Autobiografia śmierci
nagrania / transPort Literacki Kacper Bartczak Kim Hyesoon Lynn SuhSpotkanie z udziałem Kim Hyesoon, Lynna Suh, Kacpra Bartczaka w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejRozmowa Lynna Suh z Kim Hyesoon, towarzysząca premierze książki Autobiografia śmierci w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suh i Katarzyny Szuster-Tardi, wydanej w Biurze Literackim25 września 2023 roku.
Lynn Suh: Różne wiersze w Autobiografii śmierci wydają się odnosić do śladów pozostawionych przez zmarłych. Czy ta książka była zainspirowana śladem czyjejś śmierci?
Kim Hyesoon[1]: Chociaż ta książka nosi tytuł Autobiografia śmierci, nie jest to książka, która poszukuje śladów zmarłych. Nie wiem, co „śmierć” oznacza dla zmarłych. Autobiografia… to zapis śmierci, która istnieje wśród żyjących. Czy poetka nie jest kimś, kto musi znosić śmierć wiele razy, by stać się kimś, kto nieustannie opiera się „śmierci”? Utrwaliłam w tej książce rytmiczną jakość śmierci w czasie, który jest cykliczny. Mogę nawet powiedzieć, że po uśmierceniu „ja”, pojawił się jakiś wiersz, który czekał na mnie.
Podobnie jak automatycznie powtarzamy, że 6 razy 6 to 36, a 7 razy 7 to 49, napisałam tę książkę, jakbym powtarzała tabliczkę mnożenia. Czy w trakcie lektury nie odnosi się wrażenia, że wiersze pragną zestawić się ze sobą, jak liczby w tabliczce mnożenia? Pisząc te wiersze, myślałam o ogóle dusz zmarłych osób i zastanawiałam się, czy wszystkie dusze zlewają się w jedno, czy też istnieją osobno. Pytałam siebie, czy śmierć jest w istocie jednostkowym doświadczeniem.
Istnieje wiele przymiotników powszechnie stosowanych dla określenia śmierci, takich jak „tragiczna”, „nagła”, „gwałtowna”, itp. Jednakże, w posłowiu do koreańskiego wydania Autobiografii śmierci wspominasz: „W kraju, który był świadkiem tylu niesprawiedliwych śmierci, czy nie jest nieuniknione, że ci, którzy przetrwali, odnajdą swój głos poprzez poezję?” Dlaczego wybrałaś właśnie ten przymiotnik „niesprawiedliwa”?
Odkąd pamiętam, życie wielu obywateli naszego kraju zakończyło się przedwcześnie z powodu autorytaryzmu przeszłości czy z powodu współczesnej niekompetencji rządzących. W przeszłości wielu ludzi umarło w czasie protestów antyrządowych. Wielu tez trafiło do więzienia na skutek fałszowania przeciwko nim dowodów. Było też wielu tych, którzy umarli, ponieważ państwo nie zagwarantowało im bezpieczeństwa i dobrobytu. „Śmierć” ma ściśle osobisty wymiar, z pewnością tak jest, ale czy w naszym kraju nie doszło do serii zbiorowych śmierci, jedna po drugiej?
Myślę o Autobiografii śmierci nie jako o twórczości indywidualnej poetki, ale jako o dziele tłumionych emocji, pospiesznych słów wybuchających jak ropa z ran wszystkich tych tragicznych wydarzeń w naszej historii. Te wiersze płyną językiem pełnym afektu mającego swoje źródło w poczuciu niesprawiedliwości.
To mi przypomina co powiedziałaś w wywiadzie z Don Mee Choi, twoją amerykańską tłumaczką: „Wszyscy jesteśmy częścią struktury śmierci.” Co właściwie miałaś na myśli, mówiąc o „strukturze śmierci”?
Poezja jako nadmiar historii wycieka poprzez język, nawet jeśli jest pozbawiona ciała. Jest podobna do ledwo dostrzegalnych duchów. Ich językiem jest cisza, westchnienie, krzyk, kaszel, czkawka, jęk – one wszystkie stają się jednym głosem. Duchy wygnane z książek historycznych. Duchy rojące się na pustych marginesach, ukryte w głosach kobiet. Poetka poszukuje tych duchów – umarłych, którzy żyją. Poszukuje ich żywotności, która przejawia się jako biały szum, dlatego zazwyczaj jej nie rejestrujemy. Poszukuje tego, co wydaje się być, ale czego nie ma w języku. Czegoś, co jednak poprzez rytmiczną jakość poezji materializuje się.
