wywiady / o książce

Wiek żelazny

Eliza Kącka

Piotr Matywiecki

Rozmowa Elizy Kąckiej z Piotrem Matywieckim, towarzysząca premierze książki Palamedes, wydanej w Biurze Literackim 1 maja 2017 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Czar­na dziu­ra pro­si o wes­tchnie­nie…
Tade­usz Róże­wicz

Eli­za Kąc­ka: Mam przed sobą Pań­ski zaska­ku­ją­cy for­mal­nie poemat o Pala­me­de­sie. W pod­ty­tu­le – „poemat zbu­do­wa­ny i zbu­rzo­ny”. Otwie­ram wstęp, czy­tam: „Oto czło­wiek o imie­niu Pala­me­des, syn Nauplio­sa – żegla­rza z wyspy Eubei, mąż dobry i boha­ter­ski. Pod­czas bitwy o Tro­ję poczy­nił wie­le wyna­laz­ków waż­nych dla ludz­kiej kul­tu­ry. Mimo tych zasług tak dziw­nie żyje w mito­lo­gii Gre­ków, że niby w niej jest, a jak­by go nie było. Cho­ciaż nale­żał do zna­nych wojow­ni­ków achaj­skich pod wodzą Aga­mem­no­na – Homer o nim nie wspo­mi­na. Ody­se­usz, zazdro­sny o sła­wę i msz­czą­cy się za dozna­ne od Pala­me­de­sa upo­ko­rze­nie (jak­że zasłu­żo­ne, bo obna­ża­ją­ce jego tchó­rzo­stwo!), uknuł prze­ciw Pala­me­de­so­wi intry­gę pod Tro­ją i Acha­jo­wie uka­mie­no­wa­li nie­win­ne­go”. Tak, zna­my tę histo­rię. A jed­no­cze­śnie jej nie zna­my, gdyż czy­ni z niej Pan bar­dzo wła­sną opo­wieść, para­bo­lę, pry­wat­ny mit (a po lek­tu­rze tek­stu o Kor­cza­ku i wywia­du z Panem o Leśmia­nie wiem, na ile swo­iście rozu­mia­ny mit jest dla Pana istot­ny – jako źró­dło poezji i kon­tem­pla­cji). Jak rozu­mieć ten pod­ty­tuł? I na ile waż­ni dla wymo­wy tego tek­stu są licz­nie przy­wo­ła­ni na począt­ku i koń­cu tek­stu auto­rzy?

Piotr Maty­wiec­ki: „Poemat zbu­do­wa­ny i zbu­rzo­ny” – nie mia­łem na myśli cze­goś, co w dzi­siej­szej huma­ni­sty­ce nazy­wa się dekon­struk­cją. Poemat jest archi­tek­tu­rą mojej myśli, a przed­sta­wia archi­tek­tu­rę myśli powszech­nej – bo tym w grun­cie rze­czy jest świą­ty­nia Pala­me­de­sa, któ­rą sobie wyobra­zi­łem razem z jej dzie­ja­mi. Ta archi­tek­tu­ra nisz­czo­na jest od fun­da­men­tów zła, na któ­rych ją wznie­sio­no. Ludz­ka kul­tu­ra mate­rial­na i ducho­wa, sta­no­wią­ca ducho­we wnę­trze tej budow­li, jest nara­żo­na na roz­pad przez zabój­cze inten­cje. Moja oso­bi­sta archi­tek­tu­ra poema­tu nie może temu zapo­biec, ale przy­naj­mniej chce z tego zdać spra­wę. Roz­ma­ici przy­wo­ły­wa­ni w poema­cie mędr­cy i huma­ni­ści są sojusz­ni­ka­mi, któ­rych pomo­cy wzy­wam w zro­zu­mie­niu tej kul­tu­ro­wej sytu­acji.

