Strona A, strona B nr 106: Koniec literatury
felietony / cykle CZYTLENIKÓW Artur Burszta106. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
Artur Burszta: Nie wiem, czy pamiętasz, naszą poprzednią rozmowę zakończyliśmy wspólnym, niczym dwóch białowieskich żubrów, „mruczeniem” tematu z filmu Prawo i pięść i popijaniem, czy też raczej żuciem oranżady. Czym dzisiaj wznosić będziemy toast za Bagaż?
Jerzy Jarniewicz: Wiesz, dzieci nowe już raczej nam się nie urodzą, ale pieśni dwojga uskrzydlonych twórców nie będziemy zmieniać, bo to evergreen. Możemy za to zmienić drinka. Z oranżady na biovital? Ponoć przyjazny dla pamięci, a ta, wiadomo, matką muz. Pamiętajmy o pamięci.
Jest wiele powodów do wznoszenia toastów. Bagaż naszej znajomości, przyjaźni, jest chyba całkiem obszerny. We wrześniu minęło dwadzieścia pięć lat od Twojej pierwszej wizyty na naszym festiwalu – pamiętnego „irlandzkiego” spotkania na Forcie Legnica 1998. To był pomysł Piotrka Sommera, żeby zaprosić Ciebie do naszej festiwalowej paczki. Dzięki temu, że Jola Kowalska z Telewizji Polskiej konsekwentnie przez lata dokumentowała nasze legnickie Forty i Porty, często myślimy filmowymi obrazami. I wtedy widzę kadry z jednego z jej filmów, Ciebie na scenicznej ławeczce imitującej pociąg, który zabiera na kolejnych stacjach poetów z całej Polski. Ty obok Darka Foksa, Andrzeja Sosnowskiego, Marcina Świetlickiego. Nie było Ciebie w naszym cyklu „barbarzyńcy i nie”. „Brulion” i „Nowy Nurt” to nie była Twoja historia. Ale wkrótce wydasz w Legnicy Niepoznaki, swoją pierwszą książkę poetycką, w innym miejscu niż Łódź. Nigdy o tym nie rozmawialiśmy, nigdy nie zapytałem: Legnica, Forty i Porty – czy to był dla Ciebie wtedy jakiś ważny poetycko moment?
Jeśli pyta mnie o coś takiego wydawca, inicjator tych wydarzeń, a do tego zaprzyjaźniony gość, to muszę się mieć na baczności, bo, wiesz, łatwo wpaść w jakiś wersal. Albo w kontredans uników. Ale tak. Tak, był to ważny poetycko moment. Świat kończył swoje drugie, po roku zerowym, tysiąclecie, czekaliśmy na zapaść systemów i sieci, niektórzy nawet na coś więcej, a do mnie wtedy doszło, że tak jak pisałem dotychczas, dalej pisać nie mogę. Że już nie mogę tak parabolicznie, z dociskaną puentą, z podmiotem w liczbie mnogiej, z mitologią siedzącą mi na karku. Naokoło kipiało od wierszy w nowych poetykach, zieleniała poezja, trwało ogólne w branży przemeblowanie. To poetyckie pobudzenie i mnie się udzieliło. Ale, przyznam, z lękiem, że to, co wszystkich pobudza, może być dla mnie kulą u nogi. A przynajmniej może zamienić się w odgrywaną bez castingu rolę w cudzym filmie. Oddychałem więc tym świeżym powietrzem i próbowałem się nim nie zachłysnąć. Z racji moich wcześniejszych zainteresowań, a trochę z przekory, przyjaźniłem się bardziej z Irlandczykami i Anglikami niż z Amerykanami, którzy z dnia na dzień dostali polskie obywatelstwo. Kiedy pojechałem na stypendium do Stanów, nie szukałem kontaktu z Ashberym, zrobiłem natomiast wszystko, żeby spotkać się z Irlandczykiem, Paulem Muldoonem, który wykładał akurat w Princeton. Może popełniłem błąd, ale taki błąd był mi wtedy potrzebny jak niepodległość. A poza tym nigdy nie lubiłem pielgrzymek. Nieoczywisty był to dla mnie czas, którego nadal nie potrafię w pełni opisać: czas współuczestnictwa i czas odrębności. Wtedy akurat się poznaliśmy, przyjechałem na Twoje zaproszenie raz i drugi do Legnicy, wydałem u Ciebie książkę z przekładami Craiga Raine’a, a potem tom własnych wierszy Niepoznaki, który uznaję za nowy początek. W odróżnieniu od wcześniejszych, łódzkich książek, tom ten pisałem z nową dla mnie samoświadomością, dlatego gotów jestem mówić, że był on momentem zwrotnym. To, że znalazłem się w legnickiej brygadzie spadochronowej, o której wspomniałeś, z Foksem, Piórą, Sendeckim, Sosnowskim, także z Martą Podgórnik, z pewnością się do tego przyczyniło. Szczerze mówiąc, nie wiem, czy bez atmosfery Fortów i Portów, bez tych rozmów na trzeźwo i po pijaku, bez przekazywanych sobie książek, dokonałoby się tak wyraźne przewartościowanie w moim myśleniu o wierszu. Legnickie Biuro Literackie stało się po części jego akuszerką.
Wróciłem do tamtego czterdziestoletniego Jarniewicza nieprzypadkowo. Myślę, że nastąpiła wtedy w Twoim życiu niejedna zmiana. Po pierwsze, chyba faktycznie właśnie wtedy na poważnie i na całego zabrałeś się za pisanie wierszy. Po drugie, za chwilkę zaczniesz wydawać jedna po drugiej książki eseistyczne. Po trzecie, przekład zacznie już na dobre wyznaczać Twój rytm pracy, i to w postaci kolejnych książek, ale też jako jednego z najważniejszych członków „Literatury na Świecie”. Po czwarte, na dobre poświęcisz się pracy naukowej, w 2003 roku zrobisz habilitację. Nie oczekuję, że mi teraz przytakniesz i powiesz – tak, to był taki czas. Bardziej interesuje mnie, jak po ponad dwudziestu pięciu latach myślisz o sobie z tamtego okresu. Czy Twoje zawodowe i artystyczne życie, które swoje początki miało w pierwszej połowie lat osiemdziesiątych, poszło tak, jak to sobie wcześniej zaplanowałeś? Równolegle z anglistyką studiowałeś filozofię. Twoje życie mogło pójść w inną stronę.