Wierzę, że w Autobiografii… poetyckie akty mowy przekraczają granice śmierci, ujawniają ruch w środku każdego istnienia. W trakcie pisania tych wierszy zaczęłam myśleć o jednolitym wzorze życia i śmierci, który ma cykliczną formę. Ilustruje to wzór mandali, którą kiedyś namalował dla mnie tybetański mnich. Smutek też ma swój wzór. Potrafię narysować cichy wzór smutku. Zapachy również mają wzór. Migreny też. Obecnie jestem w stanie narysować wzór bólu głowy, przypominający mapę uliczek starego miasta. Jest jak obraz róży, który po długim czasie przyglądania się przylgnął do oczu i po ich zamknięciu nadal jest widoczny. Wzór róży, który wypełnia pole widzenia. Wszystko ma swój wzór. Staram się stosować podobne wzory w poezji, aby osiągnąć spokojny stan umysłu, podobnie jak mnisi, którzy rysują okrągłe i rytmiczne formy mandali.
Poezja próbuje ujawnić architekturę tych chwil, które nie są zdominowane narracją o samej śmierci. Wzmocnienie tej architektury wymaga największego wysiłku poetki czy poety. Zamiast skupiać się na samej śmierci, skupiłam się na wielowymiarowej mapie ukrytej w tej narracji, próbując odsłonić strukturę śmierci.
W naszych wcześniejszych rozmowach i korespondencji często poruszałaś temat „rytmu”. Podkreślałaś, jak ważne jest uchwycenie rytmu Autobiografii śmierci w procesie tłumaczenia na język polski. Poczucie rytmu ściśle wiąże się z poczuciem czasu, a ta książka jest zorganizowana zgodnie z chronologią czasu: od „Pierwszego dnia” do „Dnia czterdziestego dziewiątego”. Przez to odnoszę wrażenie, że chociaż książka nosi tytuł Autobiografia śmierci, innym bardzo ważnym w niej elementem jest sam czas. Ciekawi mnie, jaka była twoja idea czasu podczas pisania tego tomu.
Rytm poezji to upływ czasu w poezji – to energia, napięcie i mdłości. Ponadto rytm poezji to forma zdrady i naruszenia czasu. Rytm wiersza to żywioł wiersza. Rytm wiersza to to, dzięki czemu wiersz materializuje się. Estetyczne i etyczne cechy wiersza funkcjonują poprzez rytm. Można by powiedzieć, że rytm jest źródłem inspiracji, która przychodzi do nas, idąc poprzez czas historyczny. Rytm jest tym, co poetka otrzymuje i utrwala. W książce znajduje się również wiersz o tytule „Oblicze rytmu”. Powód, dla którego wybrałam ten tytuł, jest taki, że podczas pisania odczuwałam intensywny ból w moim ciele, a na drugim końcu całego tego bólu zobaczyłam ciemny zarys twarzy mojej matki. W przeciwieństwie do cierpienia, ból w moim ciele miał rytm, a właścicielką tego bólu, że tak powiem, była ta, która pewnego razu mnie poczęła, która pewnego razu posiadała moje ciało, ale teraz była tylko twarzą osoby, która zniknęła. W najgłębiej położonym punkcie mojego bólu była moja matka, przekraczająca śmierć manifestacja rytmu nieustannie popychającego „ja” ku zapomnieniu. Bardzo prawdopodobne jest, że ona, która mnie urodziła, dzieliła rytm swojego ciała z moim i ukształtowała mnie w to, kim i czym jestem. Jednak ten rytm prowadzi mnie również do śmierci. Innymi słowy, prowadzi mnie to do mojej matki, która znajduje się w głębi mnie. Poezja ostatecznie próbuje przywołać rytm z początków życia, rytm, który rezonuje obrazem otwartych ust, dźwiękiem samogłoski. To jest poezja.
