Epifanie
Epifanie to fascynujący zbiór krótkich zapisów Joyce’a, powstałych na początku XX wieku. Wiele z nich autor włączył później do swych bardziej znanych dzieł, natomiast zestaw wszystkich zachowanych Epifanii został opublikowany dopiero w roku 1965, prawie ćwierć wieku po śmierci pisarza. Osobne wydania ich przekładów zdarzają się wyjątkowo. A przecież właśnie w tych scenkach, obserwacjach, notatkach lirycznych zaczyna się cały wielki Joyce. Przedstawiamy Epifanie w tłumaczeniu Adama Poprawy.
1. Pan Vance – (wchodzi z laską)…
2. Jutro nie ma szkoły…
3. Dzieci, które zostały…
4. Joyce – (dokańcza)…
5. Wysoko w starym domu…
6. Spłacheć łąki…
7. Pora już teraz pójść…
8. Ponure chmury…
9. Tobin – (stąpając z hałasem…
10. O’Mahony – Czy to nie…
11. Joyce – Wiedziałem…
12. O’Reilly – (z coraz większa powagą)…
13. Fallon – (gdy przechodzi)…
14. Dich Sheehy – Co jest kłamstwem?…
15. Kulawy Żebrak – (ściska kij)…
16. Biała mgła osuwa się…
17. Hanna Sheehy – O, na pewno…
18. Panna O’Callaghan – (sepleni)…
19. Pani Joyce – (spąsowiała…
20. Wszystkich pogrążył sen…
21. Dwie żałobnice przeciskają się…
22. Skeffington – Zmartwiłem się…
23. To żaden taniec…
24. Położyła dłoń na chwilę…
25. Już po przelotnym…
26. Zaręczyła się…
27. Ledwie słychać…
28. W bezksiężycową noc…
29. Długa, biegnąca łukiem galeria…
30. Czary ramion i głosów…
31. Oto przybywamy pospołu…
32. Ludzki tłum roi się…
33. Przechodzą dwójkami i trójkami…
34. Przychodzi w nocy…
35. Eva Leslie – No, Maudie Leslie…
36. Tak, to właśnie są…
37. Leżę na pokładzie…
38. Małe Dziecko Płci Męskiej…
39. Wstaje, lekko unosi książkę…
40. Gogarty – To dla Gogarty’ego?…
Posłowie (Adam Poprawa)
"Przez chwilę chwytam jej rękę, z najdelikatniejszej materii"
Joyce’owską epifanię można chyba opisać jako moment, kiedy zasłony utkanej z najdelikatniejszej materii można nie tylko dotknąć, lecz udaje się ją unieść – niespodziewanie i tylko odrobinę; w dodatku nie jest to zasłona dzieląca podmiot od transcendencji, lecz umożliwiająca wgląd, by tak rzec, w przeciwnym kierunku – w stronę prawdy o nim samym, bo to on, nawet gdy wydaje się nieobecny, bo „tylko” zapisuje dialog, rejestruje scenę, pozostaje przecież każdorazowo punktem odniesienia, choćby przez to, że uznał rzecz za wartą zapisu. Moment uniesienia (zasłony) nie musi być przy tym momentem wzniosłym, a jej najdelikatniejsza materia może być miejscami tkana grubiej, a nawet pozawęźlana, jak szantung. Tłumacz Epifanii, Adam Poprawa, wie o tym doskonale.
Ewa Rajewska
Inne książki autora
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
- ESEJE Szantung Recenzja Ewy Rajewskiej, towarzysząca premierze książki Epifanie Jamesa Joyce’a, wydanej w przekładzie Adama Poprawy Biurze Literackim w wersji papierowej 23 sierpnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 27 marca 2017 roku.
- KOMENTARZE Historia spóźnionego tytułu Autorski komentarz Adama Poprawy do przekładu Epifanii Jamesa Joyce’a, wydanych w Biurze Literackim w wersji papierowej 23 sierpnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 27 marca 2017 roku.
- POEZJE Epifanie Fragmenty książki Epifanie Jamesa Joyce’a, wydanej w przekładzie Adama Poprawy w Biurze Literackim w wersji papierowej 23 sierpnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 27 marca 2017 roku.
- PREZENTACJE KSIĄŻEK Epifanie Prezentacja książki Epifanie Jamesa Joyce’a.
- o książce Przyziemna metafizyka Rozmowa Jerzego Jarniewicza z Adamem Poprawą, towarzysząca premierze książki Epifanie Jamesa Joyce’a, wydanej w Biurze Literackim 23 sierpnia 2016 roku.
- zapowiedzi książek Epifanie (2) Fragment zapowiadający książkę Epifanie Jamesa Joyce’a, która ukaże się w przekładzie Adama Poprawy w Biurze Literackim.
- zapowiedzi książek Epifanie (1) Fragment zapowiadający książkę Epifanie Jamesa Joyce’a, która ukaże się w przekładzie Adama Poprawy w Biurze Literackim.