Jakub PSZONIAK: lorem ipsum
W Biurze Literackim premiera numer dwa przyszłorocznego TransPortu Literackiego 28, a zarazem pierwsza książka będąca efektem festiwalowych projektów wydawniczych, dokładnie ubiegłorocznej Drugiej książki wierszem – lorem ipsum Jakuba Pszoniaka. To kolejny po Chyba na pewno z 2019 roku tom poetycki autora, który wcześniej był także laureatem Połowu i pracowni Pierwsza książka wierszem.
W Biurze Literackim premiera numer dwa przyszłorocznego TransPortu Literackiego 28 – lorem ipsum Jakuba Pszoniaka. To kolejny po Chyba na pewno z 2019 roku tom poetycki autora, który wcześniej był kolejno laureatem Połowu i pracowni Pierwszej książka wierszem oraz Drugiej książki wierszem. W swoim poetyckim zbiorze autor jeszcze bardziej niż w debiucie wsłuchuje się w puls świata.
lorem ipsum to zbiór o miejscu i czasie widzianych „w”, „z” i „zza”, z perspektywy wtenczas i zajutrz, z punktu, w którym „przeszłość nie będzie nasza/ przyszłość nie była nasza”, a o teraźniejszości trzeba mówić w najbardziej palącym tonie. Wiersze pisane wbrew grodzącym granicom i gardłującej pogardzie, oskarżające, ale bez moralizatorstwa. Kartki ocalające kształty imion, strzępy drobiazgów pod gruzami i ślady stóp w przygranicznych lasach – przed wymazaniem z map świata, wyplenieniem z narodowych rubryk, znieczulicą naszych bezpiecznych krajów i domów.
Jak zauważają krytycy, który mieli już okazję poznać lorem ipsum, w książce tej mieszkający w Bytomiu Jakub Pszoniak mierzy się z realiami późnego kapitalizmu, kategoriami lokalności i wspólnotowości, a także społecznej odpowiedzialności sztuki. W ujęciu Jakuba Sęczyka wiersz Pszoniaka to „laboratorium, w którym można testować różne potencjalności, zanim jeszcze się wydarzyły czy pomimo tego, że się wydarzyły”.
„Poraża mnie ta książka niebywałą gęstością zderzeń i kontrastów – jej czyste, szlachetne, nieskalane zaangażowanie bije w pustkę, w ‘nic’ poza słowem, kulturą, przyjętą wśród poetów wrażliwością, poza wiarą w możliwość uporządkowania świata” – zauważa Karol Maliszewski i dodaje: „Pszoniak znalazł własny idiom na wykłócanie się z syfem tego świata, na cierpliwe punktowanie jego ‘humanistycznych’ słabości”.
Sam poeta w rozmowie z Jakubem Sęczykiem poszerza kategorię zaangażowania o nierozerwalny związek prywatnego i politycznego oraz naturę zła: „Zależało mi na tym, żeby w tej książce polityczne pisało się przez prywatne, a prywatne czytało się przez społeczne. Przemoc jest niestety jednym z motorów świata. To immanentna siła, choć dyktowana przecież wolą. Natura zła – a przemoc jest jej przejawem – to problem, z którym filozofia mierzy się od swego początku”.
Jakub Pszoniak to polski poeta i grafik. Studiował filozofię i socjologię. Jest laureatem Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius w kategorii debiut roku za tom Chyba na pewno. Był nominowany również do Nagrody Poetyckiej im. Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego. Publikował w czasopismach naukowych i literackich. Współorganizował scenę literacką festiwalu SlotArt. Jest również autorem wyboru wierszy Mirona Białoszewskiego Z dnia robię noc.