Czy możesz powiedzieć więcej na temat tego dźwięku samogłoski?
Istnieje długi wiersz, który napisałam, zatytułowany „Człowieczeństwo studzienki”. Pisząc go, wyobrażałam sobie, że otwory ludzkich ciał są ze sobą połączone. Nasze odbyty są połączone za sprawą systemów kanalizacji, nasze nosy i usta są połączone za sprawą wirusów, które przenoszone są w powietrzu, nasze oczy i uszy są połączone za sprawą zanieczyszczenia powietrza i hałasu. Ludzie są zwykle klasyfikowani według koloru skóry, kształtu ciała, rasy itp. Mnie zastanowiło, czy nie jesteśmy jakoś połączeni systemem rur odprowadzających. Rur biegnących pod hotelami i pod slumsami. Rur pod szpitalami psychiatrycznymi i kościołami. Rur, które łączą odbyty Azjatów, czarnych osób, białych osób. W końcu doszłam do wniosku, że otwory naszych ciał są ze sobą połączone. I czy nie biegniemy wszyscy w stronę tego samego otworu zwanego śmiercią? Cała ludzkość jest w równym stopniu połączona wszystkimi tymi otworami. I z tych otworów wydobywają się dźwięki – możemy je nazwać dźwiękami samogłoskowymi.
Ponadto, moja matka tuż przed śmiercią przebywała w hospicjum, i za każdym razem, wchodząc do jej pokoju, miałam wrażenie, że wchodzę do blendera. Wydawało mi się, że moja matka rozdrabnia swoje życie na kawałeczki w tym robocie: góra i ocean, jej wspomnienia, miejsca, o których pamiętała… i jej dzieci. A gdy już nie mogła mówić, jedna z jej samogłosek wypełniała pokój, a potem kolejna samogłoska.
Autobiografia śmierci jest podzielona na 49 dni, opierając się na wierzeniu buddyjskim, że między śmiercią a reinkarnacją upływa 49 dni. Jednak zamiast skupiać się na jednej postaci, na jednym podmiocie, każdego dnia pojawia się inna postać, czy to osoba płynąca promem Sewol, który zatonął, czy to osoba uczestnicząca w Powstaniu w Gwangju.[2] Dlaczego wybrałaś taki format i dlaczego tyle postaci pojawia się na przestrzeni tych 49 dni?
Jaką osobą gramatyczną określić śmierć? Jaką osobą gramatyczną określić moją zmarłą matkę czy młodych ludzi o silnej woli, którzy giną na Ukrainie, dzieci, które zginęły w katastrofie promu Sewol? Czy mogę nazwac moją śmierć „moją”? Kiedy zaczęłam pisać te wiersze, nie mogłam opisać mojej własnej śmierci z perspektywy konkretnej osoby gramatycznej, więc sięgnęłam po „ty/wy”. Wierzę, że po mojej śmierci przestanę istnieć jako indywidualne „ja”. Moja śmierć zmieni „mnie” w coś, co już nie będzie „mną”. Wierzę, że po śmierci stanę się bytem w liczbie mnogiej. Chociaż obecnie żyjemy jako nazwy własne, po śmierci będziemy wciąż istnieć, ale w formie przymiotników lub przysłówków. W takim świecie nie ma właścicieli, jak to ma miejsce w świecie nazw własnych. Dlatego nie będzie już „ja” ani „ty”. Ze śmiercią jako podmiotem lirycznym rytm wiersza zmierza tam, gdzie nie ma „mnie”, zmierza ku pluralistycznemu istnieniu, które nie jest „mną”.
[1]
Kim jest nazwiskiem, a Hyesoon imieniem poetki.
[2]
Powstanie, które miało miejsce w 1980 roku w południowym mieście Gwangju, było protestem przeciwko wojskowej dyktaturze prezydenta Chun Doo-Hwana. Początkowo bunt wybuchł wśród studentek i studentów Uniwersytetu Chonnam, ale z czasem rozprzestrzenił się także wśród obywatelek i obywateli. Rząd Korei surowo stłumił protest, w wyniku którego zginęło co najmniej 600 osób. Mówi się, że powstanie zaowocowało późniejszą demokratyzacją Korei Południowej.
