Paulina PIDZIK: (miejsca ich jesiony)

19/12/2022 Premiery

Ostat­nią, trzy­dzie­stą dru­gą nowo­ścią Biu­ra Lite­rac­kie­go w 2022 roku jest tom (miej­sca ich jesio­ny) Pau­li­ny Pidzik. To wie­lo­dusz­ne pie­śni ze szpi­tal­nych cel, pół­przy­tom­ne zapi­ski, sło­wa chwy­ta­ne jak odde­chy prze­ciw letar­go­wi.

 

 

Ostat­nią, trzy­dzie­stą dru­gą nowo­ścią Biu­ra Lite­rac­kie­go w 2022 roku jest tom (miej­sca ich jesio­ny) Pau­li­ny Pidzik. To wie­lo­dusz­ne pie­śni ze szpi­tal­nych cel, pół­przy­tom­ne zapi­ski, sło­wa chwy­ta­ne jak odde­chy prze­ciw letar­go­wi. Autor­ka, któ­ra – jak sama o sobie mówi – „szu­ka nadziei w mro­ku”, na co dzień jest praw­nicz­ką, pra­cu­je nad roz­pra­wą dok­tor­ską poświę­co­ną auto­no­mii pacjen­ta. Jest też ratow­nicz­ką kwa­li­fi­ko­wa­nej pierw­szej pomo­cy. Foto­gra­fu­je otwor­ko­wo.

 

W dru­giej książ­ce poetyc­kiej Pidzik dzie­li z czy­tel­ni­ka­mi doświad­cze­nia gra­nicz­ne, usy­tu­owa­ne mię­dzy wła­sną nago­ścią a cudzym odsło­nię­ciem, mię­dzy oio­mem a zie­mią, cuce­niem a oca­la­niem. W tej elip­tycz­nej gra­ma­ty­ce bólu doko­na­ne i nie­do­ko­na­ne zra­sta­ją się w tkli­wą tkan­kę, zabliź­nia­ją się roz­kwit i roz­kład. Dopó­ki jed­nak trwa odpa­mię­ty­wa­nie – cza­sów, miejsc, samej sie­bie – zanik zosta­je poza gra­ni­ca­mi, a „jesz­cze” nie zamie­nia się w „już”.

 

Zda­niem Łuka­sza Kra­ja książ­ka Pau­li­ny Pidzik „przy­no­si istot­ne zmia­ny w poety­ce w sto­sun­ku do pierw­sze­go tomu autor­ki. Są to jed­nak zmia­ny świad­czą­ce raczej o kon­se­kwent­nym roz­wi­ja­niu, wzmac­nia­niu i odróż­nia­niu wła­snej dyk­cji od innych niż o grun­tow­nej rewi­zji. Ude­rza przede wszyst­kim zanik szta­fa­żu reli­gij­ne­go (zarów­no w chrze­ści­jań­skim, jak i pier­wot­no-tel­lurcz­nym wymia­rze) i zastą­pie­nie go pra­cą z wyspe­cja­li­zo­wa­ny­mi dys­kur­sa­mi nauk ści­słych i przy­rod­ni­czych: medy­cy­ny, che­mii, fizy­ki, a nawet bio­lo­gii mole­ku­lar­nej”.

 

I doda­je: „Poetyc­ki idiom roz­po­zna­je­my od razu: w efe­me­rycz­nych, nie­do­mknię­tych fra­zach, wyzwo­lo­nych z wię­zów inter­punk­cji i skom­pli­ko­wa­nych sche­ma­tów syn­tak­tycz­nych, doświad­cze­nie cho­ro­by (przede wszyst­kim szpi­ta­la) zle­wa się mię­dzy inny­mi z drzew­nym ima­gi­na­rium oraz świetl­ną i akwa­tycz­ną meta­fo­ry­ką, a powra­ca­ją­ce paro­no­ma­zje – jak w wier­szu ‘(pier­wiast­ki pier­wiosn­ki)’ – i ali­te­ra­cje (‘pęka pośrodku pomiędzy’, ‘(mety­lo)’) sta­ją się tłem, na któ­rym pod­miot­ka nego­cju­je gra­ni­ce wła­sne­go cia­ła, jego auto­no­mię i pra­wo wła­sno­ści cho­rej do samej sie­bie”.

Autor­ka jest lau­re­at­ką pro­jek­tu Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2017. Dostrze­żo­na zosta­ła wów­czas przez Mar­ci­na Sen­dec­kie­go, któ­ry tak pisał o jej twór­czo­ści: „nie spo­sób nie dostrzec u Pidzik kon­se­kwen­cji i dużej już spraw­no­ści, z jaką przy­wo­łu­je mrocz­ny świat swe­go ‘lasu’ na sce­nę wier­sza. Spo­dzie­wam się, że grun­tow­nie spe­ne­tro­waw­szy ostę­py, Pau­li­na Pidzik ruszy dalej – i wte­dy może zro­bić się jesz­cze bar­dziej cie­ka­wie”. Tym „dalej” jest tom (miej­sca ich jesio­ny), któ­ry został wyróż­nio­ny w pro­jek­cie Dru­ga książ­ka wier­szem 2022.

Inne wiadomości z kategorii
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
  • o książce Do znikania Roz­mo­wa Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej z Pau­li­ną Pidzik, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki (miej­sca ich jesio­ny) Pau­li­ny Pidzik, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 grud­nia 2022 roku. więcej