Kochanka Norwida

06/03/2023 Poezje
Książ­ka Dyc­kie­go to prze­la­na na papier ana­to­mia pamię­ci – z jej ciem­ny­mi i jasny­mi zaka­mar­ka­mi. W Kochan­ce Nor­wi­da dostrze­ga­my, w jaki spo­sób dora­sta­nie w cie­niu cho­rej psy­chicz­nie mat­ki wykształ­ci­ło w auto­rze szcze­gól­ną emo­cjo­nal­ną wraż­li­wość. Dyc­ki stał się poetą w chwi­li, kie­dy mat­ka opo­wie­dzia­ła mu, wów­czas małe­mu chłop­cu, że ma romans. Z Nor­wi­dem. Pry­wat­ność Dyc­kie­go owia­na jest tajem­ni­cą, nie­mniej w kolej­nych tomach ujaw­nia on nie tyl­ko intym­ne szcze­gó­ły swe­go życia, ale tak­że auten­tycz­ne histo­rie, w któ­rych mie­rzy się z wła­sną, skom­pli­ko­wa­ną toż­sa­mo­ścią. Wyda­nie popra­wio­ne, uzu­peł­nio­ne oso­bi­stym posło­wiem auto­ra.
Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Kołobrzeg
Wydanie
2
Data wydania
06/03/2023
Kategoria
Wiersze
Seria
Poezje
Ilość stron
72
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka
Projekt okładki
Marianna Sztyma
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-67706-03-2
spis treści

I. Piosenka o deportacjach
II. [powiedziano wszak i dowiedziono]
III. Hrudeńszczyzna
IV. [śliczny śliczny kościółek]
V. [śliczny śliczny kościółek]
VI. Płacz
VII. [otóż zdradził choć pielgrzymował]
VIII. [obudziłem się w nocy]
IX. Kochanka Norwida
X. [z jaką polszczyzną na ustach]
XI. [na ulicach wielkich i małych]
XII. [do młyna w Budomierzu jechaliśmy]
XIII. [jeżeli ktoś chciał mógł pojechać]
XIV. [jeżeli ktoś chciał mógł pojechać]
XV. [przemianowali ulice generała]
XVI. [niechaj wystarczy nam to]
XVII. Złudzenie
XVIII. [to ciało mogło być moje]
XIX. Na motywach bajki
XX. [przynajmniej jeden list i jeden wiersz]
XXI. Piosenka o trzech podbródkach
XXII. Piosenka o dawcy i biorcy
XXIII. [wszystko zaś zaczęło się w 1962 roku]
XXIV. Piosenka o aferach seksualnych
XXV. [zaatakował mnie i zanegował wściekły]
XXVI. [ten sam który mi się objawił]
XXVII. [zaatakował mnie i zanegował wściekły]
XXVIII. [na moich oczach wywlekli ją]
XXIX. [na moich oczach wywlekli ją]
XXX. [mężczyzna zaś który ją związał]
XXXI. [mnie to zaprawdę]
XXXII. [w tym domu nigdy nie było]
XXXIII. [z wiekiem coraz trudniej]
XXXIV. [ponoć Józef Ignacy Kraszewski]
XXXV. [ponoć dzięki Kraszewskiemu]
XXXVI. Obrona konieczna
XXXVII. Stworzonka
XXXVIII. Wymyk
XXXIX. Darmocha
XL. [to nieprawda że grzech nie przylega]
XLI. [grzeszyliśmy w owych siedmiu czynnych]
XLII. [jeszcze jestem młody i nie mam nic]
XLIII. Krowa
XLIV. Dosłownie zewsząd spadają na nas pociski śmierci
XLV. Szmaty
XLVI. Zupa owocowa na kościach
XLVII. Ksywki
XLVIII. [przyszedłem tutaj jako Bełski]
XLIX. [na ulicach wielkich i małych]
L. [uciekaliśmy przed sobą na ulicach]
LI. Piosenka o gawronie
LII. [wiele jest wierszy natchnionych]
LIII. [wracałem tymczasem z Lisich Jam]
LIV. Piosenka o fisiu
LV. [w każdej podejrzanej sytuacji dawałem]
LVI. [zamiast „idź” mówiła]
LVII. Zawsze u siebie
LVIII. [co za wstyd wojsko polskie nikogo]
LIX. [krzycz matka krzycz a przyleci]
Posłowie

opinie o książce

Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego dowodzi wielkiego talentu i potwierdza status twórcy jako jednego z najciekawszych i najoryginalniejszych współczesnych poetów. Liczne nagrody i nominacje do prestiżowych nagród literackich, w tym Nike i dwukrotnie Gdynia, nie są przypadkiem. Tom ten powinien znaleźć się w rozkładzie jazdy każdego miłośnika poezji.

Monika Piotrowska-Wegner

Inne książki autora

Teksty i materiały o książce w biBLiotece