Zapowiedź z Biura / Agata DYCZKO Żukowo
W Biurze Literackim kolejny intrygujący debiut prozatorski – „Żukowo” Agaty Dyczko. Licząca trzysta stron powieść pokazuje świat, w którym rośliny, zwierzęta, bóstwa i miejsca komunikują się ze sobą, mają na siebie wpływ. Przyglądamy się hierarchiom oraz relacjom władzy wyłaniającym się z tej bajecznej rzeczywistości. Autorka poszukuje duchowości, która wynika z obserwacji natury. Bada analogie pomiędzy umierającym krajobrazem a umierającym człowiekiem. Szuka też rytuałów przeżywania smutku wobec nieuchronnej śmierci i odchodzenia.
W Biurze Literackim kolejny intrygujący debiut prozatorski – „Żukowo” Agaty Dyczko. Licząca trzysta stron powieść pokazuje świat, w którym rośliny, zwierzęta, bóstwa i miejsca komunikują się ze sobą, mają na siebie wpływ. Przyglądamy się hierarchiom oraz relacjom władzy wyłaniającym się z tej bajecznej rzeczywistości. Autorka poszukuje duchowości, która wynika z obserwacji natury. Bada analogie pomiędzy umierającym krajobrazem a umierającym człowiekiem. Szuka też rytuałów przeżywania smutku wobec nieuchronnej śmierci i odchodzenia.
Zdaniem Aleksandry Grzemskiej: „Autorka ‘Żukowa’ daje nam zadanie przemyślenia tego, jak tę samą przestrzeń, te same sytuacje i zjawiska postrzega albo ‒ co bardziej adekwatne ‒ odczuwa człowiek, a jak nieludzkie zwierzę. Pyta też, czy te dwie podmiotowości są w stanie się ze sobą porozumieć za pomocą języka opartego na niestandardowych regułach. Czy dzięki transgatunkowej komunikacji równorzędnych partnerów (ludzi i zwierząt) uda się zrozumieć i rozwiązać problemy ludzko-zwierzęcej koegzystencji w małej nadmorskiej osadzie”.
„Choroba w tej opowieści trawi nie tylko kobiety. Choruje i umiera też krajobraz. Czy dlatego, że jest skażony obecnością człowieka? Czy może to przyroda, którą chcemy widzieć jako niewinną, zatruwa ludzkie ciała?” – pyta Aleksandra Grzemska i dodaje: „Już wielokrotnie próbowano uchwycić zwierzęco-przyrodniczy punkt widzenia w medium literackim. Agata Dyczko próbuje znaleźć nowy język literacki, w którym antropocen nie będzie już jedyną i dominującą wersją opowieści o świecie oraz jego nieludzkich aktorach”.
„Coś mi gruntownie nie pasi w świecie, w którym żyjemy. Dlatego szukam nowego, czytając i pisząc” – mówiła autorka w rozmowie przy okazji projektu „Połów. Prozatorskie debiuty”, którego jest laureatką. „Badanie i wyobrażanie sobie zwierzęcych perspektyw ma zalety. Może przeciwdziałać antropomorfizacji zwierząt, wpływa pozytywnie na wzrost empatii wobec nich, stanowi argument w dyskusji o ich politycznych prawach, o etyce, np. jak to ma miejsce w sporze związanym z dopuszczeniem mąki ze świerszczy jako składnika produktów spożywczych na terenie UE”.
Agata Dyczko jest reżyserką teatralną, twórczynią słuchowisk. Współpracuje z Teatrem Wielkim w Warszawie i Operą Wrocławską. W Radiu Kapitał, w ramach „Pasma dla Ziemi”, prowadzi audycję zatytułowaną „w pasiece taty dyczko”. Jak sama o sobie mówi: „Nigdy nie przestanie czytać o zwierzętach, w szczególności o ich myśleniu i czuciu, jest ciekawa narządów zmysłów, których sama nie posiada”. Jej czytanie, wraz z występem innych debiutantek i debiutanta z Biura Literackiego: Jakuba Grabiaka, Oli Lewandowskiej i Joanny Łępickiej, otworzy tegoroczny TransPort Literacki 29.