Rzad­ko kie­dy zda­rza się epi­zod dzie­jów mitycz­nych, któ­ry się zda­je wyję­ty wprost z dwu­dzie­sto­wiecz­nej kro­ni­ki poli­tycz­nej. Tyl­ko szpie­giem japoń­skim ten Pala­me­des nie był. Ale od 150 lat wia­do­mo, iż woj­na tro­jań­ska zda­rzy­ła się napraw­dę. To nie histo­ria mitycz­na, tyl­ko histo­ria po pro­stu. Żad­ni bogo­wie, wbrew swym epic­kim zwy­cza­jom, się tu nie wtrą­ci­li. Co daje począ­tek ich zna­mien­nej nie­obec­no­ści przy co grub­szych świń­stwach ludz­kich. Co dla poety było tu inspi­ra­cją: wymiar mitycz­ny, wymiar poli­tycz­ny, wymiar trze­ci, któ­ry Rico­eur nazwał­by La Sym­bo­li­que du Mal?

Wszyst­kie te trzy wymia­ry były dla mnie istot­ne. Wymiar mitycz­ny poru­sza mnie i wcią­ga w daw­ność bar­dziej jesz­cze archa­icz­ną niż mit, czu­ję się men­tal­nie zanu­rzo­ny w archa­ice, nawet głęb­szej niż począt­ki świa­do­mo­ści mitycz­nej. W Pala­me­de­sie mówię o tym zazna­cza­jąc gra­ni­cę świa­do­mo­ści przed­ne­oli­tycz­nej i neo­li­tycz­nej. Wymiar poli­tycz­ny, słusz­nie zazna­cza Pani, że rów­nież dwu­dzie­sto­wiecz­ny, zwią­za­ny jest z mecha­ni­zmem pre­me­dy­ta­cji i pro­wo­ka­cji, dopro­wa­dza­ją­cym do śmier­ci nie­win­nych. „Sym­bo­li­ka zła” jest w moim poema­cie zwią­za­na z pyta­niem naj­bar­dziej rady­kal­nym: czy z ludz­kim rozu­mem od zawsze i na zawsze zwią­za­ny jest zamysł zabi­ja­nia? I czy ten zamysł, świa­do­mie lub pod­świa­do­mie, kie­ru­je tak­że całą kul­tu­ro­wą pra­cą ludz­ko­ści?

Naszym cza­som przy­da­ła­by się nauka źró­dło­wa, poświę­co­na pocho­dze­niu i for­mom zła. Co wię­cej, nauka taka już powsta­je, a nale­żą do niej (by pozo­stać tyl­ko przy piśmien­nic­twie pol­skim) stu­dia nad anty­kiem: tek­sty Paran­dow­skie­go, reflek­sje Borow­skie­go i Strze­lec­kie­go, ese­je Bocheń­skie­go, Jastru­na i Her­ber­ta. Trud­no nie widzieć w tym sze­re­gu, jako kolej­ne­go ogni­wa roz­wa­żań, Pala­me­de­sa – powsta­je jed­nak pyta­nie, dla jakich racji jest on poema­tem, nie ese­jem? Czyż­by to refleks poglą­du Gra­ve­sa z Bia­łej Bogi­ni, że pro­za jest z natu­ry jed­no­wy­mia­ro­wa?

Pala­me­des ist­nie­je w taki spo­sób, że swo­je roz­ma­ite gatun­ko­wo skład­ni­ki (wiersz, para-esej, cyta­ty prac histo­ry­ków itp.) prze­ta­pia na poemat myśli. Tak­że jego war­stwa sen­su­al­na i swo­iste „mate­ria­ło­znaw­stwo” są temu pod­po­rząd­ko­wa­ne. Naj­waż­niej­sze pod tym wzglę­dem wyda­je mi się zacho­wa­nie tego, co zmy­sło­we w myślach i tego co myśla­ne w obra­zach. Zawsze tego chcia­łem od mojej poezji.

