Moje likwidacje
dzwieki / WYDARZENIA Krzysztof Siwczyk Marta Podgórnik Roman HonetZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Romana Honeta, Marty Podgórnik i Krzysztof Siwczyk podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejHołduję poglądowi, że sztuka ma przede wszystkim wywoływać wzruszenie, a mnie wiersze wymienionych autorów wzruszyły i to na tyle, że zaczęłam sama pisać. Wzruszenie to dla mnie podstawowa kategoria oceny, dotyczy to wszystkich dziedzin sztuki, którą w tym sensie traktuję użytkowo...
Dariusz Kiełczewski: Zacznijmy od sprawy, z której jesteś znana najbardziej, a mianowicie od Twojego legendarnego emploi. Określa się Ciebie mianem Wojaczka w spódnicy, femme fatale polskiej poezji, wyszukuje sensacyjne fakty z Twojego życia. Jak się w tym wszystkim odnajdujesz?
Marta Podgórnik: Piękne dzięki. Dotąd łudziłam się, że słynę z pisania dobrych wierszy. Opinie, które przytaczasz, krążą wśród osób, których własna indolencja literacka zmusza do szukania innych zajęć dla wyobraźni. Wojaczkiem w spódnicy nikt mnie nie określił, ten zabawny oksymoron pojawił się w recenzji Tomka Majerana z mojej debiutanckiej książki. Recenzent konkludował, że Wojaczka w spódnicy nie udało mi się jednak zrobić (pewnie, że się nie udało, między innymi dlatego, że nie było to moim zamiarem). Cała reszta fantasmagorycznych opinii na mój temat to wyssane z palca bzdury. Siedzisz obok i widzisz, że jestem zrównoważoną osobą. Poza tym nasza rozmowa odbywa się w kawiarni, czyli w miejscu i okolicznościach zupełnie innych, niż te, o których pomyślą osoby z zapałem godnym lepszej sprawy budującą moją femme fatalną legendę. (śmiech)
To nie czujesz żadnego pokrewieństwa z poezją Rafała Wojaczka, wywodzącego się z tego samego regionu, co Ty?
Szczerze mówiąc, nie. Czytałam, czytam Wojaczka, ale bez namiętności.
W takim razie do jakiej szkoły poetyckiej zaliczyłabyś samą siebie? Do jakiego typu poezji?
To już leży w gestii Karola Maliszewskiego. Jego specjalnością jest zaliczanie nas do kolejnych, wymyślanych naprędce, szkół poetyckich. Coś takiego nie istnieje, a przynajmniej nie w odniesieniu do dwudziestolatków, mających na kącie jedną czy dwie książki. Takie rozważania to marnotrawstwo czasu i papieru. Do żadnej z poetyckich szkółek nie zamierzam zgłaszać akcesu, a z pewnymi osobami po prostu nie chciałabym spotykać się w jednym zestawie. Mam nadzieję, choć zdaję sobie sprawę, że zabrzmi to megalomańsko, że jestem poetycko osobna. A przynajmniej będę. Takie są moje intencje i ufam, że zostaną one uwzględnione przez czytelników.
Czyli tak zwana śląska szkoła poetycka też jest tworem wyssanym z palca?
Tak uważam. Najzabawniejsze jest to, że Karol Maliszewski zadał sobie wiele trudu. Najpierw tę szkołę wymyślił, potem ogłosił jej upadek, a potem, o ile pamiętam, wycofał się z jej wymyślenia. No cóż, przynajmniej przez jakiś czas miał zajęcie.
Absolutnie odżegnuję się od jakichkolwiek związków z poetami śląskimi, poza związkami towarzyskimi, które siłą rzeczy istnieją. Grupowanie regionalne to zabieg prostacki i podejrzany, najczęściej krzywdzący. Raz jeszcze powtórzę, że uważam za absurd próby szeregowania dwudziestoletnich pisarzy.
W takim razie którzy poeci wywarli na Twojej poezji piętno szczególne, wpłynęli na ukształtowanie się Twojego poetyckiego świata?
