wywiady / o książce

Schodzenie ze szlaku

Michał Mytnik

Przemysław Suchanecki

Rozmowa Michała Mytnika z Przemysławem Suchaneckim, towarzysząca premierze książki O, wydanej w Biurze Literackim 29 listopada 2021 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Michał Myt­nik: Prze­mku, wyba­czysz, że zacznę tę naszą gada­ni­nę od pro­wo­ka­cji i sal­wy pytań o „O” jako tytuł:

  • dwu­dzie­sta lite­ra pol­skie­go alfa­be­tu,
  • gru­be „0”,
  • ono­ma­to­pe­icz­ny zachwyt, zdzi­wie­nie, ale też gro­za,
  • sam­sa­ra,
  • drże­nie z wnę­trza klat­ki pier­sio­wej roz­cho­dzą­ce się po calut­kim cie­le,
  • wrywanie/wtracanie się w głąb,

I co jesz­cze? O co cho­dzi z tym tytu­łem? Co moż­na wyra­zić za pomo­cą jed­ne­go zna­ku, jed­nej lite­ry? Co to za roz­da­nie i co ono Ci daje? Dla­cze­go to robisz, Prze­mku? Kto Ci kazał? Kto odra­dzał? Jak pew­ny jesteś tego gestu? Jak bar­dzo chciał­byś się wyco­fać? Jak to rozu­mieć, jak czuć, jak wyma­wiać?

Prze­my­sław Sucha­nec­ki: Nie powiem, Micha­le, sąż­ni­sta to sal­wa. Trze­ba Ci wie­dzieć, że tytu­ło­wa­nie to nie jest dla mnie roz­ryw­ka, raczej tego nie lubię i robię to na samym koń­cu wszyst­kie­go. W tym przy­pad­ku wymy­śle­nie tytu­łu przy­pa­dło gdzieś na śro­dek pro­ce­su two­rze­nia książ­ki jako cało­ści. Powiem tak: począt­ko­wy tytuł, jaki sobie zamie­rzy­łem brzmiał, „Śle­pe ber­ło” od tytu­łu jed­ne­go z wier­szy, ale ten został mi odra­dzo­ny przez Dawi­da Mate­usza i Zuzię Strehl jako nie­od­no­szą­cy się w jakiś przej­rzy­sty spo­sób do cało­ści książ­ki. Podo­bał mi się, ale uzna­łem tę uwa­gę za tre­ści­wą i myśla­łem dalej. Lite­ra O jako tytuł przy­szła do mnie wła­ści­wie w jakiejś epi­fa­nii pod koniec zeszłe­go roku i mając w pamię­ci tytuł dru­giej książ­ki Miło­sza Bie­drzyc­kie­go, też dość abs­trak­cyj­ny, uzna­łem, że faj­nie będzie kon­ty­nu­ować tę grę. Póź­niej zda­łem sobie spra­wę, że Jaro­sław Mar­kie­wicz miał książ­kę pod tytu­łem i, a Tade­usz Peiper tom zaty­tu­ło­wa­ny A, więc tytuł mojej zgrab­nie wpi­su­je się w tę samo­gło­sko­wą linię dzie­dzi­cze­nia. Po zorien­to­wa­niu się, że to sen­sow­ny tytuł, pomy­śla­łem, że to „o” mogę zasto­so­wać w dwo­ja­ki spo­sób: jako „o” lirycz­ne, emo­cjo­nal­ny wołacz, wes­tchnie­nie, któ­re w tra­dy­cyj­nej liry­ce poja­wia się nader czę­sto i zapo­wia­da jakieś wej­ście z gru­bej rury, poetyc­ką eska­la­cję, a z dru­giej stro­ny jako czy­sto inte­lek­tu­al­ną zapo­wiedź nastę­pu­ją­cej po nim tre­ści („mówię o.…”). Oba te warian­ty „o” razem two­rzą, jak mi się wyda­je, peł­ną egze­ge­zę tego tytu­łu.

