Moje likwidacje
dzwieki / WYDARZENIA Krzysztof Siwczyk Marta Podgórnik Roman HonetZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Romana Honeta, Marty Podgórnik i Krzysztof Siwczyk podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejRozmowa Katarzyny Fetlińskiej z Martą Podgórnik, towarzysząca premierze książki Nic o mnie nie wiesz, wydanej nakładem Biura Literackiego w 2012 roku.
Katarzyna Fetlińska: Cześć Marto, co u Ciebie słychać? Chciałabym przeprowadzić z Tobą rozmowę dla Biura Literackiego, zgadzasz się? Jeśli tak, to w załączniku znajduje się kilka pierwszych pytań, które chciałabym Ci zadać, a po otrzymaniu odpowiedzi od Ciebie zapytać o coś nowego – czy taka forma rozmowy Ci odpowiada?
Marta Podgórnik: Cześć Kasiu, jak ja nie znoszę tych rozmów do Przystani, no ale wiemy jak jest, rozmowa premierze książki towarzyszyć musi. Więc okej. Zastanawiam się jednak, jak to rozegrać, żeby nie było to kolejne seryjne bla bla bla. Bo wiesz, prawda taka, że nie można, wzorem pewnego barona, własnoręcznie wyciągnąć się z bagna (śmiech). Romek Honet sam zrobił tę książkę [Nic o mnie nie wiesz], poprosiłam go o to, mogłam poprosić każdego z przyjaciół, ale to byłyby wybory oczywiste, a ja nie chciałam sztampowego The Best Of, chciałam, żeby ta książka była nie tylko wyborem wierszy, ale naprawdę książką. Dlatego mój jedyny w tym przypadku wybór – wybór redaktora, był kluczowy. Jesteśmy rówieśnymi pisarzami, przeszliśmy podobne ścieżki, zaś nasze dykcje krytycy często i chętnie przeciwstawiali. Poezja uwolnionej wyobraźni i dancingowy postmodernizm. Tak jakby nie wychodziło na jedno. Fajnie jest powiedzieć wreszcie: Czytelniku, nic nie wiesz, o mnie, o sobie, o tym, że tam, gdzie upatrujesz różnic, żarzy się rozumienie, ufundowane nie na wspólnych przeżyciach, lecz na wspólnocie przeżyć. Etc.
I od początku do końca nie wtrąciłam się absolutnie w nic, taki był układ. A nawet swego rodzaju zakład, próba sił, bo czy da się wierszami Podgórnik napisać książkę Honeta (śmiech)? Lub odwrotnie, czy w ogóle można przejrzeć się w cudzym zwierciadełku (celowo nie piszę „cudzym pięknie”, bo to inna para zwierciadeł). Więc pytania, które przesłałaś, to jakby nie do mnie. A zresztą o tym, co Ci teraz piszę, nie chcę się jednak nadto rozgadywać na Przystani. To jest bardzo osobiste doświadczenie, powierzyć swoje życie, swoją (mniej lub bardziej zmyśloną) historię, tzn. swoje wiersze, choć przecież przeżywamy to wszyscy, za każdym razem, pisząc i publikując.
Do czego zmierzam? Znajdźmy inną formułę tej rozmowy, olejmy etap szkolny. Chętnie Ci błyskotliwie opowiem o tym, ile zawdzięczam przyjaciołom, czym jest dla mnie literatura, i dlaczego nie cieszę się z Nagrody Gdyni.
Przepraszam Cię więc za te szkolne pytania, ale po prostu nie wiedziałam, jaki mieliście układ. Nie pisnę o nim słowa (śmiech). Chętnie porozmawiam z Tobą inaczej i zacznijmy od nagrody, chociaż pewnie masz już dość pytań o Gdynię, gratulacji podszytych zawiścią oraz wszechobecnej pewności, że musi rozpierać Cię szczęście. Bardziej się cieszyłaś, czy nie cieszyłaś?
