wywiady / o pisaniu

Nie wierzę w pisanie z dala od świata

Aleksander Trojanowski

Maria Halber

Aleksander Trojanowski rozmawia z Marią Halber, laureatką 13. edycji „Połowu”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Alek­san­der Tro­ja­now­ski: Na począ­tek chciał­bym zapy­tać, bo wiem, że piszesz nie od dzi­siaj, jak to się sta­ło, że w ogó­le zaczę­łaś pisać, a przede wszyst­kim – jak to się sta­ło, że nie prze­sta­łaś?

Maria Hal­ber: Z peł­ną świa­do­mo­ścią kli­szy, jaką jest to wyzna­nie – piszę od kie­dy pamię­tam, od zawsze. Pisa­nie jest dla mnie naj­bar­dziej domyśl­ną prze­strze­nią reali­zo­wa­nia swo­ich potrzeb twór­czych, odru­chem, spo­so­bem bycia w świe­cie. Być może wyni­ka to z wycho­wa­nia, ze wzra­sta­nia w domu, w któ­rym książ­ka była war­to­ścią. Zawsze coś tam sobie pisa­łam, jakieś pamięt­nicz­ki, opo­wia­da­nia o weso­łych przy­go­dach moje­go kota. Pewien prze­łom nastą­pił mniej wię­cej w poło­wie liceum, jakoś tak z dnia na dzień zalę­gła się we mnie bar­dzo jesz­cze wte­dy nasto­let­nia i ponu­ra potrze­ba pisa­nia wier­szy. Zaczę­łam dość kon­se­kwent­nie i inten­syw­nie publi­ko­wać swo­je tek­sty w Inter­ne­cie – na por­ta­lach, któ­re już nie ist­nie­ją. Moje wier­sze spo­ty­ka­ły się z raczej pozy­tyw­nym odbio­rem, wygra­łam wów­czas nawet jeden cał­kiem poważ­ny kon­kurs poetyc­ki zor­ga­ni­zo­wa­ny przez WBPi­CAK. Potem w związ­ku z róż­ny­mi kon­tek­sta­mi życio­wy­mi bez więk­szych sen­ty­men­tów ucię­łam swo­ją karie­rę inter­ne­to­wej poet­ki.

Czy wra­ca­jąc do roli poet­ki, tym razem nie inter­ne­to­wej, ale „papie­ro­wej”, zasta­na­wia­łaś się, po co to robisz, co cię do tego napę­dza?

Przez wie­le lat pisa­łam wyłącz­nie do szu­fla­dy. Myślę, że to dowo­dzi wprost bra­ku jakiejś prag­ma­tycz­nej celo­wo­ści albo idei, któ­ra by sta­ła za tą czyn­no­ścią. Pisa­łam z sie­bie, dla sie­bie – może po to, żeby jakoś sobie poukła­dać albo poopo­wia­dać róż­ne rze­czy, któ­re umy­ka­ją? Cały czas zresz­tą pro­wa­dzę dość szcze­gó­ło­wy dzien­nik, któ­re­go nie­któ­re moje wier­sze są w jakimś stop­niu pokło­siem.

W takim razie dla­cze­go w koń­cu wysła­łaś swo­je tek­sty na „Połów”?

Myślę, że pisa­nie to jed­no, a to, co się dzie­je wokół nie­go, to dru­gie. Pisa­nie nie­omal zawsze wystę­pu­ję w parze z fan­ta­zma­tem sie­bie jako poety/poetki czy pisarza/pisarki. I tak jak w przy­pad­ku pierw­sze­go moż­na sobie upra­wiać jakieś nie­wiel­kich roz­mia­rów polet­ko w swo­im wewnętrz­nym świe­cie, tak to dru­gie może zaist­nieć tyl­ko w okre­ślo­nym, czy­tel­ni­czym kon­tek­ście.

Będziesz teraz siłą rze­czy okre­śla­na mia­nem „mło­dej poet­ki”. Co to dla cie­bie zna­czy „mło­da poezja” i czy w ogó­le jest coś takie­go?