Tak, to był taki czas. I to by mogła być krótka odpowiedź na Twoje pytanie. A odpowiedź dłuższa mogłaby wyglądać tak: nie pamiętam, żebym sobie cokolwiek, kiedykolwiek planował. Jasne, jakieś plany były, ale krótkoterminowe, doraźne, praktyczne. Mogłem zaplanować sobie wakacje w roku dwutysięcznym, pobyt na Helu, dojazd do Zielonej Góry. Ale żeby planować sobie ŻYCIE, artystyczne czy zawodowe? Robiłem wiele rzeczy pod wpływem impulsu, przyciśnięty okolicznościami, pobudzony nudą czy wolnym czasem, zmotywowany niespodziewaną ofertą. Jestem zbyt niecierpliwy, by sobie coś na dłuższą metę planować lub poświęcić się czemuś, co trwa dłużej niż kilka miesięcy – dlatego też nigdy, nawet za duże pieniądze, nie przełożyłbym Sagi rodu Forsyte’ów. Nie rozumiałem też, jak można mieć „projekt” książki, zwłaszcza poetyckiej – być może z tego powodu nigdy nie wysmażyłem wniosku o grant czy stypendium, nie umiałbym przedstawić „projektu”. Czym będzie wiersz, dowiadywałem się w trakcie pisania. Żaden program, poza samym pisaniem, nie powoływał go do życia. Wiersze mi się więc pisały, ale książki układały się z nich dopiero wtedy, gdy przypominali mi o tym wydawcy. Jak pamiętasz, to ty zaproponowałeś mi wydanie w Biurze pierwszego zbioru wierszy. I chyba tak było z kolejnymi tomami, wiersze powstawały, raz szybciej, raz wolniej, ale o książce zaczynałem myśleć na serio dopiero wtedy, gdy dostawałem upomnienie, że może już czas wiersze zebrać, ułożyć i wydać. Sytuacja dla mnie optymalna, bo nie wyobrażam sobie, żebym chodził z maszynopisem od wydawcy do wydawcy po prośbie. W ogóle pisanie wierszy długo uznawałem za czynność, z którą lepiej się nie afiszować.
Na uczelni też żyłem swoim rytmem, doktorat napisałem po ośmiu latach od magisterium, habilitację w dziesięć lat po doktoracie, a książkę profesorską piętnaście po habilitacji, gdzie już wszyscy naokoło raban podnieśli, że to wstyd, że nie godzi się tak długo z tym zwlekać. Zajmowałem się najpierw poezją brytyjską, Larkinem na przykład. Dwie książki nawet o nim napisałem. Mogłem się tym Larkinem zajmować do śmierci, uchodzić za eksperta, wygłaszać referaty plenarne, zostać prezesem towarzystwa larkinowskiego, czy co tam jeszcze, ale minęło kilka lat i poczułem się Brytyjczykami znużony. Świeżą podnietę znalazłem na sąsiedniej wyspie, zacząłem przyglądać się uważniej twórczości Irlandczyków, głównie Heaneya. Napisałem kilka książek i kilkadziesiąt artykułów, opracowałem nowe kursy, pojeździłem na Heaneyowskie konferencje. Ale opatrzył mi się. Zaciekawiła mnie natomiast problematyka ekfrazy, relacja słowa i obrazu, zmieniłem temat seminarium i wykładów, powstała monografia. I znów, po jakimś czasie, sięgnąłem po coś nowego – napisałem dwie książki o kontrkulturze, z kontrkultury prowadziłem seminaria, powstało kilka ciekawych prac magisterskich. Ale zdradziłem temat dla przekładu literackiego, który teraz chyba zajmuje mnie najmocniej. Jakby tak spojrzeć na naszkicowaną tu moją drogę akademicką, to można powiedzieć o niej wszystko, oprócz tego, że jest podróżą zaplanowaną, prawda? No. To tak samo z wierszami.
W której z tych ról czujesz się dzisiaj najbardziej spełniony? Naukowca, tłumacza, poety czy też jurora wspierającego innych piszących?
Na szczęście nie muszę wybierać, ani roli, ani określenia. Jarniewicz poeta dużo zawdzięcza Jarniewiczowi tłumaczowi, a ten z kolei jest, kim jest, bo pomaga mu w tym Jarniewicz krytyk. To kilka stron, że pozwolę sobie na geometryczny absurd, tego samego medalu. Taka trójpolówka czy, powiedzmy, taki płodozmian trzyma mnie w gotowości. Jest znakomitym buforem przed tym wszystkim, co może grozić pisarzowi na etacie: przed nudą, rutyną czy pociechą samogwałtu. A poczucie spełnienia? Nie wiem, co to słowo znaczy. Dla mnie to jakiś wymysł, jak czarny śnieg czy prostokątne koło. Żeby wierzyć w poczucie spełnienia, trzeba wierzyć w pełnię, a konkretnie: w możliwość jej objęcia czy choćby jej pomyślenia. Może to moja ułomność, ale nie mogę wyobrazić sobie pełni, co w chwilach słabości każe mi domniemywać, że pełni w przyrodzie nie ma. I to w jakiejkolwiek skali. Każde zjawisko jest dziurawe, składa się z luk i braków. Dlatego narzędziem, które otaczam prawdziwym kultem, jest durszlak. Wiersz jak durszlak musi przeciekać. Od pełni trzymam się z daleka, bo to synonim doskonałości, a doskonałość brzydko pachnie.
Przypisałeś mi na początku rozmowy kilka ról, a ja, tak jak i ty, też mam z nimi problem. Nigdy na przykład nie czułem się wydawcą w pełnym tego słowa znaczeniu, inicjatorem wydarzeń chyba też. Bardziej myślę o sobie jako kreatorze zdarzeń, kimś, kto w danym momencie podejmuje się bardzo konkretnej misji. Chociażby integruje środowisko po upadku „Brulionu” i „Nowego Nurtu”. A potem z przymusu powołuje wydawnictwo, żeby uporządkować sytuację, w której autorzy wydawali książki bez umów, często dostając większość egzemplarzy, a co za tym idzie – skazywani byli na brak jakiejkolwiek dystrybucji dla swojej twórczości. Wreszcie wymyśla Silesiusa, czyli nagrodę dla tychże poetów, którzy po zmianie ustrojowej żyli w kraju bez wystarczająco nobilitującego wyróżnienia. To ty powiedziałeś, że Nike dla Twojej książki była trochę nagrodą dla całego środowiska. Ty jak mało kto rozumiesz taki gest, jesteś od początku w jury Nagrody Literackiej Gdynia, która starała się na początku nadrabiać zaległości i nagradzać te osoby, które zasługiwały na laury już wcześniej (Bargielska, Bonowicz, Podgórnik, Sosnowski, Świetlicki, Wiedemann, Tkaczyszyn-Dycki), a potem „namaszczać” nowych (Bielicki, Janicki, Klicka, Sobol).