Urodzona w Uljin w Korei Południowej. Poetka, pierwsza kobieta wyróżniona prestiżowymi nagrodami Midang i Kim Su-yeonga. W 2019 roku została laureatką Griffin Poetry Prize. Opublikowala 14 tomów, w tym Z innej gwiazdy (1981), Moj Upaniszad. Seul (1994), Biedna maszyna milości (1997), Kwitnij, świnio (2016), Autobiografia śmierci (2016) i Jeśli ziema umrze, wokół kogo będzie krążyć księżyc (2022). Jest autorką czterech tomów esejów, w tym Pisać jako kobieta. Kochanka, pacjentka, poetka i ty (2002), tłumaczona na wiele języków, m.in. angielski, chiński, francuski, niemiecki, japoński i hiszpański. Uczyła pisarstwa i obecnie jest emerytowanym profesorem w Seoul Institute of the Arts.
Urodzony w 1982 roku w Bostonie, USA. Tłumacz współczesnej poezji polskiej. Były redaktor naczelny czasopisma poświęconego współczesnej poezji amerykańskiej i polskiej, WIDMA. Jego eseje, przekłady i wiersze są publikowane m.in. w "Berlin Quarterly", "biBLiotece", "Fence", "Kontencie" i "Versopolis". Obecnie mieszka w Seulu w Korei Południowej i jest doktorantem na Wydziale Polonistyki na Hankuk University of Foreign Studies.
Spotkanie z udziałem Kim Hyesoon, Lynna Suh, Kacpra Bartczaka w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejAutorski komentarz Kim Hyesoon, towarzyszący premierze książki Autobiografia śmierci w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, wydanej w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejFragmenty książki Autobiografia śmierci Kim Hyesoon w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, która ukaże się w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejFragmenty książki Autobiografia śmierci Kim Hyesoon w tłumaczeniu Ewy Suh, Lyna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, która ukaże się w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejRozmowa Lynna Suh z Yideum Kim, towarzysząca premierze książki Histeria Yideum Kim w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suh i Katarzyny Szuster, wydanej w Biurze Literackim 26 września 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Histeria Yideum Kim w tłumaczeniu Lynna Suh, Ewy Suh i Katarzyny Szuster, która ukaże się w Biurze Literackim 26 września 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Histeria Yideum Kim w tłumaczeniu Lynn Suh, Ewy Suh i Katarzyny Szuster, która ukaże się w Biurze Literackim 26 września 2022 roku.
Więcej15. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” Lynna Suh.
Więcej14. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
Więcej13. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
Więcej12. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
WięcejSpotkanie autorskie „Tribute to John Ashbery” w ramach festiwalu Stacja Literatura 22.
Więcej11. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
Więcej10. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
Więcej9. odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
WięcejÓsmy odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynna Suh.
WięcejSiódmy odcinek cyklu Wytłumaczenia autorstwa Lynn Suh.
WięcejSzósty odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynn Suh.
WięcejPiąty odcinek cyklu „Wytłumaczenia autorstwa” Lynn Suh
WięcejCzwarty odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynn Suh.
WięcejTrzeci odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynn Suh.
WięcejDrugi odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynn Suh.
WięcejPierwszy odcinek cyklu „Wytłumaczenia” autorstwa Lynn Suh.
WięcejSpotkanie z udziałem Kim Hyesoon, Lynna Suh, Kacpra Bartczaka w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejAutorski komentarz Kim Hyesoon, towarzyszący premierze książki Autobiografia śmierci w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, wydanej w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka towarzysząca premierze książki Autobiografia śmierci Kim Hyesoon w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, wydanej w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejFragmenty książki Autobiografia śmierci Kim Hyesoon w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, która ukaże się w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejFragmenty książki Autobiografia śmierci Kim Hyesoon w tłumaczeniu Ewy Suh, Lyna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, która ukaże się w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
WięcejAutorski komentarz Kim Hyesoon, towarzyszący premierze książki Autobiografia śmierci w tłumaczeniu Ewy Suh, Lynna Suha i Katarzyny Szuster-Tardi, wydanej w Biurze Literackim 25 września 2023 roku.
Więcej