moja jest ta ziemia
Książka moja jest ta ziemia to debiut poetycki Martyny Buliżańskiej. Na tej ziemi dużo się dzieje, choć – paradoksalnie – wszystko jakby stało w miejscu, zatrzymane, skadrowane przez wyobraźnię poetycką autorki. I tak dostajemy tu obok motta z Baudelaire’a odniesienia do Biblii, kabały czy kultury rosyjskiej, a na deser – język pełen gęstych metafor, ośmielony, co prawda, dokonaniami poprzedników, ale w jakiś bardzo prosty sposób własny.
bydgoskie; mówi burżuazja
spektakl I: ukoronowanie
święto małża; odchodzenie
ślady pamięciowe; pobrzeża
edgar allan poe umarł
mówisz, żegnaj bossawalo
roza dma, misza
jeanne; konstelacje-rozwarstwienia
hanoi, sześćdziesiąte I
hanoi, sześćdziesiąte II; moja jest ta ziemia
der jäger
parti pris
pięć sił z długą łodygą
archipelag 164
oczyszczanie; w niebo
już sprzedają magdalenki
dzieci wdowy, do mnie
jak nie jadać z jehoszuą
post: regresowe
kamienice; wadowice
tretiakova; nic prawdą
liebling: ludzie z szafą
podmoskiewskie; jednostajnie
neszama
kobiety: duo-cities
exodus
Szczęśliwie w tekstach Buliżańskiej znajdują się strzępy jakiejś być może rodzinnej biografii i stoi za nią wrażliwość na szepty tradycji, a do tego wyobraźnia, otwierająca przed nią drogi ucieczki z przestrzeni oswojonego wolapiku ku czemuś równie zagadkowemu, lecz mocniej nacechowanemu sensem.
Piotr Śliwiński
Tom moja jest ta ziemia brawurowo wkroczył na scenę polskiej poezji współczesnej. Można uznać go za próbę oddania fascynacji autorki kulturą Wschodu, lecz nie jest to wyłącznie puste opakowanie naszpikowane bogactwem stylistycznym. Za tymi wierszami coś się kryje, a jest to malowniczy świat Kujaw, bliska autorce i mityczna kraina Kuyavia-Pomerania.
Patrycja Wojkowska
moja jest ta ziemia Martyny Buliżańskiej to rzecz nieoczywista i niepoddająca się łatwej interpretacji. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że to poezja niedefiniowalna, pozostająca gdzieś na uboczu słowa. To odbijająca się od Paula Celana piłka, która wiruje w powietrzu.
Piotr Kępiński
Buliżańska nie wchodzi w koleiny modnych obecnie poetyk, nie ugłaskuje wiersza, nie nagina go pod preferencje czytelnika, czym niewątpliwie się wyróżnia. W młodym wieku pisze nieporównywalnie oryginalniejsze wiersze niż cały zbiór jej znacznie starszych koleżanek i kolegów po piórze, którzy musieli nauczyć się tego, co Buliżańska – nie mam żadnych wątpliwości, że dzięki talentowi – posiada już teraz.
Roman Honet
moja jest ta ziemia Martyny Buliżańskiej łączy język anachroniczny z nowoczesnym. Po stronie anachroniczności mamy wizyjność, religijno-patetyczny wymiar świata i modlitewne frazy. Po stronie nowoczesności - kolaże, ostre zestawienia i pastiszowe gry. Buliżańska z tych napięć buduje wiersz.
Tygodnik Powszechny
W wierszach laureatki Silesiusa głos – wypada dodać głos oszczędny, na granicy milczenia – dostaje to, co w europejskiej kulturze bywało jednak wykluczone, wtórne, wyparte. To głosy kobiet, a może raczej jednej kobiety, kobiecości jako bóstwa, Matki Ziemi – na przykład w postaci nawracającej bogini Eostre, znanej na wyspach brytyjskich bogini odrodzenia, od której zresztą miała się wziąć w języku angielskim nazwa Świąt Wielkiej Nocy – Easter. Te wiersze mówią kobietami, kobietom oddają głos i zdają się mówić o tym, że to one posiadły już dawno Ziemię, tę Ziemię.