O nagrodach nie za bardzo chce mi się gadać, bo temat opukany na wszelkie możliwe sposoby. Przy czym, gdziekolwiek spojrzeć, nagrody dostają dziś regularne manto. Czasy takie, że po prostu wypada kręcić nosem na system nagród literackich. Nagrody są, to jasne, niedoskonałe, ale żeby walić w nie, bo system stypendiów twórczych, niby potrzebniejszy niż nagrody, szwankuje, wydaje mi się jakąś gigantyczną pomyłką. Juroruję w Gdyni od powstania tej nagrody, z silnym poczuciem, że wyróżnia się ona na tle innych. Czy jest nagrodą służącą literaturze, nie mnie przyjdzie ostatecznie oceniać, o jej znaczeniu niech mówią laureaci. Wspomniałeś o Bargielskiej – dostała Gdynię za Dwa fiaty, których nie zauważyli jurorzy żadnej z nagród. Nawet tej branżowej, która powinna była trzymać palec na pulsie nowej poezji, a nie trzymała – myślę o Silesiusie, który jej nawet nie nominował. Inna rzecz, że poza środowiskiem nagrody poetyckie nie mają znaczenia, czy to Silesius, Herbert, Orfeusz, Bierezin czy Gdynia. Szymborska daje laureatowi dwa razy tyle co Nike, ale to Nike jest nagrodą, jedyną zresztą, która potrafi zaciekawić media i wpłynąć znacząco na sprzedaż nagrodzonej książki. Czy da się to zmienić, nie wiem. Daleki jednak jestem od oceniania zjawisk w kulturze przez liczbę ich uczestników, że niby im więcej, tym lepiej. Czy też przez dający się zmierzyć wpływ na rynek. Nie o to chodzi w kulturze.
Przespaliśmy już ten moment, w którym była okazja na realną zmianę znaczenia nagród. Czym innym są dyskusje środowiskowe, czym innym rozmowy z udziałem tych, którzy te nagrody fundują. Poza rozmową z Portu Literackiego 2008 z obecnością Pawła Adamowicza, Rafała Dutkiewicza i Wojciecha Szczurka, kiedy to Stanisław Bereś dociekał, czemu te nagrody mają służyć, nie przypominam sobie podobnej debaty z udziałem fundatorów. Te wszystkie „wymiany opinii” – dokładnie tak bym je nazwał – także te, które inicjowałem na stronach Biura Literackiego, bez udziału wszystkich zainteresowanych stron, a zatem: fundatorów, mediów, instytucji, które zostały powołane do propagowania czytelnictwa, i przede wszystkim samych czytelników, nic nie zmienią. To musiałoby być szerokie forum – przypomnę, że to był jeden z wniosków „Raportu na temat stanu nagród literackich w Polsce”. Co do stypendiów, to ktokolwiek promuje koncept, że lepiej fundować stypendia, aniżeli wręczać nagrody, nie ma zbyt wielkiego pojęcia o literackiej rzeczywistości, szczególnie tej stronie, która zasila ją finansowo.
Zostawmy już w spokoju bagaż jurorskich doświadczeń, porozmawiajmy o Bagażu – wyborze sześćdziesięciu pięciu wierszy, który właśnie się ukazał. Joanna Orska pisze w posłowiu, że „Jarniewicz jest dziś poetą świetnie przeczytanym”. Takim się czujesz?
Już teraz – tak. Nie będę udawał, że spodziewałem się w ostatnich latach tak wielu i tak wnikliwych odczytań. Nie, nie spodziewałem się ich. Kto kiedykolwiek opublikował własną książkę, pewnie się ze mną zgodzi, że tekst krytyczny o niej jest dużo ważniejszy niż nagroda. Albo ujmijmy to nieco inaczej: brak nagród aż tak nie doskwiera jak brak krytycznej recepcji. I mówię to serio, mając za sobą doświadczenie nie tylko nagrodowego, ale też krytycznego nieistnienia. Pierwszą bodaj recenzję mojej książki napisał Julian Kornhauser i dała mi takiego kopa, że przez następne lata posuchy mogłem jakoś żyć i pisać z poczuciem, że piszę nie od rzeczy. Potem z literacką fantazją i krytyczną przenikliwością opisał mnie raz czy drugi Zdzisław Jaskuła, ale ogólnie krytycy czy poeci mojego pokolenia lub nieco młodsi głowy sobie mną nie zawracali. Porządne czytanie moich książek przyszło późno, gdy pojawiła się nowa generacja krytyków. To już nie były recenzenckie noty, ale często ambitne syntezy, sproblematyzowane, panoramiczne ujęcia, na tle i poza tłem, nierzadko polemiczne. Paweł Kaczmarski, Marta Koronkiewicz, Jakub Skurtys, Karol Poręba, Kacper Bartczak. Być może kogoś pomijam, przepraszam, ale wymienione nazwiska to krytycy, którzy kilkakrotnie podchodzili do moich wierszy i dłużej im towarzyszyli. Zastanawiałem się, co jest tego przyczyną – i wydaje mi się, że nie tylko trafili na moje późniejsze, czyli w moim mniemaniu ciekawsze książki, ale też że skonfrontowali się z nimi bez uprzedzeń i bez założeń, jakie mieli ci, którzy mnie znali od lat. Ta galeria krytyków oświetliła moje wiersze z tak wielu stron i opisała w tak wielu językach krytycznych, że mam poczucie „bycia świetnie przeczytanym”. Nie zrównoważy tego żadna, choćby nie wiem jak prestiżowa nagroda.
Pełna zgoda, rzetelny tekst krytyczny jest dużo ważniejszy niż nagroda. Widzę to teraz, kiedy praktycznie zanika krytyka literacka. Szczególnie odczuwają to debiutanci i debiutantki. Przeznaczamy rocznie na egzemplarze recenzenckie i na zgłoszenia do nagród od trzech do pięciu tysięcy książek. Gdyby je wszystkie sprzedać choćby po dwadzieścia złotych, byłoby z tego około stu tysięcy złotych. Wysyłki z tego tytułu przekraczają dwadzieścia tysięcy złotych. To dla niekomercyjnego wydawnictwa ogromne kwoty. Jeszcze dziesięć lat temu na jeden tytuł przypadało od dziesięciu do dwudziestu recenzji. Teraz są książki, które kończą na jednym, może dwóch tekstach. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. Czy możemy jeszcze w jakiś sposób odwrócić ten niebezpieczny trend?
