Marta PODGÓRNIK: Przepowieść w ścinkach
W Biurze Literackim ukazała się książka ubiegłorocznej laureatki Nagrody Literackiej im. Wisławy Szymborskiej Marty Podgórnik. Przepowieść w ścinkach wydana została w okolicznościowej serii Biura Literackiego „25}25” z książkami autorek i autorów, którzy odegrali najważniejsze role w obchodzącej właśnie dwudziestopięciolecie działalności oficynie.
W Biurze Literackim ukazała się książka ubiegłorocznej laureatki Nagrody Literackiej im. Wisławy Szymborskiej Marty Podgórnik. „Przepowieść w ścinkach” wydana została w okolicznościowej serii Biura Literackiego „25}25” z książkami autorek i autorów, którzy odegrali najważniejsze role w obchodzącej właśnie dwudziestopięciolecie działalności oficynie. Autorka z wydawnictwem Artura Burszty związana jest od dwudziestu lat. Była pierwszą poetką, która wystąpiła na festiwalu Biura Literackiego. Tutaj też publikuje wszystkie swoje książki i angażuje się w projekty wydawnictwa.
Podgórnik tak sama mówi o tej książce: „Dwadzieścia pięć pocztówek z napisanego życia. Po trosze ugrzecznione puzzle, po trosze ambiwalentne klocuszki rozmaitych możliwości. Składanie i rozkładanie swojej wyśmiganej, znaczonej, przetłuszczonej i wytarganej talii, tak różnej od elegancji szachów i prostoty chińczyka. Był i monopol, i flirt towarzyski, były lisy i kury, warcaby i pchełki. Kuglarka umiejętnie kryła się za zastępami figur, ale zdradzał ją uśmiech, i zdradzały łzy. Dlatego poker szedł słabo, za to ruleta okazała zagubionej dzieweczce nadprogramowe miłosierdzie. Tego będzie się trzymać, gdy skończy się świat”.
Według Juliusza Pielichowskiego: „’Przepowieść w ścinkach’ to wybór znakomity, który jest jak kolejny pasjans, jaki autorka postawiła sobie – i nam – przy pomocy ‘swojej wyśmiganej, znaczonej, przetłuszczonej i wytarganej talii’”. I dodaje: „Jest coś niezwykle poruszającego – i poruszająco oszałamiającego – w konsekwencji, z jaką Marta Podgórnik dokonuje zapisu świata – konsekwencji, którą ten niewielki, ale bardzo treściwy wybór wierszy ukazuje z całą ostrością. Tak jakby dla poetki od samego początku wszystko było jasne, choć przecież wcale takie nie było (a może jednak?)”.
W rozmowie z Niną Manel Marta Podgórnik mówi m.in.: „Na swoje wiersze, książki, przyjaźnie, przygody, prace, cokolwiek mi się wydarza – patrzę jak na elementy układanki. Rozsypane po świecie puzzle, które znajduję i składam. Gdybym wyrzuciła w afekcie (czy) bezmyślności którykolwiek z klocków, na finał nie zobaczyłabym całości. Nawet jeśli (obiektywnie) niektóre z doświadczonych, zdobytych, puszczonych z dymem i rzewnie opłakanych fortec poznania nie były tego warte, budują obraz ostateczny, który chcę zobaczyć, zanim zgaśnie światło”.
Marta Podgórnik urodziła się w 1979 roku. Jest poetką, krytyczką literacką oraz redaktorką. W ciągu swojej kariery twórczej została wyróżniona szeregiem prestiżowych nagród, m.in. w 2012 roku Nagrodą Literacką Gdynia. Była również nominowana do Paszportów „Polityki” (2001), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2012, 2016 i 2018) oraz do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej (2016 i 2018), którą otrzymała w 2019 roku za tom „Mordercze ballady”. Wszystkie dotychczasowe książki autorki poza debiutancką ukazały się w Biurze Literackim. Podgórnik mieszka i pracuje na Śląsku.