Poezja na nowy wiek
nagrania / wydarzenia Różni autorzyDebata w Salonie Polityki wokół antologii Poeci na nowy wiek.
WięcejRozmowa Pawła Kaczmarskiego z Jackiem Gutorowem o książce Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 3 grudnia 2009 roku.
Paweł Kaczmarski: Podczas lektury Dyckiego – każdej lektury, jak podejrzewam – nie sposób uniknąć wrażenia, że zaciąga się wobec poety dług. On sam zdaje się wyrażać to po wielokroć, na przykład takimi słowami:
ale zanim opowiem ci o śmierci jak to
już robiłem dla wielu przed tobą
musisz mnie nazwać stosownie i zapamiętać
moje imię po dzień w którym zacznie się
ściemniać nad wszystkim czego się dotknąłeś
i wyzbyłeś raz na zawsze
wtedy opowiem ci o śmierci
wtedy opowiem ci głównie o sobie
Pan sam stwierdza, że „każdy, kto przynajmniej kilkakrotnie wrócił do tomów poety, jest już jego dłużnikiem”. Jak należy ten dług spłacać? Jak spłaca go zwykły czytelnik, jak robi to krytyk (jeśli inaczej), jak robi to inny poeta?
Jacek Gutorow: Od początku miałem poczucie jakiegoś ciążenia, powinności, długu wobec poety. Może nie od pierwszej lektury – najpierw była czysta fascynacja – ale jednak dość wcześnie. Tyle tylko, że nie potrafiłem tego uczucia sobie wyjaśnić bądź zracjonalizować. To przyszło z czasem. Zdałem sobie sprawę, że w przypadku Dyckiego trudno o lekturę neutralną czy bezproblemową. Poeta zaangażował, zainwestował w te wiersze całego siebie. Uczciwy czytelnik szybko to zrozumie – to zaangażowanie domaga się zwrotu. Trzeba oddać tym wierszom możliwie jak najwięcej z siebie – „wystawić siebie” w lekturze. Oczywiście nie jest to łatwe. Wiersze pojawiają się w nas jak długie smugi, które pozostają w nas już po akcie lektury, stając się częścią nas samych.
Mówię o odczuciach czytelniczych. Trochę inaczej jest w przypadku zadłużenia poetyckiego (czy krytycznego). Pewnie bardziej normalnie: dług wobec pewnego języka, spojrzenia, etc. Tak czy inaczej, staram się nie uchylać od tego rodzaju zobowiązań. Nie powinno się. Nie wolno. Nie warto.
Moją uwagę w Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem przykuły szczególnie te wiersze, które Pan w posłowiu do wyboru nazywa „tym drugim momentem” lektury Dyckiego – który ujawnia w szczególny sposób „wyczulenie na najdrobniejsze detale rzeczywistości” i w pewnym sensie odwodzi spojrzenie czytelnika od „jednego, wielkiego dzieła, którego wszystkie części są ze sobą powiązane” ku „tym wyjątkowym, czarodziejskim zbitkom słów”, mniejszym całościom. Wśród takich wierszy jest choćby „Areszt” (w „Młodzieńcu o wzorowych obyczajach”), „[krzyk jest powrotem do matki]” (z Nenii) czy „[z językiem trzeba twardo]” (z Piosenki o zależnościach i uzależnieniach). „Drugi moment” lektury Dyckiego pojawia się w zasadzie przy okazji każdej jego książki, a jednocześnie – zwykle umyka, staje się ledwie zauważalnym przebłyskiem. Jak ma się ten „drugi moment” do pierwszego?
