka metafory – byłyby bardziej wiarygodnym znakiem…
Bogactwo ducha, jeśli już pozostać przy tym jakże oryginalnym Flaubertowskim określeniu, mieści się poza doskonałością. Doskonałość jest pojęciem z innego świata niż duch ludzki. Jeśli pytasz, co to znaczy bronić błędu i niedoskonałości, to odpowiem trochę przewrotnie: to znaczy bronić jedynych rzeczy wartych obrony. I masz rację – błąd czy brak jako znaki czegokolwiek są wiarygodniejsze. To przekonanie towarzyszyło mi, gdy pisałem „Evviva” z Dowodu z tożsamości. To właśnie upodobanie do błędu i braku pociąga mnie w sztuce wspomnianego Schwittersa, także innych bliskich mi artystów, na przykład Anselma Kiefera, Gerharda Richtera czy Mirosława Bałki. To sztuka „pękniętych kotłów”. A puste metafory – jakąż one mają wartość poetycką! Długo byłem przywiązany do idei wiersza, w którym każde słowo jest konieczne i jedyne, a dla słów zbytecznych, pustych, powtórzonych nie ma miejsca. Tymczasem Amerykanie nauczyli mnie wartości nadmiaru, entropii, szumu, ba, nawet bezładu – spójrz na prozę Jacka Kerouaca czy Skowyt Ginsberga. Ich siła polega właśnie na tym, że otwierają się na te puste przebiegi języka. To chyba żadne odkrycie – puste metafory, czyli językowe klisze, są przecież cennym materiałem poetyckim. Zobacz, ile „pękniętych kotłów” i „niedźwiedziego tańca” znaleźć można w Ziemi jałowej Eliota. „Źle z moimi nerwami tej nocy. Tak źle. Zostań ze mną./ Mów do mnie. Czemu ty nigdy nie mówisz? No mów”. Albo, z „Prufrocka…”: „wieczór drzemie tak spokojnie,/ ugłaskany długimi palcami”. Te „braki i błędy” ożywiają wiersz, który inaczej byłby chłodnym, marmurowym popiersiem. Ale w cytacie z Flauberta ważne wydaje się coś jeszcze – intuicja, że każda wypowiedź jest z góry naznaczona klęską. Powab poezji tkwi chyba w tym, że wiersz daje odczuć swoją przegraną, to znaczy, że ewokuje to, co pozostało poza jego zasięgiem, co przez niego nie zostało skolonizowane.
Makijaż pojawia się w tej książce kilkakrotnie: jako maska, pismo na twarzy, pisanie po twarzy, w końcu mamy „twarz do czytania”. W efekcie nie znajduję jednak tutaj nigdzie prostej opozycji tego, co sztuczne, i tego, co naturalne czy – chciałoby się powiedzieć – organiczne; co więcej – naturalność pierzcha z twojego wiersza prawie tak samo, jak pierzchła z ostatniej książki Michała Witkowskiego Margot. Jaką figurą byłaby dla ciebie naturalność? Jeżeli jest nie do uratowania, to czy wierszom przepojonym sztucznością nie grozi jakiś glajchszalt? To chyba nie jest u ciebie takie proste, prawda? Twarze-obrazy są przecież zapisane różnymi znakami?
Prawda, to nie jest takie proste. O sztuczności nie mówmy, bo znamy ją na wylot, wiemy, czym jest, i wiemy, że jest wszędzie. Gorzej z tym, co nazywasz naturalnością. Naturalność, jakkolwiek ją określić, kiedy tylko zostaje wyrażona, przestaje być naturalna. Ale w tym nienaturalnym, sztucznym wyrazie daje jednak o sobie znać. Sztuczność jest więc chyba zawsze pęknięta i dwuznaczna. Zawsze coś ją od środka rozsadza, dlatego zglajchszaltowanie wierszy nie jest niczym przesądzonym. Sztuczność tylko na pozór sprawuje władzę absolutną, jest bowiem w stanie ciągłego zagrożenia.
