Moi Moskale wyd. 2 (twarda oprawa)
Antologia Moi Moskale składa się z 210 wierszy 65 poetów i jest swoistym podsumowaniem trwającej pięćdziesiąt lat przygody Woroszylskiego z poezją rosyjską. Pracę nad książką tłumacz rozpoczął w połowie lat osiemdziesiątych i kontynuował do ostatnich dni życia. Drugie wydanie książki, limitowane, oprawione czarnym płótnem Cialux.
Natalia Woroszylska, Jego Moskale
ALEKSANDER PUSZKIN
Do ***
*** (O nie, rozkoszy tej burzliwej ja nie cenię)
Pielgrzym
*** (...Znowu odwiedziłem)
Pieśni o Stieńce Razinie
EUGENIUSZ BARATYNSKI
Śmierć
KAROLINA PAWŁOWA
Sfinks
Zawsze i wszędzie
KOZMA PRUTKOW
W albumie N. N.
MIKOŁAJ NIEKRASOW
Kolej żelazna
Zinie
WŁODZIMIERZ SOŁOWIOW
Panmongolizm
FIODOR SOŁOGUB
*** (Niepochwytnica szara)
ZINAIDA GIPPIUS
A potem?...
Z warzą
IWAN BUNIN
*** (I owoce, i kwiaty, i trzmiele, i trawy)
WIACZESŁAW IWANOW
Astrolog
Sacra fames
Świątynia cudu
Oblec się w piękno
MAKSYMILIAN WOŁOSZYN
Napisanie o carach moskiewskich
Ruś głuchoniema
Wojna domowa
ANDRZEJ BIEŁY
Północną porą
SASZA CZORNY
Życzenie
Przy lampie
Anarchista
Sonata Kreutzerowska
A to sytuacja
WALENTIN GORIANSKI
Zły znak
ALEKSANDER BŁOK
*** (Tłoczyła się z krzykiem przy okrągłych stołach)
Poeci
Dwunastu
ALEKSANDER WERTYŃSKI
Żółty anioł
MIKOŁAJ GUMILOW
Ballada
Pogromca zwierząt
ANNA ACHMATOWA
*** (Żyć nauczyłam się prosto i mądrze)
*** (Same tu wszetecznice, łajdaki)
Odpowiedź
*** (Nie z tymi, co, małego ducha)
*** (Za wodą miesiąc stanął nieruchomo)
*** (Nieszczęście przynosiłam miłym)
Oszczerstwo
*** (Taka już jestem. Lepszej panu życzę)
Z cyklu "Taszkienckie stronice"
GIEORGIJ IWANOW
*** (Nim się umrze, nim się zaśnie)
*** (Jak dobrze, że nie ma Cara)
*** (Wiadomo, że różnie bywa)
IRENA ODOJEWCEWA
Robert Pentague
Ballada o dorożkarzu
OSIP MANDELSZTAM
Słomka
*** (Można tędy lub owędy)
*** (Był sobie skrzypek, Hercowicz)
Lamarck
Skrzypaczka
WŁADYSŁAW CHODASIEWICZ
Przed lustrem
Ballada
BENEDYKT LIWSZYC
*** (Z dnia na dzień przestaję rozumieć już głosy współczesnych)
WIELIMIR CHLEBNIKOW
*** (Bobeobi warg zaśpiewy)
HELENA GURO
Miasto
WŁODZIMIERZ MAJAKOWSKI
Kilka słów o sobie samym
Macie!
Bluza fircyka
Posłuchajcie
Włodzimierz Majakowski. Tragedia /fragmenty aktu I i II/
Mama i zabity przez Niemców wieczór
Hymn na cześć sędziego
Obłok w spodniach /fragmenty/
Flet kręgosłupa /fragmenty/
Dobre traktowanie koni
Z Misterium - Buffo : monolog "Po prostu człowieka"
O tym /fragmenty/
Dobrze! /Dwa rozdziały poematu/
Z ostatniego notatnika
DAWID BURLUK
*** (New Yorku mój nieustający)
*** (Nie dziewczątko lecz sexual szkielet)
Porównanie kobiety i kolei żelaznej
MARYNA CWIETAJEWA
Tak się wsłuchują
Próba zazdrości
Z cyklu "Stół"
Z cyklu "Marzec"
*** (Ilu było nas? Błok i Chlebnikow, i Maryna Cwietajewa)
BORYS PASTERNAK
Gwiazdy latem
*** (Kochać - to iść - przez gromów obręcz)
Wzniosła choroba
Fale /fragmenty/
Druga ballada
*** (Stać na świeczniku - nic pięknego)
Przemiana
Po przerwie
Cud /Z wierszy Doktora Żywago/
ARSENIUSZ TARKOWSKI
Biały dzień
*** (Jam z sobą się prawował)
Po dwudziestu dwóch latach
SERGIUSZ JESIENIN
*** (O, kraju szarych mgieł i słoty)
*** (Więc to jest to głupie szczęście)
*** (Pociechami mamić się przestanę)
*** (Oziębłością mnie, droga, nie dręcz)
*** (Koń u przyzby grzebie kopytem)
*** (Po kolei odchodzimy teraz)
Powrót w strony rodzinne
MICHAŁ SWIETŁOW
Staruszka
EDWARD BAGRICKI
Przemytnicy
PAWEŁ ANTOKOLSKI
Sankiulota
SIEMION KIRSANOW
Ona i mapa
Powroty
DANIEL CHARMS
Nieteraz
*** (Fadiejew, Kałdiejew i Piepiermałdiejew)
*** (Jedno dziewczątko powiedziało: "gwy")
*** (Prowadźcie mnie z zawiązanymi oczami)
MIKOŁAJ ZABOŁOCKI
Nowe życie
Na rynku
Dom Ludowy
Gdzieś pod Magadanem...
LEONID MARTYNOW
Słonecznik
*** (Czy widzieliście?)
227
*** (Coś nowego jest w świecie)
Problem tłumaczenia
OLGA BERGHOLC
Kasieńka /Alionuszka/
BORYS SŁUCKI
Piłka nożna
DAWID SAMOJŁOW
Czterdzieste...
Na tym brzegu /fragmenty poematu "Kraje niedalekie"/
Pestel, poeta i Anna
*** (Powracanie od Anny)
EUGENIUSZ WINOKUROW
Zniknięcie patosu
NATALIA ASTAFIEWA
*** (Pociąg wlókł się)
JURIJ LEWITANSKI
Po co durniowi morze
Arbuz
BUŁAT OKUDŻAWA
Piosenka o kroplach króla duńskiego
*** (Nie wierzę w łaskę Opatrzności, lecz w piękno nie nazwane)
Rozmyślania przed domem, w którym mieszkał Tycjan Tabidze
Walc
*** (Nigdy, ależ skąd, nie bujałem)
Cóżeś ty za pani, Rozłąko, Rozłąko...
Rodzina z prowincji fotografuje się przed pomnikiem Puszkina w Moskwie
Mówi pan Olbrychski
ALEKSANDER GALICZ
Pieśń huzarska /Aleksander Poleżajew/
Lewą marsz
Ave Maria /z "Poematu o Stalinie" - rozdział VI /
WŁODZIMIERZ WYSOCKI
Sen
Gdyby wódka była na jednego
Nie lubię
Dlaczego tubylcy zjedli Cooka
WERONIKA DOLINA
Mój dom szybuje
Karaganda - Frankfurt
*** (Chodzi o Polskę, a jednak chodzi o Polskę)
NAUM KORŻAWIN
Jesień w Karagandzie
EUGENIUSZ JEWTUSZENKO
Wesela
Monolog Dyla Sowizdrzała /fragmenty/
ANDRZEJ WOZNIESIENSKI
Wieczorny
ROBERT ROŻDIESTWIENSKI
*** (Na nic nasze kluczenie, wiemy - tamto zawsze nas znajdzie)
*** (Wstrząsał salą)
*** (Znowu wzywasz, wołasz, że czas)
*** (Szedłem światem przez deszcz, co dokoła i w duszy mży)
WŁODZIMIERZ SOKOŁOW
*** (Znużonemu dwudziestym wiekiem)
*** (Teraz, gdy już się stało tyle)
*** (Został mi jedynie czas od Boga)
GENNADIJ AJGI
Tutaj
Śnieg
Wiersz do tańca
Nocą: nagłym dreszczem przejęty
Zapis: apophatic
Pagórek: sosny: południe
I: ostatnia cela
Północ: zagłuszacze: głos niewiadomej śpiewaczki
Teraz zawsze śnieg
JUNNA MORIC
Zapasy /z poematu "Lermontow"/
*** (Cały ten wieczór - sam przez się nic niewart)
*** (Dmucha wicher przez szczelinę)
*** (Pluśnie fala czy zięba załka)
*** (Zmierzch jak blejwajsem przewiany)
Między Scyllą a Charybdą
BELLA ACHMADULINA
*** (Pociąga mnie przeszłości mowa)
*** (O, słowo ścisłe - szumowiny!)
Zaklęcie
*** (Nieważne - chwilę czy też wieczność)
Śnieżka
*** (Poręczniej mi wspominać, niźli mieć)
*** (Przechodniu, chłopcze, dałbyś spokój!)
Wyjść na scenę
NATALIA GORBANIEWSKA
*** (Cień mój, ślad, zduszony jęk)
*** (Jak bardzo chce mi się)
*** (- Dokąd tak lecisz, śmieszna?)
*** (Panie Jezu, Mario Panno Najświętsza)
*** (I wtedy pokochałam te wiersze obce)
*** (Gdy kres swój przekroczysz, zakres, granicę)
*** (Czasem)
*** (Adamowi Ewa powiadała)
JOSIF BRODSKI
Dwie godziny w zbiorniku
Postój w pustyni
*** (Tym tylko byłem, czego)
Gwiazda bożonarodzeniowa
WŁODZIMIERZ BRITANISZSKI
*** (Carskosielskie ogrody)
Zatoka. Zachód słońca
*** (Kiercz, Taganrog i Teodozja)
WIKTOR SOSNORA
Ostatnie pieśni Bojana /fragmenty/
Gwiazdy
Pigmaliona ciąg dalszy
OŁŻAS SULEJMENOW
Z pieśni połowieckich
Czerwony goniec i czarny goniec
*** (...Po jednej wojnie zaczęła się druga)
Nad mapą Ziemi
ANATOL ŻYGULIN
Pamięci przyjaciół
OLEG CZUCHONCEW
Próba defilady
SERGIUSZ AWIERINCEW
Wiersz o świętej Barbarze
*** (Cóż mamy czynić, Rabbuni, cóż mamy czynić?)
Modlitwa o ostatnią godzinę
IRENA RATUSZYŃSKA
*** (Mój ty kraju znienawidzony!)
*** (- Wypuść mój naród)
*** (Widzę cię - poprzez powiek zamkniętych grubość)
*** (Ich prorocy sczezną w suchych wiatrach)
Wiktor Woroszylski, Sześćdziesięciu pięciu
Wiktor Woroszylski, Noty o autorach
Rosyjskość w pigułce. Z liryzmem, tragizmem, czym chcecie. Jestem pod jej wrażeniem. I pod wrażeniem osobowości, która nam na nią otworzyła oczy. Ta antologia to niezwykły dokument fascynacji odmiennością i bliskością po sąsiedzku, losami poetów i losami wierszy.
Karol Maliszewski
Książka ta jest owocem mojego aktywnego obcowania przez pół wieku - jako tłumacza, komentatora, biografa - z poezją rosyjską XIX i XX stulecia. Zawiera, oczywiście, znacznie mniej tekstów niż zdarzyło mi się w życiu przełożyć - nad ich selekcją i przypisami dotyczącymi 65 autorów (od Aleksandra Puszkina do Ireny Ratuszyńskiej i Weroniki Doliny), a także okoliczności powstania pierwszej publikacji niektórych tłumaczeń, pracowałem w ostatnich latach, uznając, że nadszedł czas, po przygotowaniu wyboru własnych wierszy (Z podróży, ze snu, z umierania; Wydawnictwo a5, 1992), a wcześniej jeszcze - wierszy dla dzieci (O Felku, żbiku i mamutku; Nasza Księgarnia 1990), na swego rodzaju zbilansowanie i tego ważnego dla mnie wątku. O niektórych z prezentowanych poetów pisałem swego czasu obszerniej, poświęcając im całe książki albo przynajmniej wstępy w antologiach i wyborach wierszy. Pewne z zawartych tam sformułowań powtórzyłem teraz w notach, składających się na coś w rodzaju prywatnego leksykonu "moich Moskali". Pragnę zadedykować tę książkę pamięci pierwszego mistrza i przewodnika w dziedzinie tłumaczenia poezji rosyjskiej, Seweryna Pollaka, z którym nie zawsze łączyły mnie upodobania i oceny, nieraz dochodziło do sporów i zuchwałego z mojej strony współzawodnictwa, ale który mimo to uczestniczył w przyznaniu mi nagrody PEN Clubu za tłumaczenia w roku 1979 i wygłosił w trakcie jej wręczenia wspaniałomyślną laudację.
Wiktor Woroszylski
"Jestem ofiarą literatury rosyjskiej" - tak mój ojciec rozpoczął odpowiedź na pytanie rosyjskiej poetki Tatiany Bek, jak to się stało, że rosyjskie tematy zajmują tak znaczne miejsce w jego twórczości. Książka Moi Moskale jest też swego rodzaju zdaniem sprawy z tego wątku życia i twórczości, jest jego podsumowaniem. "Mój świat kończył się i zapadał już kilka razy" - tak powiedział mój ojciec w jednej z odnotowanych w dzienniku rozmów z Joanną Szczęsną. A jednak wciąż na nowo coś odbudowywał. Mam wielką nadzieję, że publikacja książki w Biurze Literackim, wydawnictwie, które narodziło się dopiero po jego śmierci, to właśnie początek odbudowy, to możliwość nawiązania kontaktu z nowymi czytelnikami.
Natalia Woroszylska
Są tu wiersze, od których zaczynał przekładać literaturę, i takie, z którymi sie długo zmagał. I tak się jakoś dzieje, że fascynacje tłumacza promieniują na czytelników - ja wyszłam z lektury oplątana przez Majakowskiego, wielką miłość tłumacza.
Justyna Sobolewska
W rezultacie wybór autorski ma status lektury w sporej części obowiązkowej. Oczywiście, że prócz twórców należących do światowego kanonu (Achmatowa, Brodski) znajdują się tu również lirycy pośledniejszej miary, raczej charakterystyczni niż wybitni, lecz przecież tacy właśnie, pisarze swojego czasu, stanowią o rzeczywistości każdej literatury. Dobrze się te wiersze czyta, z uczuciem swojskości i zarazem konieczną dozą fluidów egzotycznych.
Piotr Śliwiński
Oto świetny znawca literatury rosyjskiej, tłumacz obdarzony bezbłędnym słuchem, prezentując wybrane utwory w doskonałych, niekiedy arcydzielnych przekładach, opowiada równocześnie historię swojej prywatnej przygody - z Rosją i Rosjanami. Bowiem wspomniane noty daleko odbiegają od rutynowej formuły. Przybierają często kształt wspomnienia, nawet wyznania, roją się od anegdot, tłumaczą ukryte sensy niektórych wierszy.
Tomasz Fiałkowski
Tom wierszy od Puszkina do Ratuszyńskiej (...) to wydarzenie pozwalające nam poznać Rosję poetów, którzy w różnych epokach prawie zawsze wchodzili w spór z władzą, zawsze, gdy tylko pragnęli powiedzieć prawdę.
Stanisław Rodziński
Moi Moskale to znakomita antologia - bardzo osobista, starannie przemyślana i przygotowana, ostentacyjnie nieobiektywna. Są tu piękne wiersze o miłości (cudowny przekład z Puszkina, z Cwietajewej - "Próba zazdrości"), o religii (Awierincew), o historii (Błok), o Polsce (Samojłow, Okudżawa, Dolina, Ratuszyńska).
Adam Michnik
Mnie ta książka przekonuje; znalazłem w niej sporo dobrych - albo przynajmniej interesujących - wierszy. Przekonujący (i wart bliższej analizy) jest także warsztat translatorski Woroszylskiego. To wytrawny tłumacz, obdarzony znakomitym słuchem stylistycznym i prozodycznym, co ma szczególne znaczenie, jeśli się tłumaczy z rosyjskiego. (...) Kulturą translatorską Woroszylski przerasta jednak wielu dzisiejszych tłumaczy i jestem pewien, ze jego antologia bardzo szybko trafi do czytelników.
Piotr Fast
Osobista antologia poety i znawcy literatury rosyjskiej, zawierająca teksty sześćdziesięciu pięciu autorów. Wśród nich z jednej strony, jak pisze tłumacz, "barokowo rozpasany" Josif Brodski, z drugiej - skupiony, oszczędny, bliższy mojemu sercu Gennadij Ajgi, urodzony w czuwaskiej wsi, wnuk szamana, kontynuator awangardowej tradycji Chlebnikowa. Kuszące jest spojrzeć na wiersze dwudziestowiecznych rosyjskich poetów jak na szeroki wachlarz propozycji rozpięty właśnie między tymi biegunami.
Krystyna Dąbrowska