Stacja Literatura 22: „Jeden akapit”

Były Fort, a następ­nie Port Lite­rac­ki orga­ni­zo­wa­ny jest po raz dru­gi w Stro­niu Ślą­skim jako Sta­cja Lite­ra­tu­ra. Nowe miej­sce i nazwa festi­wa­lu to nie jedy­ne zmia­ny naj­star­szej tego typu impre­zy lite­rac­kiej w Pol­sce. Rady­kal­nie zmie­ni­ły się for­mu­ła i pro­gram wyda­rze­nia, któ­re swój począ­tek mia­ło w Legni­cy (1996–2003), a póź­niej kon­ty­nu­owa­ne było we Wro­cła­wiu (2004–2015). Tego­rocz­ną nowo­ścią impre­zy jest cykl „Jeden aka­pit”.

 

Stacja_Literatura_GRAFIKI__2017.08.02 Jeden akapit__biuletyn_www

 

Były Fort, a następ­nie Port Lite­rac­ki orga­ni­zo­wa­ny jest po raz dru­gi w Stro­niu Ślą­skim jako Sta­cja Lite­ra­tu­ra. Nowe miej­sce i nazwa festi­wa­lu to nie jedy­ne zmia­ny naj­star­szej tego typu impre­zy lite­rac­kiej w Pol­sce. Rady­kal­nie zmie­ni­ły się for­mu­ła i pro­gram wyda­rze­nia, któ­re swój począ­tek mia­ło w Legni­cy (1996–2003), a póź­niej kon­ty­nu­owa­ne było we Wro­cła­wiu (2004–2015). Tego­rocz­ną nowo­ścią impre­zy jest cykl „Jeden aka­pit”.

 

Zamiast typo­we­go spo­tka­nia autor­skie­go, czy­ta­nia frag­men­tów książ­ki i roz­mo­wy z auto­rem, zapro­szo­ny gość dosta­je do dys­po­zy­cji 15 minut, wybie­ra jeden aka­pit i w opar­ciu o nie­go pre­zen­tu­je czy­tel­ni­kom festi­wa­lo­wą książ­kę. Może to zro­bić w for­mie mini­wy­kła­du, poga­dan­ki lub pre­zen­ta­cji mul­ti­me­dial­nej. For­mu­łę „mini­mum słów, mak­si­mum tre­ści” po raz pierw­szy spraw­dzą Andrzej Sosnow­ski i Jacek Deh­nel.

 

Tego­rocz­ny lau­re­at Sile­siu­sa za cało­kształt twór­czo­ści otwo­rzy festi­wal w pią­tek 8 wrze­śnia o godzi­nie 12:00 „Jed­nym aka­pi­tem” z książ­ki Kocha­jąc Hen­ry­’e­go Gre­ena, auto­ra dzie­się­ciu zna­ko­mi­tych powie­ści, któ­re­mu histo­ry­cy lite­ra­tu­ry przy­zna­ją mia­no jed­ne­go z naj­wy­bit­niej­szych pisa­rzy angiel­skie­go moder­ni­zmu. To pierw­sza pozy­cja Biu­ra Lite­rac­kie­go z serii „Kla­sy­ka z Euro­py” i kolej­ny festi­wa­lo­wy prze­kład Andrze­ja Sosnow­skie­go.

 

Umie­jęt­ność odda­nia sub­tel­ne­go, nie­na­chal­ne­go, a jed­no­cze­śnie wyszu­ka­ne­go sty­lu Gre­ena – to głów­ne atu­ty prze­kła­du. Zda­niem Jac­ka Guto­ro­wa: „Dosta­je­my do rąk wybor­nie napi­sa­ną i prze­tłu­ma­czo­ną powieść, któ­ra wcią­ga jak kry­mi­nał, prze­su­wa­jąc naszą uwa­gę niczym figu­ry na sza­chow­ni­cy, mno­żąc moż­li­wo­ści i kom­bi­na­cje, zaska­ku­jąc nie­ocze­ki­wa­ny­mi sce­na­mi, pozo­sta­wia­jąc w naszej wraż­li­wo­ści śla­dy banal­nych, a jed­no­cze­śnie dziw­nie hip­no­tycz­nych, roz­mów i sytu­acji”.

 

O tej samej porze dzień póź­niej Jacek Deh­nel zapre­zen­tu­je „Jeden aka­pit” z pro­za­tor­skiej książ­ki Phi­li­pa Lar­ki­na Zimo­we kró­le­stwo, któ­ra sta­ła się lite­rac­ką sen­sa­cją pierw­szych mie­się­cy tego roku w Pol­sce. To powieść w naj­lep­szym sen­sie skrom­na i oszczęd­na – nie tyle obję­to­ścio­wo, ile sty­li­stycz­nie, wresz­cie – książ­ka wręcz medy­ta­cyj­na, kon­tem­pla­cyj­na. Na pol­skim ryn­ku prze­kład uka­zał się w sie­dem­dzie­się­cio­le­cie pier­wo­dru­ku, w tym samym cyklu, co Kocha­jąc Hen­ry­’e­go Gre­ena.

 

Kon­struk­cja Zimo­we­go kró­le­stwa spra­wia wra­że­nie, że nie­wie­le zna­czą­cy epi­zod, za jaki nale­ża­ło­by uznać odpro­wa­dze­nie cho­rej kole­żan­ki z pra­cy do domu, uru­cha­mia cały łań­cuch zda­rzeń i wspo­mnień z prze­szło­ści, pozwa­la­jąc roz­wi­nąć się akcji powie­ścio­wej. Jed­nak w książ­ce bra­wu­ro­wo prze­tłu­ma­czo­nej przez Jac­ka Deh­ne­la nawet pozor­nie bła­he opi­sy kre­ślo­ne są z nie­zwy­kłą pre­cy­zją, tak cha­rak­te­ry­stycz­ną dla Lar­ki­na-poety.

 

Ofi­cjal­na stro­na Sta­cji Lite­ra­tu­ra 22
STRONA

 

Dołącz do wyda­rze­nia na FB
WYDARZENIE

 

belka_1

Inne wiadomości z kategorii