Mnie też od początku fascynowały wiersze, które można by nazwać „punktami odbicia” – i które można by przeciwstawić nurtom poszczególnych Tematów Dyckiego. Takie wańki-wstańki, teksty, które tańczą wokół siebie i nie potrzebują żadnego szerszego kontekstu. Jak piszę w posłowiu, myślałem na początku o krótkim wyborze takich właśnie wierszy-epifanii, które – miałem taką nadzieję – dałyby nieco inny obraz poezji Pana Eugeniusza. Ale może nie powinno się ich odrywać od całości? Może oba momenty lektury Dyckiego – ten skoncentrowany i ten krotochwilny – są od siebie uzależnione? Niezależnie od wszystkiego, wyczuwam w takich epifaniach zmianę rejestru językowego, coś jakby pojawienie się na chwilę tęsknoty za „zasadą rzeczywistości”. To bardzo mocne, soczyste fragmenty, które mogą umknąć przy pierwszej czy którejś lekturze. Ale czujne ucho w końcu je wyłapie.
W posłowiu pisze Pan: „Poezja to spotkanie do bólu prywatne. I nawet jeśli chcemy w niej odnaleźć coś, co można by nazwać doświadczeniem wspólnotowym a jest to pragnienie w pełni zrozumiałe to nasze poszukiwania powinniśmy rozpocząć od możliwie jak najbardziej osobistego, głęboko przeżytego kontaktu z osobą poety: jego głosem, milczeniem, próbami przerwania milczenia.” Czy – wychodząc od tego osobistego spotkania z głosem poety – szuka Pan jednak w wierszach Dyckiego doświadczenia wspólnotowego? Czy potrzeba takiego doświadczenia uwidacznia się w Rzeczywistym i nierzeczywistym…?
Wiem, że takie sformułowanie – „doświadczenie wspólnotowe” – może się w przypadku Dyckiego wydać nie na miejscu. Mam też wrażenie, że niektórzy obawiają się słowa wspólnota”, tak jakby automatycznie oznaczało ono imperatyw rezygnacji z doświadczenia indywidualnego. Ale te dwie rzeczy wcale się nie wykluczają – to właściwie dwie strony jednej monety. Oczywiście trzeba by doprecyzować pojęcie wspólnoty. Już gdzieś to ostatnio mówiłem: chodziłoby nie o wspólnotę światopoglądów, przekonań czy wiary, lecz o wspólnotę rozumianą paradoksalnie jako łączność tego, co niekompatybilne, niezborne – właśnie dlatego, że niekompatybilne i niezborne. Mogę tu mówić wyłącznie o swoich wrażeniach z lektury wierszy Dyckiego. Wyczuwam w nich ciążenie ku idei wspólnotowości – nie w znaczeniu pokoleniowości, lecz właśnie wrażliwości na różnice, doświadczenia jednorazowe, niepowtarzalne, nieprzetłumaczalne na język jednej generacji, grupy etnicznej („narodu”) czy nawet – czemu nie? – mniejszości seksualnej.
Pokusiłbym się o stwierdzenie, że – niezależnie od której strony wejdziemy w tę poezję – od początku, od pierwszego zbioru wierszy zwiastuje ona wszystko, o czym będzie mówić. Kolejne książki Dyckiego są spełnianiem i jednoczesnym uświadamianiem czytelnikowi zapowiedzi (może obietnicy?), która tkwiła w nich od zawsze. Wydaje mi się, że dobrze widać to również w nowym (niechronologicznie przecież ułożonym) wyborze 111 utworów. Czym jest w tej sytuacji powrót do wierszy Tkaczyszyna-Dyckiego, ich ponowna lektura?
Panie Pawle, w pełni się zgadzamy: w przypadku Tkaczyszyna-Dyckiego poszczególne tomy, cykle, wiersze, a czasem nawet frazy to poetyckie monady, w których odbija się całość dzieła. Porządek chronologiczny to tylko jeden z możliwych porządków i to wcale nie najistotniejszy. Możemy przecież mówić o porządku wyobraźni, porządku pasji i fascynacji, porządku frazy językowej. Bardzo podoba mi się to, co mówi Pan o „spełnianiu i jednoczesnym uświadamianiu”, tudzież o zwiastowaniu wierszy. Bo nie chodzi tylko o to, że w jednej cząstce zawiera się całość. Zgódźmy się, że w przypadku Dyckiego mamy do czynienia z sytuacją o wiele bardziej dynamiczną i dramatyczną. Wiersze nie odnoszą się do siebie wprost. Jest zawsze jakaś niewiadoma, która może wyprowadzić lekturę poza znane nam szlaki. Tak więc myślę, że kolejny wybór wierszy ma jak najbardziej sens. Nie tylko ten najbardziej oczywisty – pojawili się nowi czytelnicy, z którymi chcielibyśmy się podzielić naszą fascynacją – ale również sens przewrotny: może w którymś momencie lektury (przy okazji przeoczonego wcześniej wiersza, na jakimś przypadkowym zdaniu) załapiemy się na tę poezję jakoś inaczej? Przecież zawsze jest taka możliwość.