Faj­nie mieć takich wujów, gru­bą rurę i otwar­cie. Z tytu­łu przejdź­my spraw­nym kon­tra­po­stem do cyta­tu z Jána Ondru­ša, któ­ry (pra­wie) domy­ka Two­ją książ­kę (tuż za nim stoi tań­czy epi­log). Prze­czy­taj­my go gło­śno i roz­waż­nie:

zostaw za sobą dukt i wryj
się w głąb przez wiel­kie O.
Ján Ondruš

Prze­mku, dla­cze­go scho­dzisz ze spraw­ne­go szla­ku „Wtra­ce­nia”, gdzie mogłeś spo­koj­nie prze­mie­rzać doli­ny i szczy­ty (pew­nie bez koń­ca)? Dla­cze­go nasta­wiasz lica na nie­bez­pie­czeń­stwa czy­ha­ją­ce poza tra­są? Co tam widzisz, co Cię tam cią­gnie i naj­waż­niej­sze: czy się nie boisz?

To mot­to przy­szło do mnie jak­by przy­pad­ko­wo, w jakiś dziw­ny, nie­mal magicz­ny spo­sób, już po tym, jak ubrda­łem sobie ten tytuł, o któ­rym gada­łem wyżej. Uzna­łem to za jakieś po pro­stu dosko­na­łe zrzą­dze­nie losu i zaba­wi­łem się tym wier­szem, z któ­re­go pocho­dzi. W ogó­le dużo rze­czy w tej książ­ce poja­wi­ło się poprzez zaba­wę, zupeł­nie luź­ne, a jed­no­cze­śnie poważ­ne kom­bi­no­wa­nie. I tu by chy­ba mogło być o tym scho­dze­niu ze szla­ku – wyda­je mi się, że pierw­sza książ­ka była znacz­nie bar­dziej wykon­cy­po­wa­na, wier­sze do niej zbie­ra­łem przez prze­szło trzy lata, dużo wysił­ku czu­łem, skła­da­jąc ją, przy­ci­na­jąc itp. Jako że od mar­ca 2020 roku mia­łem dużo cza­su (hehe), to zupeł­nie bez­wied­nie z tej mag­my stre­su, izo­la­cji i bez­rad­no­ści wobec tego, co się dzie­je ze świa­tem, zaczę­ły wypły­wać wier­sze, któ­rych nie mia­łem siły wygo­nić z gło­wy. Tak że to scho­dze­nie ze szla­ku było wła­ści­wie odpusz­cze­niem kon­tro­li, pozwo­le­niem, by pew­ne rze­czy same się odkle­iły z pamię­ci czy z sytu­acji, w któ­rej aku­rat się znaj­do­wa­łem. I tak sobie odpusz­cza­łem przez pra­wie rok, pisząc te wier­sze, sta­ra­łem się otwie­rać głos w róż­ne stro­ny i zapro­wa­dzi­ło mnie to w miej­sca, o któ­rych nawet nie myśla­łem, że je odwie­dzę. Nie czu­łem wte­dy lęku, raczej eks­cy­ta­cję, że dzie­je się to, co się dzie­je. Ondruš tyl­ko mi to zza gro­bu przy­kle­pał.

No wła­śnie. Z tych wier­szy czuć, jak się „wyle­wasz”. Tro­chę jak ten bez­u­stan­nie pły­ną­cy żywioł z O, np.:

Żół­ta pił­ka, zmy­sły jak tan­kow­ce peł­ne,
sto­ją na oce­anach, cze­ka­ją na wyciek.

Albo:

wzra­sta po pędzie ruda woda plu­je

I:

Widzę tyl­ko nie­bo, czu­jesz płyn­ne wyj­ście.