Jeśli chodzi o krytykę i recenzje książkowe, to źle się w pismach dzieje. Długo by pewnie mówić o przyczynach tego stanu rzeczy, ale wspomnę o czymś, na co się prawie wcale nie zwraca uwagi. Otóż wydaje mi się, że redaktorzy pism odpuścili sobie działki recenzenckie. Puszczają je na żywioł, gdy tymczasem redagowanie działu z recenzjami powinno polegać na, po pierwsze, sporządzaniu listy tytułów, które należy koniecznie zrecenzować, po drugie, na zamawianiu recenzji tych książek u ludzi znających się na rzeczy, po trzecie, na komponowaniu zestawu recenzji, by były one zwartą prezentacją kilku ważnych, nieprzypadkowych książek. Ale redaktorzy działów recenzji śpią, drukuje się, co i jak popadnie, bierze się do numeru recenzje, które do redakcji akurat nadejdą. Działy recenzji to w efekcie groch z kapustą, gdzie pojawiają się nudne i nieistotne referaty o nudnych i nieistotnych książkach. Coraz więcej recenzji to teksty letnie, które ni ziębią, ni parzą, a z których nie wynika, czy książkę warto wziąć do ręki, czy niekoniecznie. O książkach coraz częściej piszą ludzie, którym książki są obojętne, a którzy recenzję machną w ciągu dwóch godzin. Krytyków, którzy gotowi byliby narazić się autorom czy wydawcom, albo też narazić się na ryzyko pomyłki, jest jak na lekarstwo. Do tego dochodzi chaos pojęciowy: o ile kiedyś wiedzieliśmy, kto to krytyk i jakie musi mieć kompetencje, o tyle dzisiaj „krytyk” może oznaczać akademickiego badacza, dziennikarza z działu kultury, blogera albo celebrytę prowadzącego spotkania z pisarzami. W powszechnym mniemaniu zacierają się granice między nimi.
A może jest tak, że po prostu zamiera profesja krytyka literackiego? Nie premiuje się już na uczelniach takich publikacji, osoby tam pracujące mają wiele innych obowiązków. Najbardziej zdolni młodzi ludzie, którzy nie dostają uczelnianych etatów i nie znajdują pracy w obszarze literatury (a ten przecież też coraz bardziej się kurczy), znikają dla literatury bezpowrotnie. Wysokonakładowe czasopisma już dawno temu odeszły od recenzji na rzecz krótkich, akapitowych ocen. Dominują teraz recenzje pisane przez czytelników. Główną rolę rekomendacji przejmują zdjęcia z książką wrzucane na Instagrama. To oczywiście działa, przynosi wiele pożytku. Ubolewam tylko nad upadkiem czegoś, co nadawało ton dyskusjom o książkach. Nie wiem, czy jest jeszcze możliwy powrót do tego, co było.
Nie sposób nie zgodzić się z tą diagnozą – zawód krytyka literackiego towarzyszącego współczesnej nam literaturze zamiera. Co powiedziawszy, zwrócę uwagę, że dawno nie mieliśmy tak rozognionych, a jednocześnie merytorycznych sporów między krytykami jak ostatnio. I nie są to spory o to, czy Twardoch jest dobrym pisarzem, ani o to, czy wiersze powinny być zrozumiałe, ale o, powiem prosto, fundamenty, o samo rozumienie literatury, jej funkcjonowanie w kontekście społecznym i politycznym. Ci krytycy potrafią się spierać, a za ich argumentami stoją często wybory egzystencjalne i światopoglądowe. Myślę tu z jednej strony o polemice między Pawłem Kaczmarskim a Dawidem Kujawą, podjętej potem przez innych krytyków, której manifestacją stały się dwie wydane w tym samym roku książki, a z drugiej strony – o wyrastającym z głębokich założeń teoretycznych, przeprowadzonym przez Kacpra Bartczaka analitycznym prześwietleniu poezji Louise Glück. Można też zauważyć, że obok krytyków uprawiających „krytykę sporu” są też krytycy prowadzący skuteczne „akcje afirmacyjne” na rzecz wybranych poetek i poetów. To tyle, gdyby ktoś narzekał, że nic się nie dzieje.
Od zawsze cenię twoje teksty, szkice, eseje. Czy masz na nie jeszcze czas?
Na pisanie szkiców o literaturze czas zawsze znajdę. Jeśli wszystko potoczy się składnie, to jeszcze w tym roku powinna się ukazać moja nowa książka krytycznoliteracka, a kto wie, może też przekładoznawcza.
Bagaż trochę planowaliśmy z myślą o nowych czytelnikach – tych, którzy trafili na Jarniewicza po nagrodzie Nike, ale ostatecznie wyszedł z tego wybór, który – jak zauważa Joanna Orska – „układa się w całość na częściowo przynajmniej odmiennych zasadach”. I tym samym staje się bardzo atrakcyjną książką także dla czytelników i czytelniczek, którzy dobrze znajdą Twoją twórczość. Różnie myśli się w Polsce o wyborach, nie są one tak bardzo cenione jak w krajach anglosaskich. Ja takich książek chciałbym wydawać jeszcze więcej, bo zwyczajnie w poezji interesują mnie także związki, które zachodzą między sąsiadującymi ze sobą wierszami.
Nie było to łatwe zadanie – wybrać sześćdziesiąt pięć wierszy. Bo to i dużo, i mało. Najchętniej skupiłbym się wyłącznie na książkach wydanych już w naszym stuleciu, ale nie ma co ukrywać, że są tomy, które pisałem inną ręką i w innych czasach. Ograniczyłem ich prezentację do minimum, sygnalizując czytelnikom, czym się wtedy zajmowałem. Układając książkę, brałem pod uwagę sąsiedztwo wierszy, przede wszystkim na otwartych stronach, dlatego zmieniałem czasem kolejność, w jakiej znalazły się pierwotnie. Nie wszędzie było to możliwe, ale w wielu przypadkach ta książka rozwija się dwuskokowo, wiersze ustawione są dwójkami, tematy zmieniają się dwójkami, dwójkami zmieniają się formy wiersza. Wbrew temu, co kiedyś pisał Adam Wiedemann, polemizując z praktyką czytania i interpretowania zbiorów, a nie indywidualnych wierszy, uważam, że wiersz z innych wierszy wynika, to istota społeczna. Wiersze nie żyją w próżni, nabierają znaczeń przez sąsiedztwo. Mam przekonanie, że właśnie dzięki temu Bagaż jest czymś innym niż wyborem sześćdziesięciu pięciu utworów z przeszłości. Mając taki stosunkowo niewielki metraż, jest książką do przeczytania w ciągu jednego posiedzenia. Można ją więc czytać jak jeden dłuższy, złożony, trochę patchworkowy utwór. To jeden z powodów, dla których lubię wybory wierszy bliskich mi poetek i poetów. W tych najlepszych wytwarza się jakaś wyjątkowa synergia, nie do odtworzenia, gdy czytamy tomy, z których pochodzą poszczególne utwory.
