intima thule
Tytuł książki Joanny Mueller nawiązuje do łacińskiego ultima thule, co oznacza „koniec świata”, „kres czegoś” bądź „ostatnie znane miejsce”. W Georgikach Wergiliusz użył tego określenia w znaczeniu „ultimatum”. Ku któremu z tych znaczeń skłania się autorka? Tom jest podzieloną na siedem mieszkań „twierdzą duchową”, macierzyńską „intymną wyspą”. Sprawy publiczne zmagają się tu z doświadczeniami prywatnymi, leżącymi niekiedy na samych krańcach wypowiadalności.
SKRYPTORIUM
[MIESZKANIE PIERWSZE]
logatomy
Wiciokrzew przewiercień
autentykacja.gif
propozycja pierwsza
przepraszam którędy prosto?
INTERIOR
[MIESZKANIE DRUGIE]
Prowadnice przez Długomiłowice
dąsy, musy, winy
bezhołowie
ingerencja w intymne
ustawienia_senne.gif
PRZEDSIONEK
[MIESZKANIE TRZECIE]
oblatka
wszczęcie
wtrymigi.gif
akeda
karuzela z matrioszkami
HILASTERION
[MIESZKANIE CZWARTE]
zaranna
Mistyczne masthewy
zapadka we wrębie
holy_host.gif
Litania dosłowna
GINECEUM
[MIESZKANIE PIĄTE]
szkrable z b
powłóczyny
tota mueller in utero
nie ruszaj moich kółek ratunkowych
to nie tak jak myślisz, siostro
DORMITORIUM
[MIESZKANIE SZÓSTE]
jak ją kochasz?
czy chce pani u nas terminować?
rozmowa nie będzie możliwa
pod_łopot.gif
nasłuch_z_posuwu.gif
KRAŃCÓWKA
[MIESZKANIE SIÓDME]
blednica dziewczęca, oczar wirginijski
co grał szczurołap że go posłuchały
spa à la carte, nieco podarte
ssij, sączku, chłepcz i chłoń
trofea i tropy, wnyki i wymyki
[...] pierwsza myśl, jaka nasunęła mi się po lekturze intima thule, była nie o tym, o czym ta książka jest, ale o bardzo szczególnym sposobie wykorzystania przez [autorkę] [...] języka. Z jednej strony ma się wrażenie, że to słabo kontrolowany chaos, z drugiej – na odwrót – że to pozorowany chaos poddany autorytarnej kontroli piszącej. Tak czy tak, uwagę przykuwa właśnie ten żywiołowy flow nawarstwiających się słów, które rozpleniają się w dwóch przeciwstawnych kierunkach – dziwaczejąc i wyrodniejąc, albo dostępując jakiejś alchemicznej zgoła destylacji.
Przemysław Rojek
intima thule to intymne wyznanie na temat głębokich przeżyć oraz własnego intymnego świata. Słowa tytułu nawiązują do łacińskiego określenia ultima thule, czyli kraniec świata. Możemy więc czytać wiersze Mueller jako wyznanie duszy kogoś, kto jest mentalnie bardzo daleko od cywilizacji, a jednak zmuszony do konfrontacji z ludźmi stworzonymi do życia we współczesnym świecie. Z drugiej strony niektóre tytuły mają w swojej treści znaki np.„_”, czy „gif.”, co mogłoby świadczyć, że wypowiada się osoba zamknięta w wirtualnym świecie dalekim od realnego życia. Jak jest w istocie?
Natalia Marcinkiewicz
[...] chyba najciekawiej w poezji Mueller jest tam, gdzie zamiast sięgania do upatrzonych szufladek w językowej rekwizytorni albo gry w brzmieniowo-słowne skojarzenia według ustalonego wpierw klucza, autorka sprawia wrażenie, jakby stylistycznie trochę wypierała się samej siebie, przy okazji wypierając tyle rodzinności, matczyności, dziecięcości, ile waży ich ciemna strona [...].
Maciej Woźniak
U Mueller uderza przede wszystkim niesłychana inwencja słowotwórcza, słowa się tu zahaczają i zaczepiają nawzajem. A w dodatku jest to poezja traktująca macierzyństwo i cielesność zupełnie niesentymentalnie.
Justyna Sobolewska
Podobnie jak we wspomnianym wcześniej zbiorze Powlekać rosnące czytelnik zostaje wprowadzony do intymnego świata, stając się ostatecznie jego częścią.
