Katarzyna SZAULIŃSKA: Kryptodom

16/10/2023 Premiery

Uka­zał się Kryp­to­dom uro­dzo­nej w Koło­brze­gu i nomi­no­wa­nej w tym roku do Nagro­dy Lite­rac­kiej Nike Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej. To dru­ga po tomie Joan­ny Muel­ler publi­ka­cja anon­su­ją­ca przy­szło­rocz­ny Trans­Port Lite­rac­ki 29.

 

 

Uka­zał się Kryp­to­dom uro­dzo­nej w Koło­brze­gu i nomi­no­wa­nej w tym roku do Nagro­dy Lite­rac­kiej Nike Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej. „Pod­miot­ka książ­ki kła­dzie się do gro­bu, jak ‘mar­twa mat­ka’ André Gre­ena, nie­re­ak­tyw­na, prze­ży­wa­ją­ca cią­żę i macie­rzyń­stwo przede wszyst­kim jako utra­tę. Nie ma siły na uczest­ni­cze­nie, nie widzi pozy­ty­wów w rela­cji z dziec­kiem, uwa­ża się za złą mat­kę, a dziec­ko za intru­za. To opis depre­sji popo­ro­do­wej – ale prze­cież są dni, kie­dy to poczu­cie utra­ty kon­tro­li i zmar­twie­nia bywa udzia­łem każ­dej mat­ki”. Tak o swo­jej książ­ce opo­wia­da autor­ka w roz­mo­wie z Joan­na Muel­ler w biBLio­te­ce.

 

Kryp­to­dom to po nie­miec­ku kryp­to­ko­pu­ła – ter­min okre­śla­ją­cy mag­mę gro­ma­dzą­cą się pod powierzch­nią zie­mi, zamknię­tą i ukry­tą, w prze­ci­wień­stwie do „otwar­te­go” wul­ka­nu, któ­ry wyle­wa ją w posta­ci lawy. Zie­mia uno­szo­na od środ­ka może koja­rzyć się z puch­ną­cą syl­wet­ką kobie­ty cię­żar­nej, z miną prze­ciw­pie­chot­ną, ale też z tru­pa­mi wepchnię­ty­mi pod dywan. Sło­wo „kryp­to­dom” przy­wo­dzi poza tym na myśl dom – ale podej­rza­ny, fał­szy­wy, będą­cy przy­kryw­ką dla cze­goś zgo­ła nie­przy­tul­ne­go. Kryp­ta, jako „dom” dla trum­ny, jest miej­scem alche­micz­nej prze­mia­ny mar­twe­go w wybu­cho­we.

 

„Każ­da z czę­ści tomu opa­trzo­na jest podwój­nym tytu­łem” – pisze w pierw­szej recen­zji książ­ki Karol Mali­szew­ski. „Nazwie fazy pro­ce­su magicz­nej trans­for­ma­cji towa­rzy­szy nazwa groź­ne­go, wciąż czyn­ne­go, wul­ka­nu. W trak­cie lek­tu­ry szyb­ko nasu­wa się sko­ja­rze­nie z mag­mą ludz­ką, kobie­cą, ‘gro­ma­dzą­cą się pod powierzch­nią skó­ry’, wca­le nie ukry­tą, lecz widocz­ną w posta­ci olbrzy­mie­go brzu­cha, wyła­nia­ją­cą z sie­bie nowe byty. Szau­liń­ska o poło­gu, poro­dzie i macie­rzyń­stwie pisze nową, wła­sną praw­dę, miesz­czą­cą się na prze­ciw­le­głym bie­gu­nie namasz­czo­ne­go glę­dze­nia o bło­go­sła­wio­nym sta­nie. Jeśli to bło­go­sła­wień­stwo, to dość okrut­ne – w świe­tle tych wier­szy”.

 

Boha­ter­ka książ­ki scho­dzi pod powierzch­nię – dobro­wol­nie lub pod przy­mu­sem – w ocze­ki­wa­niu na lep­sze cza­sy. Scho­dzi też do wnę­trza wła­sne­go cia­ła, poprze­sta­wia­ne­go przez chcia­nych i nie­chcia­nych gości. Czy to cia­ło jest domem dla niej samej, czy tyl­ko taki nosi kryp­to­nim? Czy jest domem dla innych – a jeśli tak, to czy ona wyra­zi­ła na to zgo­dę? I jeśli te wszyst­kie wier­sze są o depre­sji popo­ro­do­wej, to czy kobie­ta wyzdro­wie­je? A jeśli spra­wa tyczy się mat­ki zie­mi, coraz goręt­szej, coraz bar­dziej wybu­cho­wej – to czy zmie­cie ona ze swo­jej powierzch­ni całe potom­stwo, któ­re zmie­ni­ło swój dom w kryp­tę?

Kata­rzy­na Szau­liń­ska uro­dzi­ła się w 1987 roku w Koło­brze­gu. Jest poet­ką, pro­za­icz­ką, psy­chiatr­ką i psy­cho­te­ra­peut­ką. To autor­ka sce­na­riu­sza komik­su o depre­sji Czar­ne fale (2016), mono­dra­mu Cór­cia wysta­wia­ne­go w Teatrze WAR­Sa­wy (2018), książ­ki poetyc­kiej Dru­ga oso­ba (2020), a tak­że zbio­ru opo­wia­dań Czar­na ręka, zsia­dłe mle­ko (2022) nomi­no­wa­ne­go do Nagro­dy Lite­rac­kiej Nike. Zbiór angiel­skich tłu­ma­czeń jej wier­szy autor­stwa Mar­ka Tar­die­go Faith in Stran­gers został wyda­ny w USA (2021). Pisar­ka miesz­ka w War­sza­wie.

Inne wiadomości z kategorii
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
  • POEZJE Kryptodom Frag­men­ty książ­ki Kryp­to­dom Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 paź­dzier­ni­ka 2023 roku. więcej