Czy to, co „zmy­sło­we w myślach” i „myśla­ne w obra­zach” ma w Pana pisa­niu kon­kret­ne pokre­wień­stwa filo­zo­ficz­ne, lite­rac­kie? Czy cho­dzi, naj­pro­ściej, o unię wraż­li­wo­ści pla­stycz­nej i języ­ko­wej, poetyc­kiej?

Mam ogrom­ny kult obra­zu poetyc­kie­go, moim mistrzem jest w tym Octa­vio Paz. W jego poezji obraz jest zmy­sło­wy i prze­świe­tlo­ny myślą. Żeby to odczuć czy­tel­ni­czo, potrzeb­na jest pew­na doza a‑teoretycznej wraż­li­wo­ści. Dwaj poeci o prze­ciw­staw­nych, a nawet kon­flik­to­wych prze­ko­na­niach este­tycz­nych podob­nie to czu­li. Miłosz w wier­szu pisał o mowie, przed któ­rą „co noc sta­wiał misecz­ki z kolo­ra­mi”, żeby się nimi nasy­ci­ła. A Przy­boś oświad­czył w jed­nym z ese­jów: „Poeci wpu­ści­li w sło­wo kolor i sło­wa nabra­ły wła­sno­ści sub­stan­cji barw­nej”. Kolor jest two­rzy­wem obra­zu, sło­wo two­rzy­wem myśli i tak się łączą. W czę­ści moje­go poema­tu pod tytu­łem Malar­stwo antycz­ne chcia­łem odna­leźć takie odczu­cie.

Jeśli pomi­nąć mozai­ki, z malar­stwa antycz­ne­go pozo­stał tyl­ko por­tret fajum­ski. Czy po tylu latach obco­wa­nia z tą posta­cią widzi Pan twarz Pala­me­de­sa (Rober­to Calas­so utrzy­mu­je, że Pala­me­des jako jedy­ny nie nosi bro­dy)? Ern­le Brad­ford w książ­ce o wędrów­kach z Ody­se­uszem dość dokład­nie wyobra­ził sobie powierz­chow­ność tego mistrza per­fi­dii.

Nie, twa­rzy Pala­me­de­sa sobie nie wyobra­zi­łem. To raczej por­tret wewnętrz­ny jego oso­bo­wo­ści. Ale roz­ma­itych wyra­cho­wa­nych Ody­se­uszy, jak­że łatwych do roz­szy­fro­wa­nia, widy­wa­łem bar­dzo wie­lu. A pozor­nie naiw­nych, a w isto­cie mądrych Pala­me­de­sów, tyl­ko domy­ślam się w nie­któ­rych ludziach, wte­dy ich podzi­wiam. Za to Home­ra, jed­ne­go z głów­nych boha­te­rów moje­go poema­tu, owszem, wyobra­żam sobie. Ma twarz ze słyn­ne­go obra­zu Rem­brand­ta. W jed­nej z czę­ści poema­tu usi­łu­ję dać jego por­tret.

Jeśli Pana dobrze rozu­miem, Pala­me­des nie może być trak­to­wa­ny jako boha­ter w kla­sycz­nym sen­sie tra­gicz­ny. Może dla­te­go – o ile mi wia­do­mo – nikt nie napi­sał o nim tra­ge­dii? Spy­tam teraz o miej­sce poema­tu w Pana twór­czo­ści: jak i kie­dy wpadł Pan na to? Czy cokol­wiek w Pana pisa­niu zapo­wia­da ten tekst? Jak się Panu obja­wi­ła ta for­ma „bar­dziej pojem­na”?

W roku 1980 zro­sły mi się w jeden pomysł trzy pomy­sły osob­ne: mit Pala­me­de­sa zna­le­zio­ny w jakimś słow­ni­ku mitów, chęć napi­sa­nia cyklu wier­szy o malar­stwie antycz­nym i pró­ba para­fra­zy Home­ro­wej Tar­czy Achil­le­sa. Póź­niej, przez lata kon­tem­plo­wa­łem moż­li­wo­ści sym­bo­li­za­cyj­ne i etycz­ne takiej jed­no­ści. W mojej poezji było wie­le zapo­wie­dzi takiej pro­ble­ma­ty­ki. Mam spo­ro wier­szy poświę­co­nych archa­ice (rów­nież pre­hi­sto­rii), Home­ro­wi, isto­cie malar­stwa. Dla­te­go sądzę, że Pala­me­des dopeł­nia wie­le w mojej twór­czo­ści.