Ostatnie zdanie Twojego mejla to idealne pierwsze pytanie, nie tylko w kontekście kolejnej książki czy nagrody… Przeklejam zatem do Worda i postaram się odpisać jak najszybciej. Wiesz, chciałabym, żeby to była rozmowa, a nie wywiad. W pewnym sensie jesteśmy w podobnej sytuacji, Twój szybki i świetny debiut, od razu zauważony, poruszający występ na festiwalu, coś jakbym znowu (przy Tobie, czy, w pewnym sensie, przez Ciebie) była siedemnastolatką dostającą Bierezina i książkę. Deja vu, czy raczej the great circle of life. Prawdziwe nagrody są zawsze wszędzie indziej. Jeśli więc pozwolisz, ja też będę Ci zadawać pytania, nie tylko odpowiadać. Wolę rozmowę, nie wywiad, bo w owym pewnym sensie stoisz tam, gdzie ja stałam, i wkrótce staniesz tu, gdzie stoję teraz. Jak wiadomo czas jest kulką, a nie linią, w jakiś sposób to straszne, ale i pocieszające (śmiech).
I skoro tak zaczęłyśmy od narzekania, to może mi też powiesz, czy poznałaś wielu przyjaciół „po piórze”, którzy zamiast zazdrościć i wyrządzać różne świństewka – wspierają?
Zabrakłoby nam miejsca, gdybym chciała wymienić i podziękować wszystkim członkiniom i członkom mojej „rodziny równoległej”, jak na własny użytek nazywam przyjaciół po fachu. Jestem najwyraźniej w czepku urodzona, bo z zazdrością czy świństewkami kontakt miałam sporadyczny i raczej laboratoryjny, natomiast wsparcia, serdeczności, i wszelkiego typu miłych gestów doświadczam ze strony tzw. środowiska nieprzerwanie. Nie mam tu, rzecz jasna, na myśli żadnego rodzaju handicapów, taryf ulgowych czy weekendowych promocji. Byłam oceniana nieraz, na ogół (choć oczywiście nie zawsze) uczciwie i fachowo – za swoje pisanie, ale, co dla mnie ważniejsze, zyskałam zrozumienie i wsparcie w wymiarze, nazwijmy, stricte ludzkim. Literatura to literatura, wykonujemy swoją robotę (czy jako autor, czy jako redaktor, wydawca, krytyk, juror, itd.) bez romantycznych rojeń o jej wyjątkowości. Wiersz nie stanowi odpowiedzi, których potrzebujemy, zadając te najwłaściwsze pytania. Wracając do „prawdziwych nagród”, gdyby nie literatura, nie poznałabym tych wszystkich świetnych osób, nie odwiedziłabym tych wszystkich pięknych i strasznych miejsc, nie przeżyłabym tych wszystkich przygód. Za to być może miałabym dyplom wyższej uczelni, mały biały domek, dzieci baraszkujące w ogródku, hodowlę pelargonii, weekendowe kursy flamenco i służbowy samochód. Pisanie daje jednak tę wolność, że to, czego nie było, nie ma i nie będzie, można sobie po prostu napisać, a to, co było, jest i będzie – opowiedzieć swoimi słowami.
A czy z literaturą to nie jest tak, że ona zadaje te „najniewłaściwsze” z pytań? Z tego co napisałaś wynika, że łączysz zmyślenia z tekstami wyjętymi z życia. Chciałabym zapytać, czy wierzysz w pisanie autobiograficzne? Bo ja powiem Ci szczerze – nie wierzę, i dlatego zastanawiam się nad tytułem książki Nic o mnie nie wiesz, można go czytać jako komentarz autorki, która zapewnia, że wciąż będzie zaskakiwać, a uprzednio publikowane wiersze są tylko pozornie znane i mimo wszystko stanowią kreację pewnego podmiotu, który z samą Martą ma niewiele wspólnego. W wierszu w przedziale piszesz: „wygląda na to, że nie wiesz; nic o mnie i tak/ już zostanie”. Czy w takim razie chcesz – a może Twój podmiot liryczny chce – zaznaczyć, że nic z Twojego życia nie znalazło się w wierszach? Że biograficzne sensacjo-spekulacje, które niektórzy ludzie uwielbiają snuć, to tylko bzdura?
