Rojewski zadebiutuje w Biurze Literackim
Tom Ikonoklazm Jana Rojewskiego to ostatnia tegoroczna premiera Biura Literackiego. Publikacja jest efektem projektu „Pierwsza książka” realizowanego w ramach festiwalu Stacja Literatura. Mieszkający na co dzień w Warszawie poeta to kolejny po Agacie Jabłońskiej i Michale Domagalskim debiutant wyróżniony w ramach projektu umożliwiającego pracę z doświadczonymi redaktorami.
Tom Ikonoklazm Jana Rojewskiego to ostatnia tegoroczna premiera Biura Literackiego. Publikacja jest efektem projektu „Pierwsza książka” realizowanego w ramach festiwalu Stacja Literatura. Mieszkający na co dzień w Warszawie poeta to kolejny po Agacie Jabłońskiej i Michale Domagalskim debiutant wyróżniony w ramach projektu umożliwiającego pracę z doświadczonymi redaktorami.
W wywiadzie, którego autor udzielił przy okazji premiery almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2017, mówił m.in. „Interesuje mnie pamięć, to jak się wyciera, jak wieszamy w niej cudze obrazy, tak jakby należały do nas. Jak nas bezszelestnie zawłaszczają kolektywne wyobrażenia. Jak kolonizuje nas cudza narracja”.
W czym tkwi siła – wymierzonego już w tytule – aktu obrazoburstwa wierszy Rojewskiego? Zdaniem Joanny Mueller: „Poeta w każdym kolejnym wierszu rysuje przed nami – jak chłopiec na skalnej ścianie salonu – ‘święte i drogie’ obrazy, które później, czasem z goryczą, czasem ze złością, zawsze z poczuciem konieczności, niszczy wedle ‘nieświętej’ reguły ikonoklazmu”.
Według Jakuba Skurtysa „Janek Rojewski to zupełnie osobna próba wiersza zaangażowanego, ale nie w formalistyczne eksperymenty na linii język–krytyka mechanizmów społecznych ani tym bardziej w poezję wieców i tematów z pierwszych stron gazet. Raczej w odzyskiwanie realizmu i momentalności wiersza, w którym ‘ja’ zderza się z politycznie przesyconą rzeczywistością”.
„Jest bowiem poezja Jana Rojewskiego ‘zaangażowana’ – ale zaangażowana cwano i mądrze” – stwierdza Joanna Mueller. „W dodatku – wiarygodnie, bo poeta nawet gdy wypisuje buntownicze hasła ‘na pohybel małpim gajom/ zbiorowej pamięci’, to jednocześnie angażuje w to wszystko prywatną opowieść”.
Jan Rojewski urodził się w 1994 roku w Łodzi. Jest finalistą konkursu im. J. Bierezina, laureatem konkursu im. R. Wojaczka i 13. edycji Połowu. Jako dziennikarz stale współpracuje z „Rzeczpospolitą” i „Polityką”. Jego debiut to kolejna książka w Biurze Literackim, której wydanie zostało wsparte środkami przekazanymi przez rodzinę Tomasza Pułki.