Późną jesienią Puste noce Jarniewicza

19/10/2017 Zapowiedzi

Rok obfi­tu­ją­cy w bar­dzo dobre pre­mie­ry poetyc­kie (Honet, Bart­czak, Rybic­ki, Owcza­rek, Maty­wiec­ki, Pod­gór­nik, Jabłoń­ska, Jarosz, Kwiat­kow­ski, Buli­żań­ska, Sosnow­ski, Muel­ler) Biu­ro Lite­rac­kie koń­czy jesz­cze jed­ną wyjąt­ko­wą książ­ką. Do księ­garń 4 grud­nia tra­fią Puste noce Jerze­go Jar­nie­wi­cza.

 

BL Img 2017.10.19 Późną jesienią Puste noce Jarniewicza_www_top

 

Rok obfi­tu­ją­cy w bar­dzo dobre pre­mie­ry poetyc­kie (Honet, Bart­czak, Rybic­ki, Owcza­rek, Maty­wiec­ki, Pod­gór­nik, Jabłoń­ska, Jarosz, Kwiat­kow­ski, Buli­żań­ska, Sosnow­ski, Muel­ler) Biu­ro Lite­rac­kie koń­czy jesz­cze jed­ną wyjąt­ko­wą książ­ką. Do księ­garń 4 grud­nia tra­fią Puste noce Jerze­go Jar­nie­wi­cza. Autor poja­wi się jako jeden z głów­nych boha­te­rów na festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23, w trak­cie któ­re­go świę­to­wać będzie 60. uro­dzi­ny.

 

Z każ­dą kolej­ną książ­ką, od Oran­ża­dy poczy­na­jąc, Jar­nie­wicz nie prze­sta­je zaska­ki­wać, kon­ty­nu­ując wąt­ki naj­bar­dziej dla nie­go cha­rak­te­ry­stycz­ne i posze­rza­jąc pole swo­ich poetyc­kich zain­te­re­so­wań. To twór­czość osob­na, nie dają­ca się spro­wa­dzić do żad­nej z popu­lar­nych w ostat­nich latach poetyk, a jed­no­cze­śnie bar­dzo nam współ­cze­sna.

 

W wier­szach z tomu Puste noce do gło­su docho­dzi dobit­niej niż do tej pory doświad­cze­nie poże­gnań i roz­stań; daje o sobie znać trau­ma­ty­zu­ją­ca obec­ność odzie­dzi­czo­nej pamię­ci o woj­nie, odzy­wa­ją się gło­sy ze skład­ni­cy daw­nych i współ­cze­snych mitów, klisz i fan­ta­zma­tów. Tłem wie­lu tych wier­szy jest roz­pad dotych­cza­so­we­go ładu i prze­mie­sza­nie porząd­ków, któ­rym towa­rzy­szy bru­ta­li­za­cja coraz bar­dziej roz­pro­szo­ne­go języ­ka.

 

Ale Puste noce Jerze­go Jar­nie­wi­cza to przede wszyst­kim zbiór nie­oczy­wi­stych ero­ty­ków, któ­re wikła­ją się w poli­tycz­ne, praw­ni­cze czy medial­ne dys­kur­sy, spo­ty­ka­ją się z języ­ka­mi pro­pa­gan­dy i kul­tu­ry maso­wej, dążąc do nie­osią­gal­nej bez­po­śred­nio­ści wyra­zu.

 

W Biu­rze Lite­rac­kim, z któ­rym autor współ­pra­cu­je od 2000 roku, uka­za­ło się dotąd czter­na­ście jego ksią­żek, w tym sie­dem tomów poetyc­kich: Nie­po­zna­ki (2000), Dowód z toż­sa­mo­ści (2003), Oran­ża­da (2005), Maki­jaż (2009), Skąd­inąd (1977–2007) (2007), Na dzień dzi­siej­szy i chwi­lę obec­ną (2012), Woda na Mar­sie (2015) i szki­ce Od pie­śni do sko­wy­tu (2008).

 

Ponad­to Jerzy Jar­nie­wicz nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go przy­go­to­wał sześć ksią­żek trans­la­tor­skich. Są to: Wol­ny prze­kład (1997) Cra­iga Raine­’a, Teraz będzie­my spać, leżeć bez ruchu lub ubie­rze­my się na powrót (2011) Bria­na Pat­te­na, Zuch (2012) Edmun­da Whi­te­’a, Sześć poetek irlandz­kich (2012), Poet­ki z Wysp (2015; wraz z Mag­dą Hey­del) oraz Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym (2016) Joy­ce­’a.

 

Jerzy Jar­nie­wicz uro­dził się w 1958 roku w Łowi­czu. Jest poetą, tłu­ma­czem, kry­ty­kiem lite­rac­kim, wykła­dow­cą lite­ra­tu­ry angiel­skiej. Od 1994 roku pra­cu­je w zespo­le redak­cyj­nym „Lite­ra­tu­ry na Świe­cie”. Ostat­nio opu­bli­ko­wał tom szki­ców All You Need is Love. Sce­ny z życia kontr­kul­tu­ry (2016), Miesz­ka w Łodzi.

Inne wiadomości z kategorii