Mam dokładnie takie same odczucia. I pewnie dlatego tak bardzo podoba mi się ten wybór. Wywołałeś tutaj wyjątkową synergię. Nie brakuje utworów, które wpisały się już na stałe we współczesny kanon poetycki, jest trochę niespodzianek, wierszy, które dzięki nowemu sąsiedztwu wybrzmiewają na nowo. Jak dalece to, że zostało przyjęte założenie o sześćdziesięciu pięciu utworach, złamane zresztą dość zręcznie, narzucało ci wybory albo je ograniczało? Często takie książki robią za poetę inni. Tak było z Sankcjami, które nie są zresztą klasyczną tego typu książką, bo tam jest coś jeszcze. Mówisz: „lubię wybory wierszy bliskich mi poetek i poetów”. Te robione przez nich samych? A może wskazałbyś konkretnie, które warto polecić tym, co rozpakują już twój Bagaż?
Myślałem akurat o irlandzkim poecie, Dereku Mahonie, który wierszy wybranych miał już kilka edycji, przy czym za każdym razem stawiał czytelnika przed wielką niewiadomą, co w nowej edycji pozostało w dawnej postaci, a co zmienił i jak bardzo. Bo Mahon – bliska mi to postawa – uważał, że wiersz nawet po druku nie jest skończony i że można dalej w nim dłubać. Kiedy przygotowywał wiersze do kolejnych wyborów, mocno niektóre zmieniał, dopisywał zwrotki, usuwał fragmenty, zmieniał tytuły. Mógł w tym przypominać Boba Dylana, który od pół wieku gra „Blowin’ in the Wind” albo „Like a Rolling Stone”, ale za każdym niemal razem, ilekroć rusza w trasę, zmienia te kawałki nie do poznania. Trzeba wysłuchać czasem kilku zwrotek, żeby rozpoznać, co to jest. A czy ciekawsze są wybory robione przez autora, czy innych, nie można jednoznacznie powiedzieć. Autor nie zawsze jest najlepszym znawcą swoich wierszy, ma za to tę przewagę nad innymi, że pracując nad wyborem, może wiersze przetwarzać, zmieniać ich układ, dorzucać utwory niepublikowane, komponować książkę jak nową autorską publikację. Wybory dokonywane przez kogoś innego zależą z kolei od autorytetu, jakim ten ktoś się cieszy. Dobrze, żeby doszło wtedy do zderzenia osobowości autora i wyborcy. Ze zderzeń same dobre rzeczy wychodzą. Do dziś wracam do Staffa w wyborze Różewicza. Bardzo bym był ciekaw, jakie wiersze z moich książek wybrałaby na przykład Zyta Rudzka.
Jest jeszcze jedna okoliczność związana z tą książką. To twoja sześćdziesiątka piątka, która wybije niebawem. Jak się z tym masz? Mentalnie czujesz się człowiekiem, który jest w połowie siódmej dekady życia? Nadal czujesz się czterdziestolatkiem? Różewicz dostał Nike, mając ledwie sześć lat więcej. Rymkiewicz cztery. Liczni poeci i poetki po przekroczeniu określonej bariery wieku – jedni osiemdziesiątki, drudzy sześćdziesiątki, a jeszcze inni pięćdziesiątki – albo milkli na zawsze, albo nic szczególnego nie mieli już do powiedzenia. Ty wręcz odwrotnie. Mam wrażenie, że dopiero teraz się rozkręcasz (śmiech).
Mógłbym podać kontrprzykłady: starych, a poetycko jarych. Ale po kiego. Kiedy się pisze wiersz, nie ma się lat. Zapominasz o wieku. Gorzej w sporcie, ale pisanie wierszy nigdy ze sportem nie miało wiele wspólnego. Lata toczą się gdzieś obok tego, co robimy. Choć to moje dobre samopoczucie zaburzył Jakub Skurtys, który wprowadził niedawno do rozmowy o poezji kategorię poezji senilnej. Trwają badania, czy chodziło mu o metrykę, czy o stan umysłu. Bo wiek u mnie tak akurat zadziałał, że pootwierał mi różne furtki. I zdjął ze mnie obowiązki. Nie muszę już, gdy piszę, nic sobie ani nikomu udowadniać. Już wiem, kim na pewno nie będę. I mogę popełniać błędy. Jeszcze paręnaście lat temu unikałbym pierwszej osoby liczby pojedynczej. A dziś – czemu nie? Wchodzę z autobiografizmem, którym mogę naobracać jak zdaniem. Jeszcze jedno tworzywo. Wiek – wielki wyzwoliciel.
Bardzo Ci dziękuję, Jurku, za rozmowę. Potraktujmy ją jako otwartą. Wróćmy do niej przy okazji premiery książki z nowymi wierszami, na którą będę Ciebie teraz coraz mocniej namawiać. W Twoim bagażu jest wciąż wiele wolnego miejsca!
Menadżer kultury. Redaktor naczelny i właściciel Biura Literackiego. Wydawca blisko tysiąca książek, w tym m.in. utworów Tymoteusza Karpowicza, Krystyny Miłobędzkiej, Tadeusza Różewicza i Rafała Wojaczka, a także Boba Dylana, Nicka Cave'a i Patti Smith. W latach 1990-1998 działacz samorządowy. Realizator Niemiecko-Polskich Spotkań Pisarzy (1993-1995). Od 1996 roku dyrektor festiwalu literackiego organizowanego jako Fort Legnica, od 2004 – Port Literacki Wrocław, od 2016 – Stacja Literatura w Stroniu Śląskim, a od 2022 – TransPort Literacki w Kołobrzegu. Autor programów telewizyjnych w TVP Kultura: Poezjem (2008–2009) i Poeci (2015) oraz filmu dokumentalnego Dorzecze Różewicza (2011). Realizator w latach 1993–1995 wraz z Berliner Festspiele Niemiecko-Polskich Spotkań Pisarzy. Wybrany podczas I Kongresu Menedżerów Kultury w 1995 roku do Zarządu Stowarzyszenia Menedżerów Kultury w Polsce. Pomysłodawca Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Współtwórca Literary Europe Live – organizacji zrzeszającej europejskie instytucje kultury i festiwale literackie. Organizator Europejskiego Forum Literackiego (2016 i 2017). Inicjator krajowych i zagranicznych projektów, z których najbardziej znane to: Komiks wierszem, Krytyk z uczelni, Kurs na sztukę, Nakręć wiersz, Nowe głosy z Europy, Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty, Pracownie literackie, Szkoła z poezją. Wyróżniony m.in. nagrodą Sezonu Wydawniczo-Księgarskiego IKAR za „odwagę wydawania najnowszej poezji i umiejętność docierania z nią różnymi drogami do czytelnika” oraz nagrodą Biblioteki Raczyńskich „za działalność wydawniczą i żarliwą promocję poezji”.