Jest z pew­no­ścią i chy­ba nie będę ory­gi­nal­na stwier­dza­jąc, że w ostat­nim cza­sie mło­da poezja jest jak­by bar­dziej. Co waż­niej­sze i też nie­szcze­gól­nie szo­ku­ją­ce – mło­dość czy wła­ści­wie świe­żość tej poezji nie jest następ­stwem jedy­nie metry­ki piszą­cych, ale też dyk­cji, tema­tów, żywe­go zain­te­re­so­wa­nia współ­cze­sno­ścią. Mło­da poezja koja­rzy mi się teraz chy­ba głów­nie z Kra­ko­wem, ale też prze­cież War­sza­wą, Wro­cła­wiem, Pozna­niem, z czymś, co drgnę­ło w ostat­nich latach, z tym, co publi­ko­wa­ne jest np. na łamach KONTENT‑u, z debiu­ta­mi w Biu­rze Lite­rac­kim i w WBPi­CAK, z kon­kur­sem Bie­re­zi­na, zachwy­tem nad Tom­kiem Puł­ką i czy­ta­niem Ryby, oczy­ta­niem w ogó­le i też nie­oglą­da­niem się na innych, z zaba­wą, sza­leń­stwem, wsty­dem i jego bra­kiem, sprze­ci­wem, bun­tem i w koń­cu z pozwo­le­niem sobie na bycie wraż­li­wym.

Czy poezja współ­cze­sna jest cie­ka­wa?

Poezja współ­cze­sna jest naj­cie­kaw­sza! Z rze­czy naj­now­szych ogrom­ną rado­ścią był dla mnie debiut Aga­ty Jabłoń­skiej – w tej książ­ce jest wszyst­ko, co cenię w poezji czy też w pisa­niu w ogó­le: ujmu­ją­ca wraż­li­wość i przej­mu­ją­ca szcze­rość, jakaś ele­men­tar­na nie­zgo­da, zadzior­ność, nie­oczy­wi­sta fra­za. Poza tym widzę w tej książ­ce mnó­stwo uczci­wej, poetyc­kiej robo­ty. Mogła­bym tutaj na jed­nym wyde­chu wymie­nić zwy­cza­jo­wą lita­nię poetek i poetów, któ­rzy mnie fascy­nu­ją, fra­pu­ją – wia­do­mo, jest ich cał­kiem spo­ro. Nie­mniej – muszę oddać to, że dla mnie dobre wier­sze to swo­je­go rodza­ju pereł­ki, któ­re zda­rza­ją się bar­dzo róż­nym autorkom/autorom czę­ściej lub rza­dziej. Zresz­tą do dziś zda­rza mi się wra­cać do tek­stów ludzi, któ­rzy nigdy nie zade­biu­to­wa­li, o któ­rych poetyc­ki słuch zagi­nął, a któ­rzy kie­dyś tam opu­bli­ko­wa­li w inter­ne­cie bar­dzo poli­czal­ną licz­bę tek­stów, z któ­rych jeden czy dwa cały czas we mnie sie­dzą, do któ­rych wra­cam.

Two­je tek­sty są bar­dzo poetyc­kie, ale to jest poetyc­kość nie­oczy­wi­sta, któ­ra nie­kie­dy jak­by sty­ka się z pro­zą. Gdzie się zaczy­na wiersz? Albo ina­czej – co two­im zda­niem decy­du­je o tym, że tekst będzie wier­szem, a nie czymś innym?

Wyda­je mi się to cał­kiem płyn­ne. Ist­nie­ją bar­dzo dookre­ślo­ne szu­flad­ki, jaki­mi są pro­za i poezja, ale wie­rzę, że jest spo­ro cał­kiem inte­re­su­ją­cej prze­strze­ni pomię­dzy nimi, i jak zauwa­ży­łeś, to prze­ko­na­nie da się wyczy­tać w moich wier­szach. Być może jakaś gęstość meta­fo­ry, spe­cy­ficz­na dyk­cja, for­ma oczy­wi­ście („z lewej rów­no, z pra­wej poszar­pa­ne”) – tym bym ryso­wa­ła tę gra­ni­cę, ale to arbi­tral­ne. Czy­tam wię­cej pro­zy niż poezji i u wie­lu auto­rów bar­dzo róż­nych gatun­ków znaj­du­je takie fra­zy, taki język, że aż się pro­si, żeby to prze­pi­sać, wyedy­to­wać, powsta­wiać ente­ry tu i ówdzie i opra­wić w ram­kę.

Wła­śnie, te ente­ry – jak powsta­ją two­je wier­sze? Pytam tu o wszyst­ko: Skąd pocho­dzą pomy­sły? Co z nimi robisz? Spie­szysz się? Cze­kasz? Czy to w ogó­le dzia­ła u cie­bie zawsze tak samo, czy zawsze ina­czej?