Oliwia Betcher
Niemalże od początku swojej twórczości Mueller prezentuje lingwizm otwarty na rzeczywistość. W ten sposób język tej poezji nigdy nie dojrzewa i nigdy się nie zakorzenia, nigdy nie „drewnieje”, lecz przybiera postać drobiny, „miękiszu łykowego”, czyli najmniejszej tkanki, będącej regulatorem życia.
Katarzyna Szopa
Poetka bawi się słowami, feteszyzuje je, obłaskawia, pieści, wymienia i rozmienia, z ich potencjału wysnuwa sensy na pierwszy rzut oka niezauważalne, naddane i darowane w drugim, trzecim czytaniu.
Jakub Beczek
Chodzi Joanna Mueller po tym gmachu poezji – zdaje się – nonszalancko. Jakby to nie było ponure gmaszysko, w którym straszy. W takiej też formie – domu – zaprojektowała książkę. Jest w tym domu mieszkań wiele (słownie: siedem) i w każdym się czai jakaś otchłań (i nie jest to koniecznie otchłań lingwistycznych eksperymentów). W każdym mieszkaniu inne duchy idą o lepsze w różnych dyscyplinach grozy (a wiele z nich to są arcypolskie grozy). Owszem, straszy w tym domu, ale straszy bardzo pięknie.
Michał Tabaczyński
[…] tu się tworzy, ale matczynie, w obiegu skomunikowanym z kołyską, kojcem, robótką ręczną. To, co macierzyńskie, kobiece i pisarskie nie daje się w intima thule łatwo separować: świat w tomiku projektowany jest w taki sposób, by te trzy pierwiastki – niezależnie od tego, czy są w spięciu, czy w harmonii – współdecydowały o kształcie wiersza. […]
Autorka intima thule jest poetką o wyrazistym idiomie autorskim, niedającym się do końca uprowadzić żadnej roli (kobiety, pisarki, obserwatorki, matki). Wszystkie te role zresztą bardzo wdzięcznie eksploruje właśnie w najnowszym tomiku. Aura jej pisania pozostaje ciepła, a nie zaburzają jej ani goryczkowato-poważne, ani zaczepno-żartobliwe rozrachunki z literacką (i nie tylko) współczesnością […].
Eliza Kącka
Inne książki autora
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
- RECYTACJE trofea i tropy, wnyki i wymyki Wiersz z tomu intima thule, zarejestrowany podczas spotkania „Poeci na nowy wiek” na festiwalu Port Wrocław 2015.
- AUDYCJE jak ją kochasz Wiersz z tomu Intima thule Joanny Mueller.
- o książce Zamieszkaj w tekście, który czytasz Rozmowa Klaudii Mucy z Joanną Mueller.
- ESEJE Topografia intymności Recenzja Katarzyny Szopy z książki Joanny Mueller intima thule.
- ESEJE Matule Recenzja Ewy Kuliś z książki Joanny Mueller intima thule.
- POEZJE intima thule Fragment e‑booka intima thule Joanny Mueller, wydanego w Biurze Literackim 20 września 2016 roku.
- PREZENTACJE KSIĄŻEK intima thule Prezentacja książki intima thule Joanny Mueller.
- o pisaniu Blisko intymnego świata Rozmowa Karoliny Sałdeckiej z Joanną Mueller.
- między wierszami Poeci: Joanna Mueller Dziewiąty odcinek programu literackiego „Poeci”, w którym Wojciech Bonowicz rozmawia z Joanną Mueller.
- ESEJE Dom, w którym straszy tak pięknie Recenzja Michała Tabaczyńskiego z książki Joanny Mueller intima thule, która ukazała się w czasopiśmie „Fabularie”.
- KOMENTARZE Komentarz do wiersza „dąsy, musy, winy” Autorski komentarz Jonanny Mueller do wiersza „dąsy, musy, winy” z książki intima thule, która ukazała się 12 stycznia 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
- IMPRESJE Intima thule: topografia intymności Esej Katarzyny Szopy towarzyszący premierze książki intuma thule Joanny Mueller, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 12 stycznia 2015 roku.
- o książce „To jakby architektoniczna wersja matrioszek” Z Joanną Mueller o książce intima thule rozmawia Przemysław Rojek
- POEZJE intima thule Fragmenty nowej książki Joanny Mueller intima thule, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 12 stycznia 2015 roku.