Zabawne i zbawienne Adama Kaczanowskiego w Biurze Literackim
Pierwszą premierą Biura Literackiego w 2020 roku będzie książka Adama Kaczanowskiego Zabawne i zbawienne!
Pierwszą premierą Biura Literackiego w 2020 roku będzie przygotowywana w serii Poezje książka Adama Kaczanowskiego „Zabawne i zbawienne”. Ukaże się ona 20 stycznia jako czwarta pozycja w jubileuszowym, 25. sezonie wydawnictwa publikującego swoje książki w Stroniu Śląskim. Będzie to pierwsza książka autora w Biurze, podobnie jak premierowy festiwalowy występ Adama Kaczanowskiego planowany podczas wrześniowej Stacji Literatura.
„Chciałem, żeby to była moja najczulsza i najbrutalniejsza książka zarazem. Mam nadzieję, że rozbawi ona czytelnika do łez” – mówi o tomie urodzony w 1976 rok autor, który w notce biograficznej pisze o sobie: „Raczej pisarz, trochę performer. Człowiek-małpa, Calineczka, klaun, laureat Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius, nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia. Autor dziewięciu książek z wierszami i czterech z prozą. Poznaniak, mieszka w Warszawie”.
Zapytany o „Zabawne i zbawienne” dodaje: „Piszę tak, by moje wiersze wywodziły się z prozy i nie dawały zamknąć w eseju. Dotąd starałem się także, by ich lektura zawsze była zabawna, a nigdy zbawienna. Zdarza się jednak, że człowiek postanawia się serio odsłonić, narażając przy tym na śmieszność. Joker może być każdą kartą: śmieszną blotką i poważnym asem. Dołożyłbym tutaj: śmiesznego asa i poważną blotkę”.
Mijający rok należał do wyjątkowo udanych dla Adama Kaczanowskiego. Wydany w WBPiCAK w 2018 roku tom „Cele” został nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius i zdobył to drugie wyróżnienie. Oprócz tego tom „Co jest nie tak z tymi ludźmi?” z 2016 roku znalazł się na liście „Trzydziestu książek poetyckich na trzydziestolecie”.
Przy tej ostatniej okazji tak o twórczości autora pisała Anna Kałuża: „Prędzej czy później wszyscy spotkamy ‘na żywo’ bohaterów Adama Kaczanowskiego. Kapitalizm i inne formy magicznego myślenia prędzej czy później dopadną nas i złamią. Prędzej czy później będziemy się z tego śmiać. Bardzo cenię Kaczanowskiego za ten wymuszony na nas śmiech”. O tym, czy lektura nowej książki zapewnia podobny efekt, przekonać się już można w najnowszym magazynie literackim biBLioteka.