Jan ŠKROB: Real

03/04/2023 Premiery

Uka­za­ła się wła­śnie pierw­sza tego­rocz­na książ­ka poetyc­ka z Nowe­go euro­pej­skie­go kano­nu lite­rac­kie­go – tom Jana Škro­ba Real w prze­kła­dzie Zofii Bał­dy­gi. Poeta nie tra­ci cza­su, pyta jedy­nie o kwe­stie zasad­ni­cze, oscy­lu­jąc mię­dzy ducho­wo­ścią a zaan­ga­żo­wa­niem, indy­wi­du­ali­zmem jed­nost­ki a kolek­ty­wi­zmem wspól­no­ty.

 

 

Uka­za­ła się wła­śnie pierw­sza tego­rocz­na książ­ka poetyc­ka z Nowe­go euro­pej­skie­go kano­nu lite­rac­kie­go – tom Jana Škro­ba Real w prze­kła­dzie Zofii Bał­dy­gi. Real opi­su­je i dia­gno­zu­je napię­cia mię­dzy róż­ny­mi wymia­ra­mi rze­czy­wi­sto­ści: codzien­no­ścią, mitem, psy­cho­de­licz­ną wizją, teraź­niej­szo­ścią, dys­to­pią czy grą kom­pu­te­ro­wą. To wła­śnie spo­tka­nie tych świa­tów jest poezją. A ich wspól­nym lirycz­nym mia­now­ni­kiem sta­ją się sta­wia­ne pyta­nia. Poeta nie tra­ci cza­su, pyta jedy­nie o kwe­stie zasad­ni­cze, oscy­lu­jąc mię­dzy ducho­wo­ścią a zaan­ga­żo­wa­niem, indy­wi­du­ali­zmem jed­nost­ki a kolek­ty­wi­zmem wspól­no­ty.

 

Pyta­nia Jana Škro­ba są peł­ne wiel­kich słów. Autor się ich nie boi, nie stro­ni od nich. Co wię­cej, chce ich uży­wać, czę­sto sta­wia na patos. Inte­re­su­je go wyłącz­nie to, co egzy­sten­cjal­nie istot­ne, bo prze­cież współ­cze­sność nie zosta­wia nam miej­sca na nic inne­go. Czas i prze­strzeń tych wier­szy są skraj­nie nie­go­ścin­ne, nie­przy­tul­ne, nie­przy­jem­ne. Poeta o krok wyprze­dza kata­stro­fę, któ­rej nadej­ście wszy­scy prze­czu­wa­my. Zamie­nia zna­jo­my kra­jo­braz w dys­to­pię. Nie jest to cicha trans­for­ma­cja, te wier­sze – przede wszyst­kim dzię­ki spe­cy­ficz­ne­mu uży­ciu prze­rzut­ni i powtó­rzeń – wręcz krzy­czą.

 

W roz­mo­wie opu­bli­ko­wa­nej w biBLio­te­ce tak autor mówi o swo­jej książ­ce: „Jed­nym z głów­nych pytań sto­ją­cych za Realem jest kwe­stia natu­ry naszej rze­czy­wi­sto­ści. Co może­my postrze­gać jako praw­dzi­we, a co jako nie­re­al­ne? Wciąż mamy ten­den­cję do postrze­ga­nia prze­strze­ni wir­tu­al­nej jako nie­re­al­nej, ale jed­no­cze­śnie już teraz dostar­cza nam ona narzę­dzi do roz­wi­ja­nia głę­bo­kich przy­jaź­ni i intym­nych rela­cji ponad kon­ty­nen­ta­mi. Myślę, że wszy­scy doce­ni­li­śmy to w nie­daw­nej erze lock­dow­nów, kie­dy nagle nasza wła­sna dziel­ni­ca sta­ła się odle­głym kon­ty­nen­tem”.