Nie mam nic przeciwko czytelniczym spekulacjom. Są częścią spektaklu nazywanego literaturą. Nazywanego życiem. Ale muszę Cię rozczarować, nie jestem i raczej nigdy nie byłam na tyle interesująca, aby komukolwiek chciało się jeszcze spekulować, plotkować na mój temat. Schudłam, utyłam, z kimś się przespałam, piłam, nie piłam, jadłam, nie jadłam, wymiotowałam, chorowałam, pływałam na dystans, straciłam dziecko, nie chciałam mieć dzieci, rozbiłam małżeństwo, rozbiłam kieliszek w tancbudzie – a kogo to, powiedzmy sobie, obchodzi? Same nudne sztance.
Tutaj to się muszę trochę nie zgodzić, bo ludzie uwielbiają plotkować o takich zwykłych, nudnych rzeczach. Szczególnie jeśli osobę omawianą spotkało coś, co można uznać za przykre i dzięki temu samemu podnieść się na duchu. Obrzydliwe, ale często niestety prawdziwe. Odnośnie Twojego stosunku do literatury: co myślisz o kategoryzowaniu pisarzy, wpasowywaniu ich w nurty i wyszukiwaniu konkretnych, istniejących dawniej tropów – np. nazywanie Twojej poezji „dancingowym postmodernizmem” albo „śląską szkołą”? Mnie osobiście wkurwia takie smętne ograniczanie.
Smętne ograniczanie, to ładne, muszę wpisać na listę określeń tego, czym zajmują się współcześni nam tzw. krytycy literaccy, o ile akurat nie piszą blurba albo felietonu do kolorowego tygodnika. No, jestem niesprawiedliwa, czasem zdarza się też trzydzieści sekund w TVP Kultura. A co można powiedzieć w trzydzieści sekund? Ile zawrzeć w blurbie? Jak w kilku zdaniach przystępnie zrecenzować książkę dla czytelników „Newsweeka”? Najlepiej błysnąć potworkiem typu „poezja uwolnionej wyobraźni”, „dehnelizacja poezji”, „linia Sosnowskiego”, „Wojaczek w spódnicy”, „śląska szkoła”, „poezja menstruacyjna”, „wybitna wrażliwość”, „dojrzałość mimo młodego wieku autora”… Tymi brykietami można żonglować w nieskończoność, właściwie sprawnie napisany program komputerowy mógłby z powodzeniem zastąpić większość recenzentów. Tych piszących na akord, pod wierszówkę. Oczywiście na tych mętnych wodach schematu, tautologii i asekuranctwa (czasem po prostu lenistwa, czy, jak kto woli, braku czasu) da się wypatrzyć nieliczne łódeczki, w których motor nie zastąpił wioseł. Bardzo cenię opinie i teksty kilkorga z prawdziwie zaangażowanych i towarzyszących krytyków, dla reszty na zawsze pozostajemy zakładnikami zgrabnych uproszczeń i pseudobłyskotliwych terminów ukutych na kolanie. Mówi się „trudno” i żyje się dalej (śmiech).
Co Cię zatem skłoniło do wydania wierszy wybranych? Czy traktujesz to jako zamknięcie pewnego etapu, podsumowanie? Zastanawiam się nad tym, bo kilka ostatnich wierszy wywołało we mnie niepokojące poczucie końca. Skupiasz się teraz nad czymś nowym?
Wiersze wybrane to przede wszystkim kolejna przygoda, którą podzieliłam z autorem wyboru i z wydawcą… Nie tylko. Szerzej – wszystkie książki, poza debiutancką, wydałam w Biurze Literackim, tam też zdobywałam redaktorskie szlify. Mimo permanentnych tarć (elegancko to się nazywa „różnicami zdania”), czasowych separacji, zniszczeń i napraw, nie mogłabym (i nie chciałabym) pod żadnym pozorem zaprzeczyć swojej relacji z tym wydawnictwem i tworzącymi je ludźmi. Z redaktorką i korektorką Anią Krzywanią pracowałyśmy przy każdej niemal książce, i jest to coś więcej niż techniczna korekta, wiele się od siebie nauczyłyśmy i nie była to droga usłana różami (śmiech). Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek inny pilotował wybór wierszy. Okładkę natomiast zawdzięczam Wojtkowi Brzosce, z którym łączy mnie wieloletnia przyjaźń. Okładki kilku poprzednich – Eli Lempp, która od wielu lat z niezwykłą czułością portretuje nie tylko rzeczywistość, ale i literaturę… No dobra, wystarczy. Nie będę wymieniać dalej, by wszyscy nie poczuli się wymienieni (śmiech). Ale tak naprawdę – tu wracam do jednego z poprzednich Twoich pytań – moja prawdziwa nagroda to możliwość poznawania, pracy i zabawy z wyjątkowymi ludźmi. Bezcenne (śmiech).
