Nudelman
W tomie Nudelman Justyna Bargielska podejmuje nową – mocną, miejscami brutalną, ale wciąż poetycką opowieść. Przypomina, że człowiek jest śmiertelny, kruchy. I nic nie daje pocieszenia – ani Bóg, ani religia, ani seks, ani druga osoba. Świat jest w zasadzie nieprzyjazny, inni ludzie również. Nie ma pocieszenia, jest śmierć. Językiem, który przy tym nie traci nic ze swej naturalności, a zarazem jest swego rodzaju idiomem poetyckim, autorka serwuje wiersze, które bolą. Bardzo.
Katullka
Chrabąszcz
Anatomia łowcy
Rio Negra
700 lat portu lotniczego w Łodzi
Powrót patroli na Marsa
Mrs Wolverine
Próba doszorowania
Zuch driver
Selfie na tle rzepaku
Król w świecie żaluzji
Na czas zamknięcia kładki
Nudelman
O znaczeniu starych, białych, męskich ciał dla cywilizacji wschodu, zachodu, północy i południa
Patrz, tatuś
Drifterka bez rąk
Wychowuję córkę na królową, bo tak
Selfie ze złotym siurkiem
Wielki Plan B
Koliczyna
Jak to widzi sowa
Cenne jest Jagniątko
Modlitwa o rozsypanie przez nie wiadomo kogo cekinów pod Lidlem na Myśliborskiej
Umiem żyć w biedzie, pochodzę z patologicznej rodziny, więc zmiana stylu życia w zgodzie z własnym sumieniem mnie nie przeraża
Mówię o
Niech go
Nowe fakty
W tym kraju ludzie nadal jedzą mnóstwo wiewiórek
Sous toi sans toi
Zoo w Oo
W najnowszej książce Justyny Bargielskiej, bohaterka fantazjuje o przemocy i poniżeniu.(...) Cały Nudelman przesycony jest obrazami masochistycznej agresji, a ich znaczenie zależy zwykle od męskiej (nie)obecności.
Anna Kałuża
Poprzednie książki poetyckie Justyny Bargielskiej były próbą opowiedzenia "o wszystkim", w tomie Nudelman poetka stara się "powiedzieć mniej". (...). Bargielska pisze w tonie elegijnym, nie ma w tym tomie afirmatywnej lekkości znanej z jej wcześniejszych wierszy. Optymizm przyjmuje kształt ironiczny: "Ginąć szybko lub wolno, lecz zawsze ku górze" (Selfie na tle rzepaku). To wiersze przeciwko "procedurze ratunku", skupione na celebrowaniu stanu żałoby, na dokładnym, skrupulatnym jej przeżywaniu. Żałobę można "ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć, głoskę za głoską" (Cenne jest Jagniątko). Śmierć w poprzednich tomach stale obecna, lecz ukazująca się zwykle za jakąś woalką, tutaj pokazywana jest bez osłonek. Nie znajduje Bargielska usprawiedliwienia dla śmierci, nie znajduje też językowej dekoracji.
Sabina Misiarz-Filipek
Nudelman to tom wybitny, nie mający sobie równych w mówieniu o rzeczach trudnych, które dziś pomijane są przez wielu uznanych pisarzy. Każdy spośród nich może zazdrościć Justynie Bargielskiej wrażliwości w procesie infiltracji świata.
Przemysław Koniuszy
Książka Justyny Bargielskiej stanowi ogromne wyzwanie dla czytelnika. Nie ma tu wierszy prostych do odczytania; gęsta, misternie upleciona sieć metafor potrafi wprowadzić w stan osłupienia. Jednorożców nie ma… koniec bajki; istnieje tylko szara rzeczywistość.
Monika Piotrowska-Wegner