To trudne pytanie. Co mogę powiedzieć… Maria Jasnorzewska-Pawlikowska, Juliusz Słowacki, Whitman, Ginsberg… Bardziej współczesnych nazwisk nie będę wymieniać.
Czemu akurat oni?
Generalnie wymieniłam twórców, których lektura wywarła na mnie ogromne wrażenie jako na bardzo młodym człowieku, bo chyba na tym opiera się „kształtowanie poetyckiego świata”. Potem to już wszyscy wpływają na ciebie, nawet jeżeli nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale to już tylko wpływ, nie piętno.
Hołduję poglądowi, że sztuka ma przede wszystkim wywoływać wzruszenie, a mnie wiersze wymienionych autorów wzruszyły i to na tyle, że zaczęłam sama pisać. Wzruszenie to dla mnie podstawowa kategoria oceny, dotyczy to wszystkich dziedzin sztuki, którą w tym sensie traktuję użytkowo. Dlatego konsekwentnie powtarzam, ze uwielbiam film „Titanic”, chociaż film jest, powiedzmy, pozbawiony wartości intelektualnej. Ja na tym filmie sobie popłakałam i to jest dla mnie wartość.
Czy starasz się także w swoich wierszach wywołać wzruszenie u czytelnika?
Nie, chyba nie. Kiedy piszę wiersze, nie myślę o moich czytelnikach i nie mam żadnych planów tyczących tego, co by u nich wywołać. Nie przeprowadzam (bo nie potrafię) żadnych akcji podprogowych w odniesieniu do czytelników. Myślę, że odbiór i interpretacja to już ich rzecz. Dla mnie każdy wiersz wiele znaczy, ktoś może uznać je za złe, nudne albo miałkie i trudno się zamartwiać czymś, na co nie ma się wpływu.
Bardzo często piszesz o niemożności pogodzenia twórczości ze stabilnym mieszczańskim życiem prywatnym. Dlaczego tak uważasz?
Nawet nie do końca jest tak, że twórczość wyklucza udane życie. Raczej jest odwrotnie. Wydaje mi się, że pozostawanie w sytuacji gdzie się zarabia, gotuje, sprząta, wychowuje dzieci, w sposób okrutny i bezwzględny ogranicza twórczość, jeśli całkiem jej nie blokuje. Twórczość rozumianą tak, jak ja ją pojmuję.
A jak ją pojmujesz?
Nie chcę, żebyś pomyślał, że jestem zwariowana feministką z przymusem samorealizacji i że moim ideałem jest samotność z maszyną do pisania za stypendium z podatniczych pieniędzy. Wręcz przeciwnie. Zdaję sobie sprawę, że moralnie i emocjonalnie nie stać mnie na tzw. poświęcenie literaturze do końca. Strasznie to brzmi. Twórczość to jest zawsze jakieś poświęcenie, łączące się być może przede wszystkim z tym, że nie żyjesz jak inni. Wyobcowanie itp., ble ble ble o samotności artysty, wszyscy to znamy, a w moim przypadku jest to tęsknota za tym, co mnie omija, a co dostępne jest każdej innej dwudziestolatce. Chciałoby się wszystkiego, a ty trzeba wybierać – rybki, akwarium? I pułapka, bo jeśli chcesz cokolwiek osiągnąć, to nie ma półśrodków. Sztuka kosztem życia, lub odwrotnie. Ja póki co lawiruję i może dlatego nie odnoszę wielkich sukcesów życiowych ani pisarskich. Jedne ambicje przeszkadzają drugim i pewnie tak musi zostać.
Czyli nie masz zamiaru realizować scenariusza życiowego o którym marzą nasze mamusie – małżonek, dzieci, sprzątanie, gotowanie, budowa rodzinnego gniazdka?
Jestem bardziej przemyślna. Być może nie powinnam zdradzać tajemnic natchnienia, ale póki co staram się trzymać dwie sroki za ogon – jeśli np. miłość, to z pożytkiem dla własnej literatury. Znalazłam sobie do sprzątania, gotowania i w ogóle do myślenia o domu kogoś, kto mi w zamian dostarcza przykrych wzruszeń niezbędnych do pisania wierszy.
To sprytny sposób na twórczość.
Całkowite wyrachowanie. (śmiech)
To nie jedyne połączeni kilku wątków w Twoim życiu, ponieważ nie tylko piszesz wiersze, ale piszesz również recenzje. Pod pseudonimem. Czy pseudonim ma służyć wyraźnemu oddzieleniu Ciebie jako poetki od Ciebie jako recenzenta?
Historia tego pseudonimu jest banalna. Parę lat temu pracowałam w redakcji Opcji i FA-art. Wtedy właśnie napisałam pierwszą recenzję, z książki Krzysztofa Koehelra Partyzant prawdy, która bardzo mi się podobała. Włożyłam tekst do teczki z nadesłanymi tekstami i podpisałam pseudonimem, ponieważ byłam ciekawa co moi przełożeni w osobach Kędera, Nowackiego i Uniłowskiego powiedzą o nim, nie wiedząc, że jestem autorką. Potem już tak zostało. Oddzielnie? Nie, ale po co mieć jedno nazwisko, skoro można mieć dwa? Anna E. w tej chwili funkcjonuje w moim życiu nie tylko na płaszczyźnie literackiej, jest pożytecznym alter ego. Dzięki niej, która skupia jedne cechy mojej osobowości, innym udaje się czasem dojść do głosu.
Pisanie recenzji jest często spotykanym zajęciem ubocznym poetów. Ale równie często krytykuje się takie działania, argumentując, że są to recenzje pisane przez kolegów dla kolegów. Co Ty na takie dictum?
Myślę, że osoby głoszące takie opinie mają rację – tylko nie rozumiem, co w tym złego? Pisząc o swoich rówieśnikach zawsze piszemy z kluczem. Poza tym, dlaczegóż akurat poeci są posądzani o kumoterstwo? Czy jeśli ktoś jest zawodowym krytykiem to znaczy, że nie ma kolegów wśród autorów? A taki Darek Nowacki, który nie będąc prozaikiem recenzuje prozaików, będąc z niektórymi w zażyłości koleżeńskiej, czy to umniejsza wagę jego sądów? Wszystko zależy od dobrej lub złej woli. Osobiście hołduję zasadzie, żeby pisać wyłącznie o książkach, które się podobają. Znamienna rzecz – to nie recenzenci niewłaściwie piszą, to recenzowani niewłaściwie czytają. Każdy jest przewrażliwiony na punkcie swojej twórczości i doszukuje się w tekstach krytycznych podtekstów, których tam najczęściej nie ma. Kiedy na prośbę „Kartek” recenzowałam Zwrot o bliskość Hrynacza, nie sądziłam, że zostanie odebrana jako atak. To, czy lubię, czy nie lubię Tomka nie zmienia faktu, że książka ma wady. Trudno pisać dobrze o kiepskich wierszach.
Co sądzisz o metodzie, którą zastosował Paweł Dunin-Wąsowicz w ostatnim wydaniu „Parnasu-bis”, a mianowicie o metodzie pisania z założenia źle o swoich kolegach z generacji?
Jest w tej metodzie szaleństwo, lecz i w tym szaleństwie jakaś metoda. Ta tendencyjna i wątpliwej wartości krytycznej książka na pewno zrobiła coś dobrego. Wiele rzeczy zostało powiedziane na głos, zamiast dalej być szeptanymi po kątach i to jest niewątpliwa zasługa PDW. Natomiast są tam wstawki niesprawiedliwe i nieeleganckie. Najbardziej smucą rzeczy nieeleganckie, ponieważ liczenie komukolwiek żon jest po prostu niesmaczne i dyskredytuje Wąsowicza jako krytyka literackiego i autora kompetentnych omówień.