Nie kal­ku­lu­jesz, po pro­stu pły­niesz, nie­wy­mu­sze­nie, wart­ko i pew­nie, mean­dru­jąc to tu, to tam. Nie ma tu mowy o żad­nej blo­ka­dzie. Jak dla mnie róż­ni­cą w O wzglę­dem Two­je­go debiu­tu jest prze­su­nię­cie rów­no­wa­gi z uni­wer­sal­no­ści fra­zy na rzecz więk­sze­go naci­sku na pry­wat­ność tych wier­szy. Przy­wo­ła­ne miej­sca, histo­rie, imio­na, przed­mio­ty, spa­ce­ry, a nawet goto­wa­ne potra­wy skła­da­ją się na wie­lo­wy­mia­ro­we i auten­tycz­ne JA. Zasta­na­wia mnie ten flirt z pry­wa­tą wrzu­co­ną w sztorm wyobra­żeń, meta­fi­zy­ki. Mik­sik cze­goś, co utrzy­mu­je struk­tu­rę, i dru­gie­go cze­goś, co ją roz­pusz­cza. W jaki spo­sób to godzisz? Jak myślisz, co dzie­je się z czy­tel­ni­kiem nie­zna­ją­cym tych mno­gich odnie­sień? A może pry­wa­ta tak napraw­dę nie jest w tych wier­szach pry­wa­tą, a raczej czymś obdar­tym z kon­tek­stu, czymś bar­dziej uni­wer­sal­nym?

Dokład­nie to, o co pytasz, Micha­le, poru­szy­łem nie­daw­no w krót­kiej wymia­nie zdań z Krzyś­kiem Pie­tra­lą, po open micu w kra­kow­skiej Bazie. Czy­ta­łem wte­dy m.in. wiersz „15 grud­nia 2020”, odno­szą­cy się do sytu­acji, któ­rą fak­tycz­nie zaob­ser­wo­wa­łem. Pie­tra­la jed­nak skwi­to­wał ten fakt stwier­dze­niem, że to wca­le nie musia­ła być auten­tycz­na sytu­acja, mogłem ją od począt­ku do koń­ca wymy­ślić, a być może i tak była­by cie­ka­wa. Na obec­nym eta­pie pisa­nia uwa­żam, że powin­no się pisać o tym, cze­go się fak­tycz­nie doświad­czy­ło albo cho­ciaż w jakimś stop­niu odczu­ło, i wte­dy ma to moc ude­rze­nio­wą zdol­ną poru­szyć czy­tel­ni­ka. Ale w grun­cie rze­czy ktoś, kto mnie nie zna dobrze pry­wat­nie, nie musi wie­dzieć, od kogo mia­łem „Koc w bana­ny”, skąd w tytu­le wier­sza pisa­ny wiel­ki­mi lite­ra­mi „BARBAKAN” i inne szcze­gó­ły, któ­re za kil­ka­na­ście czy kil­ka­dzie­siąt lat będą po pro­stu kolo­ro­wą karu­ze­lą tre­ści. Przy­cho­dzi mi w tym kon­tek­ście na myśl nazwi­sko Toma­ža Šala­mu­na, któ­ry w tego typu pisa­niu był chy­ba eks­per­tem, i gdy czy­ta się go raz po raz, moż­na wła­ści­wie odkry­wać go za każ­dym razem od nowa, bo miał on wła­śnie tę nie­sa­mo­wi­tą umie­jęt­ność prze­ku­wa­nia idio­mu pry­wat­nych odnie­sień, imion, nazw wła­snych na idiom uni­wer­sal­ny, któ­ry dla Cie­bie czy dla mnie jest już wła­ści­wie total­nym sur­re­ali­zmem – i chwa­ła mu za to.

No wła­śnie ten koc z bana­na­mi strasz­nie mnie pogu­bił… A sko­ro padło już sło­wo „sur­re­alizm”, to jak wytraw­ny ping­pon­gi­sta (par­don) daj­my się ponieść rota­cji. Do rze­czy: zachwy­ca mnie u Cie­bie takie pla­stycz­ne postrze­ga­nie rze­czy­wi­sto­ści, jak i sie­bie wobec oto­cze­nia. Koja­rzy mi się to z okre­sem dzie­ciń­stwa, kie­dy nie­któ­re prze­strze­nie wyda­ją się nie­sa­mo­wi­cie wiel­kie, a cia­ło nie­znacz­nie małe – doświad­cze­nie zaku­pów w Makro – lub nie­sa­mo­wi­cie małe obiek­ty, wobec któ­rych czu­je­my się olbrzy­ma­mi – obser­wo­wa­nie pra­cy mró­wek. Piszesz choć­by:

prze­strzeń roz­sze­rza się gdy idziesz w jej stro­nę

Albo:

Byłem na szczy­cie swo­je­go mózgu

Takie przy­kła­dy moż­na by mno­żyć. Jak się czu­jesz jako obiekt w prze­strze­ni? Jak powin­na czuć się prze­strzeń w Two­jej obec­no­ści?