A co do Twojego przeczucia, nie przykładałabym zbytniej wagi do „poczucia końca”, które przecież towarzyszy nam od początku, nieprawdaż? Może ta książka, jak chyba każdy wybór wierszy, to próba spojrzenia z dystansu, nie z dystansem, a może po prostu naturalna konsekwencja. Zamykanie etapów? Wszak to nie Tour de France. Zawsze zostają drzwi awaryjne na zapleczu. Kłódki można zdjąć lub przeciąć. Nic nie kończymy ostatecznie, bo nawet śmierć podmiotu lirycznego nie jest w jego ujęciu ostateczna. Skoro ma siłę ją opisać. To chyba Ashbery, zirytowany tysięcznym pytaniem, po co pisze wiersze, odpowiedział: „Bo jestem ciekaw, jak się skończą”. A Maciek Melecki podpowiada: końcowe początki. Jak wspominałam, czas jest kulką (śmiech).
Ach, i w końcu zapomniałam odpowiedzieć Ci, dlaczego nie cieszę się z Nagrody Gdyni. Po pierwsze, należała się komuś innemu. Po drugie, w tym klubie nagradzalnych jest potwornie nudno.
Wierzę Ci na słowo i może kiedyś dojdę do tych samych wniosków. Mnie póki co doprowadzało do nudności to, że musiałam kategorycznie odrzucać męskie propozycje romansowe, które mnie kompletnie nie interesują (śmiech). Z klubów to dość dobrze poznałam tylko grono „wyłowionych-wyławiających” i cieszę się, bo z paroma osobami bardzo się polubiłam i do tej pory utrzymujemy kontakt.
Romanse klubowe nie są takie złe, ale ewidentnie przereklamowane (to à propos „czytelniczych spekulacji”), nie pomagają, ale i na ogół nie szkodzą. Jednak o tych sprawach może pogadamy sobie kiedyś przy drinku, nie tutaj (śmiech). Z klubów najlepiej znam klub czystości, AA i Piasta Gliwice, ale to niespełnione romanse raczej.
Jesteś bardzo wrażliwa, nawet jak na poetkę. Podczas naszej pierwszej rozmowy, na warsztatach, na dzień dobry obie się popłakałyśmy jak bobry. Intensyfikacja wzruszenia w dusznym pomieszczeniu. A, jak wiadomo, świat nie wierzy łzom. Widziałam, jak emocjonalnie podchodzisz do czytania swoich wierszy, do rozmowy. Wspominałam o „płaceniu ceny”, ale nie ma niczego złego w płaceniu za coś wartościowego. W ostatecznym rozrachunku i tak okazuje się, że dostaliśmy więcej, niż daliśmy, pływamy po powierzchni, jesteśmy nad kreską i po przepłakanej nocy wstajemy z łóżka. Powiedzieć światu: nic o mnie nie wiesz, i tak już zostanie.
Moi rodzice pewnie woleliby, żebym była żołnierką, alpinistką albo kaskaderką, bo wtedy ryzyko kontuzji byłoby mniejsze. Kiedy się martwią, odpowiadam, że uprawiam wszystkie te zawody.
Skoro o kontuzjach mowa, to ja jestem wrażliwa głównie na urazy odniesione w zdarzeniach niemalże fantastycznych – ostatnio uszkodziłam sobie rogówkę oka frunącą mozzarellą (śmiech). Zawsze wiedziałam, że jedzenie to poezja, która na dokładkę zabija – ale żeby tak bezczelnie?
Urodzona 15 czerwca 1991 w Ciechanowie.W 2011 roku została laureatką projektu „Połów. Poetyckie debiuty”. Autorka tomów poetyckich „Glossolalia” (2012) oraz „Sekstaśmy” (2015), wydanych nakładem Biura Literackiego. Ukończyła filologię angielską na Uniwersytecie Warszawskim. Mieszka w Warszawie.