Urodzony 4 maja 1958 roku w Łowiczu. Poeta, tłumacz, krytyk. W 1982 r. ukończył anglistykę na Uniwersytecie Łódzkim, w 1984 r. filozofię. Autor między innymi tomów poetyckich Dowód z tożsamości (2003), Oranżada (2005), Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną (2012) czy Woda na Marsie (2015), licznych przekładów literatury zagranicznej oraz książek krytycznoliterackich. Od 1994 r. redaktor "Literatury na Świecie". Współpracuje z "Gazetą Wyborczą", "Tygodnikiem Powszechnym" i "Tyglem Kultury". Mieszka w Łodzi.
106. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej105. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej104. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej103. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej102. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej101. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej100. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Doireann Ní Ghríofa, towarzysząca premierze książki Skry na mrok Doireann Ní Ghríofa w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 17 czerwca 2024 roku.
Więcej98. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejFragmenty książki Skry na mrok Doireann Ní Ghríofa w tłumaczeniu Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 17 czerwca 2024 roku.
Więcej97. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej96. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej95. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejWprowadzenie do debaty „Przyszłość literatury” autorstwa Artura Burszty.
Więcej94. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej93. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej92. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejSzesnasty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejCzytanie z książki Bagaż z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza otwierający festiwal TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
Więcej90. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejImpresja Jerzego Jarniewicza, otwierająca festiwal TransPort Literacki 28.
Więcej87. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej86. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej84. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejCzytanie z książki Romantyczność. Współczesne ballady i romanse inspirowane twórczością Adama Mickiewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego podczas Portu Wrocław 2009.
Więcej82. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej81. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Marcina Sendeckiego i Dariusza Suski podczas Portu Wrocław 2008.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
Więcej80. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej79. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
Więcej78. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejWprowadzenie do debaty „Czy próbujesz zmienić świat swoim pisaniem?” autorstwa Artura Burszty i Grzegorza Jankowicza.
Więcej77. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej76. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej69. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej68. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis rozmowy Artura Burszty z Hubertem Zemlerem z 67. odcinka „Strony A, strony B”.
Więcej67. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejOdpowiedzi Jerzego Jarniewicza na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.
WięcejJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy na torach” w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
WięcejCzytanie z książki Mondo cane z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu Stacja Literatura 26.
Więcej66. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej65. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej64. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej62. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej61. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej60. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Janem Stolarczykiem, towarzysząca premierze książki Odwrócona strefa, wydanej w Biurze Literackim 13 grudnia 2021 roku.
Więcej59. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
Więcej58. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej57. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejSpotkanie wokół książki Amerykańska Szkoła Pisania Elizabeth Bishop z udziałem Juliusza Pielichowskiego, Marcina Szustra, Jerzego Jarniewicz i Joanny Mueller w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Dariuszem Sośnickim towarzysząca premierze książki Po domu, wydanej w Biurze Literackim 1 listopada 2021 roku.
Więcej55. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Przemysławem Dakowiczem towarzysząca premierze książki Wiersze odzyskane, wydanej w Biurze Literackim 4 października 2021 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Bartłomieja Majzla, Marty Podgórnik, Marcina Sendeckiego i Agnieszki Wolny-Hamkało podczas Portu Wrocław 2006.
Więcej51. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRozmowa Zuzanny Sali z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
Więcej50. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej49. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej48. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej47. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego wokół antologii Moi Moskale podczas Portu Wrocław 2006.
Więcej46. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej45. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej44. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej43. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mondo cane Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 12 lipca 2021 roku.
Więcej42. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej41. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej40. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej39. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej38. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej37. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej35. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej33. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej32. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej31. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejSpotkanie wokół książki Świat w ogniu Charlesa Bernsteina z udziałem Charlesa Bernsteina, Kacpra Bartczaka, Jerzego Jarniewicza i Joanny Roszak w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
Więcej30. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej29. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
Więcej28. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego poświęconego twórczości Rafała Wojaczka podczas Portu Legnica 2004.
Więcej11. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejGłos Artura Burszty w debacie „Ludzie ze Stacji”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Lavinii Greenlaw, Carol Rumens, Julii Fiedorczuk, Marty Podgórnik oraz Jerzego Jarniewicza podczas Portu Legnica 2004.
WięcejSpotkanie wokół książki Ludzie ze Stacji w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Bohdanem Zadurą, towarzysząca wydaniu książki Bohdana Zadury Sekcja zabójstw, która ukazała się w Biurze Literackim 16 września 2020 roku.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Joanną Roszak, towarzysząca wydaniu książki Tymoteusza Karpowicza Zmyślony człowiek, w opracowaniu Joanny Roszak, która ukazała się w Biurze Literackim 24 czerwca 2020 roku.
WięcejSpotkanie z udziałem Beaty Guli, Sylwii Głuszak oraz Artura Burszty w ramach festiwalu Stacja Literatura 24.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Bogusławem Kiercem, towarzysząca wydaniu książki Rafała Wojaczka Prawdziwe życie bohatera, która ukazała się w Biurze Literackim 11 maja 2020 roku.
Więcej2. odcinek cyklu „Strona A, strona B” autorstwa Artura Burszty.
WięcejGłos Jerzego Jarniewicza w debacie „Ludzie ze Stacji”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Jerzego Jarniewicza i Krzysztofa Siwczyka podczas Portu Legnica 2003.
WięcejRozmowa Aleksandry Olszewskiej z Arturem Bursztą, towarzysząca wydaniu książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Gdyby ktoś o mnie pytał, która ukazała się w Biurze Literackim 11 marca 2020 roku.