Chciał­bym być przez prze­strzeń nie­ustan­nie zapra­sza­ny, co nie zawsze czu­ję, i chy­ba stąd źró­dła roz­licz­nych kon­flik­tów, któ­re wybi­ja­ją w tych tek­stach nie­jed­no­krot­nie. Jeśli cho­dzi o pla­stycz­ność prze­strze­ni w liry­ce i jakiś punkt odnie­sie­nia, to jest taki wiersz MLB „Kapu­sta w kro­kie­cie”, niby zwy­kły wiersz o kolej­nym z wie­lu przejść przez kra­kow­skie Sta­re Mia­sto, ale zawie­ra kil­ka lini­jek, któ­re bar­dzo wzią­łem sobie do ser­ca:

bar­dzo uważ­nie
opusz­czam nogi z chmu­ry gdzie jestem
za każ­dym razem sta­ram się
tra­fić w maciu­peń­ki kwa­drat Ryn­ku.

Niby nic, ale cały kon­tekst, w któ­rym to się poja­wia, spra­wia, że beret prze­trze­pa­ny zna­czą­co. Świa­do­mość nie­sa­mo­wi­tej wol­no­ści, takiej wła­śnie dzie­cię­cej (nie dzie­cin­nej!), świa­do­mość tego, że mogę wygiąć tekst w prze­róż­ne stro­ny, roz­cią­gnąć mię­dzy naj­bar­dziej odle­gły­mi punk­ta­mi, i wciąż nie tyl­ko będzie mia­ło to sens, ale będzie rów­nież per­so­nal­nie donio­słym doświad­cze­niem. Doświad­cze­niem otwie­ra­ją­cym wyobraź­nię, któ­ra dla mnie jest nie­sa­mo­wi­cie waż­nym narzę­dziem. Nie tyl­ko przy pisa­niu.

Potwier­dzam. Cza­pa prze­trze­pa­na jak na Sze­ro­kiej. (btw pole­cam oba­dać blo­ga: https://zryty-beret.pl/). Kon­flik­ty oczy­wi­ście, jak to lubi wymie­nio­ny już Pie­tra­la, SĄ. Coś nisz­cze­je, coś się odra­dza. Roz­pad, syn­te­za. Pro­szę, opo­wiedz coś o tej rela­cji.

Bar­dzo lubię pisać o roz­pa­dzie, o kata­stro­fie. A zaraz potem o kon­struk­cji, któ­ra musi w nie­unik­nio­ny spo­sób nadejść póź­niej. Moż­li­wość takich crash testów to jest coś, co sza­le­nie mnie napę­dza i eks­cy­tu­je w pisa­niu. To jest wła­ści­wie coś, z cze­go skła­da się życie, a o niczym innym nie chcę pisać tak bar­dzo jak o życiu po pro­stu, w całym jego fali­stym migo­ta­niu. Jeśli w wier­szu poja­wia się tytuł poema­tu Sosnow­skie­go czy nazwi­sko Witol­da Wirp­szy, czy jakieś inne, to po pro­stu dla­te­go, że jakiś wytwór tego czy owej był aku­rat w pobli­żu, pod ręką w warsz­ta­cie. Gwoź­dzik, dwie, trzy desecz­ki i mamy wiersz. Napraw­dę chciał­bym na ten pro­ces two­rze­nia patrzeć dokład­nie tak pro­sto. Jako na zwy­kłe zbi­ja­nie ze sobą ele­men­tów, któ­re wpra­wia w ruch machi­nę. A ten ruch jest już póź­niej poza moją kon­tro­lą. Niech się dzie­je, co chce.