Ur. w 1979 r., poetka, krytyczka literacka, redaktorka. Laureatka Nagrody im. Jacka Bierezina (1996), stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nominowana do Paszportu „Polityki” (2001), laureatka Nagrody Literackiej Gdynia (2012) za zbiór Rezydencja surykatek. Za tomik Zawsze nominowana do Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej (2016) oraz do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2016). W 2017 r. wydała nakładem Biura Literackiego tom Zimna książka, który również nominowany był do tych samych nagród. Książka Mordercze ballady przyniosła autorce Nagrodę Poetycką im. Wisławy Szymborskiej oraz nominację do Nagrody Literackiej Nike. Mieszka w Gliwicach.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Romana Honeta, Marty Podgórnik i Krzysztof Siwczyk podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejOdpowiedzi Marty Podgórnik na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.
WięcejOdpowiedzi Marty Podgórnik na pytania Grzegorza Dyducha w „Kwestionariuszu 2004”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Bartłomieja Majzla, Marty Podgórnik, Marcina Sendeckiego i Agnieszki Wolny-Hamkało podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejSpotkanie wokół książek Wojna (pieśni lisów), Przepowieść w ścinkach, Gdyby ktoś o mnie pytał i Sekcja zabójstw z udziałem Konrada Góry, Marty Podgórnik, Bohdana Zadury, Joanny Mueller i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Berek wierszem”.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik z Bohdanem Zadurą, towarzysząca premierze książki Puste trybuny, która ukazała się w Biurze Literackim 14 czerwca 2021 roku.
WięcejDziesiąty odcinek cyklu Książki z Biura. Nagranie zrealizowano w ramach projektu Kartoteka 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Darka Foksa, Marty Podgórnik, Dagmary Sumary, Adama Zdrodowskiego i Tadeusza Pióry podczas Portu Wrocław 2005.
Więcej2. odcinek cyklu „Latarnia lądowa” autorstwa Marty Podgórnik.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Dominika Bielickiego, Marcina Jagodzińskiego, Łukasza Jarosza, Szczepana Kopyta, Rafała Wawrzyńczyka, Mariusza Grzebalskiego i Marty Podgórnik podczas Portu Wrocław 2005.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego poświęconego twórczości Rafała Wojaczka podczas Portu Legnica 2004.
Więcej1. odcinek cyklu „Latarnia lądowa” autorstwa Marty Podgórnik.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Lavinii Greenlaw, Carol Rumens, Julii Fiedorczuk, Marty Podgórnik oraz Jerzego Jarniewicza podczas Portu Legnica 2004.
WięcejSpotkanie wokół książki Ludzie ze Stacji w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Julii Fiedorczuk, Klary Nowakowskiej, Marty Podgórnik, Agnieszki Wolny-Hamkało oraz Bohdana Zadury podczas Portu Legnica 2004.
WięcejRecenzja Marty Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Bohdana Zadury Sekcja zabójstw, która ukazała się w Biurze Literackim 16 września 2020 roku.
WięcejRozmowa Niny Manel z Martą Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukazała się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik, towarzyszący wydaniu książki Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukazała się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejSpotkanie wokół książki Mordercze ballady Marty Podgórnik z udziałem Marty Podgórnik, Joanny Orskiej i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 24.
WięcejFragment zapowiadający książkę Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukaże się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Ludzie ze Stacji”.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik z Niną Manel towarzysząca wydaniu książki Transparty Niny Manel, wydanej w Biurze Literackim 5 sierpnia 2019 roku.
WięcejFragment zapowiadający almanach Wiersze i opowiadania doraźne 2019, który ukaże się w Biurze Literackim 4 września 2019 roku.
WięcejSzkic Marty Podgórnik opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Martą Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Mordercze ballady, która ukazała się w Biurze Literackim 7 stycznia 2019 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do książki Mordercze ballady, która ukazała się w Biurze Literackim 7 stycznia 2019 roku.
WięcejZapis całego potkania autorskiego Darka Foksa i Marty Podgórnik podczas Portu Legnica 2000.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mordercze ballady Marty Podgórnik, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 7 stycznia 2019 roku.
WięcejZapis dyskusji wokół książki Tadeusza Różewicza Kup kota w worku z udziałem Marty Podgónik, Karola Pęcherza, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mordercze ballady Marty Podgórnik, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 7 stycznia 2019 roku.