Na pozio­mie pomy­słu dzia­ła to prze­róż­nie, nie ma regu­ły albo prze­pi­su, któ­ry mogła­bym tutaj wyło­żyć. Nato­miast na pozio­mie tego pomy­słu reali­za­cji jest chy­ba zawsze tak samo. Ja się z pisa­niem strasz­li­wie grze­bię, coś sobie wymy­ślę, a potem cho­dzę z tym tygo­dnia­mi, cze­ka­jąc na nadej­ście tzw. dobre­go momen­tu – a jak wia­do­mo naj­bar­dziej cha­rak­te­ry­stycz­ną cechą tego momen­tu jest to, że nie nad­cho­dzi nigdy. Nie spie­szę się, gdy już uda mi się coś zapi­sać, to wra­cam do tego wie­lo­krot­nie, popra­wiam, zmie­niam, prze­pi­su­ję i chy­ba póki taki tekst nie zosta­nie gdzieś posła­ny, to cały czas jest w pro­ce­sie.

A czy to, że jesteś socjo­loż­ką, a więc dzia­łasz inte­lek­tu­al­nie w nie­po­etyc­kim polu, wpły­wa jakoś na two­je pisa­nie?

Uszcze­gó­ła­wia­jąc – jestem absol­went­ką socjo­lo­gii. Moje dro­gi zawo­do­wo się z tą dzie­dzi­ną w znacz­nym stop­niu roze­szły, nato­miast stu­dia w ISNS UW to jed­no z naj­waż­niej­szych inte­lek­tu­al­nych doświad­czeń w moim życiu. Dzię­ki tym stu­diom mia­łam oka­zję prze­czy­tać rze­czy, któ­re w ogrom­nym stop­niu prze­or­ga­ni­zo­wa­ły moje postrze­ga­nie rze­czy­wi­sto­ści, zre­wi­do­wa­ły róż­ne sche­ma­ty myślo­we, któ­re wcze­śniej zdą­ży­łam zaab­sor­bo­wać. Socjo­lo­gia bar­dzo mnie uwraż­li­wi­ła na róż­ne mecha­ni­zmy spo­łecz­ne, któ­re bie­rze­my za pew­nik i wyni­ka­ją­cą z nich łatwość, z jaką wcho­dzi­my w role. I pew­nie ta wraż­li­wość i świa­do­mość znaj­du­je ujście mię­dzy inny­mi w moim pisa­niu.

Nie ury­wa­jąc wąt­ku spo­łecz­ne­go, chciał­bym poroz­ma­wiać o two­ich wier­szach; na począt­ku coś ci prze­czy­tam: „inna już bie­gła­by po, prze­cież te dziew­czy­ny robią co chcą / w takich przy­pad­kach dobrze wie­dzą co robić, zna­ją model uciecz­ki / ja nie zna­łam”. To frag­ment wier­sza „ESC” z two­je­go zesta­wu, ale wyda­je mi się, że w wie­lu miej­scach to, co intym­ne, łączy się w nim z tema­ta­mi spo­łecz­ny­mi. Czy powie­dzia­ła­byś, że Two­je pisa­nie jest zaan­ga­żo­wa­ne? Czy zaan­ga­żo­wa­nie i intym­ność wier­sza się two­im zda­niem wyklu­cza­ją?

Jak­kol­wiek spo­ro jest w moim pisa­niu kre­acji, to jed­nak myślę, że zawsze war­to pod­kre­ślać: „pry­wat­ne jest poli­tycz­ne”. I pew­nie jesz­cze bar­dziej poli­tycz­ne jest teraz, kie­dy decy­zje podej­mo­wa­ne przez par­tię u wła­dzy nie­jed­no­krot­nie ude­rza­ją tak­że w ele­men­tar­ne pra­wa kobiet – żeby odnieść się wprost do wspo­mnia­ne­go przez cie­bie wier­sza. Zda­ję sobie spra­wę z tego, że ten tekst może być odbie­ra­ny jako intym­ny, ale jed­no­cze­śnie – jak się oka­zu­je – da się wyczy­tać w nim rodzaj reflek­sji czy sprze­ci­wu będą­ce dome­ną poezji zaan­ga­żo­wa­nej.

