Bronka NOWICKA: Nakarmić kamień
Wyróżniony Nagrodą Literacką Nike tom Nakarmić kamień Bronki Nowickiej powraca w zupełnie nowej formie, z rysunkami Katarzyny Kąpały oraz nową okładką. Autorka ponownie udziela odpowiedzi na oczywiste pytanie – jak nie zapomnieć, co znaczy być człowiekiem, i doceniać to, co zawdzięcza się światu.
Wyróżniony Nagrodą Literacką Nike tom Nakarmić kamień Bronki Nowickiej powraca w zupełnie nowej formie, z rysunkami Katarzyny Kąpały oraz nową okładką. Autorka ponownie udziela odpowiedzi na oczywiste pytanie – jak nie zapomnieć, co znaczy być człowiekiem, i doceniać to, co zawdzięcza się światu.
Autorka spis rzeczy umieszcza nie na końcu, a na początku książki. Następnie snuje czterdzieści jeden krótkich opowieści, portretów rzeczy i ludzi, wypełnionych szacunkiem zarówno wobec tego, co żywe, jak i tego, co nieożywione. W tekstach Nowickiej każdy człowiek oraz każdy przedmiot skrywa w sobie szereg emocji i wspomnień, a poetyckie opisy kwestionują i podważają zastałe hierarchie.
Związek między człowiekiem a rzeczą to dla poetki pole, na którym obnaża bezrefleksyjne przyzwyczajenie do codzienności. Jednocześnie jest to podstawa do uobecniania zmarłych, zapamiętanych, „zatrzymanych” w przedmiotach. Tak jak w przypadku grzebienia, w którym nadal „jest” zmarły dziadek: „Biorę sobie ciebie, grzebieniu, za pamięć”.
Świat opisany w Nakarmić kamień nie obrósł jeszcze we wtórne znaczenia (dziesięć guzików odpowiada wartością dziesięciu monetom), w sposób szczególny działa więc na wyobraźnię, wytwarzając własne ciągi przyczynowo-skutkowe, własną logikę: „Dziecko martwi się, bo nie umie nakarmić kamienia. Nie dlatego, że nie znajduje w nim ust. Wie – cały jest ustami. Nie wie, do czego je przystawić, żeby chciały jeść”.
Przez tom przebija świadomość, że „poczucie tragizmu, wywołane przez rzeczy, zdaje się polegać na tym, że przedłużają one czyjeś życie zaledwie o kilka kroków”. „Rzecz, która przeżywając swojego właściciela, staje się jego reprezentantem, jak i rzecz, która w inny sposób utrwala minione, w końcu umiera. Zanim jednak materia zniszczy się i rozpadnie – pamięta, symbolizuje, czasami uobecnia”.