Wkrótce Mordercze ballady Marty Podgórnik
Marta Podgórnik pracuje nad nową książką, która zaskoczy zapewne niejednego czytelnika poetki. Mordercze ballady to zbiór wierszy, z których większość da się zaśpiewać. „Być może to mój pierwszy musical” – mówi z przekorą autorka, która za namową swojego długoletniego wydawcy Artura Burszty traktowane dotąd z lekkim przymrużeniem oka własne wersje i wariacje na temat kultowych i niszowych piosenek rozwija w osobny tom, jakim już interesują się znani polscy muzycy.
Marta Podgórnik pracuje nad nową książką, która zaskoczy zapewne niejednego czytelnika poetki. Mordercze ballady to zbiór wierszy, z których większość da się zaśpiewać. „Być może to mój pierwszy musical” – mówi z przekorą autorka, która za namową swojego długoletniego wydawcy Artura Burszty traktowane dotąd z lekkim przymrużeniem oka własne wersje i wariacje na temat kultowych i niszowych piosenek rozwija w osobny tom, jakim już interesują się znani polscy muzycy.
Wszystko zaczęło się kilka lat temu, gdy Kora pracowała nad projektem muzycznym z Pawłem Mykietynem. Marta Podgórnik była jedną z ulubionych poetek artystki, która rozważała wykorzystanie kilku tekstów autorki wyróżnionej Nagrodą Gdynia. Niewinne dotąd próby pisania piosenek przerodziły się z czasem w regularnie powstające od tamtej pory teksty, uzupełniane własnymi wersjami znanych kawałków, m.in. Leonarda Cohena czy Nicka Cave’a.
Zapewne długo byśmy nie poznali tych utworów, gdyby nie pomysł, aby uczynić z wpisujących się w konwencję ballad/piosenek tekstów Podgórnik ważną część nowej książki. Sama autorka mówi o Morderczych balladach, że to „smutne miejskie i wiejskie legendy, opowiedziane własnym głosem z pozycji różnych narratorów i w konwencji… horroru”. Zbiór tworzy spójną całość i faktycznie nosi znamiona musicalu, ale nie jest „śpiewnikiem”, lecz pełnoprawną książką poetycką.
Premiera Morderczych ballad przewidziana jest na początek 2019 roku, w którym to autorka, nazwana swego czasu przez Tomasza Majerana „Wojaczkiem w spódnicy”, obchodzić będzie czterdzieste urodziny. Świętować je będzie podczas festiwalu Stacja Literatura 24 w Stroniu Śląskim. Wszystko pod warunkiem, że projekt uda się doprowadzić do szczęśliwego finału – a jak twierdzi sama autorka, jej książki „zawsze kończą się happy endem”.
Marta Podgórnik urodziła się w 1979 roku. Jest poetką, krytyczką literacką oraz redaktorką. W ciągu swojej kariery twórczej została wyróżniona szeregiem prestiżowych nagród, m.in. w 2012 roku Nagrodą Literacką Gdynia. Była również nominowana do Paszportów „Polityki” (2001), Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2012, 2016 i 2018) oraz do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej (2016 i 2018). Z Biurem Literackim związana jest od dwudziestu lat. Mieszka i pracuje na Śląsku.