Nie wie­rzę w pisa­nie z dala od sie­bie i podob­nie też nie wie­rzę w pisa­nie z dala od świa­ta. Oczy­wi­ście, moż­na się mniej lub bar­dziej kamu­flo­wać z jed­nym i dru­gim. Jed­nak zawsze funk­cjo­nu­je­my w jakimś okre­ślo­nym kon­tek­ście, wypad­ko­wą tego kon­tek­stu są nasze tro­ski, rado­ści, codzien­ne spra­wy, ale też inspi­ra­cje, lek­tu­ry, któ­re wybie­ra­my, osta­tecz­nie – nasz język. W tek­stach wie­lu auto­rów, któ­rzy od zaan­ga­żo­wa­nia się odże­gnu­ją, moż­na prze­cież odna­leźć śla­dy sytu­acji poli­tycz­nej czy spo­łecz­nej oraz reak­cje, posta­wy wobec – to w takim razie jak jest, czy to jest już zaan­ga­żo­wa­nie? Łatwe są te łat­ki, moż­na pody­sku­to­wać żywio­ło­wo o wier­sza powin­no­ściach albo ich bra­ku – ale czy to takie potrzeb­ne? Pew­nie moż­na by roz­piąć kon­ti­nu­um mię­dzy tymi dwo­ma pozor­ny­mi skraj­no­ścia­mi, o któ­re pytasz. Jed­nak krań­ce tego kon­ti­nu­um wyda­ją mi lite­rac­ko czy inte­lek­tu­al­nie naj­mniej cie­ka­we.

Z kolei wiersz „bardzoładne.jpg” zaczy­nasz w ten spo­sób: „więc two­je cia­ło wyla­ło się z inter­ne­tu, wycie­kło”. Czy­ta­jąc twój zestaw mia­łem wra­że­nie, że zaglą­dam do jakie­goś mini­ma­li­stycz­ne­go świa­ta, na któ­ry skła­da­ją się jakieś miesz­ka­nie, okno, uli­ca, ale też okno prze­glą­dar­ki, Inter­net. I cia­ło, któ­re jak­by prze­le­wa się mię­dzy tymi wszyst­ki­mi per­spek­ty­wa­mi – wnę­trza i zewnę­trza, teraź­niej­szo­ści i prze­szło­ści, wir­tu­alu i realu.  Czy meta­fo­ra cie­czy jest dla cie­bie jakoś szcze­gól­nie waż­na?

Nie chcia­ła­bym narzu­cać jakichś tro­pów inter­pre­ta­cyj­nych czy też porząd­ko­wać czy­tel­ni­czej wyobraź­ni. Meta­fo­ra cie­czy nie ma dla mnie tak duże­go zna­cze­nia, ale jeśli zysku­je ona na waż­no­ści w prze­strze­ni czy­ta­nia moich tek­stów, to jest to dla mnie faj­ne i cie­ka­we. Nato­miast istot­nie, powra­ca­ją­cym moty­wem jest cia­ło, jego prze­mia­ny – i nie tyl­ko te dosłow­ne, mie­rzal­ne, ale też wyni­ka­ją­ce z wło­że­nia tego cia­ła w róż­ne kon­tek­sty, róż­ne dys­kur­sy. Jest to coś, co mnie intry­gu­je i ponie­kąd jest chy­ba bar­dzo współ­cze­sne: obse­sja cia­ła, obse­sja rów­na­nia z tym cia­łem do jakichś bar­dzo wymyśl­nych i wie­lo­krot­nie nie­zdro­wych stan­dar­dów. Z dru­giej stro­ny, zwią­za­na z Inter­ne­tem i por­ta­la­mi spo­łecz­no­ścio­wy­mi ogrom­na widzial­ność róż­nych ciał, ale widzial­ność naj­czę­ściej zabu­rzo­na, zde­for­mo­wa­na, roz­ka­wał­ko­wa­na. To wszyst­ko odda­la cia­ło od jego funk­cji, pato­lo­gicz­nie prze­war­to­ścio­wu­je zna­cze­nie cia­ła. Może tu jest tro­chej tej cie­czy? W koń­cu oglą­da­my te cia­ła na Insta­gra­mie, zasty­głe w chwi­li zro­bie­nia zdję­cia, posą­go­we i nie­re­al­ne, a na co dzień musi­my obcho­dzić się ze swo­im wła­snym cia­łem, któ­re jest zmien­ne, nie­do­sko­na­łe. Tro­chę jak „ciecz, któ­ra przyj­mu­je kształt naczy­nia, w któ­rym się znaj­du­je”, tak i cia­ło jest podat­ne – na czas, na cho­ro­bę, na spoj­rze­nie.