WięcejImpresja Marty Podgórnik na temat zestawu wierszy Przestrzenie resztkowe Grzegorza Smolińskiego, laureata 12. edycji „Połowu”.
WięcejImpresja Marty Podgórnik na temat zestawu wierszy Birnam Krzysztofa Schodowskiego, laureata 12. edycji „Połowu”.
WięcejMarta Podgórnik odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Rezydencja surykatek, wydanej w formie elektronicznej w Biurze Literackim 7 marca 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
WięcejWiersz z tomu Zawsze, zarejestrowany podczas spotkania „Odsiecz” na festiwalu Port Wrocław 2015.
WięcejSpotkanie autorskie „Literatura na wysypisku kultury” z udziałem Piotra Matywieckiego, Przemysława Owczarka, Marty Podgórnik, Roberta Rybickiego i Marty Koronkiewicz w ramach festiwalu Stacja Literatura 22.
WięcejImpresja Marty Podgórnik na temat zestawu wierszy Niech żyją wszyskie układy sensoryczne Niny Manel, laureatki 12. edycji „Połowu”.
WięcejRozmowa Krzysztofa Sztafy z Martą Podgórnik, towarzysząca premierze almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2016, wydanego w Biurze Literackim 6 lutego 2017 roku, a w wersji elektronicznej 25 grudnia 2017 roku.
WięcejRozmowa Piotra Czerskiego z Martą Podgórnik, towarzysząca premierze Zimnej książki, wydanej w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do Zimnej książki, wydanej w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Zawsze, zarejestrowany podczas spotkania „Odsiecz” na festiwalu Port Wrocław 2015.
WięcejPierwszy odcinek programu „Poeci”, w którym Justyna Sobolewska rozmawia z Martą Podgórnik.
WięcejFragment zapowiadający Zimną książkę Marty Podgórnik, która ukaże się w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Dwa do jeden, zarejestrowany podczas spotkania „Drobiazgowa eksplozja” na festiwalu Port Wrocław 2006.
WięcejFragment zapowiadający Zimną książkę Marty Podgórnik, która ukaże się w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejKomentarz Marty Podgórnik do zestawu wierszy Kuby Kiragi „4 wiersze”. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, który ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejKomentarz Marty Podgórnik do zestawu wierszy Pawła Bilińskiego „Ciepłe miejsca”. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, który ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejRozmowa Pawła „Konjo” Konnaka z Martą Podgórnik.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do książki Seans na dnie morza Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
WięcejKomentarz Marty Podgórnik do zestawu wierszy Roberta Jóźwika „Tylko psy i satelity”. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, który ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejWiersz z tomu Paradiso, zarejestrowany podczas spotkania premierowym na festiwalu Port Legnica 2000.
WięcejZapis spotkania autorskiego „Odsiecz” z Romanem Honetem, Martą Podgórnik i Filipem Zawadą w ramach 20. edycji festiwalu Port Literacki 2015.
WięcejWiersz z antologii Połów. Poetyckie debiuty 2011, zarejestrowany podczas spotkania „Połów 2011” na festiwalu Port Wrocław 2012.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego z laureatami 10. edycji projektu Połów, autorami e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejKomentarze Marty Podgórnik, Katarzyny Fetlińskiej, Anny Kałuży, Romana Honeta do wierszy z książki Julii Szychowiak Naraz, wydanej w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Nowy (polski) głos w Europie”.
WięcejLaureaci 10. edycji projektu Połów odpowiadają na pytania Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego, redaktorów almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejAutorski komentarz Katarzyny Fetlińskiej do wiersza „Kraksa” z książki Sekstaśmy, która ukazała się 21 czerwca nakładem Biura Literackiego.
WięcejGłos Katarzyny Fetlińskiej w debacie „Jak zapodawać poezję”.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Powiadacie, że chcecie rewolucji”.
WięcejRozmowa Katarzyny Fetlińskiej z Bronką Nowicką, towarzysząca premierze książki Nakarmić kamień, wydanej 29 czerwca 2015 roku w Biurze Literackim.