Radosław Wiśniewski
moja jest ta ziemia, debiutancki (i bardzo, bardzo dobry) tomik Martyny Buliżańskiej ukazuje je w pełnej krasie – prawdziwej krasie, czyli w pięknych, poruszających, często bolesnych wierszach. Stylistyką zupełnie współczesną, cytatami, kolażem demontuje tutaj utopię/dyktaturę współczesności, jej dążenia do uniformizacji, do globalnego. Pytając o korzenie samej siebie i miejsca, w którym się znalazła, autorka nie tworzy skansenu, przeciwnie, przesuwa nad przed oczyma kalejdoskopy różnorakich odniesień (pop)kulturowych, lecz jedynie po to, by dokonać wiwisekcji wszystkich możliwych tożsamości "ja", które sobie, przypadkiem, żyje akurat w takim miejscu i czasie, które temu miejscu i czasowi ostatecznie przyznaje znaczenie kluczowe i nie zamierza, przynajmniej w pisaniu, go porzucać, zostawiać dla tematów bardziej "światowych". Świat, jak najbardziej, ale przesączony przez okoliczne czarnoziemy. W tej książce mówi Historia, przez wielki i małe "H", nie-uniwersalna, opowieść, która się mogła przydarzyć tylko tutaj – i która się tego ani trochę nie wstydzi.
Dominika Parszewska
Przez tom Buliżańskiej przewija się wiele kobiet, które stają się jego wiodącymi bohaterkami. Poetka ukazuje je przez pryzmat wielorakich tradycji: chrześcijańskiej, żydowskiej, prawosławnej, a może przede wszystkim patriarchalnej. I są to kobiety doświadczające zła, przemocy i niesprawiedliwości w sferze społecznej i rodzinnej. (...) świat kreowany przez Buliżańską jest skażony grzechem, a podmiot przejawia tendencje do "samozniszczenia" (...). Poezja ta wręcz "razi" dojrzałością, a sama autorka w jej tworzeniu nie jest z pewnością dziewczyną o "landrykowych paznokciach".
Patrycja Homętowska
Inne książki autora
Teksty i materiały o książce w biBLiotece
- KOMENTARZE Poezja z nagrodami: moja jest ta ziemia Martyna Buliżańska odpowiada na pytania w ankiecie dotyczącej książki moja jest ta ziemia, wydanej w Biurze Literackim 26 września 2013 roku, a w wersji elektronicznej 14 listopada 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
- POEZJE moja jest ta ziemia Fragment książki Martyny Buliżańskiej moja jest ta ziemia, wydanej w Biurze Literackim 26 września 2013 roku, a w wersji elektronicznej 14 listopada 2018 roku. Książka ukazuje się w ramach akcji „Poezja z nagrodami”.
- RECYTACJE Bydgoskie mówi burżuazja Wiersz z tomu moja jest ta ziemia, zarejestrowany podczas spotkania „Nowe sytuacje” na festiwalu Port Wrocław 2014.
- między wierszami Między książkami: Martyna Buliżańska Rozmowa Radosława Wiśniewskiego z Martyną Buliżańską.
- RECYTACJE Podmoskiewskie jednostajnie Wiersz z tomu moja jest ta ziemia, zarejestrowany podczas spotkania „Nowe sytuacje” na festiwalu Port Wrocław 2014.
- RECYTACJE Ślady pamięciowe – pobrzeża Wiersz z tomu moja jest ta ziemia, zarejestrowany podczas spotkania „Nowe sytuacje” na festiwalu Port Wrocław 2014.
- ESEJE Ambiwalentne rozgrywki Recenzja Krzysztofa Sztafy z książki moja jest ta ziemia Martyny Buliżańskiej, która ukazała się 13 października 2014 roku na stronie Literatki.com.
- ESEJE Ludzie w oknach dają znaki Recenzja Radosława Wiśniewskiego z książki moja jest ta ziemia Martyny Buliżańskiej, która ukazała się 19 maja 2014 roku na blogu jurodiwy-pietruch.
- IMPRESJE Oko na rzeczy pozostające w ukryciu Esej Patrycji Wojkowskiej towarzyszący premierze książki moja jest ta ziemia Martyny Buliżańskiej, wydanej w Biurze Literackim 26 września 2013 roku.
- KOMENTARZE już sprzedają magdalenki Komentarz Martyny Buliżańskiej do wiersza „już sprzedają magdalenki” pochodzącego z książki moja jest ta ziemia.
- IMPRESJE Piłka Celana Esej Piotra Kępińskiego towarzyszący premierze książki moja jest ta ziemia Martyny Buliżańskiej.
- o książce Nie ze względu na piękne obrazy, ale na moc słowa Rozmowa Romana Honeta z Martyną Buliżańską, towarzysząca premierze książki Moja jest ta ziemia, wydanej w Biurze Literackim 26 września 2013 roku.
- o pisaniu Poezja pozwala oddać wszystkie kadry Rozmowa Magdy Szczubret z Martyną Buliżańską, towarzysząca premierze książki Moja jest ta ziemia, wydanej w Biurze Literackim 26 września 2013 roku.