Mówi­łaś już o płyn­nej gra­ni­cy mię­dzy poezją i pro­zą, mnie w two­ich wier­szach cie­ka­wi coś, co nazwał­bym pro­wi­zo­rycz­nie zain­te­re­so­wa­niem kla­sy­cy­zu­ją­cą fra­zą, któ­rą wpla­tasz w dłuż­sze, potocz­no-codzien­ne prze­bie­gi. Czy to się jakoś pokry­wa z two­imi inspi­ra­cja­mi?

Naj­bar­dziej lubię auto­rów, u któ­rych wie­le się dzie­je w języ­ku, języ­ko­wo cha­rak­te­ry­stycz­nych. I mimo że bar­dziej domyśl­ną for­mą jest dla mnie poezja, to prze­strze­nią moich inspi­ra­cji, a przede wszyst­kim zachwy­tów jest przede wszyst­kim pro­za. Chy­ba naj­waż­niej­szą dla mnie autor­ką jest wciąż Her­ta Mül­ler. Ser­cąt­ko czy­ta­łam z 10 lat temu i nadal pamię­tam swo­je zatrwo­że­nie, kom­plet­ne onie­mie­nie języ­kiem tej książ­ki. Myślę, że to wła­śnie styl Her­ty Mül­ler, bar­dzo poetyc­ki i gęsty, osta­tecz­nie wyczu­lił mnie na język, na jego zniu­an­so­wa­nie i nie­oczy­wi­stość. Inspi­ra­cje wie­lo­krot­nie znaj­du­je też w zupeł­nie nie­li­te­rac­kich oko­licz­no­ściach, w jakichś pod­słu­cha­nych roz­mo­wach, języ­ko­wych omsknię­ciach, pomył­kach, prze­ję­zy­cze­niach. Swo­je­go cza­su mia­łam taki dzi­wacz­ny zwy­czaj, że wszyst­kie zda­nia, te prze­czy­ta­ne i zasły­sza­ne, któ­re wyda­wa­ły mi się cie­ka­we, oso­bli­we, ład­ne – zapi­sy­wa­łam na jakichś świst­kach i upy­cha­łam po szu­fla­dach w prze­ko­na­niu, że to wszyst­ko się w koń­cu bar­dzo przy­da, jakoś mnie natchnie czy uru­cho­mi. W pew­nym momen­cie kolek­cjo­no­wa­łam te ład­ne zda­nia tak skwa­pli­wie, że nie­szcze­gól­nie potra­fi­łam jesz­cze zna­leźć prze­strzeń na pisa­nie.

Oso­ba, któ­ra mówi w Two­ich wier­szach, jest na pew­no mło­da, ale to mło­dość, któ­ra ma już świa­do­mość upły­wa­ją­ce­go cza­su. Czy to dobrze, czy to źle, że ma taką świa­do­mość i czy wier­sze mają coś z tym zro­bić? Na przy­kład „łapać chwi­le ulot­ne jak ulot­ka” – czy to w ogó­le dobry trop?

Na pew­no nie jest to mój głów­ny pomysł na poezję, ale muszę przy­znać, że zawsze ujmu­ją mnie w lite­ra­tu­rze takie impre­syj­ne opi­sy, łapa­nie cze­goś bar­dzo ulot­ne­go sło­wa­mi, to zawsze moc­no dzia­ła na wyobraź­nię. Jed­no­cze­śnie jed­ny­mi moimi wier­sza­mi, do któ­rych napraw­dę mam ocho­tę wra­cać, są wła­śnie te będą­ce zapi­sem czy rela­cją z jakiejś kon­kret­nej chwi­li, więc rze­czy­wi­ście jest to jakiś trop. Chy­ba łączy się to z pierw­szą czę­ścią two­je­go pyta­nia. Mam już za sobą ten moment życia, w któ­rym wyda­wa­ło mi się, że jestem nie­śmier­tel­na, a każ­de zwle­ka­nie i nie­zde­cy­do­wa­nie moż­na było tłu­ma­czyć wyświech­ta­nym „na wszyst­ko będzie czas”. Czas umy­ka coraz szyb­ciej, co jest reflek­sją smęt­ną i potwor­ną w swo­jej banal­no­ści, ale być może wier­sze „są jakimś narzę­dziem indy­wi­du­al­ne­go oca­le­nia”.