Czym są jednak w takim razie w Makijażu same zapisy? Twarze-obrazy są przecież zapisane właśnie, i to różnymi znakami – szczególnie jeśli spojrzeć na towarzyszące wierszom fotografie. Wiersz „Zapis” kończy się przy tym słowami: „Nie czytaj już więcej./ Pisz”. Jednocześnie właśnie w tym wierszu pojawia się korespondencja z fotografią, a białe–czarne to kolejny ważny, dramatyczny zwornik sensów w twojej książce. Jakąś odpowiedzią na tę antytezę pozostaje z kolei „prześwietlanie zdjęć” – więc znowu coś, co jednocześnie tworzy i niszczy nową jakość.
Trudno analizować własne wiersze, a jeszcze trudniej budować ich ogólne interpretacje. Słowa i obrazy nabierają znaczenia dopiero w konkretnych kontekstach. Czym innym jest „pisać” w zestawieniu z „czytać”, a czym innym, kiedy słowo to stoi naprzeciwko „dotykać”. Sensy są więc doraźne, akcydentalne i nietrwałe. Cieszę się, że zwróciłaś uwagę na białe–czarne. Już przy korektach książki zauważyłem, że czerń i biel pojawiają się zaskakująco często i że są to bodaj jedyne w książce kolory. Może odzywa się tu potrzeba jasnej, jednoznacznej opozycji w wierszach, w których pełno zmąconych pojęć i języków? Jakiś kontrapunkt? Punkt oparcia? Ale jest też przecież w książce wiersz o kilkunastu odmianach bieli, więc nawet to przeciwstawienie traci absolutną wartość, przestaje być skutecznym zwornikiem, bo samo rozpływa się w nieokreśloności. I niech tak będzie – niech to będą wiersze rozmytych granic i płynności języków. Wiersze, jak powiedziałaś, o przechodzeniu jednego pojęcia w drugie. O makijażu, który zaczyna się od demakijażu.
Urodzony 4 maja 1958 roku w Łowiczu. Poeta, tłumacz, krytyk. W 1982 r. ukończył anglistykę na Uniwersytecie Łódzkim, w 1984 r. filozofię. Autor między innymi tomów poetyckich Dowód z tożsamości (2003), Oranżada (2005), Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną (2012) czy Woda na Marsie (2015), licznych przekładów literatury zagranicznej oraz książek krytycznoliterackich. Od 1994 r. redaktor "Literatury na Świecie". Współpracuje z "Gazetą Wyborczą", "Tygodnikiem Powszechnym" i "Tyglem Kultury". Mieszka w Łodzi.
Urodzona w 1973 roku. Krytyk i historyk literatury. Recenzje i artykuły publikuje w "Odrze", "Nowych Książkach", "Studium". Autorka książek: Przełom awangardowy w dwudziestowiecznym modernizmie w Polsce, Liryczne narracje. Nowe tendencje w poezji polskiej 1989-2006, Republika poetów. Poetyckość i polityczność w krytycznej praktyce, Performatywy. Składnia/retoryka, gatunki i programy poetyckiego konstruktywizmu oraz wspólnie z Andrzejem Sosnowskim antologii Awangarda jest rewolucyjna albo nie ma jej wcale. Jest pracownikiem naukowym w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Mieszka we Wrocławiu.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Mariusza Grzebalskiego, Jerzego Jarniewicza i Bartłomieja Majzla podczas festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejSpotkanie z udziałem Dimityra Kenarowa, Doireann Ní Ghríofa, Ievy Toleikytė, Jerzego Jarniewicza, Magdaleny Pytlak i Antoniny Tosiek w ramach festiwalu TransPort Literacki 29. Muzyka Malina Midera.
WięcejRozmowa Karola Poręby z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Jerzego Jarniewicza Przezrocza. Rozmowy z Jerzym Jarniewiczem, wydanej w Biurze Literackim 25 listopada 2024 roku.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Doireann Ní Ghríofa, towarzysząca premierze książki Skry na mrok Doireann Ní Ghríofa w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 17 czerwca 2024 roku.