WięcejEsej Katarzyny Fetlińskiej towarzyszący premierze antologii poetek brytyjskich Poetki z Wysp w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza oraz Magdy Heydel, która ukazała się 11 maja 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejWiersz w wykonaniu Marty Podgórnik, zarejestrowany podczas spotkania „Tramwaj” na festiwalu Port Wrocław 2007.
WięcejSzkic Marty Podgórnik towarzyszący premierze książki 100 wierszy polskich stosownej długości w wyborze Artura Burszty, która ukazała się 23 marca 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do wiersza „[Nino, niech będzie Rota]” z książki Zawsze, która ukazała się 2 marca 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejZ Martą Podgórnik o książce Zawsze rozmawia Joanna Mueller.
WięcejWiersz z książki Paradiso.
WięcejGłos Katarzyny Fetlińskiej w debacie „Wakacje z książkami”.
WięcejZ Filipem Zawadą o książce Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się rozmawia Katarzyna Fetlińska.
WięcejMarta Podgórnik, współredaktorka antologii Połów. Poetyckie debiuty 2012, o twórczości Macieja Papierskiego.
WięcejMarta Podgórnik, współredaktorka antologii Połów. Poetyckie debiuty 2012, o twórczości Oliwii Betcher.
WięcejRecenzja Marty Podgórnik z książki Glossolalia Katarzyny Fetlińskiej.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do wiersza Translacja.
WięcejAutorski komentarz Katarzyny Fetlińskiej do wiersza „In Absentia” z książki Glossolalia, która ukazała się 21 czerwca 2012 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Co dał mi Połów?”.
WięcejGłos Katarzyny Fetlińskiej w debacie „Co dał mi Połów?”.
WięcejRedaktor według mnie nie powinien ogrywać żadnej roli. Ma być czytelnikiem. Sam tak traktowałem autorów, którzy trafili do mnie w Połowie.
WięcejRecenzja Katarzyny Fetlińskiej z książki Muszle w kapeluszu Andrzeja Kopackiego.
WięcejZ Katarzyną Fetlińską rozmawia Maciej Taranek.
WięcejMarta Podgórnik współredaktorka antologii Połów. Poetyckie debiuty 2011 o twórczości Jakuba Głuszaka, Katarzyny Fetlińskiej i Adriana Sinkowskiego.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do książki Seans na dnie morza Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej wydanej nakładem Biura Literackiego 26 stycznia 2012 roku.
WięcejPanie Ludwiku, co też Pan narobił, wsiadając kiedyś w ten legendarny autobus ze swoimi podopiecznymi! Wielu z nich już nigdy nie patrzyło na życie prozą.
WięcejAutorski komenatrz Marty Podgornik do wiersza „Translacja” z książki Rezydencja surykatek, wydanej nakładem Biura Literackiego 17 lutego 2011 roku.
WięcejZ Martą Podgórnik o książce Rezydencja surykatek rozmawia Joanna Mueller.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Być poetą dzisiaj”.
WięcejCzytam te teksty z rzadko odczuwaną satysfakcją – oto zrealizowany konsekwentnie projekt. W przypadku debiutu – rzecz co najmniej wyjątkowa. Tak iść za językiem, który wydaje się zimny i pozbawiony głębi, jak audycje z ruskiej radiostacji…
WięcejRozmowa Marty Podgórnik z Marcinem Biesem, towarzysząca wydaniu przez Biuro Literackie w serii Połów 2009 arkusza poetyckiego Atrapizm.
WięcejDebata „Wokół ‘Kup kota w worku (work in progress”) z udziałem Karola Pęcherza, Marty Podgórnik, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego.
WięcejKomentarze Wojciecha Brzoski, Marka K.E. Baczewskiego, Marty Podgórnik oraz Jakuba Winiarskiego.
WięcejA ja lubię posłuchać prawdziwej piosenki.
WięcejKomentarze Marty Podgórnik i Grzegorza Olszańskiego.
WięcejKomentarze Karola Maliszewskiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik.
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Marty Podgórnik, Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Franka L. Vigody, Marty Podgórnik i Edwarda Pasewicza.