A moim zdaniem Paweł strzelił naszej generacji samobója. Utwierdził niektóre osoby w przekonaniu, że właściwie nie warto interesować się literaturą, a już z całą pewnością literaturą naszej generacji. Przecież autorzy ze starszej generacji też się wspierają nawzajem, ci dawniejsi też i ci najdawniejsi zresztą także. Czyżby to oznaczało, że poezja zawsze była twórczością robioną przez kolesiów dla kolesiów?
Jest wiele racji w tym, co mówisz, ale mam nadzieję, że PDW nie miał takich intencji. Poza tym myślę, że on strzelił samobója sobie, wydając taką książkę. (Znamienny jest fakt, że Krzysztof Varga odciął się od tego ostatniego wydania „Parnasu bis”. Jego nazwisko już tam nie figuruje.) W Twojej czarnej wizji nie ma miejsca na inteligentnego czytelnika, a trzeba w niego wierzyć. Jeśli już ktoś sięgnął po „Parnas-bis”, to powinien zorientować się po kilku stronach że nie jest to poważny słownik. Poza tym nie oszukujmy się. Ton książki PDW oddaje klimat panujący w środowisku literackim i nie ma sensu udawać że jesteśmy uczciwi, że się szanujemy i wspieramy. Może dlatego wielu tak rozsierdziła ta książka, mącąc wyidealizowany obraz środowiska literackiego, obraz, powiedzmy sobie wprost, fałszywy.
W Twoich wierszach często powtarzają się nazwiska różnych ludzi, a chyba najczęściej nazwisko Darka Foksa. Czy to wynika ze wspólnego sposobu patrzenia na sztukę i rzeczywistość?
Chciałoby się powiedzieć: „bez komentarza”… Zwyczaj dyskusji tekstami z tekstami innych jest mocno zakorzeniony w literaturze i powszechny. Zdarza się, że świadomie, nieświadomie lub podświadomie nawiązujemy, cytujemy, dedykujemy. Jest to nieuniknione, że dotyka cię i pobudza to, co robią inni, więc piszesz o tym. A często chodzi po prostu o sytuację, w której znajdujesz się z konkretna osobą.
Nic więcej nie powiem na ten temat, ponieważ musiałabym mówić o prywatnych przyjaźniach, a chyba nie o to chodzi w tej rozmowie.
Pewnie, że nie, ale jeszcze trochę poplotkujmy. Tym razem o Arturze Burszcie. Oglądałem w telewizji, że nie do końca byłaś zadowolona z formuły spotkań na „Forcie Legnica ‘99”?
Zaskoczyłeś mnie trochę, ponieważ wypowiedź w reportażu o „Forcie Legnica” miała, moim zdaniem, pozytywny wydźwięk. Może nie do końca odpowiadało mi, że w czasie mojego i kolegów występu siedziałam na schodkach i była puszczana muzyka techno. Jednak doceniam pomysły inscenizacyjne Artura i jego organizatorskie umiejętności.
To jak wyobrażasz sobie spotkanie autorskie?
Warto zastanowić się nad tym, czy w ogóle jest sens organizować spotkania autorskie, co sprowadza się do pytania, czy ktokolwiek interesuje się poetami i poezją poza samymi poetami. Drażni mnie przekonanie, ze do sztuki jak do wszystkiego należy podejść marketingowo i że wszystko da się sprzedać, jeśli się to odpowiednio opakuje. Myślę, że wszystkie działania promocyjne w rodzaju „Fortu Legnica” służą edukacji czytelników, a nie zdobywaniu ich, bo można kogoś, kto czyta Jasnorzewską, zachęcić do Świetlickiego, ale z kimś, kto poezji nie czuje i nie czyta w ogóle, to się nie uda i już. Nie mamy wpływu na odsetek „czujących poezję” w społeczeństwie i tomiki nie będą się rozchodzić w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy. A na pozytywny snobizm na czytanie poezji raczej w Polsce nie doczekamy.