WięcejFragmenty książki Skry na mrok Doireann Ní Ghríofa w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 17 czerwca 2024 roku.
WięcejSzesnasty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejCzytanie z książki Bagaż z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza otwierający festiwal TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejImpresja Jerzego Jarniewicza, otwierająca festiwal TransPort Literacki 28.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Marcina Sendeckiego i Dariusza Suski podczas Portu Wrocław 2008.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejOdpowiedzi Jerzego Jarniewicza na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.
WięcejJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy na torach” w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejCzytanie z książki Mondo cane z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejSpotkanie wokół książek Bojownicy bez broni Mortena Nielsena, Przełykanie włosa Jána Ondruša i Pernambuco Ivana Wernischa z udziałem Bogusławy Sochańskiej, Zbigniewa Macheja, Leszka Engelkinga, Karola Maliszewskiego i Joanny Orskiej w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejSpotkanie wokół książki Amerykańska Szkoła Pisania Elizabeth Bishop z udziałem Juliusza Pielichowskiego, Marcina Szustra, Jerzego Jarniewicz i Joanny Mueller w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Bartłomieja Majzla, Marty Podgórnik, Marcina Sendeckiego i Agnieszki Wolny-Hamkało podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRozmowa Zuzanny Sali z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego wokół antologii Moi Moskale podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mondo cane Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 12 lipca 2021 roku.
WięcejSpotkanie wokół książek Zmyślony człowiek Tymoteusza Karpowicza, Credo Tadeusza Różewicza i Prawdziwe życie bohatera Rafała Wojaczka z udziałem Joanny Roszak, Jana Stolarczyka, Bogusława Kierca, Joanny Orskiej i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Biurowe książki 2020 roku”.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej towarzysząca premierze książki Agaty Jabłońskiej dla moich dziewczyn, wydanej w Biurze Literackim 8 marca 2021 roku.
WięcejSpotkanie wokół książki Świat w ogniu Charlesa Bernsteina z udziałem Charlesa Bernsteina, Kacpra Bartczaka, Jerzego Jarniewicza i Joanny Roszak w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejSpotkanie wokół książek Wyspa na Księżycu Williama Blake’a, świnia jest najlepszym pływakiem Mirjoluba Todorovicia, Kielich upojenia Otona Župančiča oraz Skóra byka Salvadora Espriu z udziałem Tadeusza Sławka, Jakub Kornhauser, Miłosza Biedrzyckiego, Filipa Łobodzińskiego, Joanny Orskiej i Jakuba Skurtysa w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego poświęconego twórczości Rafała Wojaczka podczas Portu Legnica 2004.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Nowe języki poezji”.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca wydaniu książki Konrada Góry Wojna (pieśni lisów), która ukazała się w Biurze Literackim 19 października 2020 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Lavinii Greenlaw, Carol Rumens, Julii Fiedorczuk, Marty Podgórnik oraz Jerzego Jarniewicza podczas Portu Legnica 2004.
WięcejSpotkanie wokół książki Ludzie ze Stacji w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejSpotkanie wokół książki Mordercze ballady Marty Podgórnik z udziałem Marty Podgórnik, Joanny Orskiej i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 24.
WięcejSpotkanie z udziałem Anny Kałuży, Karola Maliszewskiego, Joanny Mueller, Joanny Orskiej oraz Jakuba Skurtysa w ramach festiwalu Stacja Literatura 24.
WięcejGłos Jerzego Jarniewicza w debacie „Ludzie ze Stacji”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Jerzego Jarniewicza i Krzysztofa Siwczyka podczas Portu Legnica 2003.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca wydaniu książki Miroljuba Todorovicia świnia jest najlepszym pływakiem, w tłumaczeniu Kingi Siewior i Jakuba Kornhausera, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 23 marca 2020 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Simona Armitage’a, Glyna Maxwella, Jacka Gutorowa, Jerzego Jarniewicza i Pawła Marcinkiewicza w trakcie festiwalu Port Legnica 2003.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Biurowe książki 2019 roku”.