W Mito­lo­gii Gre­ków Karl Kére­nyi powia­da: „począt­ki duszy ludz­kiej sta­no­wią zara­zem ów pra­czas, w któ­rym zado­mo­wio­ny jest mit”. I odwrot­nie: wkra­cza­jąc w mit zjeż­dża­my niby maszy­ną cza­su w tre­ści filo­ge­ne­tycz­ne, czy­li wła­sne dzie­ciń­stwo. Prze­ży­cie archa­icz­ne­go wąt­ku, o ile ten jakoś naj­głę­biej nas poru­sza, ozna­cza kon­fron­ta­cję z wła­snym nie­uświa­da­mia­nym prze­świad­cze­niem… a może prze­zna­cze­niem? Czy nie jestem zbyt nie­dy­skret­na? Nie podej­mu­je się prze­cież takiej pra­cy, jak Pala­me­des tyl­ko w imię sty­li­stycz­nej para­fra­zy. Cza­sy pseu­do­kla­sy­ków minę­ły.

Nie mam w sobie aż tyle pychy i prze­mą­drza­ło­ści, żebym umiał stwier­dzić, co jest pod­świa­do­mym impul­sem moje­go poema­tu i jego pro­ble­ma­ty­ki. Wpraw­dzie zawsze uwa­ża­łem, że mam jako pisarz obo­wią­zek naj­wni­kliw­szej moż­li­wej samo­świa­do­mo­ści, ale rów­no­cze­śnie wiem, że ist­nie­je jej gra­ni­ca… Jeśli poezja, jak w przy­pad­ku Pala­me­de­sa, tej gra­ni­cy doty­ka, to zara­zem nie może jej prze­kro­czyć. Pozo­sta­je rodzaj drże­nia świa­do­mo­ści przed nią samą. A poza tym, jest dla mnie jesz­cze za wcze­śnie, żebym zdał sobie spra­wę, co we mnie ten poemat zaspo­ko­ił, co zmie­nił, a cze­mu kazał na przy­szłość być wyzwa­niem.

Dobrze, to spójrz­my w prze­szłość. A kon­kret­niej: spójrz­my na same­go Pala­me­de­sa. Wybór tego aku­rat – nie­pierw­szo­pla­no­we­go, przy­znaj­my – boha­te­ra cyklu tro­jań­skie­go pro­si się o obja­śnie­nie. Dla­cze­go on? Dla­cze­go ten wła­śnie los-nie­szczę­śnik? Kim był w micie, kim jest dla Pana?

W posta­ci Pala­me­de­sa waż­ne jest, że był on, jako wszech­stron­ny wyna­laz­ca, jed­nym z zało­ży­cie­li kul­tu­ry. Sta­ra­łem się w poema­cie te kul­tu­ro­we zało­ży­ciel­skie akty spro­wa­dzić do ich pier­wot­nej pro­sto­ty, dać ich feno­me­no­lo­gię. Nie­na­wiść Ody­se­usza do Pala­me­de­sa jest według mnie obja­wem ist­nie­nia w ludz­kich natu­rach dwóch sprzecz­nych postaw: har­mo­nii i pod­stę­pu. Cho­dzi­ło mi o wyra­zi­stość tych sprzecz­nych etyk i o kul­tu­ro­we kom­pli­ka­cje wni­ka­ją­ce z ich zwar­cia. Nie­po­ko­iła mnie bez­bron­ność Pala­me­de­sa – zda­łem sobie spra­wę, że jest ona pier­wot­na dla wszel­kich resz­tek nie­win­no­ści, jakie być może jesz­cze dzie­dzi­czy­my, obok dzie­dzic­twa nie­na­wi­ści i zemsty. Ojciec Pala­me­de­sa, Nauplios, jest tą zemstą powo­do­wa­ny, a przy­szli budow­ni­czo­wie świą­ty­ni Pala­me­de­sa i jej dzi­siej­si odkryw­cy, są w mojej kon­ty­nu­acji mitu zara­że­ni owym fun­da­men­tal­nym złem. A ponie­waż jest to zło fun­da­men­tal­ne, to chcia­łem poka­zać, jak natu­ra wszel­kie­go ludz­kie­go poczu­cia prze­strze­ni, któ­re­go świą­ty­nia jest wyra­zem, prze­ni­ka się z tym złem.

