Tragedia człowieka
Tragedia człowieka Imre Madácha to najważniejsze dzieło węgierskiej dramaturgii i element węgierskiej tożsamości. Poemat, swoją formą przypominający Fausta, jest podróżą po dziejach ludzkości, cywilizacji i kultury. Bohaterowie – Adam, Ewa i Lucyfer – odwiedzają Egipt faraonów, starożytną Grecję, barokową Pragę, a nawet przestrzeń kosmiczną. W takich obszarach porusza się bowiem romantyczna wyobraźnia Madácha. Poemat z 1862 roku tłumaczony był na kilkanaście języków, na niektóre wielokrotnie. Autorem najnowszego przekładu na polski jest Bohdan Zadura.
Pál S. Varga: Imre Madách i Tragedia człowieka (przeł. Karolina Wilamowska)
scena I
scena II
scena III
scena IV
scena V
scena VI
scena VII
scena VIII
scena IX
scena X
scena XI
scena XII
scena XIII
scena XIV
scena XV
Dwa akapity od Tłumacza
Imre Madách, który najbardziej skłaniał się ku dramatowi, w charakterystycznym dla europejskiego romantyzmu gatunku – poemacie dramatycznym – widział możliwość zderzenia ze sobą racji swojej epoki. Jako punkt wyjścia przyjął dwupoziomowy model starożytnych i średniowiecznych misteriów oraz moralitetów, gdzie los ludzkości obrazowały dzieje jakiejś mitycznej postaci, odgórnie sterowanej przez spersonifikowane siły historii. (...) W dziele Madácha Lucyfer zsyła na pierwszych ludzi sen, w którym Adam – czasem jako bohater, kiedy indziej jako obserwator – przemierza tragiczne epizody historii ludzkości: od czasów otaczanego boską czcią faraona, przez falanster, który daremnie próbuje ocalić stygnącą ziemię, po rozpaczliwe chwile tuż przed wymarciem ludzkości.
Pál Varga
Dzieło Madácha jest w gruncie rzeczy skonstruowane według obowiązującego za jego czasów modelu, powracającego w wielu dziełach doniosłych pisarzy europejskich. Motywem przewodnim w tym tekście jest rodzaj zakładu między Bogiem a Szatanem o człowieka. Treścią tego utworu jest zatem poddawanie człowieka próbom, których to zabieg ma swój rodowód starotestamentowy. Także sam Stwórca nosi znamiona opiekującego się narodem wybranym, co motywowane jest, być może, przez główną postać tekstu, czyli biblijnego Adama. Co ciekawe, bohaterowi, nawet w trakcie podróży do przyszłości, nie jest dane poznać Jezusa.
Bohdan Zadura