BL‑e premiery: MATEUSZ, SŁOMCZYŃSKI i SOSNOWSKI

17/07/2017 Premiery

Naj­lep­sze książ­ki poetyc­kie ubie­głe­go roku dostęp­ne teraz w for­ma­cie elek­tro­nicz­nym! Są to: nomi­no­wa­na do Nagro­dy Lite­rac­kiej Gdy­nia Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, trze­ci tom fina­li­sty Nike Szy­mo­na Słom­czyń­skie­go Lata­kia oraz książ­ka wyróż­nio­ne­go Sile­siu­sem za cało­kształt twór­czo­ści Andrze­ja Sosnow­skie­go Tra­wers.

 

BL Img 2017.07.17 BL-e premiery MATEUSZ, SŁOMCZYŃSKI i SOSN_top

 

Książ­ki nie miesz­czą się już do waka­cyj­nych wali­zek? Na szczę­ście są lip­co­we e‑premiery Biu­ra Lite­rac­kie­go. Naj­lep­sza poezja ubie­głe­go roku dostęp­na jest już w for­ma­cie elek­tro­nicz­nym. To nomi­no­wa­na do Nagro­dy Lite­rac­kiej Gdy­nia Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, trze­ci tom fina­li­sty Nike Szy­mo­na Słom­czyń­skie­go Lata­kia oraz ostat­nia książ­ka wyróż­nio­ne­go Sile­siu­sem za cało­kształt twór­czo­ści Andrze­ja Sosnow­skie­go Tra­wers.

 

Lata­kia już za spra­wą tytu­łu odsy­ła do gry zna­czeń jako sta­łe­go wyróż­ni­ka poezji Słom­czyń­skie­go – w przy­pad­ku tego tomu kon®takt zawie­ra­ny przez auto­ra z czy­tel­ni­kiem wyda­je się jesz­cze bar­dziej nie­spre­cy­zo­wa­ny niż dotych­czas. Pyta­nie o to, czy wciąż jesz­cze liczy się twar­dy i dają­cy się pochwy­cić sens, czy cho­dzi raczej o pewien gest lite­rac­ki, wikła­ją­cy wiersz w sieć kul­tu­ro­wych zna­czeń, nie tyl­ko pozo­sta­je bez odpo­wie­dzi, ale być może w ogó­le nie powin­no zostać zada­ne.

 

Poeta zda­je się suge­ro­wać wyraź­nie, że ani on, ani nikt inny nie jest w sta­nie kon­tro­lo­wać zna­czeń słów i ich poza­ję­zy­ko­wych odnie­sień: nie ma bowiem wpły­wu na to, że Syria i Lata­kia, do nie­daw­na koja­rzą­ce się tyl­ko ze zna­nym tyto­niem, teraz przy­wo­łu­ją na myśl woj­ny. I to wła­śnie te nawie­dza­ją­ce wiersz zna­cze­nia, przy­cho­dzą­ce z porząd­ku poza­li­te­rac­kie­go, ze świa­ta wyda­rzeń spo­łecz­no-poli­tycz­nych, brzmią w Lata­kii szcze­gól­nie cie­ka­wie.

 

Podob­nie u Dawi­da Mate­usza, któ­re­go debiu­tanc­ka Sta­cja wie­ży ciśnień – tom dopra­co­wa­ny zarów­no w aspek­cie języ­ko­wo-sty­li­stycz­nym, jak też obra­zo­wym i kon­cep­tu­al­nym – peł­ni funk­cję autor­skiej roz­gło­śni radio­wej. Wyda­rze­nia zza wschod­niej gra­ni­cy pozwa­la­ją poecie zary­so­wać sze­ro­kie tło dla wier­szy, któ­rych zaan­ga­żo­wa­nie wyda­je się oczy­wi­ste. Jed­nak nie tyl­ko poli­ty­ka napę­dza maszy­ne­rię tych utwo­rów, lecz rów­nież roz­pra­co­wy­wa­nie rela­cji intym­nych i spo­łecz­nych.

 

Autor w jed­nym z wywia­dów mówił, że „książ­ka potrze­bu­je boha­te­rów, wewnętrz­nej fabu­ły (nie­ko­niecz­nie line­ar­nej), tła spo­łecz­no-poli­tycz­ne­go i tła histo­rycz­ne­go. Prze­waż­nie są to zasa­dy pisa­nia dobrej pro­zy, ale moim zda­niem tyczą się w rów­nym stop­niu ksią­żek poetyc­kich, co zosta­ło nie­co przez poezję, nazwij­my, współ­cze­sną, zapo­mnia­ne”. „Są to – doda­wał Mate­usz – po pro­stu warun­ki koniecz­ne, żeby pisa­na książ­ka mia­ła szan­sę być książ­ką dobrą”.

 

Ostat­nia książ­ka Andrze­ja Sosnow­skie­go wyda­je się nato­miast ponow­ną pró­bą pomy­śle­nia i prze­kro­cze­nia idei koń­ca lite­ra­tu­ry albo też spój­nej, „koją­cej” nar­ra­cji o świe­cie. Pisar­ski wysi­łek poety kon­cen­tru­je się na powro­cie poetyc­ko­ści, dyse­mi­na­cji, roz­ple­nia­niu sen­sów i zna­czeń słów. Sosnow­ski po raz kolej­ny sta­wia swo­ich czy­tel­ni­ków nad prze­pa­ścią języ­ka, ale wycią­ga z tej kło­po­tli­wej sytu­acji odmien­ne niż dotych­czas wnio­ski.

 

Na pyta­nie, co po koń­cu sta­re­go świa­ta, nie ma tu pro­stej odpo­wie­dzi: „syn­dyk masy upa­dło­ścio­wej sta­re­go świa­ta na swo­jej wieży/ stoi jak stał w bły­skach trzech mor­skich latar­ni taki pięk­ny”. Zesta­wie­nie sta­rych i nowych poema­tów poka­zu­je, że roz­pad języ­ka to tak­że klę­ska porząd­ku i ładu spo­łecz­no-poli­tycz­ne­go. Nowa sto­li­ca, do któ­rej zniósł dry­fu­ją­ce­go nar­ra­to­ra „Tra­wer­su” „jakiś dziw­ny prąd”, cho­ciaż pnie się w górę i „ma sto dwa­dzie­ścia kon­dy­gna­cji”, oka­zu­je się mia­stem pustym, mia­stem „żywych tru­pów” albo „żywych tro­pów”, gro­te­sko­wą i maka­brycz­ną fik­cją.

Inne wiadomości z kategorii
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
  • o książce Kilka wolt Roz­mo­wa Krzysz­to­fa Szta­fy z Dawi­dem Mate­uszem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2016 roku. więcej
  • ESEJE Ja, stróż latarnik Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa z książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 26 lip­ca 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 17 lip­ca 2017 roku. więcej
  • ESEJE „a ja żarłem nienawiść z obu waszych rąk” Recen­zja Rafa­ła Róże­wi­cza z książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 26 lip­ca 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 17 lip­ca 2017 roku. więcej
  • ESEJE Wiersz i jego ważność (polemiki, interpretacje) Recen­zja Klau­dii Mucy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2015 roku. więcej
  • KOMENTARZE Brugata Komen­tarz Dawi­da Mate­usza w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2016 roku. więcej
  • POEZJE Stacja wieży ciśnień Frag­men­ty książ­ki Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 26 lip­ca 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 17 lip­ca 2017 roku. więcej
  • zapowiedzi książek Ligustr Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim. więcej
  • zapowiedzi książek Perspektywy Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sta­cja wie­ży ciśnień Dawi­da Mate­usza, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim. więcej