Zacie­ka­wi­ły mnie tytu­ły two­ich tek­stów, zwłasz­cza „przy­sta­nek na żąda­nie, psy”, któ­ry jest zara­zem ostat­nim wer­sem tego wier­sza. W jaki spo­sób myślisz o rela­cji tytu­łu i tek­stu?

Tytuł jest dla mnie dru­go­rzęd­ny wobec tek­stu i chy­ba nigdy nie napi­sa­łam cze­goś „pod tytuł”, tytu­ły zawsze zda­rza­ją mi się jakoś póź­niej. Zresz­tą, nie każ­dy wiersz potrze­bu­je tytu­łu. Cza­sem ucze­pi się mnie coś, jakaś zbit­ka wyra­zów, prze­czy­ta­ny albo zasły­sza­ny frag­ment zda­nia i „domon­to­wu­ję” go do wier­sza, jeśli dostrze­gam w tym spój­ność lub jakąś prze­wrot­ność wła­śnie. Nie lubię jedy­nie, jeśli tytuł prze­sad­nie suge­ru­je to, w jaki spo­sób wiersz miał­by być odczy­ty­wa­ny. Nato­miast dobrze wywa­żo­na prze­sa­da w dru­gą stro­nę może dzia­łać cał­kiem faj­nie, cze­go przy­kła­dem są zupeł­nie zmy­ślo­ne, odkle­jo­ne od tre­ści tytu­ły opo­wia­dań z debiu­tanc­kiej książ­ki Wero­ni­ki Murek. Osta­tecz­nie i tak czy­tel­nik nada­je (lub nie) sens rela­cji mię­dzy tytu­łem a tym, co pod tytu­łem wid­nie­je.

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry

 

belka_1

O autorach i autorkach

Aleksander Trojanowski

ur. w 1990 r. we Wrocławiu. Publikował m.in. w „Odrze” i „2miesięczniku”. Laureat „Połowu” oraz projektu „Pierwsza książka” w ramach festiwalu Stacja Literatura.

Maria Halber

Poetka, autorka książki poetyckiej Przejścia (SDK, 2020). Publikowała m.in. w „Dwutygodniku”, „Małym Formacie”, „Wizjach” i „Magazynie Pismo”. Współtwórczyni queerowego wydawnictwa Girls and Queers to The Front. Mieszka w Warszawie, pisze poezję i prozę.

Powiązania

Hänsel und Gretel jako metoda

recenzje / IMPRESJE Aleksander Trojanowski

Impre­sja Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go na temat poezji Moni­ki Bistu­ły, wyróż­nio­nej w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nie otwar­te wier­szem 2023”.

Więcej

Tumblr, trzepaki i male gaze

wywiady / o książce Maria Halber Ola Lewandowska

Roz­mo­wa Marii Hal­ber z Olą Lewan­dow­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki jeste­śmy pierw­szą ciem­no­ścią tego lata Oli Lewan­dow­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 stycz­nia 2024 roku.

Więcej

Która godzina, gówniarzu?

nagrania / transPort Literacki Aleksander Trojanowski Julian Tuwim Resina

Czy­ta­nie z książ­ki Któ­ra godzi­na, gów­nia­rzu? Julia­na Tuwi­ma z udzia­łem Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 20 Julian Tuwim (Aleksander Trojanowski)

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Dwu­dzie­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Manikiry, plakaty, miejscowe idiotki i tutejsi kretyni

wywiady / o książce Aleksander Trojanowski Jakub Pszoniak

Roz­mo­wa Jaku­ba Pszo­nia­ka z Alek­san­drem Tro­ja­now­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Któ­ra godzi­na, gów­nia­rzu? Julia­na Tuwi­ma i Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 4 wrze­śnia 2023 roku.

Więcej

Która godzina, gówniarzu (1)

utwory / zapowiedzi książek Aleksander Trojanowski Julian Tuwim

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Któ­ra godzi­na, gów­nia­rzu Julia­na Tuwi­ma i Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 wrze­śnia 2023 roku.

Więcej

Miliony, małpiliony takich głodnych

wywiady / o książce Iwona Bassa Maria Halber

Roz­mo­wa Marii Hal­ber z Iwo­ną Bas­są, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Głod­ni Iwo­ny Bas­sy, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 1 maja 2023 roku.

Więcej

Parkingi podziemne jako miasta spotkań

nagrania / stacja Literatura Aleksander Trojanowski

Czy­ta­nie z książ­ki Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań z udzia­łem Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Coś nowego w poezji zastępuje bieganie po mieszkaniu

debaty / ankiety i podsumowania Aleksander Trojanowski

Głos Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go w deba­cie „Nowe języ­ki poezji”.

Więcej

Czasu jest mało

wywiady / o książce Aleksander Trojanowski Jakub Sęczyk Konrad Góra

Roz­mo­wa Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go i Jaku­ba Sęczy­ka z Kon­ra­dem Górą, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Kon­ra­da Góry Woj­na (pie­śni lisów), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 paź­dzier­ni­ka 2020 roku.

Więcej

Escape

utwory / premiery w sieci Maria Halber

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Marii Hal­ber Esca­pe. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Pierw­sza książ­ka”.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2018

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018 z udzia­łem Marii Hal­ber, Mar­ci­na Pierz­chliń­skie­go, Mar­ci­na Pod­la­skie­go, Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go i Anto­ni­ny Mał­go­rza­ty Tosiek w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

O wyobcowaniu i rolnictwie

wywiady / o książce Aleksander Trojanowski Konrad Góra

Roz­mo­wa Kon­ra­da Góry z Alek­san­drem Tro­ja­now­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lute­go 2020 roku.

Więcej

Legia Legia lublin

recenzje / KOMENTARZE Aleksander Trojanowski

Autor­ski komen­tarz Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lute­go 2020 roku.

Więcej

Parkingi podziemne jako miasta spotkań (2)

utwory / zapowiedzi książek Aleksander Trojanowski

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lute­go 2020 roku.

Więcej

Parkingi podziemne jako miasta spotkań

utwory / zapowiedzi książek Aleksander Trojanowski

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lute­go 2020 roku.

Więcej

Za dużo powietrza między słowami

wywiady / o pisaniu Aleksander Trojanowski Katarzyna Szaulińska

Kata­rzy­na Szau­liń­ska roz­ma­wia z Alek­san­drem Tro­ja­now­skim, lau­re­atem 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Schemat budowy wiersza dla hydraulików

recenzje / KOMENTARZE Aleksander Trojanowski

Autor­ski komen­ta­rza Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Parkingi podziemne jako miasta spotkań

utwory / premiery w sieci Aleksander Trojanowski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań. Pre­zen­ta­cja lau­re­ata pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2018”.

Więcej

Uwierzyć w czytelnika

wywiady / o pisaniu Marcin Pierzchliński Maria Halber

Maria Hal­ber roz­ma­wia z Mar­ci­nem Pierz­chliń­skim, lau­re­atem 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

bardzoładne.jpg

recenzje / KOMENTARZE Maria Halber

Autor­ski komen­tarz Marii Hal­ber, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Wiersz doraźny: Gwatemala

utwory / premiery w sieci Różni autorzy

Fina­ło­wy zestaw „Wier­szy doraź­nych 2018” autor­stwa Jaku­ba Głu­sza­ka, Paw­ła Har­len­de­ra, Aglai Jan­czak, Anto­ni­ny Mał­go­rza­ty Tosiek, Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, Jaku­ba Pszo­nia­ka.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2018

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018 z udzia­łem Marii Hal­ber, Mar­ci­na Pierz­chliń­skie­go, Mar­ci­na Pod­la­skie­go, Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go i Anto­ni­ny Mał­go­rza­ty Tosiek w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Miejsca cięcia i podłożenia

utwory / premiera w sieci z Połowu Paweł Kusiak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Paw­ła Kusia­ka Miej­sca cię­cia i pod­ło­że­nia. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów 2018”.

Więcej

Dalszy ciąg

wywiady / o książce Dawid Mateusz Jakub Skurtys

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Dawi­dem Mate­uszem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 czerw­ca 2019 roku.

Więcej

Notatka zawierająca mgliste spekulacje o możliwych ścieżkach rozwoju polskiej poezji w nadchodzących latach

recenzje / ESEJE Dawid Kujawa

Recen­zja Dawi­da Kuja­wy towa­rzy­szą­ca wyda­niu alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 czerw­ca 2019 roku.