 

Real moż­na czy­tać jako pró­bę wspól­no­to­wej wypo­wie­dzi gene­ra­cji, któ­ra mie­rzy się z kata­stro­fą kli­ma­tycz­ną i nie­uchron­no­ścią zbli­ża­ją­ce­go się (trwa­ją­ce­go?) koń­ca antro­po­ce­nu. Jed­no­cze­śnie tom Škro­ba war­to inter­pre­to­wać jako oso­bi­sty (ducho­wy, filo­zo­ficz­ny, poli­tycz­ny) mani­fest. Poezja sta­je się tu bun­tem prze­ciw­ko kata­stro­fie, któ­rej nie­uchron­ność jest oczy­wi­sta, ale nie uspra­wie­dli­wia bez­czyn­no­ści. Sło­wo poetyc­kie pozwa­la zacho­wać wol­ność i oso­bi­stą auto­no­mię w rze­czy­wi­sto­ści, któ­ra powo­li sta­je się dys­to­pią.

 

Zda­niem Prze­my­sła­wa Roj­ka: „opo­wie­ści o tra­co­nej w wir­tu­al­nym roz­pę­dzie real­no­ści nie kie­ru­ją się wstecz, nie zasty­ga­ją w jało­wej kon­tem­pla­cji tego, co bez­pow­rot­nie minio­ne. Prze­strzeń tych wier­szy jest – co oczy­wi­ste – zbu­do­wa­na z okru­szyn tego, co już się wyda­rzy­ło bądź już się wyda­rza (a może nie tyle zbu­do­wa­na, co zla­na w jeden celo­wo męt­ny, choć jed­no­rod­ny roz­twór), ale prze­ma­wia­ją­cy tu pod­miot rzad­ko kie­ru­je się ku prze­szło­ści: nie roz­pa­mię­tu­je, nie żału­je, nie pró­bu­je reak­ty­wo­wać minio­ne­go”.

 

Cze­ski poeta i tłu­macz Jan Škrob uro­dził się w 1988 roku. Jest autor tomów Pod dla­žbou (2016), Reál (2018) oraz Země slun­ce (2021). Współ­lau­re­at cze­sko-nie­miec­kiej nagro­dy lite­rac­kiej Dresd­ner Lyrik­pre­is. Jego wier­sze były tłu­ma­czo­ne na wie­le języ­ków i publi­ko­wa­ne w cza­so­pi­smach oraz anto­lo­giach w Cze­chach i za gra­ni­cą. Jest człon­kiem sto­wa­rzy­sze­nia pisa­rzy Aso­cia­ce spi­so­va­te­lů oraz związ­ku Svaz nezávi­slých auto­rů. Autor będzie gościem tego­rocz­ne­go Trans­Por­tu Lite­rac­kie­go 28 zapla­no­wa­ne­go mię­dzy 21 a 24 wrze­śnia w Koło­brze­gu.

 

Zofia Bał­dy­ga uro­dzi­ła się w 1987 roku w War­sza­wie. Jest poet­ką oraz tłu­macz­ką naj­now­szej poezji cze­skiej i sło­wac­kiej. Autor­ka ksią­żek poetyc­kich: Pas­se-par­to­ut (2006), Współ­gło­ski (2010), Kto kupi tak małe kra­je (2017) oraz Kli­mat kon­ty­nen­tal­ny (2021). Absol­went­ka Insty­tu­tu Sla­wi­sty­ki Zachod­niej i Połu­dnio­wej UW. Twór­czy­ni anto­lo­gii poezji kobiet Sąsiad­ki. 10 poetek cze­skich (2020) oraz Sąsiad­ki. 10 poetek sło­wac­kich (2022). Za dzia­łal­ność trans­la­tor­ską uho­no­ro­wa­na Nagro­dą Lite­ra­tu­ry na Świe­cie w kate­go­rii Mło­da twarz (2021). Miesz­ka w Pra­dze.

 

belka_2

Inne wiadomości z kategorii
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
  • POEZJE Real Frag­men­ty książ­ki Real Jana Škro­ba w tłu­ma­cze­niu Zofii Bał­dy­gi, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 kwiet­nia 2023 roku. więcej
  • zapowiedzi książek Real (2) Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Real Jana Škro­ba w tłu­ma­cze­niu Zofii Bał­dy­gi, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 3 kwiet­nia 2023 roku. więcej
  • zapowiedzi książek Real (1) Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Real Jana Škro­ba w tłu­ma­cze­niu Zofii Bał­dy­gi, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 17 kwiet­nia 2023 roku. więcej