Powyższemu pytaniu towarzyszyło właśnie takie przekonanie – że nowy wybór (podobnie jak ponowna lektura) ma głęboki sens. Ale chciałbym dodać do niego jeszcze jedno: co dzieje się z tym wyborem, gdy zostaje ujęty w książce? Jak na sposób czytania Dyckiego, który Pan proponuje, wpływa jego utrwalenie w osobnym zbiorze? Jaką relację ustanawiają Rzeczywiste i nierzeczywiste… wobec innych książek poetyckich Dyckiego (zarówno kolejnych tomów wierszy, jak i przekrojowych zbiorów – Kamienia pełnego pokarmu z 1999, Daleko stąd zostawiłem swoje dawne i niedawne ciało z 2003 i Poezji jako miejsca na ziemi z 2008) – stają obok nich, w ich cieniu, a może przeciwnie – wychodzą im naprzeciw, rozbijają zastane sposoby lektury?
Nie, nie, nie; takich ambicji nie miałem i mieć nie mogłem – to po prostu wybór wierszy dokonany przez jednego z czytelników. W żaden sposób nie ustawiałem i nie ustawiam tej książki względem tomów wcześniejszych, bo w ten sposób przyznałbym się jako czytelnik do porażki. Powiem więcej – starałem się nie zaglądać w ogóle do wcześniejszcyh wyborów. Prawie mi się udało, bo jednak zajrzałem do amerykańskiego wyboru Billa Johnstona. Chciałem, aby był to wybór w miarę nieuprzedzony, „czysty” i, by tak rzec (bo mam wobec tego słowa wiele zastrzeżeń), naturalny. Nie proponuję nowego odczytania. Nie wykluczam, że coś takiego można w tomie wynaleźć, ale to już poza moją kontrolą.
W jednym z wierszy Dyckiego umieszczonych w zbiorze padają takie słowa: „istotą poezji jest nie tyle zasadność / co bezzasadność napomknień i powtórzeń”. Rzeczywiście: pomimo tak charakterystycznych dla Dyckiego, obsesyjnie powracających obrazów (symboli, brzmień, tematów), nigdy nie udaje się wywołać poza wiersz – niejako „wyjąć” z niego – ich zasady, kryterium powtórzeń, klucza, który pozwoliłby przewidzieć cykl powrotów. Jakie ma to znaczenie dla lektury tej poezji? Albo inaczej: do jakiego stopnia udaje się, jak nazywa to Pan w posłowiu do Rzeczywistego i nierzeczywistego…, zrekonstruować świat wielkiego poety?
„Zrekonstruować” znaczy dla mnie zawsze „zrekonstruować w sobie”. Przy czym chodzi nie tyle o dopasowanie poety do siebie, co o dopasowanie siebie do innego języka poetyckiego. Zadanie do wykonania. Dług. W tym konkretnym przypadku – przypadku wyjątkowym, przypadku wielkiego poety – mamy do czynienia z przedziwnym splotem „zasadności” i „bezzasadności”, o których Dycki pisze w przytoczonym przez Pana wierszu. Rzoumiem to tak, że każdy wiersz jest podwójnie związany – z jednej strony związany całością dzieła, z drugiej imperatywem niepowtarzalności i wyjątkowości każdego gestu. Ale nie chcę przez to powiedzieć, że czytelnik powinien się jakoś specjalnie względem tych wierszy ustawiać. Wystarczy, że nasza lektura jest uczciwa i zaangażowana – to już, by tak rzec, cała rekonstrukcja poety i poezji. Częściowo na naszych prawach, to fakt. Zarazem jednak z uczuciem, że dochodzi do rekonstrukcji nas samych: w wierszu, poza wierszem. Swoją drogą, jak trudno się o tym mówi!
W „Niepodległości głosu” napisał Pan o poezji Tkaczyszyna-Dyckiego (chociaż przy okazji komentowania wierszy Ekiera) takie słowa: „W wierszach Dyckiego sam narrator jest wplątany w pesymizm – jest pesymizmem”. Wydaje mi się, że to jedna z najbardziej intrygujących – a jednocześnie wyostrzonych w nowym zbiorze – cech poezji Dyckiego: współgranie niepodważalnego, nieprzemijalnego pesymizmu z fascynacją czytelnika, z chęcią – jak Pan mówi – „zrekonstruowania w sobie” tej poezji. Co takiego dzieje się z pesymizmem u Dyckiego, że pociąga, że staje się podstawą do odtworzenia nas samych „w wierszu, poza wierszem”?
Bo wie Pan, Panie Pawle, to jest pesymizm, który każdy skrywa gdzieś w sobie, choć czasem nawet siebie o to nie podejrzewamy. W tym sensie wiersz Dyckiego jest gestem etycznym (także terapeutycznym) – wydobywa na światło dzienne obszary zaciemnione i niepamiętane, a przecież domagające się artykulacji. Ale trzeba też pamiętać, że przede wszystkim jest to po prostu wielka poezja, która nie jest wykładem umoralniającym czy terapią, lecz wejściem w świat wyobraźni i wieloznaczności. Jakoś nie potrafię skojarzyć pesymizmu Dyckiego z żadnym ze znanych mi stanowisk filozoficznych, religijnych czy choćby psychologicznych. U Dyckiego jest coś więcej – i właśnie dzięki temu naddatkowi może pojawić się moment wspólnoty i fascynacji.
Dziękuję bardzo za rozmowę.
Urodzony 12 września 1970 roku w Grodkowie. Poeta, krytyk, tłumacz. Pracuje w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1998), Fundacji Kultury (2003) oraz Nagrody im. Ludwika Frydego (2003). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Gdynia oraz Nagrody Mediów Publicznych Cogito za opublikowany w 2008 roku tom Inne tempo. Mieszka w Opolu.
Urodzony w 1991 roku. Krytyk literacki, pisze głównie o poezji współczesnej. Redaktor działu recenzji książkowych w „Ricie Baum” oraz „8. Arkusza”, dodatku młodopoetyckiego do miesięcznika „Odra”. Współpracownik czasopisma naukowego „Praktyka Teoretyczna”. Mieszka we Wrocławiu.
Debata w Salonie Polityki wokół antologii Poeci na nowy wiek.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Hartwig i Jacka Gutorowa podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejZapis całego spotkania z udziałem Julii Fiedorczuk, Jacka Gutorowa i Dariusza Sośnickiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Nowe języki poezji”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Simona Armitage’a, Glyna Maxwella, Jacka Gutorowa, Jerzego Jarniewicza i Pawła Marcinkiewicza w trakcie festiwalu Port Legnica 2003.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Jacka Gutorowa i Tomasza Majerana podczas Portu Legnica 2001.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego książki Język korzyści Kiry Pietrek, która ukazała się w Biurze Literackim w wersji elektronicznej 27 grudnia 2018 roku.
WięcejO twórczości Andrzeja Sosnowskiego wypowiadają się Wojciech Bonowicz, Jacek Gutorow, Anna Kałuża, Joanna Orska, Piotr Śliwiński, Kamil Zając.
WięcejEsej Jacka Gutorowa na temat poezji Seamusa Heaneya, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Poetycka książka trzydziestolecia”.
WięcejRozmowa Jacka Gutorowa z Simonem Armitage’em, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejRozmowa Marty Koronkiewicz i Paweł Kaczmarski o twórczości Jerzego Jarniewicza, będąca posłowiem do książki Sankcje, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 30 kwietnia 2018 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze książki Po tęczy Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 17 września 2007 roku, a w wersji elektronicznej 12 lutego 2018 roku.
WięcejRozmowa Przemysława Rojka z Pawłem Kaczmarskim, towarzyszącą premierze antologii Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski, wydanej w Biurze Literackim 20 września 2016 roku, a w wersji elektronicznej 18 grudnia 2017 roku.
WięcejSzkic Marty Koronkiewicz i Pawła Kaczmarskiego o poezji Konrada Góry i Szczepana Kopyta, prezentujący antologię Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski, wydaną w Biurze Literackim 20 września 2016 roku, a w wersji elektronicznej 18 grudnia 2017 roku.
WięcejSpotkanie autorskie „Nie będzie naród pluł nam w twarz” z udziałem Pawła Kaczmarskiego, Jakobe Mansztajna, Dawida Mateusza i Piotra Przybyły w ramach festiwalu Stacja Literatura 21.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Nad rzeką Esther Kinsky w tłumaczeniu Sławy Lisieckiej, wydanej przez Biuro Literackie 25 września 2017 roku.
WięcejRozmowa Pawła Kaczmarskiego z Kacprem Bartczakiem, towarzysząca premierze książki Pokarm suweren, wydanej w Biurze Literackim 12 czerwca 2017 roku.
WięcejRozmowa Pawła Kaczmarskiego z Przemysławem Owczarkiem, towarzysząca premierze książki Jarzmo, wydanej w Biurze Literackim 29 maja 2017 roku.
WięcejRozmowa Katarzyny Northeast z Jackiem Gutorowem.
WięcejKomentarz Jacka Gutorowa do książki Z tamtej strony ciszy Bolesława Leśmiana, wydanej w Biurze Literackim 8 listopada 2012 roku.
WięcejSzkic Pawła Kaczmarskiego o poezji Kiry Pietrek. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających antologię Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski, która ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejSzkic Pawła Kaczmarskiego o poezji Szymona Domagały-Jakucia. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających antologię Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski, która ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejPolemika Pawła Kaczmarskiego z głosem Łukasza Żurka w debacie „Formy zaangażowania”, towarzyszącej premierze antologii Zebrało się śliny, która ukaże się niebawem w Biurze Literackim.
WięcejRozmowa Pawła Kaczmarskiego z Tomaszem Bąkiem. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających antologię Zebrało się śliny. Nowe głosy z Polski, która ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejWiersz z tomu Inne tempo, zarejestrowany podczas spotkania „Inne państwa” na festiwalu Port Wrocław 2009.
WięcejZ Jackiem Gutorowem o wydanej w 2009 roku książce rozmawiają Marta Podgórnik i Krzysztof Siwczyk. Filmowa etiuda do wiersza „Creative writing” w reżyserii Anny Jadowskiej.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Życie na Korei Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Formy zaangażowania”, towarzyszącej premierze antologii Zebrało się śliny, która ukaże się niebawem w Biurze Literackim.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Nowy (polski) głos w Europie”
WięcejPolemika Pawła Kaczmarskiego z podsumowaniem debaty „Krytyka krytyki” autorstwa Marcina Jurzysty.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Krytyka krytyki”.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Powiadacie, że chcecie rewolucji”.
WięcejSzkic Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Kochając Henry’ego Greena w przekładzie Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się 27 kwietnia 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Pod słońce było Filipa Zawady, wydanej w Biurze Literackim 31 grudnia 2014 roku.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Spóźniony owoc radiofonizacji Dariusza Sośnickiego, wydanej w Biurze Literackim 3 listopada 2014 roku.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Killer Andrija Lubki.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książek Kolejowe dzieci Seamusa Heaney’a oraz Zapisy rozmów. Wywiady z poetami brytyjskimi Piotra Sommera.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Ruchomy ogień Ostapa Sływynskiego.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Dzieła zebrane, tom 2 Tymoteusza Karpowicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Zuch Edmunda White’a.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki O dwa kroki stąd Tadeusza Pióry.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Po co nam Dzieła zebrane Karpowicza”.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Czy Nobel zasłużył na Różewicza?”.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Dobry wieczór”.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Jak rozmawiać o poezji”.
