Warszafka płonie

Przez języ­ko­we łamań­ce i wyko­śla­wio­ny do gra­nic sens, mnó­stwo nie­oczy­wi­stych meta­for i sen­sów, przez tysiąc pięć­set sto gwiazd i pło­ną­cą War­szaf­kę, przez nie­spój­ne czę­ści ulic, gdzie spod dachów kapie deszcz a zega­ry wypeł­nia krew, gdzie nawet naj­lżej­sze piór­ko cią­ży jak wiel­ki cięż­ki słoń, kro­czą­cy przez ukry­tą muzycz­ność wer­sów i suro­we dźwię­ki bitów wybrzmie­wa­ją­cych w pamię­ci – pro­wa­dzi czy­tel­ni­ków duet Bar­tosz „eF-I-eS-Zet” Waglew­ski & Woj­ciech „B‑O-N‑O” Bono­wicz. Check this out!

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
04/04/2013
Kategoria
Liryka
Seria
33. Piosenki na papierze
Ilość stron
120
Format
168 x 205 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print White 1,5 90g
Projekt okładki
Wojtek Świerdzewski
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-63129-36-1
spis treści

Jesteście gotowi?
Napoleon
Heavi metal
Dynamit
Bla, bla, bla
Majty
Goryl
Szczur
Krew
Warszafka
Imitacje
Pan Mruk
Pani Bum Bum
Kawa i papierosy
Czerwona sukienka
Najpiękniejsza kobieta w mieście
Nielegalny towar
Zimno
666
Polepiony
Kółko
Nie bo nie
Sznurowadła
Urojenia
Mokry pies
Moje piórko
Aj gary glu
Furiat
Dziecko we mgle
Tak to robimy
Aaa!
Szef kuchni
Jesteś tam?

 

Nic nie dodać (taki mix) (Wojciech Bonowicz)

 

opinie o książce

Taka gra zderzająca ze sobą - mniej lub bardziej świadomie - głos i pismo (czemuż uparcie pobrzmiewasz mi tutaj, Derrido?!) to chleb codzienny współczesnych twórców "muzyki z tekstami". Podobny rozdźwięk stosują prócz Fisza choćby Grabaż czy Lech Janerka. "Całkiem nieźle kombinują" - myślę często wsłuchując/wczytując się w te wieloznaczności - "dlaczego natomiast w młodej poezji, co w Derridzie i innych postmodernistach do cna jest oczytana, tak rzadkie i zwykle tak przewidywalne są podobne głosowo-pisemne kombinacje?".

Joanna Mueller

(...) Fisz posługuje się niekiedy charakterystyczną raperską frazą, która jest dziś odpowiednikiem dawnej poezji rapsodycznej, ale w jego tekstach kolokwializmy ustępują na rzecz odniesień do kultury (głównie popularnej), a zamiast często stosowanych w hip-hopie powtórzeń, mamy całkiem finezyjną metaforykę.

Mirosław Pęczak

Nasycenie tekstów rockowych ironią, autoironią, dystansem, groteską, absurdem, poczuciem humoru w stylu grupy Monty Pythona, przerysowanie świata przedstawionego poprzez obrazki znane z popkultury

Paweł Tański

Jeśli w kulturze chodzi m.in. o to, by przerabiać i oswajać ludzkie doświadczenia, stany, lęki, a w popkulturze – by nabierać do nich dystansu, czyniąc z nich pretekst do rozrywki; to Fisz jest bardzo (pop)kulturalnym młodzieńcem, zaś 33 piosenki na papierze (najsilniej w 3. odsłonie) to seria naprawdę tyle pop, co kulturowa.

Malwina Mus

Fisz stworzył indywidualny, niepodrabialny styl, w którym zręcznie manipuluje szczeniacką frazą konfrontując ją z dojrzałym, ironicznym opisem rzeczywistości. Pełno tu elementów wpisujących się w obraz Polski lat 80/90. Białe adidasy, balonówki, MTV, kasety stereo, deskorolki oraz cały tłum najróżniejszych postaci zatopionych w kłębach dymu z śmiesznych papierosków z naturalnym wkładem. To wszystko tworzący przestrzeń młodzieńczej konfrontacji z dojrzałym otoczeniem.

Anna Bronowicka

Teksty i materiały o książce w biBLiotece