Janusz RUDNICKI: Człowiek na rondzie

26/06/2023 Premiery

Już dziś ma miej­sce pre­mie­ra naj­now­szej książ­ki Janu­sza Rud­nic­kie­go. O zbio­rze Czło­wiek na ron­dzie sam autor mówi „małe pro­zy”, w rze­czy­wi­sto­ści mają one jed­nak cha­rak­ter epic­ki.

 

 

Już dziś ma miej­sce pre­mie­ra naj­now­szej książ­ki Janu­sza Rud­nic­kie­go. O zbio­rze Czło­wiek na ron­dzie sam autor mówi „małe pro­zy”, w rze­czy­wi­sto­ści mają one jed­nak cha­rak­ter epic­ki. Rud­nic­ki zapra­sza czy­tel­ni­ków do uni­wer­sum frag­men­tów rów­nie poważ­nych, co prze­śmiew­czych, bole­śnie reali­stycz­nych i zupeł­nie zmy­ślo­nych.

 

„Mała epi­ka” otwie­ra duże okna na jesz­cze więk­szy, auto­iro­nicz­nie opo­wie­dzia­ny świat. Na ten wyjąt­ko­wy zbiór skła­da­ją się żywe, wie­lo­barw­ne wią­zan­ki powa­gi i kpi­ny, szcze­ro­ści i wymy­słu. Zosta­je tu rów­nież zawar­ty pew­ne­go rodza­ju auto­bio­gra­ficz­ny pakt z czy­tel­ni­ka­mi, któ­ry jed­nak – gdy tyl­ko ton sta­je się zbyt poważ­ny – jest pod­wa­ża­ny nagły­mi uciecz­ka­mi w bio­gra­fię w sty­lu buf­fo.

 

W cha­rak­te­ry­stycz­nej dla Janu­sza Rud­nic­kie­go pro­zie – cię­tej i prze­wrot­nej – autor kusi reali­stycz­ny­mi umiej­sco­wie­nia­mi, jak rodzi­my Kędzie­rzyn-Koź­le w licz­nych opi­sach czy war­szaw­skie śród­miej­skie uli­ce z kul­to­wy­mi knaj­pa­mi. Prze­ko­nu­je wymie­nio­ny­mi z imie­nia i nazwi­ska posta­cia­mi kul­tu­ry, donie­sie­nia­mi medial­ny­mi z cza­su pan­de­mii oraz wzru­sza­ją­cy­mi wspo­mnie­nia­mi o zmar­łych zna­jo­mych.

 

Następ­nie Rud­nic­ki wyco­fu­je się kpią­co z momen­tów szcze­ro­ści, odwra­ca się od wła­snych wyznań i wszyst­kie­mu zaprze­cza tyl­ko po to, by rap­tem powa­lić odbior­ców kolej­ną opo­wie­ścią bio­gra­ficz­ną. Ta syn­te­za szcze­ro­ści i wymy­słu nada­je książ­ce wyjąt­ko­wy ton. Nie wyczu­wa się tutaj fał­szu, nie ma zbęd­nych słów, nato­miast każ­de zda­nie sta­wia czy­tel­ni­ków bli­żej boha­te­ra, któ­ry, chcąc nie chcąc, daje odmie­niać się przez wszyst­kie przy­pad­ki.

 

W krót­kiej impre­sji w biBLio­te­ce zna­ny aktor Grze­gorz Małec­ki pisze o zbio­rze Czło­wiek na ron­dzie: „Tytu­ło­wy czło­wiek nie tyl­ko jest na ron­dzie. On jest na ron­dzie i pod prąd. I to w godzi­nach szczy­tu. I idzie na czo­ło­we. Będzie­cie się śmiać i wzru­szać, będzie­cie ciskać w Rud­nic­kie­go prze­kleń­stwa­mi, będzie­cie oskar­żać go o kłam­stwa i szar­ga­nie, ale pozna­cie też czło­wie­ka o nie­spo­ty­ka­nej dziś, nie­mod­nej zupeł­nie i zawsty­dza­ją­cej cesze: deli­kat­no­ści”.

 

„Upra­wiam lite­ra­tu­rę z fak­tu, nie fak­tu. Praw­da plus zmy­śle­nie rów­na się praw­dzi­we zmy­śle­nie. Napi­sa­łem kie­dyś świa­do­mie buń­czucz­nie, że tak jak jest lite­ra­tu­ra fak­tu, tak samo jestem ja, fakt lite­ra­tu­ry” – mówi w roz­mo­wie z Miro­sła­wem Kuli­szem autor i doda­je: „Czło­wiek na ron­dzie jest bar­dziej skon­den­so­wa­ny od tych wcze­śniej­szych. Spra­so­wa­ny pra­wie do kost­ki, i to pod wyso­kim moim ciśnie­niem. Chcia­łem, żeby nie­któ­re tek­sty czy­ta­ło się na jed­nym odde­chu”.

 

Janusz Rud­nic­ki uro­dził się w 1956 roku w Kędzie­rzy­nie-Koź­lu na Ślą­sku. Jest pisa­rzem i ese­istą. Stu­dio­wał sla­wi­sty­kę i ger­ma­ni­sty­kę. Był fina­li­stą Nagro­dy Lite­rac­kiej Nike, został nomi­no­wa­ny do Nagro­dy Lite­rac­kiej Gdy­nia, jest też lau­re­atem Nagro­dy im. S.B. Lin­de­go. Tłu­ma­czo­ny na języ­ki nie­miec­ki, cze­ski, buł­gar­ski, wło­ski, węgier­ski, rosyj­ski, angiel­ski, japoń­ski. Od lat zwią­za­ny z „Gaze­tą Wybor­czą”, część tek­stów uka­za­ła się w wyda­niach książ­ko­wych.

Inne wiadomości z kategorii
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
  • o książce Zbieg z okoliczności Roz­mo­wa Miro­sła­wa Kuli­sza z Janu­szem Rud­nic­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku. więcej
  • PROZA Człowiek na rondzie Frag­men­ty książ­ki Czło­wiek na ron­dzie Janu­sza Rud­nic­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2023 roku. więcej