Andrzej Sosnowski odebrał Nagrodę Silesiusa
We wrocławskim Capitolu odbył się wczoraj finał dziesiątej edycji Nagrody Literackiej Silesius. Nagrodę za całokształt twórczości odebrał Andrzej Sosnowski, od lat związany z Biurem Literackim.
W finale dziesiątej edycji Wrocławskiej Nagrody Literackiej Silesius, która odbyła się dzisiaj w Teatrze Capitol, nagrodę za całokształt twórczości odebrał Andrzej Sosnowski. To niewątpliwy sukces związanego z Biurem Literackim dokładnie od dwudziestu lat wybitnego poety, którego kolejne zbiory poetyckie – począwszy od debiutanckiego „Życia na Korei” z 1992 roku – wyznaczały kondycję najnowszego wiersza polskiego oraz inspirowały całe pokolenia młodych autorów.
„To było oczywiste, że Silesius prędzej czy później trafi w ręce Sosnowskiego” – wyznał Grzegorz Jankowicz, literaturoznawca, krytyk, juror wrocławskiej nagrody. Andrzej Sosnowski jest „największym innowatorem języka poetyckiego po 1989 roku (…), każda jego książka była nową propozycją. Coraz wyżej stawiał poprzeczkę, wyczerpywał kolejne sposoby pisania, konfrontując czytelnika z próbą odpowiedzi na pytanie o możliwość komunikacji, pisania…”.
„Jestem ogromnie onieśmielony i zaszczycony. Nie wiem, czy bardziej zaszczycony, czy bardziej onieśmielony, ale z pewnością nieśmiały i zawstydzony. Ja myślę tak: nie mam tak naprawdę nic do powiedzenia (…). Kiedy wysłuchałem dwóch utworów, wyrecytowanych przez aktorów, pomyślałem sobie, że to już naprawdę ostatnia chwila, kiedy mogłem otrzymać nagrodę za całokształt”, podsumował poeta po odebraniu statuetki.
Andrzej Sosnowski to jedna z najwybitniejszych osobowości polskiej literatury współczesnej. Jest poetą, uznanym tłumaczem oraz pracownikiem redakcji „Literatury na Świecie”. Tłumaczył takich twórców jak Ezra Pound, John Ashbery, John Cage czy Elizabeth Bishop. Nagroda za całokształt twórczości to pierwsze tego typu wyróżnienie w dorobku poety. Niedawno nakładem Biura Literackiego ukazała się dwudziesta książka autora Trawers. Poeta mieszka w Warszawie.