WięcejSpotkanie wokół książek Puste noce i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Karola Maliszewskiego i Dawida Mateusza w ramach festiwalu Stacja Literatura 23.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza i Piotra Sommera z Markiem Fordem opublikowana w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejZapis całego spotkania Marka Forda, Stephena Romera, Jerzego Jarniewicza i Andrzeja Sosnowskiego podczas festiwalu Port Legnica 2002.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej książki Kalendarz majów Konrada Góry, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 14 maja 2019 roku.
WięcejSpotkanie autorskie wokół książek Tarantula Boba Dylana oraz Pieśń torby na pawia Nicka Cave’a z udziałem tłumaczy Filipa Łobodzińskiego i Tadeusza Sławka w ramach festiwalu Stacja Literatura 23. Prowadzenie Jerzy Jarniewicz.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Poetycka książka trzydziestolecia”.
WięcejZapis całego spotkania Jerzego Jarniewicza i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Legnica 2000.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Craigem Rainem, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejSzkic Jerzego Jarniewicza towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejO twórczości Andrzeja Sosnowskiego wypowiadają się Wojciech Bonowicz, Jacek Gutorow, Anna Kałuża, Joanna Orska, Piotr Śliwiński, Kamil Zając.
WięcejRozmowa Juliusza Pielichowskiego z Jerzym Jarniewiczem na temat antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Seamus Heaney, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza na temat poezji Seamusa Heaneya, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz i Andrzej Sosnowski zdradzają, z której strony nadchodzi inspiracja dla wiersza.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Lavinią Greenlaw, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Puste noce, wydanej w wersji elektronicznej w Biurze Literackim 12 września 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
WięcejZapis zajęć warsztatowych Jerzego Jarniewicza z 4 października 2012 roku. Autor omawia swój własny wiersz „Nike w kawałkach”.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Sankcje Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 21 maja 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Sankcje Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 21 maja 2018 roku.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca premierze antologii Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski, wydanej w Biurze Literackim 20 września 2016 roku, a w wersji elektronicznej 18 grudnia 2017 roku.
WięcejRozmowa Anny Adamowicz z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Puste noce, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejWiersze z książki Skądinąd (1977–2007), gromadzącej dotychczasowy dorobek poetycki autora. Spotkanie w ramach festiwalu Port Wrocław 2008.
WięcejWiersz z książki Dowód z tożsamości.
WięcejFragment zapowiadający książkę Puste noce Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Puste noce Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejAudycja poświęcona premierze książki Makijaż Jerzego Jarniewicza z udziałem autora.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki W Marcina Sendeckiego, wydanej w Biurze Literackim w wersji papierowej 27 grudnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 3 lipca 2017 roku.
WięcejSpotkanie autorskie z udziałem Hanny Igalson-Tygielskiej, Jerzego Jarniewicza, Anny Wasilewskiej, Szymona Żuchowskiego i Adama Lipszyca w ramach festiwalu Stacja Literatura 21.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej towarzysząca premierze książki Dom ran Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się w Biurze Literackim 9 lutego 2015 roku.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Filipem Łobodzińskim, towarzysząca premierze książki Duszny kraj Boba Dylana, wydanej w Biurze Literackim 20 lutego 2017 roku.
WięcejZapis spotkania autorskiego „Nowe głosy z Europy 2016: Proza”, w którym udział wzięli Jerzy Jarniewicz, Rumena Bužarovska, Erika Fatland, Ciwanmerd Kulek i Zoran Pilić. Spotkanie odbyło się w ramach festiwalu literackiego Stacja Literatura 21.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Adamem Poprawą, towarzysząca premierze książki Epifanie Jamesa Joyce’a, wydanej w Biurze Literackim 23 sierpnia 2016 roku.