Więcej

Pomiędzy patrzeniem

recenzje / ESEJE Antoni Zając

Recen­zja Anto­nie­go Zają­ca towa­rzy­szą­ca wyda­niu alma­na­chu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2018, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 3 czerw­ca 2019 roku.

Więcej

Za dużo powietrza między słowami

wywiady / o pisaniu Aleksander Trojanowski Katarzyna Szaulińska

Kata­rzy­na Szau­liń­ska roz­ma­wia z Alek­san­drem Tro­ja­now­skim, lau­re­atem 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Wiersze do spławiania drewna

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Schemat budowy wiersza dla hydraulików

recenzje / KOMENTARZE Aleksander Trojanowski

Autor­ski komen­ta­rza Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Parkingi podziemne jako miasta spotkań

utwory / premiery w sieci Aleksander Trojanowski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań. Pre­zen­ta­cja lau­re­ata pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2018”.

Więcej

Opowieść o ludziach stamtąd

wywiady / o pisaniu Antonina Tosiek Marcin Pierzchliński

Mar­cin Pierz­chliń­ski roz­ma­wia z Anto­ni­ną M. Tosiek, lau­re­at­ką 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Jeszcze starszy testament

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Gmin­ne Anto­ni­ny M. Tosiek, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

za deszcz

recenzje / KOMENTARZE Antonina Tosiek

Autor­ski komen­tarz Anto­ni­ny M. Tosiek, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Gminne

utwory / premiery w sieci Antonina Tosiek

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Anto­ni­ny M. Tosiek Gmin­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2018”.

Więcej

Otwieranie na przepływ

wywiady / o pisaniu Katarzyna Szaulińska Marcin Podlaski

Mar­cin Pod­la­ski roz­ma­wia z Kata­rzy­ną Szau­liń­ską, lau­re­at­ką 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Tweet w horyzont zdarzeń

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Nic cięż­sze niż coś Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

California dreaming

recenzje / KOMENTARZE Katarzyna Szaulińska

Autor­ski komen­tarz Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Nic cięższe niż coś

utwory / premiera w sieci z Połowu Katarzyna Szaulińska

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej Nic cięż­sze niż coś. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2018”.

Więcej

Przepoczwarzanie, czyli wszystkie kagańce w kąt

wywiady / o pisaniu Antonina Tosiek Marcin Podlaski

Anto­ni­na M. Tosiek roz­ma­wia z Mar­ci­nem Pod­la­skim, lau­re­atem 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

W poszukiwaniu innej gramatyki

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Trzy­sta cytryn do trze­ciej potę­gi tygry­sa Mar­ci­na Pod­la­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

terror

recenzje / KOMENTARZE Marcin Podlaski

Autor­ski komen­tarz Mar­ci­na Pod­la­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

trzysta cytryn do trzeciej potęgi tygrysa

utwory / premiery w sieci Marcin Podlaski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Mar­ci­na Pod­la­skie­go Trzy­sta cytryn do trze­ciej potę­gi tygry­sa. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2018”.

Więcej

Uwierzyć w czytelnika

wywiady / o pisaniu Marcin Pierzchliński Maria Halber

Maria Hal­ber roz­ma­wia z Mar­ci­nem Pierz­chliń­skim, lau­re­atem 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Nouvelles impressions de Białogard?

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Le voy­age ivre Mar­ci­na Pie­chrz­liń­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Duch

recenzje / KOMENTARZE Marcin Pierzchliński

Autor­ski komen­tarz Mar­ci­na Pierz­chliń­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Le voyage ivre

utwory / premiery w sieci Marcin Pierzchliński

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Mar­ci­na Pierz­chliń­skie­go Le voy­age ivre. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2018”.

Więcej

Thriller, dokumentalny

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy zero waste Marii Hal­ber, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

bardzoładne.jpg

recenzje / KOMENTARZE Maria Halber

Autor­ski komen­tarz Marii Hal­ber, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Lata dwudzieste przechodzą w trzydzieste

recenzje / ESEJE Anna Marchewka

Recen­zja Anny Mar­chew­ski, tow­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lute­go 2020 roku.

Więcej

Wiersze do spławiania drewna

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Par­kin­gi pod­ziem­ne jako mia­sta spo­tkań Alek­san­dra Tro­ja­now­skie­go, lau­re­ata 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Thriller, dokumentalny

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy zero waste Marii Hal­ber, lau­re­at­ki 13. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej