Nataša KRAMBERGER: Niebo w jeżynach
Niebo w jeżynach Natašy Kramberger w przekładzie Agnieszki Będkowskiej-Kopczyk już w księgarniach. Powieść wydana właśnie w Biurze Literackim rozpisana została na wiele historii, opowiadań, fragmentów. Sama autorka przyrównuje ją do rzeki, płynącej czasem dziko, czasem spokojnie, zbierającej mniejsze dopływy, docierającej do wielu zakątków świata. Gdyby szukać w polszczyźnie podobnego stylu pisania, to Kramberger najbliżej byłoby do Doroty Masłowskiej.
Niebo w jeżynach Natašy Kramberger w przekładzie Agnieszki Będkowskiej-Kopczyk już w księgarniach. Powieść wydana właśnie w Biurze Literackim rozpisana została na wiele historii, opowiadań, fragmentów. Sama autorka przyrównuje ją do rzeki, płynącej czasem dziko, czasem spokojnie, zbierającej mniejsze dopływy, docierającej do wielu zakątków świata. Gdyby szukać w polszczyźnie podobnego stylu pisania, to Kramberger najbliżej byłoby do Doroty Masłowskiej.
„Wydaje mi się, że skojarzenia są najbardziej naturalnym sposobem postrzegania świata” – zauważa wyróżniona Nagrodą Literacką Unii Europejskiej autorka, która będzie gościć na jubileuszowej 25. edycji festiwalu Stacja Literatura zaplanowanej między 10 a 13 września. „Takie fragmenty, mikro-historie są o wiele bardziej intensywne i zmysłowe, a ponieważ są krótkie, nie wymagają wyjaśnienia. Może bliżej brzucha czytelnika niż mózgu”.
Główna bohaterka książki, dziewczyna ze słoweńskiej wsi, która przeprowadza się na studia do Amsterdamu, spotyka tam starca ze wschodnich Włoch sprzedającego ryby na lokalnym targu. Każde z nich – Jana, Bepi, a nawet ryba – niesie ze sobą historie i opowieści, które przeplatają się, tworząc mieszankę zabawnych, dziwnych, nieprzyjemnych, baśniowych, a czasem także romantycznych zdarzeń, płynących – jak rzeka – w kierunku odpływu, który jest zarazem nowym źródłem.
Historia nigdy się nie kończy, a koniec powieści jest jednocześnie jej początkiem. To, co znajduje się pomiędzy, to żywy i niepowstrzymany ciąg „powieści rzecznej”. Z kolejnymi stronami jesteśmy coraz bardziej zaskoczeni literackim talentem Kramberger. Historia kończy się na nowo w otwartym kręgu. Metafora tego otwartego koła leży w ramionach wód, rzek, strumieni, wodospadów i morza. Jest to uniwersalny przykład życia na naszej planecie.
Otwarty krąg epilogu, pętla nieskończoności, na którą wkraczają inne osoby, dołączają się inne ścieżki, włączają inne historie – to wszystko stanowi napięty łuk tej narracji. Pozostaną tylko wody, przelewające się w nieskończoność, wielkie wody deszczu, rozległe na całej planecie, przepływające od źródła do źródła tam i z powrotem, splecione wody, w których żyją święte ryby, mogące przynieść złoto lub zgubę, a czasem i jedno, i drugie.
Zdaniem Pauliny Małochleb „Kramberger pisze po to, żeby pokazać coś pracę pamięci i wyobraźni, nie chce niczego promować, nie zależy jej na literackim opracowaniu europejskiej integracji kulturowej. Ucieka w prozę poetycką – niesłychanie wrażliwą, lekko nielogiczną, kierującą się porządkiem asocjacji pamięci. I chyba właśnie dlatego to jest dobra literatura, bo na szkielecie europejskiej migracji zawiesza się tu zupełnie inne wypełnienie, bezcelowe, niezideologizowane opisywanie życiowego bogactwa”.
Sama autorka mówi w wywiadzie opublikowanym w biBLiotece: „Lubię otwarte możliwości budowania tekstu, zakładające współistnienie różnych miejsc, krajobrazów, melodii, dźwięków i rytmów, które nieustannie wywołują różne skojarzenia i wymagają jedynie literackiej interpretacji. Jeśli przeanalizujemy nasz styl życia, szybko stwierdzimy, że jest on pełen absurdów, które często są tragiczne, ale często też zabawne. Skojarzenia wydają mi się najbardziej naturalnym sposobem postrzegania świata”.
To już kolejna słoweńska książka w Biurze Literackim, ale pierwsza napisana prozą. Agnieszka Będkowska-Kopczyk przygotowała już dla strońsko-kołobrzeskiego wydawnictwa książki Petera Semoliča i Alojza Ihana. Na co dzień wykłada językoznawstwo słoweńskie i slawistyczne na uniwersytecie w austriackim Grazu. Współpracuje z Wolnym Radiem Helsinki w Grazu i Radiem Agora w Klagenfurcie. Mieszka w Grazu.
Nataša Kramberger urodziła się w 1983 roku. Jest pisarką i dziennikarką. Za powieść Niebo w jeżynach została uhonorowana nagrodą dla najlepszej młodej autorki słoweńskiej oraz wspomnianą Nagrodą Literacką Unii Europejskiej. Jako prozaiczka i felietonistka współpracuje z wieloma słoweńskimi i włoskimi pismami oraz radiostacjami. Pracuje także nad scenariuszami filmów dokumentalnych. W 2009 roku założyła kolektyw ekologiczny Green Central promujący ekologię i sztukę. Mieszka w Berlinie.