Więcej10. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Simona Armitage’a, Glyna Maxwella, Jacka Gutorowa, Jerzego Jarniewicza i Pawła Marcinkiewicza w trakcie festiwalu Port Legnica 2003.
WięcejSpotkanie z udziałem Justyny Czechowskiej, Aleksandry Szymańskiej oraz Artura Burszty w ramach festiwalu Stacja Literatura 24.
Więcej9. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejSpotkanie wokół książek Puste noce i 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Karola Maliszewskiego i Dawida Mateusza w ramach festiwalu Stacja Literatura 23.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jackiem Dehnelem, towarzysząca premierze książki Najdziwniejsze, wydanej w Biurze Literackim 28 października 2019 roku.
WięcejRozmowa Joanny Orskiej z Jerzym Jarniewiczem, opublikowana w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza i Piotra Sommera z Markiem Fordem opublikowana w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
Więcej8. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania Marka Forda, Stephena Romera, Jerzego Jarniewicza i Andrzeja Sosnowskiego podczas festiwalu Port Legnica 2002.
WięcejSzkic Artura Burszty towarzyszący wydaniu almanachu Wiersze i opowiadania doraźne 2019, który ukaże się w Biurze Literackim 4 września 2019 roku.
Więcej7. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
Więcej6. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis rozmowy Artura Burszty z Bohdanem Zadurą, opublikowanej w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
Więcej5. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
Więcej5. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejSpotkanie autorskie wokół książek Tarantula Boba Dylana oraz Pieśń torby na pawia Nicka Cave’a z udziałem tłumaczy Filipa Łobodzińskiego i Tadeusza Sławka w ramach festiwalu Stacja Literatura 23. Prowadzenie Jerzy Jarniewicz.
Więcej4. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejRozmowa Artura Burszty i Oli Olszewskiej z Filipem Łobodzińskim, towarzysząca wydaniu książki Patti Smith Nie gódź się, która ukazała się w Biurze Literackim 18 lutego 2019 roku.
Więcej3. odcinek cyklu „Misje niemożliwe” autorstwa Artura Burszty.
WięcejZapis całego spotkania Jerzego Jarniewicza i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Legnica 2000.
Więcej2. odcinek cyklu „Misje niemożliwe”.
WięcejSpotkanie z organizatorami festiwalu Stacja Literatura 23, w którym udział wzięli Damian Banasz, Artur Burszta, Mateusz Grzegorzewski, Aleksandra Grzemska, Polina Justowa, Dawid Mateusz, Mina, Joanna Mueller, Aleksandra Olszewska, Tomasz Piechnik, Juliusz Pielichowski, Magdalena Rigamonti i Maksymilian Rigamonti.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Martą Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Mordercze ballady, która ukazała się w Biurze Literackim 7 stycznia 2019 roku.
Więcej1. odcinek cyklu „Misje niemożliwe”.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Craigem Rainem, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejSzkic Jerzego Jarniewicza towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejDyskusja redakcji Biura Literackiego z udziałem: Aleksandry Grzemskiej, Dawida Mateusza, Joanny Mueller, Aleksandry Olszewskiej, Juliusza Pielichowskiego i Artura Burszty na temat festiwalu Stacja Literatura 23.
WięcejRozmowa Juliusza Pielichowskiego z Jerzym Jarniewiczem na temat antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Seamus Heaney, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza na temat poezji Seamusa Heaneya, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz i Andrzej Sosnowski zdradzają, z której strony nadchodzi inspiracja dla wiersza.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Lavinią Greenlaw, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Puste noce, wydanej w wersji elektronicznej w Biurze Literackim 12 września 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
WięcejZapis zajęć warsztatowych Jerzego Jarniewicza z 4 października 2012 roku. Autor omawia swój własny wiersz „Nike w kawałkach”.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający antologię 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Sankcje Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 21 maja 2018 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Sankcje Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 21 maja 2018 roku.
WięcejRozmowa Anny Adamowicz z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Puste noce, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejWiersze z książki Skądinąd (1977–2007), gromadzącej dotychczasowy dorobek poetycki autora. Spotkanie w ramach festiwalu Port Wrocław 2008.
WięcejWiersz z książki Dowód z tożsamości.
WięcejFragment zapowiadający książkę Puste noce Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Puste noce Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejAudycja poświęcona premierze książki Makijaż Jerzego Jarniewicza z udziałem autora.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Mają Pflüger. Prezentacja w ramach cyklu „Mecenat dla literatury”.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Biagio Guerra. Prezentacja w ramach cyklu „Mecenat dla literatury”.
WięcejWprowadzenie do debaty „Czytam naturalnie 2017”.
WięcejNa pytania z ankiety Artura Burszty odpowiadają uczestnicy 2. Europejskiego Forum Literackiego, które pod hasłem „Mecenat dla literatury” odbędzie się 8 i 9 września w ramach Stacji Literatura 22 w Stroniu Śląskim.
WięcejNa pytania z ankiety Artura Burszty odpowiadają uczestnicy 2. Europejskiego Forum Literackiego, które pod hasłem „Mecenat dla literatury” odbędzie się 8 i 9 września w ramach Stacji Literatura 22 w Stroniu Śląskim.
WięcejSpotkanie autorskie z udziałem Hanny Igalson-Tygielskiej, Jerzego Jarniewicza, Anny Wasilewskiej, Szymona Żuchowskiego i Adama Lipszyca w ramach festiwalu Stacja Literatura 21.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Filipem Łobodzińskim, towarzysząca premierze książki Duszny kraj Boba Dylana, wydanej w Biurze Literackim 20 lutego 2017 roku.
WięcejZapis spotkania autorskiego z laureatami konkursu „Nakręć wiersz” w ramach 20. edycji festiwalu Port Literacki 2015.
WięcejTłumacze opowiadają o książkach Żółte popołudnie Wallace’a Stevensa, Tomasz Mroczny. Szaleństwo dnia Maurice’a Blanchota oraz Dokumenty mające służyć za kanwę Raymonda Roussela. Nagranie zrealizowano podczas festiwalu Port Wrocław 2009
WięcejZapis spotkania autorskiego „Nowe głosy z Europy 2016: Proza”, w którym udział wzięli Jerzy Jarniewicz, Rumena Bužarovska, Erika Fatland, Ciwanmerd Kulek i Zoran Pilić. Spotkanie odbyło się w ramach festiwalu literackiego Stacja Literatura 21.
WięcejRozmowa Jerzego Jarniewicza z Adamem Poprawą, towarzysząca premierze książki Epifanie Jamesa Joyce’a, wydanej w Biurze Literackim 23 sierpnia 2016 roku.