Jakoś chy­ba tak jest, że wyna­laz­cy antycz­ni (dość wspo­mnieć Deda­la) źle koń­czą. I tu zwie­rze­nie czy­tel­ni­cze: dla mnie Pala­me­des dołą­cza do Pań­skie­go pocz­tu śmier­tel­ni­ków – tych hero­sów bez resz­ty ludz­kich, któ­rzy nie dosta­ną zapła­ty. Bez­bron­nych. Takich wła­śnie – mówię pod suge­stią lek­tur wła­snych – wydo­by­wa Pan, oca­la w ese­ju i w poezji nie od dziś. Czy z taki­mi losa­mi szcze­gól­nie współ­od­czu­wa Pań­skie pisa­nie?

Pew­nie tak jest… Postać z Ody­sei, Elpe­nor, nie­szczę­śnik, któ­ry zgi­nął, bo pija­ny sto­czył się z dachu, zawsze drę­czył moją wyobraź­nię. W poprzed­nim moim tomi­ku napi­sa­łem cykl wier­szy Elpe­nor, są to por­tre­ty kil­kor­ga zmar­łych przy­ja­ciół, któ­rym nie było dane speł­nić swo­je­go losu. Ale Pala­me­des to tro­chę inna postać. W jakimś sen­sie try­um­fu­je w klę­sce: przez krzyw­dę jaką mu zada­no wypeł­nia etycz­ny wymóg amor fati, miło­ści losu, wedle powie­dze­nia Fran­za Kaf­ki: „W wal­ce pomię­dzy tobą a świa­tem sekun­duj świa­tu”. W moim poema­cie „świat” to spryt i pod­stęp Ody­se­usza. „Sekun­du­jąc” mu swo­ją bez­bron­no­ścią, Pala­me­des ujaw­nia świat sprzed takie­go „świa­ta”.

Zbi­gniew Her­bert w Tym obrzy­dli­wym Ter­sy­te­sie pisze: „Dziś patrzy­my, bez zgo­dy Home­ra, ina­czej na Ter­sy­te­sa. Kim był? Przed­sta­wi­cie­lem pod­bi­tych, może pozba­wio­nym przez Acha­jów wła­dzy księ­ciem minoj­skim? Jego jedy­ną bro­nią było zło­rze­cze­nie, bunt bez­sil­nych – bez­na­dziej­ny, ale wła­śnie dla­te­go zasłu­gu­ją­cy na podziw i sza­cu­nek”. Pala­me­des, poka­ra­ny za swój pro­me­te­izm, ma swo­ją dziw­ną świą­ty­nię, któ­ra jest świą­ty­nią bez cia­ła i bóstwa. Upa­mięt­nia­ją­cą, ale nie uświę­ca­ją­cą. Czy upa­mięt­nie­nie kogoś, kto miał znik­nąć, nie jest samo w sobie here­zją? Nie­po­słu­szeń­stwem ojca wzglę­dem woli bogów? I co nam mówi o naszym doświad­cze­niu histo­rycz­nym ta dziw­na przy­po­wieść?

