„Najryzykowniej”

01/01/2011 Szkice

Zbiór ese­jów kry­tycz­nych i histo­rycz­no­li­te­rac­kich doty­czą­cych takich zja­wisk we współ­cze­snej poezji, jak nurt flow i chart, czy kon­cep­cja prze­kła­du autor­skie­go. To tak­że poetyc­ka sum­ma współ­cze­snych zja­wisk poetyc­kich oraz ostry punkt widze­nia auto­ra z nimi zwią­za­ne­go.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
01/01/2011
Kategoria
Esej
Seria
Szkice
Ilość stron
256
Format
168 x 210 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1.5 90g
Projekt okładki
Artur Burszta
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-60602-15-7
spis treści

"Najryzykowniej" (u Wojaczka)
Liryzm Dyckiego
"Apel poległych" (o poezji naiwnej i sentymentalnej w Polsce)
Współczesność Zadury
Jeszcze o konfucjańskim ukłonie Goethego w Cieplicach
Hamlet, dekonstrukcja - i program Rimbauda
Ostatnia miłość literatury
O poezji flow i chart
Końce poezji ("druga prezentacja" Elizabeth Bishop)
"To, co dzieje się w wierszu..."
Skarb kibica ("foremki" x 5)
"Ah... Roussel"
Introducing Nothing (Henry Green)
Glosa o Jane Bowles
Efekt Firbanka
Poezja trzeciego nieba (z genealogii pewnego modernizmu)
Z przełożeń Propercjusza: Pound
Frost, Larkin i Auden u Stanisława Barańczaka
"Najryzykowniej" (2)

 

Przypisy
Nota
Indeks osób

opinie o książce

Dzieło poetyckie autora Życia na Korei rozwija się imponująco. Dlatego "Najryzykowniej" jest już dzisiaj w dużej mierze książką historycznoliteracką. Czytanie nowych wierszy Andrzeja Sosnowskiego w perspektywie takich tekstów jak „Apel poległych. O poezji naiwnej i sentymentalnej w Polsce” czy „Jeszcze o konfucjańskim ukłonie Goethego w Cieplicach”, świadczy o tym bardzo dobitnie. To książka świetnie, choć w skrócie, pokazująca, z czym potykała się przez ostatnie dwie dekady nasza najbardziej wysunięta placówka poetycka. Znakomita lekcja braterstwa i stylu w literaturze.

Dariusz Sośnicki

O każdym z twórców Sosnowski wypowiada się ciekawie i odkrywczo. A kiedy łączymy ze sobą poszczególne szkice, otrzymujemy kanon poezji dwudziestowiecznej, tak światowej, jak i polskiej. (...) Ale sztukę krytyczną Sosnowskiego należy też uznać za interesujące uzasadnienie własnej poezji.

Jerzy Madejski

Książka Andrzeja Sosnowskiego kreśli mapę pewnej doszczętnie paradoksalnej przestrzeni, która pozostaje w ścisłym związku z najsłynniejszą dychotomią: być, nie być. Ten obszar zawiera w sobie obydwie skrajne opcje, a także ich dialektyczny romans. Trudny romans: mówi się o czerwiu, który ukochał gwiazdę. Z katastrofalną wzajemnością! Ich niemożliwa miłość napędza serię poetyckich zdarzeń obejmującą czasy i miejsca tak odległe jak elżbietańska Anglia; tak bliskie i swojskie jak współczesne nam Puławy. Jednakowoż, ta poetycka "tradycja", czy raczej "antytradycja" nie wpisuje się w żadną seryjność. Nie konstruuje trwałych konstelacji. Bo idzie się "dokądkolwiek" i zawsze trafia na cel. Nasze odniesienie kartograficzne jest zatem tylko kwestią retoryki. W istocie płaskość i dwuwymiarowość mapy to jakości sprzeczne z charakterem zdarzenia, jakim jest "Najryzykowniej". Tę książkę trzeba czytać, być może nie trzeba czytać prawie żadnych innych książek. 

Julia Fiedorczuk

Andrzej Sosnowski, pisząc "Najryzykowniej", faktycznie wyprowadza czytelnika ponownie w przestrzeń ontologicznej niepewności, która najpełniej wyraża się w tekstach "ciemnych", "niezrozumiałych", "ryzykownych". W tekstach nienacechowanych, nie będących funkcjonalną trybuną manifestowania się gładkich i zwyczajowo banalnych prawd. Sosnowski wie, że "nazwane przestaje być groźne" i dlatego najryzykowniej w świecie literatury pseudonimuje jeszcze ryzykowniejszy świat pozaliteracki.

Krzysztof Siwczyk

Inne książki autora

Teksty i materiały o książce w biBLiotece