Pobaj­durz­my dalej o warsz­ta­cie. Spo­ro w tej książ­ce zacho­wu­ją­cej się orga­nicz­nie tech­ni­ki i orga­ni­ki funk­cjo­nu­ją­cej jak tech­no­lo­gia. Naj­bar­dziej wyeks­plo­ato­wa­ne było to w wier­szu „Budo­wać 24”. Tech­ni­ka zgry­wa się z dyna­mi­ką obra­zo­wa­nia (wyobra­ża­nia), nato­miast mam wra­że­nie, że natu­ra pozwa­la roz­mięk­czyć grunt przed bar­dziej lirycz­ną, zatro­ska­ną o rze­czy­wi­stość tre­ścią. Powiedz mi, Prze­mku, gdzie się mylę, gdzie tra­fiam?

To jest bar­dzo cie­ka­we spo­strze­że­nie, w ogó­le od razu bym poga­dał o tym – w kon­tek­ście wspo­mnia­nej przy­ro­dy – dla­cze­go nie lubię kapi­ta­li­zmu, hehe. Otóż tak: moim zda­niem natu­ra w ogó­le powin­na roz­mięk­czać, przede wszyst­kim twar­de ser­ca ludzi wła­dzy, a jed­nak w ogól­nym roz­ra­chun­ku jest przez roz­licz­ne wła­dze roz­jeż­dża­na. Jak to mówił poeta Mor­ri­son w „When The Music’s Over”? „What have they done to the Earth?/ What have they done to our fair sister?”. Jed­no­cze­śnie tech­no­lo­gii nie spo­sób w czam­buł prze­kre­ślić, bo tak­że dla przy­ro­dy może nieść wie­le pożyt­ku. I tu jest źró­dło dyle­ma­tu, któ­ry nie­daw­no tak bar­dzo zaczął mnie drą­żyć i raz po raz poja­wiał się pod­czas pisa­nia dru­gie­go long­playa. Chy­ba przez to prze­ni­ka­nie się obra­zo­wa­nia tech­nicz­ne­go i orga­nicz­ne­go pró­bo­wa­łem stwo­rzyć jakiś obraz, na któ­rym natu­ra i czło­wiek poda­ją sobie dłoń. Albo w któ­rym natu­ra w koń­cu zwy­cię­ża (w tym kon­tek­ście – patrz: okład­ka).

Patrzę i robię wiel­ga­śne: O. W ogó­le cie­ka­we (i jak dla mnie dzia­ła­ją­ce na plus dla tej książ­ki) jest to, że roz­gry­wasz te roz­k­mi­ny na pozio­mie języ­ka, a nie np. robisz wiersz z ese­ju. Rzu­cę jesz­cze takie luź­ne pyta­nie: masz do dys­po­zy­cji nie­ogra­ni­czo­ne pokła­dy drew­na, szkła i beto­nu, co budu­jesz, dla kogo, jak, gdzie, z kim, kie­dy i po co?

Wraz ze wszyst­ki­mi budu­je­my szyb­ciut­ko Arkę Suche­go, pły­nie­my na morza i oce­any, roz­bi­ja­my się pirac­ko mię­dzy kolej­ny­mi por­ta­mi, bie­rze­my wszyst­ko, co naj­lep­sze, nawet bez koniecz­no­ści kra­dzie­ży, bo wszy­scy nam wszyst­ko dają, nie musi­my pra­co­wać, wie­ją zawsze cie­płe i pomyśl­ne wia­try, i jest wspa­nia­le. Wybu­cha­ją fajer­wer­ki.

Na koń­cu sta­ry-pija­ny roz­bi­ja para­wan i tup­ta to tu, to tam, szo­ku­jąc swych synów. Dzię­ki za roz­mo­wę!

Otóż to. Dzię­ki bar­dzo!

O autorach i autorkach

Michał Mytnik

ur. w 1997 r. w Tarnowie. Poeta, freeganin, redaktor pisma „Rzyrador”. Debiutował w „Stonerze Polskim”, publikował również w „Wakacie”, „Tlenie Literackim”, „Helikopterze”, „MULTImediach”. Członek Krakowskiej Szkoły Poezji im. A. Fredry. W marcu 2019 r. namalował wiersz na ścianach Otwartej Pracowni w ramach Wernisażu Jednego Wiersza. Studiuje inżynierię chemiczną na Politechnice Krakowskiej. Laureat 14. edycji „Połowu” Biura Literackiego. Uczy chemii. Mieszka w Krakowie.

