Przymiarki
Arkusz Gawina to narracja prowadzona swobodnie, naturalnie, ale jednocześnie dbająca o czystość własnego brzmienia, zachowująca rygor głosu, dyscyplinę w zestawianiu kolejnych słów. Przymiarki są prezentacją świadomości poety, który za jedyne racjonalne postawy uważa bezcelowość i bierność.

Antykwariat. Dom publiczny
Węzły chłonne. Historia choroby
W seksie szukasz formy czy treści?
Czy jesteś na tyle skuteczny, żeby obejść się bez boga?
Wniebowstąpienie. Sztuczne ognie
Wierność w stereo. Clubbing
Jazz Gott
Lustrzyca
Powstania
Efekt: domina. Czarne skóry i białe rękawiczki
Obwód otwarty. Przymiarki
Gramy, ogony
Ćwiczenia stylistyczne. Oboczności
Ciągła gra sacrum i profanum, jak gra światła i cienia doskonale oddaje nastrój dualizmu - tego, jak jest i jak (być może) powinno być. Wiersze generują szereg obrazów, a ich kombinacje skłaniają do refleksji i wyzwalają emocje. Przede wszystkim pozostawiają jednak czytelnika w stanie niepewności, a pozornie stabilny, akceptowalny świat wokół zostaje nagle zaburzony i może zabrać trochę czasu ponowne go poukładanie. Pod tym względem Rafał dochodzi do perfekcji!
Anna Lisicka
W poetyckiej rzeczywistości Rafała Gawina (który wydał właśnie debiutancki arkusz Przymiarki) czytelnik zostaje wraz z autorem wrzucony w środek rozpędzonej maszynerii świata, tam, gdzie ścierają się ze sobą tryby słów i zjawisk. To przestrzeń, w której dla twórcy nie przewidziano miejsca, w której nie jest niezbędny ani nawet pożądany. Podstawą tych wierszy jest więc świadomość bezcelowości i bierności jako jedynych racjonalnych postaw, które przyjąć może poeta. Gawin usiłuje jednak w samym języku odkrywać i nieustannie odnawiać reguły samodzielnego bycia, które pozwalają funkcjonować w świecie, przechodzić do następnego słowa, obrazu, pytania.
Paweł Kaczmarski
Okrętem flagowym Gawina jest ironia. Rozumiana nie jako całkowita i ostateczna negacja tego, co wiemy o świecie i brak zaufania do umiejętności opisu tego stanu, ale ta odmiana ironii, gdy bohater liryczny patrzy na zastałą konstrukcję rzeczywistości i z politowaniem kiwa głową, przyglądając się grom, jakie z sobą i między sobą prowadzimy. Grą jest wszystko - uczucie, seks, przeszłość, wiara - proszę mnożyć do woli. Język dyskursu nakłada się na żywe sugestywne obrazy, tak jakby Przymiarki były podręcznikiem szydzenia ze świata z dobrze dobranymi ilustracjami.
Tomasz Fijałkowski