BL‑e premiery: MADÁCH i SARRAUTE
Kwietniowe e‑premiery Biura Literackiego wypełniają dwie wyjątkowe pozycje książkowe: pierwsza z nich to klasyczna dla węgierskiej dramaturgii Tragedia człowieka Imre Madácha z 1860 roku, druga natomiast to uznane przez magazyn „Le Monde” za jedną z najważniejszych powieści XX wieku Tropizmy Nathalie Sarraute.
Tragedia człowieka Imre Madácha to klasyk węgierskiej literatury – romantyczny poemat metafizyczny, kluczowy dla literackiej (i nie tylko) tożsamości narodowej Węgrów. Przekładem tego niewątpliwego arcydzieła zajął się dla nas Bohdan Zadura. Tłumaczenie było nie lada wyzwaniem, gdyż poemat dramatyczny Madácha jest uznawany w kulturze węgierskiej za dzieło narodowe, podobnie jak w Polsce Pan Tadeusz.
Fabuła Tragedii człowieka opiera się na wędrówce Adama, Ewy i Lucyfera, który chce dowieść, że dla człowieka nie ma na ziemi żadnego miłosierdzia, a jego egzystencja jest skazana na bezsens. W tym celu pierwsi ludzie odbywają wędrówkę po świecie i w czasie, odwiedzając m.in. niewolniczy starożytny Egipt, pogrążoną w herezji Pragę czy Paryż w dobie rewolucji. Dramat Imre Madácha często był porównywany do Fausta Goethego – czerpie zeń nie tylko tematykę, ale też duchowy klimat.
Imre Madách urodził się w 1823 roku w miejscowości Alsòsztregova. Należy do najwybitniejszych postaci węgierskiej kultury literackiej. Jest autorem m.in. Cywilizatora (1859), Mojżesza (1861) i Tragedii człowieka (1861). Dotąd w Polsce ukazało się tylko jedno tłumaczenie Tragedii człowieka autorstwa Lwa Kaltenbergha. Od jego pierwszej publikacji minęło już jednak ponad pięćdziesiąt lat. Poemat przetłumaczono na kilkadziesiąt języków na całym świecie.
Z kolei wydana pierwotnie w 1940 roku debiutancka proza Nathalie Sarraute to na scenie literackiej zjawisko prekursorskie. O rozległym wpływie Tropizmów na francuską nową powieść można mówić wiele, a we współczesnej literaturze polskiej trudno znaleźć dla tego dzieła jakiś odpowiednik. Sarraute swój literacki efekt wygrywa poprzez konsekwentne potęgowanie poczucia niedostatku, braku, pustki.
Zbliżenie prozy do poezji w przypadku Tropizmów przejawia się w obrazowym samoograniczeniu się pisarki, pozostawieniu czytelnikowi jak największej ilości miejsc niejasnych, niedopowiedzianych, powściągnięciu języka, który w narracji sam niejako dąży do wyjaśnienia, opisania i wypełnienia luk. Paradoksalność konstrukcyjna książki zasadza się na tym, że zawarte w niej obrazy dzieją się, a jednocześnie sprawiają wrażenie bezruchu, uchwycone w językową stop-klatkę.
Nathalie Sarraute urodziła się w 1900 roku w rosyjskim Iwanowie-Wozniesieńsku w rodzinie zasymilowanych mieszczan żydowskich. Od roku 1910 aż do śmierci mieszkała w Paryżu, a jej ojczystym językiem był francuski. Studiowała prawo i literaturę na Sorbonie, historię w Oksfordzie oraz socjologię w Berlinie. Po Tropizmach wydała powieść Portret nieznajomego (1948) z entuzjastyczną przedmową Jeana-Paula Sartre’a. Zmarła w 1999 roku w Paryżu.