Julian TUWIM: Która godzina, gówniarzu?
W prestiżowej serii Biura Literackiego „44. Poezja polska od nowa” ukazał się tom Juliana Tuwima Która godzina, gówniarzu?. Autorem wyboru i posłowia do książki jest Aleksander Trojanowski, wyróżniony w 2021 roku Wrocławską Nagrodą Poetycką Silesius za debiutancki tom Parkingi podziemne jako miasta spotkań. Zbiór, który ukazuje się siedemdziesiąt lat od śmierci Tuwima, powstał we współpracy z rodziną poety.
W prestiżowej serii Biura Literackiego „44. Poezja polska od nowa” ukazał się tom Juliana Tuwima Która godzina, gówniarzu?. Autorem wyboru i posłowia do książki jest Aleksander Trojanowski, wyróżniony w 2021 roku Wrocławską Nagrodą Poetycką Silesius za debiutancki tom Parkingi podziemne jako miasta spotkań. Zbiór, który ukazuje się siedemdziesiąt lat od śmierci Tuwima, powstał we współpracy z rodziną poety.
Co zrobić z autorem tak totalnym jak Julian Tuwim? Poetą, który nie został zapomniany, przemilczany, odesłany do piekła klasyków? Przeciwnie – autor Balu w Operze jest wciąż czytany i inspiruje również poza światem poezji sensu stricto. Po słowa Tuwima sięgają chętnie muzycy – i to zarówno przedstawiciele muzyki klasycznej, jak i alternatywnego rocka, hip-hopu czy piosenki aktorskiej. Fragmenty jego tekstów bywają wykorzystywane w mowie codziennej i polskim życiu politycznym.
Autor wyboru Aleksander Trojanowski pokazuje, że stawka, o którą Tuwim grał w swojej żywiącej się eksperymentem, humorem i wielogłosowością poezji w latach dwudziestych i trzydziestych – a stawką tą jest polskość będąca przedmiotem wyboru i akceptująca płynącą stąd wielość jako własną – nie tylko nie przestała być aktualna, lecz wręcz jest naszą palącą potrzebą. Także dziś – w latach dwudziestych.
Zdaniem Aleksandra Nawareckiego: „Seria 44 przyzwyczaiła nas do antologii nieoczywistych, idących pod włos. Tomik ma dwa wyraźnie zaznaczone bieguny: ‘asenizacyjny’ i ‘aprowizacyjny’, toteż większość wierszy łatwo rozdzielić na dwie grupy różne pod względem estetycznym (satyra i liryka), a zarazem ideowym (teksty polityczne naprzeciw witalistycznych albo ekologicznych, jak powiedzielibyśmy dziś)”.
Jakub Pszoniak w zamieszczonej w biBLiotece rozmowie z autorem wyboru stwierdza: „Tuwim to poeta życia, radości, wiary w przyszłość. Z drugiej strony to autor Nędzy i Pieśni o biciu. Jest Tuwim cielesny i metafizyczny, jest Tuwim Żyd i Tuwim Polak, Tuwim chrześcijanin i Tuwim komunista. I każdy z nich jest jednym, a Aleksandrowi Trojanowskiemu udało się swoim wyborem te napięcia znakomicie pokazać”.
Mówiąc o „swoim Tuwimie”, Trojanowski przyznaje: „Interesuje mnie powrót do pozornie niewinnej gry z polszczyzną, która leży u podstaw tych wierszy. Małe odkrycia i olśnienia językowe, które wciągały poetę w swoją grę, zostawiając w tekstach ślady pod postacią aliteracji czy paradoksów. Myślę, że warto wrócić dzisiaj do obserwacji – prześledzić poetycką logikę prowadzonych przez Tuwima gier z językiem polskim”.
Twórcy Balu w Operze przypadło w udziale specyficzne miejsce w „poczcie polskich klasyków”. Jest Tuwim „szkolny”, a więc z założenia bardziej „interpretowany pod klucz” czy „umiejscawiany na historycznoliterackiej osi czasu” niż czytany. Z drugiej strony autor ten jest odczytywany na nowo – m.in. za sprawą Domu Literatury w Łodzi, który pokazuje go jako poetę miasta, obserwatora robotniczej Łodzi. Istnieje również liryczne oblicze poety jako jednej z ważnych postaci kanonu polskiej piosenki.
Mamy też krytyczne i społeczne oblicze tej poezji, jak choćby pacyfistyczne wezwanie z wiersza Do prostego człowieka, które nagrane przez okołopunkowy zespół Akurat stało się niezwykle aktualnym komentarzem do wojny w Zatoce Perskiej. Jest Tuwim skamandryta i Tuwim tłumacz, Tuwim kabareciarz i Tuwim działacz (założył m.in. ZAiKS). Ponad wszelką wątpliwość mamy do czynienia z poezją aktualną i żywą. Jak dalece? Odpowiedź można znaleźć w tomie Która godzina, gówniarzu?.
Julian Tuwim należy do grona nielicznych twórców, których już od ponad stu lat (jako poeta debiutował dokładnie sto dziesięć lat temu) czytają zarówno najmłodsi, jak i najstarsi, dostrzegający w nim autora „interdyscyplinarnego”, wymykającego się szufladkom gatunków literackich. To niesłychanie różnorodne i niejednoznaczne dzieło poetyckie oderwało się w pewnym momencie od swojego autora i zaczęło żyć własnym życiem. Aby poznać wiele twarzy Juliana Tuwima, warto sięgnąć po tom Która godzina, gówniarzu?.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego.