Kronika zakłóceń

24/06/2010 Dożynki

Kro­ni­ka zakłó­ceń (1994–2010) poka­zu­je, jak ewo­lu­owa­ła poezja Mariu­sza Grze­bal­skie­go od debiu­tanc­kie­go Nega­ty­wu po naj­now­sze, nie­pu­bli­ko­wa­ne dotąd wier­sze. Twór­czość tę cechu­je ostrość spoj­rze­nia, suge­styw­ność, chłod­na pre­cy­zja zdań, gorycz, ale i pozba­wio­na sen­ty­men­ta­li­zmu czu­łość.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
24/06/2010
Kategoria
Liryka
Seria
Dożynki
Ilość stron
280
Format
168 x 238 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1.5 90g
Projekt okładki
Marianna Sztyma, Piotr Zdanowicz
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-62006-93-9
spis treści

Negatyw (1994)
Kolacja filozofów
Pytanie retoryczne
Może kiedyś
Dom
Śmierć
Dziś dzień
Morze
Stan pośredni
Ofelia
Spotkanie
Szyfry
Saturalion
Brzytwa
Kelnerzy z restauracji Smakosz
Saga
Cygańska dziewczyna
Zwycięzcy
Czasem
Nietzsche i my
Człowiek, któremu sprzedałem zegarek, mógł być Waltem Whitmanem
Errata
Porównanie
Negatyw
Zamiast
Archeologia 1994
Plan
Raz jeszcze
Zanim wszystko naprawdę się zacznie
Ręczniki, mydło
Teraz wiosna
Dobrze
Spadanie
Blues
Seans
Kwiecień

 

Ulica Gnostycka (1997)
Początek
Biegun
Szczegóły
Kłopoty z nadmiarem
Rzeźnia
Ciąg dalszy
Przypis
Pabel i inni
Powrotny
Widok z podwórka u Żydków
Jan Kaczmarek idzie do piachu
Obcość
Chłopcy w śmieciarce
Czasy (Karolin stacja)
Powrót
Cudownie prosta historia
Rondo
Bingo!
Rapsodia
1995
Nieznajomi z pociągu
Przypadek
39,7° Celsjusza
Lipiec
Później
Pan Brandstaetter
Dwie kobiety
[Pomarańczowa łuna ześlizguje się w błękit]
Sierpień
Dzień dobry
[Wilgoć uparcie przenika tynki]
Nowy rok
Krzysiek Kłos
Wiersz
Ciepło
Narracja
Kwestia
Graffiti
Piosenka buddyjska
Sen

 

Widoki (1998)
Widoki

 

Drugie dotknięcie (2001)
Krety
Październik
Trzy dni
Prognoza
Sonet po przerwie
Opowieść wildecka
Niekonieczny list z wakacji
Dedykacja
Lekcja anielskiego
Pamiątka po mojej Łodzi
Rozmowy rodzinne po latach
Potem
Pocztówka z Inowrocławia
Nie widziałem jej od kwietnia
Maj
Meta
Cięcie
Wiosna z hałasem epoki maszynowej
Dziennik pokładowy
Kurczaki
Korekta w kwietniu
Kobieta patrzy na rzekę
Spacerując nieopodal ESSO
Godziny
Granice
Czarne twarze butów
Kule duńskie

 

Słynne i świetne (2004)
W stylu wolnym
Wszystko dziś skłonne do rozróby
Od rzeczy
Słynne i świetne
Wiersz
Okoliczności łagodzące
Ostatki
Tropy w lipcu
Wiersz na poste restante
Myśli
Nowiny
Powtórka z rozrywki
Z uwag na marginesie indeksu
Kończy się niczym
Cokolwiek wiedziałem
Drugi dzień
Pocałunek na wstecznym
Coś jeszcze
Czarny notes
Równanie
Jak woda
Głód
Tanecznym krokiem
Role
Kabina Miłości
Lot
Korespondencja
Nowy świat
Karma
Kronika zakłóceń
Pestka
Odyseja i Iliada
Ślimak
Krochmal
Nic
Szparagi
Pomarańczowe martensy
Z notatnika
Piosenka sentymentalna
Piosenka nie na temat
Piosenka pożegnalna
W skrócie
Lato
Ziemia paruje jak długo opowiadany sen
Zero stopni Celsjusza
Zuzanna

 

Niepiosenki (2009)
Burza próbowała zrzucić zardzewiały gorset
Czerwona pogoda
Stan skupienia
Nowa mała proza
Człowiek w bagażniku
Układ
Przez ścianę
Jacyś ludzie
Co robisz, morze?
Chciałoby się powiedzieć
Białe chusteczki
Wszyscy tańczą
Myśli w windzie
Blade pojęcie
Zombi
Wieczne wakacje
To by było na tyle
Co z nami, zeszyciku?
Dom z widokiem na Kiekrz
Teraz
Koniec wakacji
Dwa gawrony podają sobie coś z dzioba do dzioba
Z Nelly Sachs
Pierwszy dzień
Z origami w tle
Sygnały
Piotruś Pan
Górka
Krzesła
Parapet
Raz jeszcze Mały
Głuchy telefon
Nic w tym złego
Piętra
Niebieski balkon
I tak dalej
Legenda
Wieczorami kajaki na Warcie
Wiatr bawi się czarnymi workami
W takie wieczory jak dziś traci się przyjaciół
***
Niepiosenka na do widzenia

 

Nowe wiersze (2010)
Na brzegu zimy
Geometria
Na każdą okazję
Zdjęcia mówią
W ciemności
Nie zastanawiałem się nad tym
Fakty po raz pierwszy, fakty po raz wtóry
O czym myślę
To prawda
Torby
Etc
A jednak
Strop
Z niepamięci
W otwartym oknie pociągu
Tak
Prawdziwie demokratyczny
Ostateczne rozwiązanie

 

Alfabetyczny spis tytułów i incipitów

opinie o książce

Dla Grzebalskiego poezja jest medium, autor poznaje kolejne poziomy dobra i zła. Wszystkie wiersze są zapisem, unikalną kroniką i zeszytem poetyckim. Na granicy wspomnień wartę trzyma pamięć i odwaga, a tej nie zabrakło Grzebalskiemu, kiedy zdecydował się podzielić częścią siebie z czytelnikami.

Daria Paryła

Oscylacja między przybliżaniem a oddalaniem, dystansem a wchłanianiem jest chyba w tomie Kronika zakłóceń najciekawsza. Światem można upajać się o tyle, o ile jest się na zewnątrz niego. Dystans uważnego obserwatora jest równoważony przez czynny akt uczestnictwa. Ale nie naiwnego, radosnego, ale takiego, które intelektualnie i precyzyjnie bada świat miniony i zastany.

Michał Piętniewicz

Mariusz Grzebalski tworząc poezję obecności, zaplątaną w prawa i wspomnienia, pełną rozciągniętych nad strofami cieni, sprawia, że już teraz ta linia - poprowadzona od punktu A - uwalniając się spod panowania smutku i samotności, próbuje dać wyraz zwątpieniu w możliwość znalezienia stałego miejsca w niebezpiecznym i poplątanym świecie.

Maciej Topolski

Inne książki autora

Teksty i materiały o książce w biBLiotece