Pala­me­des ist­nie­je, bo ist­niał, a przez Home­ro­we prze­mil­cze­nie – nie ist­nie­je. Wyda­je mi się takim trud­no wysła­wial­nym jeste­stwem, któ­re od począt­ku ery neo­li­tycz­nej (to oczy­wi­ście mój wymysł) uosa­bia pamięć o innych niż histo­rycz­ne moż­li­wo­ściach ludz­ko­ści. Kie­dyś prze­czy­ta­łem o Hera­kli­cie, że mógł­by zapo­cząt­ko­wać inną linię histo­rii filo­zo­fii, niż ta, sokra­tej­sko-pla­toń­ska, któ­ra do dzi­siaj trwa. W świa­do­mo­ści mitycz­nej być może Pala­me­des jest podob­nie zarzu­co­nym oso­bo­wym wąt­kiem? Bo prze­cież jego zmy­ślo­na prze­ze mnie świą­ty­nia w isto­cie jest już znie­pra­wio­nym śla­dem jego kul­tu­ro­we­go bytu – jedy­nym, jaki potra­fi­my dostrzec. Tro­chę w tym iro­nii, więc jeśli to przy­po­wieść, to nie­co zgorzk­nia­ła. Ale mam nadzie­ję, że mój zachwyt posta­cią Pala­me­de­sa jed­nak jest odczu­wal­ny.

O autorach i autorkach

Eliza Kącka

Urodzona w 1982 roku. Absolwentka polonistyki i międzyuczelnianych studiów humanistycznych. Współredaktorka antologii poezji najnowszej Poeci i poetki przekraczają granice (FA-art, 2011). Opublikowała książkę Stanisław Brzozowski wobec Cypriana Norwida (Warszawa 2012). W maju ukaże się jej debiut prozatorski - Elizje (wyd. Lokator). Stypendystka MNiSW, finalistka Nagród Naukowych „Polityki”. Doktor nauk humanistycznych (Nagroda Główna w Konkursie im. Inki Brodzkiej, 2016). Asystentka na Wydziale Polonistyki UW. Członkini Zarządu Głównego TLiAM. Recenzentka i czytelniczka literatury najnowszej. Występowała w Tygodniku Kulturalnym.

Piotr Matywiecki

Urodzony 5 czerwca 1943 roku w Warszawie. Poeta, eseista. Uhonorowany m.in. prestiżową nagrodą PEN-Clubu (1994) oraz Nagrodą Literacką Gdynia (2008). Jego książki trzykrotnie znalazły się w finale Nagrody Literackiej Nike (2006, 2008 i 2016). W 2013 roku został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Mieszka w Warszawie.

Powiązania

Jedzenie staje się tu budulcem świata

recenzje / ESEJE Eliza Kącka

Impre­sja Eli­zy Kąc­kiej na temat pro­zy Alek­san­dry Paduch, wyróż­nio­nej w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nia przed debiu­tem pro­zą 2024”.

Więcej

Zalążek mitologii miejskiej

recenzje / ESEJE Eliza Kącka

Impre­sja Eli­zy Kąc­kiej na temat pro­zy Woj­cie­cha Świercz­ka, wyróż­nio­ne­go w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nie otwar­te pro­zą 2023”.

Więcej

Romantyczność. Współczesne ballady i romanse inspirowane twórczością Adama Mickiewicza

utwory / zapowiedzi książek Joanna Roszak Miłosz Biedrzycki Piotr Matywiecki

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Roman­tycz­ność. Współ­cze­sne bal­la­dy i roman­se inspi­ro­wa­ne twór­czo­ścią Ada­ma Mic­kie­wi­cza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 5 wrze­śnia 2022 roku.

Więcej

Niespodziewane

recenzje / ESEJE Eliza Kącka

Recen­zja Eli­zy Kąc­kiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Jac­ka Deh­ne­la Naj­dziw­niej­sze, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 paź­dzier­ni­ka 2019 roku.