WięcejKrzysztof Siwczyk, Anna Podczaszy, Bohdan Zadura, Jerzy Jarniewicz, Zbigniew Machej oraz Tomasz Broda o tym, czy poezja to próba „dania w pysk światu”, czy może jego zmiany?
WięcejRozmowa Przemysława Rojka z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Portret artysty w wieku młodzieńczym, wydanej w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza w ramach cyklu „Historia jednego tłumaczenia”, towarzyszący premierze książki Portret artysty w wieku młodzieńczym, wydanej w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Formy zaangażowania”, towarzyszącej premierze antologii Zebrało się śliny, która ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Nowy (polski) głos w Europie”
WięcejDzieci zadają pytania autorom i autorkom książki Sposoby na zaśnięcie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 lipca 2015 roku.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Powiadacie, że chcecie rewolucji”.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wiersza z książki Woda na Marsie, która ukazała się 25 maja nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Joanny Mueller z Jerzym Jarniewiczem towarzysząca premierze książki Woda na Marsie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 25 maja 2015 roku.
WięcejSzkic Joanny Orskiej towarzyszący premierze książki Rytmy jesienne Jacka Łukasiewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 21 lipca 2014 roku.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wiersza „Nike w kawałkach” z książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Kolejowe dzieci Seamusa Heaney’a.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Przeludnienie i sztuka Johna Cage’a.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Farsz Marcina Sendeckiego.
WięcejRecenzja Jerzego Jarniewicza z książki Studium temperamentu Ronalda Firbanka.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Od kwietnia do kwietnia Michael Longley’a.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejEsej Joanny Orskiej poświęcony książkom Stratygrafie Joanny Mueller i Bumerang Anny Kałuży.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Dni i noce Piotra Sommera.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z arkusza Artykuły pochodzenia zwierzęcego Bartosza Sadulskiego.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Niepiosenki Mariusza Grzebalskiego.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Dożynki 2008”.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Barbarzyńcy czy nie? Dwadzieścia lat po ‘przełomie’ ”.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Studium temperamentu Ronalda Firbanka.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Tlen Julii Fiedroczuk.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza o wierszach Williama Carlosa Williamsa.
WięcejGłos Joanny Orskiej w debacie „Książka 2008”.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Tomasza Majerana, Macieja Roberta, Justyny Sobolewskiej, Jakuba Winiarskiego, Agnieszki Wolny-Hamkało, Henryka Zbierskiego.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Skądinąd (1977–2007).
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Marty Podgórnik, Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Marty Podgórnik, Zbigniewa Macheja, Michała Cichego.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Franka L. Vigody, Marty Podgórnik i Edwarda Pasewicza.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Oranżada, wydanej w Biurze Literackim 28 września 2005 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz o twórczości Julii Szychowiak.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Niepoznaki.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Słynne i świetne Mariusza Grzebalskiego.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Dowód z tożsamości.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejAudycja poświęcona premierze książki Makijaż Jerzego Jarniewicza z udziałem autora.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejRecenzja Michała Larka z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa towarzysząca premierze książki Mondo cane Jerzego Jarniewicza, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRozmowa Zuzanny Sali z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRecenzja Adama Poprawy książki Puste noce Jerzego Jarniewicza, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejRecenzja Zuzanny Sali książki Puste noce Jerzego Jarniewicza, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Jerzego Jarniewicza Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejEsej Grzegorza Tomickiego towarzyszący premierze książki Woda na Marsie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się 25 maja 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Michała Larka z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Magdaleny Stępień z książki Sześć poetek irlandzkich Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Skądinąd (1977–2007) Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Tomasza Cieślaka-Sokołowskiego z książki Od pieśni do skowytu. Szkice o poetach amerykańskich Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Grzegorza Jankowicza, Edwarda Pasewicza, Tadeusza Pióro, Agnieszki Wolny-Hamkało.
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Karola Maliszewskiego, Justyny Sobolewskiej, Dagmary Sumary, Kamila Zająca.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka z książki Dowód z tożsamości Jerzego Jarniewicza.
Więcej