Przemysław Suchanecki

Ur. w 1992 r. w Szczecinie. Poeta. Publikował m.in. w „Odrze”, „Opcjach” i „2miesięczniku”. Laureat „Połowu” oraz projektu „Pierwsza książka” w ramach festiwalu Stacja Literatura. Mieszka w Krakowie

Powiązania

Chciałem przylgnąć do świata

wywiady / o książce Przemysław Suchanecki Roman Honet

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Roma­nem Hone­tem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki pamięć niczy­ja, cia­ło moje Roma­na Hone­ta, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 kwiet­nia 2024 roku.

Więcej

Poezja to widzenie buzi w tym tęczu

wywiady / o książce Jakub Grabiak Michał Mytnik

Roz­mo­wa Micha­ła Myt­ni­ka z Jaku­bem Gra­bia­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pomyśl cia­ło jako czół­no, któ­re pło­nie Jaku­ba Gra­bia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 stycz­nia 2024 roku.

Więcej

Meskalina i muzyka

nagrania / transPort Literacki Henri Michaux Hubert Zemler Michał Mytnik

Czy­ta­nie z książ­ki Meska­li­na i muzy­ka Hen­rie­go Michaux z udzia­łem Micha­ła Myt­ni­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 5 Przemysław Suchanecki

nagrania / stacja Literatura Antonina Tosiek Jakub Skurtys Przemysław Suchanecki

Pią­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

O

nagrania / stacja Literatura Przemysław Suchanecki

Czy­ta­nie z książ­ki O z udzia­łem Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Gesty zaufania i oddania

wywiady / o książce Jakub Skurtys Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Jaku­bem Skur­ty­sem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Ina­czej nie będzie Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go, któ­ra wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 14 listo­pa­da 2022 roku.

Więcej

Rozmowy na torach: odcinek 8 Michał Mytnik

nagrania / stacja Literatura Antonina Tosiek Jakub Skurtys Michał Mytnik

Ósmy odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na torach” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

hoodshit (griptape)

nagrania / stacja Literatura Michał Mytnik

Czy­ta­nie z książ­ki hood­shit (grip­ta­pe) z udzia­łem Micha­ła Myt­ni­ka w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Koryto dzikiej rzeki

wywiady / o książce Jakub Pszoniak Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Kubą Pszo­nia­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Miro­na Bia­ło­szew­skie­go Z dnia robię noc, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2022.

Więcej

Produkcja czułej osoby

wywiady / o książce Przemysław Suchanecki Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Tom­kiem Gro­mad­ką, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Komu­nizm, gów­no i może cię kocham, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 7 lute­go 2022 roku.

Więcej

Paradoksy i zderzenia czołowe

recenzje / KOMENTARZE Przemysław Suchanecki

Autor­ski komen­tarz Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go w ramach cyklu „Wiersz w dro­dze”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki O, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

O

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Suchanecki

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę O Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

Podaję numer: 666 877 771

recenzje / KOMENTARZE Michał Mytnik

Autor­ski komen­tarz Micha­ła Myt­ni­ka, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki hood­shit (grip­ta­pe), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 maja 2021 roku.

Więcej

Cały glob dżemu, czyli tricki jowialnie prowadzące story

wywiady / o książce Michał Mytnik Patryk Kosenda

Roz­mo­wa Patry­ka Kosen­dy z Micha­łem Myt­ni­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki hood­shit (grip­ta­pe), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 maja 2021 roku.

Więcej

hoodshit (griptape)

utwory / zapowiedzi książek Michał Mytnik

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę hood­shit (grip­ta­pe) Micha­ła Myt­ni­ka, któ­ra uka­że się 31 maja 2021 roku w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Wtracenie

nagrania / stacja Literatura Przemysław Suchanecki

Czy­ta­nie z książ­ki „Wtra­ce­nie” z udzia­łem Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Dedykuję na prawo i lewo

wywiady / o książce Agata Jabłońska Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Aga­tą Jabłoń­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki dla moich dziew­czyn, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 mar­ca 2021 roku.