WięcejKrzysztof Siwczyk, Anna Podczaszy, Bohdan Zadura, Jerzy Jarniewicz, Zbigniew Machej oraz Tomasz Broda o tym, czy poezja to próba „dania w pysk światu”, czy może jego zmiany?
WięcejRozmowa Przemysława Rojka z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Portret artysty w wieku młodzieńczym, wydanej w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.
WięcejKomentarz Jerzego Jarniewicza w ramach cyklu „Historia jednego tłumaczenia”, towarzyszący premierze książki Portret artysty w wieku młodzieńczym, wydanej w Biurze Literackim 30 maja 2016 roku.
WięcejWiersz z tomu Makijaż, zarejestrowany podczas spotkania „Hotel, makijaż, piosenki” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Romanem Honetem, towarzysząca premierze książki rozmowa trwa dalej, wydanej w Biurze Literackiem 8 marca 2016 roku.
WięcejZapis spotkania „100 wierszy polskich stosownej długości” podczas festiwalu Port Literacki 2015.
WięcejDzieci zadają pytania autorom i autorkom książki Sposoby na zaśnięcie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 lipca 2015 roku.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wiersza z książki Woda na Marsie, która ukazała się 25 maja nakładem Biura Literackiego.
WięcejRozmowa Joanny Mueller z Jerzym Jarniewiczem towarzysząca premierze książki Woda na Marsie, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 25 maja 2015 roku.
WięcejRozmowa Przemysława Rojka z Arturem Bursztą, autorem wyboru wierszy w antologii 100 wierszy polskich stosownej długości, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 23 marca 2015 roku.
WięcejGłos Artura Burszty w debacie „Po co nam nagrody?”.
WięcejWprowadzenie do debaty „10 lat Portu i Biura we Wrocławiu”.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wiersza „Nike w kawałkach” z książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Kolejowe dzieci Seamusa Heaney’a.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jurijem Andruchowyczem, towarzysząca premierze książki BEgzotyczne ptaki i rośliny, wydanej w Biurze Literackim 3 marca 2007 roku.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Przeludnienie i sztuka Johna Cage’a.
WięcejRecenzja Jerzego Jarniewicza z książki Studium temperamentu Ronalda Firbanka.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza towarzyszący premierze książki Od kwietnia do kwietnia Michael Longley’a.
WięcejGłos Artura Burszty w debacie „Być poetą dzisiaj”.
WięcejGłosy Artura Burszty, Piotra Czerniawskiego, Grzegorza Jankowicza, Pawła Kaczmarskiego, Adama Poprawy, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego w debacie „Barbarzyńcy czy nie? Dwadzieścia lat po ‘przełomie’ ”.
WięcejEsej Jerzego Jarniewicza o wierszach Williama Carlosa Williamsa.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Tomasza Majerana, Macieja Roberta, Justyny Sobolewskiej, Jakuba Winiarskiego, Agnieszki Wolny-Hamkało, Henryka Zbierskiego.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Skądinąd (1977–2007).
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Marty Podgórnik, Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Marty Podgórnik, Zbigniewa Macheja, Michała Cichego.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Krzysztofem Jaworskim, towarzysząca premierze książki Dusze monet, wydanej w Biurze Literackim 29 stycznia 2007 roku.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Franka L. Vigody, Marty Podgórnik i Edwarda Pasewicza.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Bartłomiejem Majzlem, towarzysząca premierze książki Biała Afryka, wydanej w Biurze Literackim 16 stycznia 2006 roku.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Mirosławem Spychalskim, towarzysząca premierze książki Mówi Karpowicz, wydanej w Biurze Literackim 11 listopada 2005 roku.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Agnieszką Wolny-Hamkało, towarzysząca premierze książki Ani mi się śni, wydanej w Biurze Literackim 19 października 2005 roku.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Oranżada, wydanej w Biurze Literackim 28 września 2005 roku.
WięcejJerzy Jarniewicz o twórczości Julii Szychowiak.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Niepoznaki.
WięcejAutorski komentarz Jerzego Jarniewicza do wierszy z książki Dowód z tożsamości.
WięcejSzesnasty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejCzytanie z książki Bagaż z udziałem Jerzego Jarniewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Bagaż Jerzego Jarniewicza, która ukaże się w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka, towarzysząca premierze książki Bagaż Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 6 marca 2023 roku.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa towarzysząca premierze książki Mondo cane Jerzego Jarniewicza, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRozmowa Zuzanny Sali z Jerzym Jarniewiczem, towarzysząca premierze książki Mondo cane, która ukazała się w Biurze Literackim 28 czerwca 2021 roku.
WięcejRecenzja Adama Poprawy książki Puste noce Jerzego Jarniewicza, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejRecenzja Zuzanny Sali książki Puste noce Jerzego Jarniewicza, wydanej nakładem Biura Literackiego 4 grudnia 2017 roku.
WięcejRecenzja Kamila Nolberta z antologii 100 wierszy polskich stosownej długości, która ukazała się w czasopiśmie „Topos”.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Jerzego Jarniewicza Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną, która ukazała się na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejRecenzja Sylwii Sekret z antologii 100 wierszy polskich stosownej długości w wyborze Artura Burszty, która ukazała się na stronie Lubimyczytać.pl.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z antologii 100 wierszy polskich stosownej długości, która ukazała się 5 czerwca 2015 roku na stronie Biblioteka Młodego Człowieka.
WięcejEsej Grzegorza Tomickiego towarzyszący premierze książki Woda na Marsie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się 25 maja 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejAutorski komentarz do wiersza Macieja Roberta będącego poetycką wariacją na temat antologii 100 wierszy polskich stosownej długości w wyborze Artura Burszty, która ukazała się 23 marca 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejEsej Marcina Jurzysty towarzyszący premierze książki 100 wierszy polskich stosownej długości w wyborze Artura Burszty, która ukazała się 23 marca 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Michała Larka z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Magdaleny Stępień z książki Sześć poetek irlandzkich Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Skądinąd (1977–2007) Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Tomasza Cieślaka-Sokołowskiego z książki Od pieśni do skowytu. Szkice o poetach amerykańskich Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jakuba Winiarskiego z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Grzegorza Jankowicza, Edwarda Pasewicza, Tadeusza Pióro, Agnieszki Wolny-Hamkało.
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Karola Maliszewskiego, Justyny Sobolewskiej, Dagmary Sumary, Kamila Zająca.
WięcejRecenzja Kacpra Bartczaka z książki Dowód z tożsamości Jerzego Jarniewicza.
Więcej