Ur. w 1979 r., poetka, krytyczka literacka, redaktorka. Laureatka Nagrody im. Jacka Bierezina (1996), stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, nominowana do Paszportu „Polityki” (2001), laureatka Nagrody Literackiej Gdynia (2012) za zbiór Rezydencja surykatek. Za tomik Zawsze nominowana do Nagrody Poetyckiej im. Wisławy Szymborskiej (2016) oraz do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2016). W 2017 r. wydała nakładem Biura Literackiego tom Zimna książka, który również nominowany był do tych samych nagród. Książka Mordercze ballady przyniosła autorce Nagrodę Poetycką im. Wisławy Szymborskiej oraz nominację do Nagrody Literackiej Nike. Mieszka w Gliwicach.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Romana Honeta, Marty Podgórnik i Krzysztof Siwczyk podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejOdpowiedzi Marty Podgórnik na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.
WięcejOdpowiedzi Marty Podgórnik na pytania Grzegorza Dyducha w „Kwestionariuszu 2004”.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Urszuli Kozioł, Ryszarda Krynickiego, Bohdana Zadury, Piotra Sommera, Jerzego Jarniewicza, Zbigniewa Macheja, Andrzeja Sosnowskiego, Tadeuszy Pióry, Darka Foksa, Wojciecha Bonowicza, Marcina Sendeckiego, Dariusza Suski, Mariusza Grzebalskiego, Dariusza Sośnickiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik i Jacka Dehnela podczas Portu Wrocław 2007.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jerzego Jarniewicza, Bartłomieja Majzla, Marty Podgórnik, Marcina Sendeckiego i Agnieszki Wolny-Hamkało podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejSpotkanie wokół książek Wojna (pieśni lisów), Przepowieść w ścinkach, Gdyby ktoś o mnie pytał i Sekcja zabójstw z udziałem Konrada Góry, Marty Podgórnik, Bohdana Zadury, Joanny Mueller i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Berek wierszem”.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik z Bohdanem Zadurą, towarzysząca premierze książki Puste trybuny, która ukazała się w Biurze Literackim 14 czerwca 2021 roku.
WięcejDziesiąty odcinek cyklu Książki z Biura. Nagranie zrealizowano w ramach projektu Kartoteka 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Darka Foksa, Marty Podgórnik, Dagmary Sumary, Adama Zdrodowskiego i Tadeusza Pióry podczas Portu Wrocław 2005.
Więcej2. odcinek cyklu „Latarnia lądowa” autorstwa Marty Podgórnik.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Dominika Bielickiego, Marcina Jagodzińskiego, Łukasza Jarosza, Szczepana Kopyta, Rafała Wawrzyńczyka, Mariusza Grzebalskiego i Marty Podgórnik podczas Portu Wrocław 2005.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego poświęconego twórczości Rafała Wojaczka podczas Portu Legnica 2004.
Więcej1. odcinek cyklu „Latarnia lądowa” autorstwa Marty Podgórnik.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Lavinii Greenlaw, Carol Rumens, Julii Fiedorczuk, Marty Podgórnik oraz Jerzego Jarniewicza podczas Portu Legnica 2004.
WięcejSpotkanie wokół książki Ludzie ze Stacji w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Julii Fiedorczuk, Klary Nowakowskiej, Marty Podgórnik, Agnieszki Wolny-Hamkało oraz Bohdana Zadury podczas Portu Legnica 2004.
WięcejRecenzja Marty Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Bohdana Zadury Sekcja zabójstw, która ukazała się w Biurze Literackim 16 września 2020 roku.
WięcejRozmowa Niny Manel z Martą Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukazała się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik, towarzyszący wydaniu książki Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukazała się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejSpotkanie wokół książki Mordercze ballady Marty Podgórnik z udziałem Marty Podgórnik, Joanny Orskiej i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 24.
WięcejFragment zapowiadający książkę Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukaże się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Ludzie ze Stacji”.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik z Niną Manel towarzysząca wydaniu książki Transparty Niny Manel, wydanej w Biurze Literackim 5 sierpnia 2019 roku.
WięcejFragment zapowiadający almanach Wiersze i opowiadania doraźne 2019, który ukaże się w Biurze Literackim 4 września 2019 roku.
