Nagroda Szymborskiej dla Marty Podgórnik!

Mar­ta Pod­gór­nik zosta­ła lau­re­at­ką tego­rocz­nej edy­cji Nagro­dy Lite­rac­kiej im. W. Szym­bor­skiej za wyda­ny w Biu­rze Lite­rac­kim zbiór poetyc­ki Mor­der­cze bal­la­dy!

 

BL_Info_2019.06.09_Nagroda_Szymborskiej_dla_Marty_Podgornik__www_top

 

Mar­ta Pod­gór­nik zosta­ła lau­re­at­ką tego­rocz­nej edy­cji Nagro­dy Lite­rac­kiej im. W. Szym­bor­skiej za wyda­ny w Biu­rze Lite­rac­kim zbiór poetyc­ki Mor­der­cze bal­la­dy! Do tego wyróż­nie­nia autor­ka była nomi­no­wa­na po raz trze­ci. To już ósma, a licząc wybo­ry i publi­ka­cje zbior­cze – jede­na­sta książ­ka poet­ki, któ­ra zade­biu­to­wa­ła jako nie­speł­na sie­dem­na­sto­lat­ka w 1996 roku, od razu się­gnę­ła po naj­istot­niej­sze ówcze­sne nagro­dy i szyb­ko zyska­ła mia­no naj­waż­niej­szej autor­ki swo­je­go poko­le­nia.

 

„Przy lek­tu­rze Mor­der­czych bal­lad ser­ce drży raz po raz. Rzecz jest krót­ka, led­wie trzy­dzie­ści sześć stron, dwa­dzie­ścia dwie pio­sen­ki, wier­sze i jed­na pro­za – wszyst­kie­go tyle, ile trze­ba” – mówi o książ­ce jej redak­tor i wydaw­ca Artur Bursz­ta, a następ­nie doda­je: „Miłość i śmierć two­rzą w książ­ce nie­przy­pad­ko­wy zwią­zek. Boha­ter­ka tych wier­szy żyje jak w hospi­cjum. Śmier­tel­na cho­ro­ba nazy­wa się ‘miłość’. Trze­ba ją w sobie zabić, żeby prze­żyć. A potem zno­wu ‘sta­wić gar­dę’ życiu ‘raz po raz’”.

 

„Praw­dzi­we mor­der­stwo jest brud­ne i brzyd­kie” – odpo­wia­da w roz­mo­wie opu­bli­ko­wa­nej w biBLio­te­ce Mar­ta Pod­gór­nik. „Masz ręce we krwi i za nic nie uda­je się tego oszu­kać kodem języ­ko­wym. Zabi­jasz swój język, swój świa­to­po­gląd, swo­je bycie w języ­ku i pre­ten­do­wa­nie do bycia w języ­ku wyż­szym, upodmio­to­wia­ją­cym. Bo trze­ba zaszlach­to­wać język świa­ta przed­sta­wio­ne­go, żeby się obu­dzić w innym języ­ku – języ­ku kale­kim, obo­la­łym, lecz goto­wym, by spro­stać emo­cjom”.

 

„Mamy do czy­nie­nia z czymś dla Pod­gór­nik bar­dzo cha­rak­te­ry­stycz­nym, a co robo­czo nazwa­łem sobie ‘demon­ta­żem kobie­co­ści’” – pisał o „Mor­der­czych bal­la­dach” Karol Mali­szew­ski. „Tutaj ten pro­ces odby­wa się wraz z demon­ta­żem bal­la­do­wo­ści, więc wyda­je się dodat­ko­wo ‘ukie­run­ko­wa­ny’, prze­zna­czo­ny dla spe­cy­ficz­nie prze­czu­lo­ne­go odbior­cy. Kogoś, kto swo­ją ner­wo­wość i nad­wraż­li­wość w zaska­ku­ją­cy spo­sób uzgad­nia z jed­no­cze­sny­mi ata­ka­mi melan­cho­lii i pie­kiel­nej, szy­der­czej iro­nii”.

 

Kry­tyk doda­je: „Moż­na czy­tać nową książ­kę Mar­ty Pod­gór­nik, trak­tu­jąc ją jako zbiór tek­stów roz­pra­wia­ją­cych się z roman­tycz­ny­mi i popkul­tu­ro­wy­mi kli­sza­mi, kreu­ją­cych nowy model iro­nicz­nej i – powiedz­my – okrut­nej ‘bal­la­dy panień­skiej’. Oto mie­szan­ka fir­mo­wa, kwin­te­sen­cja pew­ne­go sty­lu, któ­ry w tej książ­ce, jak sądzę, wzno­si się na wyży­ny. Mor­der­cze bal­la­dy są cio­sem zada­nym kul­tu­ro­wej i wier­szo­wej nor­mie zwią­za­nej z bal­la­dą”.

 

Mar­ta Pod­gór­nik uro­dzi­ła się w 1979 roku. Jest poet­ką, kry­tycz­ką lite­rac­ką oraz redak­tor­ką. W cią­gu swo­jej karie­ry twór­czej zosta­ła wyróż­nio­na sze­re­giem pre­sti­żo­wych nagród, m.in. w 2012 roku Nagro­dą Lite­rac­ką Gdy­nia. Była rów­nież nomi­no­wa­na do Pasz­por­tów „Poli­ty­ki” (2001), Wro­cław­skiej Nagro­dy Poetyc­kiej Sile­sius (2012, 2016 i 2018) oraz do Nagro­dy im. Wisła­wy Szym­bor­skiej (2016 i 2018). Miesz­ka i pra­cu­je na Ślą­sku.

 

Autor­ka z Biu­rem Lite­rac­kim zwią­za­na jest od dwu­dzie­stu lat. Była pierw­szą poet­ką, któ­ra wystą­pi­ła na festi­wa­lu wydaw­nic­twa, wów­czas odby­wa­ją­cym się jako Fort Legni­ca. Tutaj też publi­ku­je wszyst­kie swo­je książ­ki i anga­żu­je się w pro­jek­ty dla debiu­tan­tów. Pod­czas 24. edy­cji festi­wa­lu, któ­ry teraz nosi nazwę Sta­cja Lite­ra­tu­ra, we wrze­śniu w Stro­niu Ślą­skim odbę­dzie się spe­cjal­nie wyda­rze­nie z oka­zji czter­dzie­stych uro­dzin autor­ki.

Inne wiadomości z kategorii