Więcej

Literatura na wysypisku kultury

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Lite­ra­tu­ra na wysy­pi­sku kul­tu­ry” z udzia­łem Pio­tra Maty­wiec­kie­go, Prze­my­sła­wa Owczar­ka, Mar­ty Pod­gór­nik, Rober­ta Rybic­kie­go i Mar­ty Koron­kie­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Sowa, córka śmierci

wywiady / o książce Eliza Kącka Grzegorz Kwiatkowski

Roz­mo­wa Eli­zy Kąc­kiej z Grze­go­rzem Kwiat­kow­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sową, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 6 listo­pa­da 2017 roku.

Więcej

W narzędniku

recenzje / ESEJE Eliza Kącka

Recen­zja Eli­zy Kąc­kiej książ­ki Sową Grze­go­rza Kwiat­kow­skie­go, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 6 listo­pa­da 2017 roku.

Więcej

Palamedes – autoprezentacja

recenzje / KOMENTARZE Piotr Matywiecki

Autor­ski komen­tarz Pio­tra Maty­wiec­kie­go do poema­tu Pala­me­des, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2016 roku.

Więcej

Świadkowie kolorów

dzwieki / RECYTACJE Piotr Matywiecki

Wiersz z tomu Zdar­te okład­ki (1965–2009), zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Brze­gi, zdar­te, nie­rze­czy­wi­ste” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Palamedes (2)

utwory / zapowiedzi książek Piotr Matywiecki

Frag­ment poema­tu Pio­tra Maty­wiec­kie­go Pala­me­des, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2017 roku.

Więcej

W tej chwili

dzwieki / RECYTACJE Piotr Matywiecki

Wiersz Pio­tra Maty­wiec­kie­go ze zbio­ru Zdar­te okład­ki. Wier­sze z lat 1965–2009.

Więcej

Palamedes (1)

utwory / zapowiedzi książek Piotr Matywiecki

Frag­ment poema­tu Pio­tra Maty­wiec­kie­go Pala­me­des, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2017 roku.

Więcej

Gdy „na wzruszenia jest wymiar ogólny i ścisły”

wywiady / o książce Jakub Skurtys Piotr Matywiecki

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Pio­trem Maty­wiec­kim.

Więcej

Posłowie (fragment)

recenzje / KOMENTARZE Piotr Matywiecki

Autor­ski komen­tarz Pio­tra Maty­wiec­kie­go do książ­ki Złot­nie­ją­cy świat Marii Konop­nic­kiej.

Więcej

Głosy żywych ludzi

wywiady / o książce Eliza Kącka Grzegorz Kwiatkowski

Roz­mo­wa Eli­zy Kąc­kiej z Grze­go­rzem Kwiat­kow­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze e‑booka Powin­ni się nie uro­dzić revi­si­ted – Uro­dzić, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 1 lute­go 2016 roku.

Więcej

Sztuka

dzwieki / RECYTACJE Piotr Matywiecki

Wiersz z tomu Zdar­te okład­ki (1965–2009), zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Brze­gi, zdar­te, nie­rze­czy­wi­ste” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Wyławianie słów i fraz, które mnie uruchamiają

wywiady / o książce Eliza Kącka Grzegorz Kwiatkowski

Roz­mo­wa Eli­zy Kąc­kiej z Grze­go­rzem Kwiat­kow­skim towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Spa­la­nie, któ­ra uka­za­ła się 10 sierp­nia 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

W tej chwili

dzwieki / RECYTACJE Piotr Matywiecki

Wiersz z tomu Zdar­te okład­ki (1965–2009), zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Brze­gi, zdar­te, nie­rze­czy­wi­ste” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Kabalistyczne gęstości języka i poezja cienkiej faktury

wywiady / o pisaniu Joanna Roszak Piotr Matywiecki

Z Pio­trem Maty­wiec­kim roz­ma­wia­ją Emi­lia Kle­dzik i Joan­na Roszak.