WięcejSzkic Pawła Kaczmarskiego o książkach Ta chwila i takim ściegiem Andrzeja Falkiewicza.
WięcejEsej Pawła Kaczmarskiego towarzyszący premierze książki Kronika zakłóceń Mariusza Grzebalskiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki
Głos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Poezja na nowy wiek”.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z antologii Poeci na nowy wiek przygotowanej przez Romana Honeta.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Z Fortu do Portu”.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Radiowidmo Agnieszki Mirahiny.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Radiowidmo Agnieszki Mirahiny.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do książki Nad brzegiem rzeki.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Być poetą dzisiaj”.
WięcejZ Kacprem Bartczakiem o książce Świat nie scalony. Estetyka, poetyka, pragmatyzm rozmawiają Paweł Kaczmarski i Jakub Skurtys.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Świat nie scalony Kacpra Bartczaka.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejGłos Pawła Kaczmarskiego w debacie „Poeci na nowy wiek”.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Długi dystans Krzysztofa Szeremety.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Przymiarki Rafała Gawina.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Niepiosenki Mariusza Grzebalskiego.
WięcejGłosy Julii Fiedorczuk, Grzegorza Jankowicza, Pawła Kaczmarskiego, Mateusza Kotwicy, Marty Kucharskiej i Marcina Sierszyńskiego w debacie „Dożynki 2008”.
WięcejGłosy Artura Burszty, Piotra Czerniawskiego, Grzegorza Jankowicza, Pawła Kaczmarskiego, Adama Poprawy, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego w debacie „Barbarzyńcy czy nie? Dwadzieścia lat po ‘przełomie’ ”.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Studium temperamentu Rolanda Firbanka.
WięcejRecenzja Pawła Kaczmarskiego z książki Państwo P. Dariusza Sośnickiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Państwo P. Dariusza Sośnickiego.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Książka 2008”.
WięcejKomentarze Bogusława Kierca, Jacka Gutorowa, Jacka Łukasiewicza, Andrzeja Zawady.
WięcejKomentarze Anny Kałuży, Jacka Gutorowa, Adama Wiedemanna, Piotra Śliwińskiego, Piotra Bogaleckiego.
WięcejKomentarze Jacka Gutorowa, Karola Maliszewskiego i Bogusława Kierca.
WięcejKomentarze Jacka Gutorowa, Pawła Mackiewicza, Kuby Mikurdy, Igi Noszczyk, Grzegorza Jankowicza.
WięcejNota Jacka Gutorowa o książce Gdzie koniec tęczy nie dotyka ziemi Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze dwutomowej edycji Szkiców, recenzji, felietonów Bohdana Zadury, wydanej w Biurze Literackim 4 czerwca 2007 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki O krok od nich Piotra Sommera.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Pełne morze Wojciecha Bonowicza.
WięcejKomentarza Jacka Gutorowa, Jarosława Borowca, Dariusza Sośnickiego, Mariana Stali, Piotra Kępińskiego i Kuby Mikurdy.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do wierszy z książki Nad brzegiem rzeki (1990–2010).
WięcejWiersz z tomu Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem. 111 wierszy, zarejestrowany podczas spotkania „Brzegi, zdarte, nierzeczywiste” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa z ksiażki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Marcina Jaworskiego z książki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Marcina Jurzysty z książki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Pawła Mackiewicza z książki Urwany ślad Jacka Gutorowa.
WięcejKomentarze Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Nowaka, Mieczysława Orskiego, Piotra Śliwińskiego, Adama Wiedemanna oraz Konrada Wojtyły.
WięcejRecenzja Krzysztofa Siwczyka z książki Inne tempo Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Krzysztofa Siwczyka z książki Inne tempo Jacka Gutorowa.
WięcejKomentarze Sławomira Kuźnickiego, Konrada Wojtyły i Jarosława Borowca.
WięcejKomentarze Anny Kałuży, Bogusława Kierca i Pawła Mackiewicza.
Więcej