BL‑e premiery: Połów. Poetyckie debiuty 2016
W formie elektronicznej ukazuje się właśnie almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, będący rezultatem jedenastej edycji projektu dla autorów przed debiutem książkowym.
W formie elektronicznej ukazuje się właśnie almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016, będący rezultatem jedenastej edycji projektu dla autorów przed debiutem książkowym. Konkurs – realizowany od 2005 roku – ma na celu wyłanianie najciekawszych głosów w młodej polskiej liryce oraz ułatwienie finalistom rozpoczęcia samodzielnej kariery literackiej. W almanachu z 2016 roku znalazło się miejsce dla dziewięciu autorów.
Za redakcję zamieszczonych w almanachu zestawów odpowiadali: Marta Podgórnik, Tadeusz Dąbrowski i Kacper Bartczak, którzy do publikacji w książce wybrali: Pawła Bilińskiego, Sebastiana Brejnaka, Paulę Gotszlich, Roberta Jóźwika, Kubę Kiragę, Julię Mikę, Adriannę Olejarkę, Jakuba Pszoniaka oraz Bartka Zdunka. Premierze książki towarzyszył cykl materiałów, które można było przeczytać na łamach biBLioteki.
Szósty już almanach Połów. Poetyckie debiuty 2016 (wcześniej ukazywały się arkusze) poza zestawami poetyckimi wszystkich wyłowionych autorów opatrzony jest tradycyjnymi komentarzami redaktorskimi, będącymi swojego rodzaju wstępnymi rozpoznaniami, notkami na marginesie prezentowanej twórczości albo przyczynkami do dalszych, już samodzielnych wprawek interpretacyjnych dla czytelnika tych wierszy.
Prezentowane w almanachu głosy dają świadectwo niezwykle zróżnicowanego i bogatego wachlarza lirycznych rejestrów: od wierszy klasycyzujących i wyciszonych spod znaku Pawła Bilińskiego, Adrianny Olejarki i Roberta Jóźwika, poprzez egzystencjalne, bezkompromisowe wyczyny Jakuba Pszoniaka, Kuby Kiragi i Sebastiana Brejnaka, aż do idiomatycznych eksperymentów formalnych Bartka Zdunka, Julii Miki czy Pauli Gotszlich.
Robert Jóźwik w swoim miejskim zestawie uniknął, zdaniem Marty Podgórnik, „nachalnej narracji, maczystowskiego zadęcia”, a jego głos pozbawiony jest „uporczywej konfesji czy wyzwolonej wyobraźni”. O Pawle Bilińskim autorka Zawsze napisała natomiast, że „ocala irytującą mnie nieraz naiwność, co zwie się potocznie liryzmem”. Kuba Kiraga z kolei urzekł naszą redaktorkę wyczuciem „melodii, rytmu, formalnej precyzji”.
Zestawy autorów wybranych przez Kacpra Bartczaka podążają w nieco odmiennym kierunku. „Rozedrgane” wiersze Julii Miki „są w stanie ciągłej rekonfiguracji, a wynik ich badania jest zawsze już nieaktualny”. Dalej: teksty Jakuba Pszoniaka podejmują – zdaniem redaktora – konstytutywne „zagadnienie przekładalności tego, co ponoć własne i bliskie”, a liryczne „próbniki” Bartka Zdunka są „miarowe, samozwrotne, przyglądające się sobie”.
Z kolei według trzeciego redaktora, Tadeusza Dąbrowskiego, w wierszach Sebastiana Brejnaka na uwagę zasługują „inspiracje awangardowe i lingwistyczne”, współistniejące z hiphopowym bitem i refleksją metafizyczną. Ponadto autor „Bezbronnej kreski” docenia „stanowczą niepewność” Pauli Gotszlich, której teksty nazywa „poetyckimi rewolwerowcami”, oraz „prostotę i kameralność” zestawu Adrianny Olejarki: „te smutne wiersze dają pocieszenie nie tym, co komunikują, ale tym, że w ogóle są”.