Świat nie scalony. Estetyka, poetyka, pragmatyzm
Szkice o poezji polskiej i amerykańskiej eksperymentującej z językiem. Odważna prezentacja własnego obcowania z wierszem w kontekście dyskursu naukowego, krytyki, filozofii oraz teorii literatury. Wśród omawianych twórców są m.in. Ashbery, Białoszewski, Creeley, Sommer, Sosnowski, Williams oraz Bloom, Emerson i Rorty.
Wstęp
Podmiot jako osobliwość – realizm fantasmagoryczny Harolda Blooma
„Języka” nie ma: Emersonowsko-pragmatyczna tradycja w poezji amerykańskiej
Organizmy i teksty: „kultura literacka” Richarda Rorty’ego
Poetyka totalna Johna Ashbery’ego
Awangarda, czyli szansa organizmu mówiącego wobec doświadczenia historii: Białoszewski, Stein, (Davidson)
Krzysztof Siwczyk: byt i niebyt polskiego poety pooświeceniowego
Piotra Sommera rzut światła na obraz poezji
Wiersze, które się zachowują
Przypisy
Nota o tekstach
Indeks osób
Pierwszy esej to - jak informuje autor - "próba zbudowania perspektywy na twórczość krytyczną Harolda Blooma". Próba to w wykonaniu Bartczaka ciekawa, śmiała, budująca przestrzeń polemiki między znanymi już u nas odczytaniami teorii amerykańskiego krytyka (np. Agaty Bielik-Robson) i ukazująca faktycznie zręby tego, co dla Harolda Blooma charakterystyczne. Znać, że Bloom to dla Bartczaka postać prekursorska, swoisty wzorzec i punkt odniesienia, któremu sprostać próbuje eseista, wikłając się w dyskusje, jakie z Bloomem podejmowali inni (np. de Man, Rorty).
Jakub Winiarski
Pozycja Świata nie scalonego sama nie podlega scaleniu, zostaje uchwycona w stawaniu się, w grze wzajemnie przepisujących się inspiracji. Bartczak jako krytyk kieruje się ku temu, co za Bloomem ceni najwyżej u poetów: ku zmitologizowanej na powrót energii twórczej, zdolności do wzięcia udziału w grze języka i literatury, nieredukowalności do "jakiejkolwiek ścisłej metody odczytywania".
Paweł Kaczmarski
U Bartczaka widać konsekwentnie rozwijaną wizję, interpretację liryki opisaną wokół pewnej nadrzędnej idei. Autor, zestawiając różne strony filozoficznej nowoczesności i literaturoznawczego postmodernizmu, nie tyle rozwija koncepcje niektórych autorów, co przede wszystkim wykorzystuje je w praktyce. To bardzo dobrze obrane pole do realizacji, bo zamiast gołosłownych wykładów z amerykańskich badaczy (a mamy w tej dziedzinie nadal olbrzymie braki, co doskonale ukazuje książka Bartczaka) dostajemy porcję szkiców analitycznych, przypatrujących się nurtom i stylom poezji oraz czytających wiersze zaproponowanymi wcześniej narzędziami.
Jakub Skurtys
Kacper Bartczak to eseista pierwszej próby. Konkretny, błyskotliwy, mający swój pogląd na poezję, teorię literatury i filozofię. I co nie najmniej ważne: wypracowujący swój odrębny sposób myślenia w starciu z najmocniejszymi tekstami, najsilniejszymi, jakich krytyk literacki oraz eseista współczesny może sobie wybrać, prekursorami.
Jakub Winiarski
A świat nie jest scalony - powiada Kacper Bartczak, jeden z najczujniejszych polskich krytyków. Zerknijcie do jego książki, pod tym właśnie tytułem, Świat nie scalony. Ten facet podpowie wam, jak czytać teksty Sosnowskiego, Sommera, Agaty Bielik-Robson, Harolda Blooma, de Mana, Richarda Rortyego i paru jeszcze innych znakomitości, korzystając z ciekawych teoretycznych konceptów.
Michał Larek