WięcejSzkic Marty Podgórnik opublikowany w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejRozmowa Artura Burszty z Martą Podgórnik, towarzysząca wydaniu książki Mordercze ballady, która ukazała się w Biurze Literackim 7 stycznia 2019 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do książki Mordercze ballady, która ukazała się w Biurze Literackim 7 stycznia 2019 roku.
WięcejZapis całego potkania autorskiego Darka Foksa i Marty Podgórnik podczas Portu Legnica 2000.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mordercze ballady Marty Podgórnik, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 7 stycznia 2019 roku.
WięcejZapis dyskusji wokół książki Tadeusza Różewicza Kup kota w worku z udziałem Marty Podgónik, Karola Pęcherza, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego.
WięcejFragment zapowiadający książkę Mordercze ballady Marty Podgórnik, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 7 stycznia 2019 roku.
WięcejImpresja Marty Podgórnik na temat zestawu wierszy Przestrzenie resztkowe Grzegorza Smolińskiego, laureata 12. edycji „Połowu”.
WięcejImpresja Marty Podgórnik na temat zestawu wierszy Birnam Krzysztofa Schodowskiego, laureata 12. edycji „Połowu”.
WięcejMarta Podgórnik odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki Rezydencja surykatek, wydanej w formie elektronicznej w Biurze Literackim 7 marca 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
WięcejWiersz z tomu Zawsze, zarejestrowany podczas spotkania „Odsiecz” na festiwalu Port Wrocław 2015.
WięcejSpotkanie autorskie „Literatura na wysypisku kultury” z udziałem Piotra Matywieckiego, Przemysława Owczarka, Marty Podgórnik, Roberta Rybickiego i Marty Koronkiewicz w ramach festiwalu Stacja Literatura 22.
WięcejImpresja Marty Podgórnik na temat zestawu wierszy Niech żyją wszyskie układy sensoryczne Niny Manel, laureatki 12. edycji „Połowu”.
WięcejRozmowa Krzysztofa Sztafy z Martą Podgórnik, towarzysząca premierze almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2016, wydanego w Biurze Literackim 6 lutego 2017 roku, a w wersji elektronicznej 25 grudnia 2017 roku.
WięcejRozmowa Piotra Czerskiego z Martą Podgórnik, towarzysząca premierze Zimnej książki, wydanej w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do Zimnej książki, wydanej w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Zawsze, zarejestrowany podczas spotkania „Odsiecz” na festiwalu Port Wrocław 2015.
WięcejPierwszy odcinek programu „Poeci”, w którym Justyna Sobolewska rozmawia z Martą Podgórnik.
WięcejFragment zapowiadający Zimną książkę Marty Podgórnik, która ukaże się w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejWiersz z tomu Dwa do jeden, zarejestrowany podczas spotkania „Drobiazgowa eksplozja” na festiwalu Port Wrocław 2006.
WięcejFragment zapowiadający Zimną książkę Marty Podgórnik, która ukaże się w Biurze Literackim 15 maja 2017 roku.
WięcejKomentarz Marty Podgórnik do zestawu wierszy Kuby Kiragi „4 wiersze”. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, który ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejKomentarz Marty Podgórnik do zestawu wierszy Pawła Bilińskiego „Ciepłe miejsca”. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, który ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejRozmowa Pawła „Konjo” Konnaka z Martą Podgórnik.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do książki Seans na dnie morza Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej.
WięcejKomentarz Marty Podgórnik do zestawu wierszy Roberta Jóźwika „Tylko psy i satelity”. Prezentacja w ramach cyklu tekstów zapowiadających almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, który ukaże się w Biurze Literackim.
WięcejWiersz z tomu Paradiso, zarejestrowany podczas spotkania premierowym na festiwalu Port Legnica 2000.
WięcejZapis spotkania autorskiego „Odsiecz” z Romanem Honetem, Martą Podgórnik i Filipem Zawadą w ramach 20. edycji festiwalu Port Literacki 2015.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego z laureatami 10. edycji projektu Połów, autorami e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejKomentarze Marty Podgórnik, Katarzyny Fetlińskiej, Anny Kałuży, Romana Honeta do wierszy z książki Julii Szychowiak Naraz, wydanej w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Nowy (polski) głos w Europie”.