Więcej

Na progu milczenia

recenzje / ESEJE Piotr Matywiecki

Recen­zja Pio­tra Maty­wiec­kie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wysze­dłem szu­kać Leopol­da Staf­fa w wybo­rze Justy­ny Bar­giel­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 31 maja 2012 roku.

Więcej

Kilka słów o poezji Tymoteusza Karpowicza

debaty / książki i autorzy Piotr Matywiecki

Głos Pio­tra Maty­wiec­kie­go w deba­cie „Po co nam Dzie­ła zebra­ne Kar­po­wi­cza”.

Więcej

Konopnicka? Trzeba ją ocalić od zapomnienia*

wywiady / o książce Piotr Matywiecki

Roz­mo­wa Mał­go­rza­ty Matu­szew­skiej z Pio­trem Maty­wiec­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Złot­nie­ją­cy świat Marii Konop­nic­kiej.

Więcej

Gdy „na wzruszenia jest wymiar ogólny i ścisły”

wywiady / o książce Jakub Skurtys Piotr Matywiecki

Z Pio­trem Maty­wiec­kim o książ­ce Złot­nie­ją­cy świat Marii Konop­nic­kiej roz­ma­wia Jakub Skur­tys.

Więcej

Posłowie (fragment)

recenzje / KOMENTARZE Piotr Matywiecki

Frag­ment posło­wia Pio­tra Maty­wiec­kie­go do książ­ki Złot­nie­ją­cy świat Marii Konop­nic­kiej.

Więcej

Lato bez treści, Rysunek, [kiedy spotkasz zabitego]

recenzje / KOMENTARZE Piotr Matywiecki

Autor­ski komen­tarz Pio­tra Maty­wiec­kie­go do wier­szy z książ­ki Zdar­te okład­ki (1965–2009).

Więcej

Nieskończenie długi poemat poza słowami

wywiady / o książce Jakub Skurtys Piotr Matywiecki

Z Pio­trem Maty­wiec­kim o książ­ce Zdar­te okład­ki roz­ma­wia Jakub Skur­tys.

Więcej

Człowiek, my, nasza prawda

recenzje / IMPRESJE Piotr Matywiecki

Recen­zja Pio­tra Maty­wiec­kie­go z książ­ki Dni i noce Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

O remoncie poranka

recenzje / NOTKI I OPINIE Maciej Robert Piotr Kępiński Piotr Matywiecki

Komen­ta­rze Pio­tra Maty­wiec­kie­go, Macie­ja Rober­ta, Pio­tra Kępiń­skie­go.

Więcej

Nazywacz

recenzje / IMPRESJE Krzysztof Siwczyk

Szkic Krzysz­to­fa Siw­czy­ka do poema­tu Pala­me­des Pio­tra Maty­wiec­kie­go, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2017 roku.

Więcej

Palamedes – autoprezentacja

recenzje / KOMENTARZE Piotr Matywiecki

Autor­ski komen­tarz Pio­tra Maty­wiec­kie­go do poema­tu Pala­me­des, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2016 roku.

Więcej

Palamedes (2)

utwory / zapowiedzi książek Piotr Matywiecki

Frag­ment poema­tu Pio­tra Maty­wiec­kie­go Pala­me­des, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2017 roku.

Więcej

Palamedes (1)

utwory / zapowiedzi książek Piotr Matywiecki

Frag­ment poema­tu Pio­tra Maty­wiec­kie­go Pala­me­des, któ­ry uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2017 roku.

Więcej

Rzecz o niegotowości świata

recenzje / ESEJE

Recen­zja Zbi­gnie­wa Bień­kow­skie­go z książ­ki Świa­tło jed­no­myśl­ne Pio­tra Maty­wiec­kie­go.

Więcej

Strony

recenzje / ESEJE Bogusław Kierc

Recen­zja Bogu­sła­wa Kier­ca z książ­ki Zdar­te okład­ki Pio­tra Maty­wiec­kie­go.

Więcej