WięcejPanna Dalloway opuściła kilka przyjęć, jak wiadomo, by w zaciszu swego koszmarnego pokoiku nad sklepikiem z narzędziami ćwiczyć kroczki, geściki i pózki. Gramofon wibrował boską Ellą, a panieńską pakamerę wypełniał blask rykoszetu…
WięcejWiersz, jak pięknie piszesz, „opowiada pewien zbiór historii”. Jest układem otwartym. Układy sprzedawane jako zamknięte, zaprojektowane jako samowystarczalne, nie mają racji bytu w rozumianej przeze mnie literaturze; to lipa.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Kwiatki i czekoladki”.
WięcejPomyślałam, że skoro siódemka to szczęśliwa liczba, a Rademenes był naprawdę mądrym kotem, w przededniu świąt wielkiej nocy, przedwiośniem, wypowiem życzenia w formie okolicznościowych anegdotek…
WięcejCzyżby więc moje życie nabrało rozpędu? Och nie, nic z tych rzeczy, może jedynie staję się, nareszcie, nieco bardziej uważna? Refleksyjna zgoła?
WięcejHołduję poglądowi, że sztuka ma przede wszystkim wywoływać wzruszenie, a mnie wiersze wymienionych autorów wzruszyły i to na tyle, że zaczęłam sama pisać. Wzruszenie to dla mnie podstawowa kategoria oceny, dotyczy to wszystkich dziedzin sztuki, którą w tym sensie traktuję użytkowo…
WięcejKlasyczniejemy? I kto to mówi! Pewnie, że klasyczniejemy, bo się starzejemy. Mnie coraz mniej rzeczy dokoła przeszkadza, w zasadzie jeżeli coś mnie nie dotyka bezpośrednio, to niech sobie będzie. Nie podjęłabym się urządzenia idealnej rzeczywistości, gdzie nie ma wojen i wszyscy czytają dobrą poezję…
WięcejKomentarze Marty Podgórnik do wierszy „Opole w wodzie”, „wkrótce w polsacie”, „[nieprawda, że mi już na niczym nie zależy]” i „[prawda, że mi już na niczym nie zależy]” z książki Długi maj, wydanej nakładem Biura Literackiego.
Więcejnie dla mnie wydział sławy i prozy uniwersytetu warszawki, posada w resorcie, kumulacja w totolotku, nagroda literacka x‑y, skoki na bungee, miłość tych kilku panów oraz pań
WięcejJeżeli będą Państwo kiedyś w Gliwicach, zapraszam do baru Zielona Gęś na Raciborskiej.
WięcejWiersz z tomu Paradiso, zarejestrowany podczas spotkania premierowym na festiwalu Port Legnica 2000.
WięcejEsej Michała Czai towarzyszący premierze książki Nic o mnie nie wiesz Marty Podgórnik.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do wiersza Translacja.
WięcejRecenzja Juliusza Pielichowskiego, towarzysząca wydaniu książki Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukazała się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejEsej Moniki Glosowitz o poezji Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z książki Zawsze Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Marka Olszewskiego z książki Zawsze Marty Podgórnik, która ukazała się w czasopiśmie „Nowe Książki”.
WięcejRecenzja Michała Siedleckiego z książki Marty Podgórnik Zawsze, która ukazała się w kieleckim magazynie kulturalnym Projektor.
WięcejEsej Joanny Żabnickiej towarzyszący premierze książki Sekstaśmy Katarzyny Fetlińskiej, która ukazała się 23 września 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejRecenzja Aleksandry Byrskiej z książki Zawsze Marty Podgórnik, która ukazała się 27 kwietnia 2015 roku w portalu Xiegarnia.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik, która ukazała na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejEsej Przemysława Rojka towarzyszący premierze książki Zawsze Marty Podgórnik, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 2 marca 2015 roku.
WięcejRecenzja Marty Podgórnik z książki Glossolalia Katarzyny Fetlińskiej.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejEsej Michała Czai towarzyszący premierze książki Nic o mnie nie wiesz Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Macieja Woźniaka z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Marcina Jurzysty z książki Glossolalia Katarzyny Fetlińskiej.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejKomentarze Piotra Śliwińskiego, Agnieszki Wolny-Hamkało, Karola Maliszewskiego, Mariusza Grzebalskiego, Igora Stokfiszewskiego, Joanny Orskiej, Anna Myślak.
WięcejRecenzja Grzegorza Tomickiego z książki Opium i Lament Marty Podgórnik.
Więcej