Więcej

Wierny jak wiersz

wywiady / o książce Antonina Tosiek Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Anto­ni­ny Tosiek z Prze­my­sła­wem Sucha­nec­kim, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go Cia­ło wier­sza, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 11 stycz­nia 2021 roku.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2019

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2019 z udzia­łem Paw­ła Har­len­de­ra, Nata­li Kubi­cius, Paw­ła Kusia­ka, Micha­ła Myt­ni­ka, Mar­le­ny Nie­miec, Klau­dii Piesz­czoch, Aga­ty Puwal­skiej i Jaku­ba Sęczy­ka w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Uważność w nadmiarze potrafi być zabójcza

wywiady / o pisaniu Agata Puwalska Michał Mytnik

Roz­mo­wa Micha­ła Myt­ni­ka z Aga­tą Puwal­ską, aure­at­ką 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Jak widzę w wierszu miłość to coś tam coś tam

wywiady / o pisaniu Michał Mytnik Paweł Harlender

Roz­mo­wa Paw­ła Har­len­de­ra z Micha­łem Myt­ni­kiem, lau­re­atem 14. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Empatyczny sadyzm

wywiady / o książce Adam Kaczanowski Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Ada­mem Kacza­now­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zabaw­ne i zba­wien­ne Ada­ma Kacza­now­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 20 stycz­nia 2020 roku.

Więcej

Strącanie w ogień

wywiady / o książce Jakub Skurtys Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Prze­my­sła­wem Sucha­nec­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wtra­ce­nie Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2019 roku.

Więcej

EBA

recenzje / KOMENTARZE Przemysław Suchanecki

Autor­ski komen­tarz Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Wtra­ce­nie, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Wtracenie [2]

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Suchanecki

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Wtra­ce­nie Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Wtracenie [1]

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Suchanecki

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Wtra­ce­nie Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2019 roku.

Więcej

Pokładanie

utwory / premiery w sieci Przemysław Suchanecki

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go Pokła­da­nie. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Pierw­sza książ­ka 2018”.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2017

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23, w któ­rym udział wzię­li Paweł Bień, Maciej Konar­ski, Patryk Kosen­da, Nina Manel, Pau­li­na Pidzik, Jan Rojew­ski, Krzysz­tof Scho­dow­ski, Prze­my­sław Sucha­nec­ki, Kata­rzy­na Szwe­da.

Więcej

Więcej szperania

wywiady / o pisaniu Jan Rojewski Przemysław Suchanecki

Jan Rojew­ski roz­ma­wia z Prze­my­sła­wem Sucha­nec­kim, lau­re­atem 12. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Prawo

recenzje / KOMENTARZE Przemysław Suchanecki

Autor­ski komen­tarz Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, lau­re­ata 12. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Posłuchaj, to o tobie

wywiady / o pisaniu Maciej Konarski Przemysław Suchanecki

Roz­mo­wa Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go z Macie­jem Konar­skim, lau­re­atem 12. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

O

nagrania / stacja Literatura Przemysław Suchanecki

Czy­ta­nie z książ­ki O z udzia­łem Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Paradoksy i zderzenia czołowe

recenzje / KOMENTARZE Przemysław Suchanecki

Autor­ski komen­tarz Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go w ramach cyklu „Wiersz w dro­dze”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki O, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

Pozdrawiam mokrych ludzi przyszłości. Na marginesie O Przemysława Suchaneckiego

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki O Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

O

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Suchanecki

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę O Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

Pozdrawiam mokrych ludzi przyszłości. Na marginesie O Przemysława Suchaneckiego

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki O Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 listo­pa­da 2021 roku.

Więcej

Półkula sativa, półkula indica. hoodshit (griptape) Michała Mytnika

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Micha­ła Myt­ni­ka hood­shit (grip­ta­pe), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 maja 2021 roku.

Więcej

Cały glob dżemu, czyli tricki jowialnie prowadzące story

wywiady / o książce Michał Mytnik Patryk Kosenda

Roz­mo­wa Patry­ka Kosen­dy z Micha­łem Myt­ni­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki hood­shit (grip­ta­pe), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 maja 2021 roku.

Więcej

„Wszystkie niespokojne składnie”

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wtra­ce­nie Prze­my­sła­wa Sucha­nec­kie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 31 grud­nia 2019 roku.

Więcej