WięcejLaureaci 10. edycji projektu Połów odpowiadają na pytania Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego, redaktorów almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Powiadacie, że chcecie rewolucji”.
WięcejWiersz w wykonaniu Marty Podgórnik, zarejestrowany podczas spotkania „Tramwaj” na festiwalu Port Wrocław 2007.
WięcejSzkic Marty Podgórnik towarzyszący premierze książki 100 wierszy polskich stosownej długości w wyborze Artura Burszty, która ukazała się 23 marca 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do wiersza „[Nino, niech będzie Rota]” z książki Zawsze, która ukazała się 2 marca 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejZ Martą Podgórnik o książce Zawsze rozmawia Joanna Mueller.
WięcejWiersz z książki Paradiso.
WięcejMarta Podgórnik, współredaktorka antologii Połów. Poetyckie debiuty 2012, o twórczości Macieja Papierskiego.
WięcejMarta Podgórnik, współredaktorka antologii Połów. Poetyckie debiuty 2012, o twórczości Oliwii Betcher.
WięcejRecenzja Marty Podgórnik z książki Glossolalia Katarzyny Fetlińskiej.
WięcejRozmowa Katarzyny Fetlińskiej z Martą Podgórnik, towarzysząca premierze książki Nic o mnie nie wiesz, wydanej nakładem Biura Literackiego w 2012 roku.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do wiersza Translacja.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Co dał mi Połów?”.
WięcejRedaktor według mnie nie powinien ogrywać żadnej roli. Ma być czytelnikiem. Sam tak traktowałem autorów, którzy trafili do mnie w Połowie.
WięcejMarta Podgórnik współredaktorka antologii Połów. Poetyckie debiuty 2011 o twórczości Jakuba Głuszaka, Katarzyny Fetlińskiej i Adriana Sinkowskiego.
WięcejAutorski komentarz Marty Podgórnik do książki Seans na dnie morza Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej wydanej nakładem Biura Literackiego 26 stycznia 2012 roku.
WięcejPanie Ludwiku, co też Pan narobił, wsiadając kiedyś w ten legendarny autobus ze swoimi podopiecznymi! Wielu z nich już nigdy nie patrzyło na życie prozą.
WięcejAutorski komenatrz Marty Podgornik do wiersza „Translacja” z książki Rezydencja surykatek, wydanej nakładem Biura Literackiego 17 lutego 2011 roku.
WięcejZ Martą Podgórnik o książce Rezydencja surykatek rozmawia Joanna Mueller.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Być poetą dzisiaj”.
WięcejCzytam te teksty z rzadko odczuwaną satysfakcją – oto zrealizowany konsekwentnie projekt. W przypadku debiutu – rzecz co najmniej wyjątkowa. Tak iść za językiem, który wydaje się zimny i pozbawiony głębi, jak audycje z ruskiej radiostacji…
WięcejRozmowa Marty Podgórnik z Marcinem Biesem, towarzysząca wydaniu przez Biuro Literackie w serii Połów 2009 arkusza poetyckiego Atrapizm.
WięcejDebata „Wokół ‘Kup kota w worku (work in progress”) z udziałem Karola Pęcherza, Marty Podgórnik, Bartosza Sadulskiego i Przemysława Witkowskiego.
WięcejKomentarze Wojciecha Brzoski, Marka K.E. Baczewskiego, Marty Podgórnik oraz Jakuba Winiarskiego.
WięcejA ja lubię posłuchać prawdziwej piosenki.
WięcejKomentarze Marty Podgórnik i Grzegorza Olszańskiego.
WięcejKomentarze Karola Maliszewskiego, Krzysztofa Siwczyka, Marty Podgórnik.
WięcejKomentarze Julii Szychowiak, Marty Podgórnik, Jerzego Jarniewicza.
WięcejKomentarze Jerzego Jarniewicza, Franka L. Vigody, Marty Podgórnik i Edwarda Pasewicza.
WięcejPanna Dalloway opuściła kilka przyjęć, jak wiadomo, by w zaciszu swego koszmarnego pokoiku nad sklepikiem z narzędziami ćwiczyć kroczki, geściki i pózki. Gramofon wibrował boską Ellą, a panieńską pakamerę wypełniał blask rykoszetu…
WięcejWiersz, jak pięknie piszesz, „opowiada pewien zbiór historii”. Jest układem otwartym. Układy sprzedawane jako zamknięte, zaprojektowane jako samowystarczalne, nie mają racji bytu w rozumianej przeze mnie literaturze; to lipa.
WięcejGłos Marty Podgórnik w debacie „Kwiatki i czekoladki”.
WięcejPomyślałam, że skoro siódemka to szczęśliwa liczba, a Rademenes był naprawdę mądrym kotem, w przededniu świąt wielkiej nocy, przedwiośniem, wypowiem życzenia w formie okolicznościowych anegdotek…
WięcejCzyżby więc moje życie nabrało rozpędu? Och nie, nic z tych rzeczy, może jedynie staję się, nareszcie, nieco bardziej uważna? Refleksyjna zgoła?
WięcejKlasyczniejemy? I kto to mówi! Pewnie, że klasyczniejemy, bo się starzejemy. Mnie coraz mniej rzeczy dokoła przeszkadza, w zasadzie jeżeli coś mnie nie dotyka bezpośrednio, to niech sobie będzie. Nie podjęłabym się urządzenia idealnej rzeczywistości, gdzie nie ma wojen i wszyscy czytają dobrą poezję…
WięcejKomentarze Marty Podgórnik do wierszy „Opole w wodzie”, „wkrótce w polsacie”, „[nieprawda, że mi już na niczym nie zależy]” i „[prawda, że mi już na niczym nie zależy]” z książki Długi maj, wydanej nakładem Biura Literackiego.
Więcejnie dla mnie wydział sławy i prozy uniwersytetu warszawki, posada w resorcie, kumulacja w totolotku, nagroda literacka x‑y, skoki na bungee, miłość tych kilku panów oraz pań
WięcejJeżeli będą Państwo kiedyś w Gliwicach, zapraszam do baru Zielona Gęś na Raciborskiej.
WięcejWiersz z tomu Paradiso, zarejestrowany podczas spotkania premierowym na festiwalu Port Legnica 2000.
WięcejRecenzja Juliusza Pielichowskiego, towarzysząca wydaniu książki Marty Podgórnik Przepowieść w ścinkach, która ukazała się w Biurze Literackim 27 sierpnia 2020 roku.
WięcejEsej Moniki Glosowitz o poezji Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z książki Zawsze Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Marka Olszewskiego z książki Zawsze Marty Podgórnik, która ukazała się w czasopiśmie „Nowe Książki”.
WięcejRecenzja Michała Siedleckiego z książki Marty Podgórnik Zawsze, która ukazała się w kieleckim magazynie kulturalnym Projektor.
WięcejRecenzja Aleksandry Byrskiej z książki Zawsze Marty Podgórnik, która ukazała się 27 kwietnia 2015 roku w portalu Xiegarnia.pl.
WięcejRecenzja Marcina Orlińskiego z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik, która ukazała na stronie marcinorlinski.pl.
WięcejEsej Przemysława Rojka towarzyszący premierze książki Zawsze Marty Podgórnik, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 2 marca 2015 roku.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejEsej Michała Czai towarzyszący premierze książki Nic o mnie nie wiesz Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Macieja Woźniaka z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejRecenzja Joanny Orskiej z książki Rezydencja surykatek Marty Podgórnik.
WięcejKomentarze Piotra Śliwińskiego, Agnieszki Wolny-Hamkało, Karola Maliszewskiego, Mariusza Grzebalskiego, Igora Stokfiszewskiego, Joanny Orskiej, Anna Myślak.
WięcejRecenzja Grzegorza Tomickiego z książki Opium i Lament Marty Podgórnik.
Więcej